Strona 1 z 1
Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 9:56 pm
autor: Bogdan 4x4
Jak w tytule. Niżej Medyki. Nie zamierzam wozić cygar, bo nie mam potrzeby, alko tez nie

Mam zamiar przejechać tam i nazad w jeden dzień, bez zbędnych pytań i odpowiedzi. A przede wszystkim bez zbędnego postoju. Uje czy ludzie tam są

Przerabiał ktoś ostatnio?
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 10:05 pm
autor: Mroczny
jedź na uble

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 10:18 pm
autor: Bogdan 4x4
hmm... gadają na bieszczadowym forumie, że tam dopiero uje...
http://forum.bieszczady.info.pl/showthr ... lony/page5 Przez Kościenko jechałem, Medykę też, więc szukam nowych doznań

...A może ktoś dołączy w najbliższą niedzielę? Tam i nazad. Do Truskawca. Może być bliżej jak by za daleko miało być.Hę?
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 10:20 pm
autor: Mroczny
cza było z nami na wągry jechać.. w niedzielę ma być minus zylion i wiatr
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 10:24 pm
autor: kuba500
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 10:50 pm
autor: Bogdan 4x4
Mroczny pisze:cza było z nami na wągry jechać.. w niedzielę ma być minus zylion i wiatr
Partrola nie mam (narazie)
A pies mi nawet nie szczekną(ł) o wongrach...
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: czw mar 24, 2011 10:53 pm
autor: Bogdan 4x4
byliście na wągrach off, a wiesz, subaru radzi, ale i co dzień potrzebne.
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 6:17 am
autor: Mroczny
na forumie się rozpisujemy przeca o wycieczkach
p.s. byłem tujotą
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 9:18 pm
autor: janusz k160
Prażony ser-to główny punkt programu naszych wypraw w tamtym kierunku...

O piwie nie wspominam

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 9:19 pm
autor: janusz k160
Bogdan 4x4 pisze:Mroczny pisze:cza było z nami na wągry jechać.. w niedzielę ma być minus zylion i wiatr
Partrola nie mam (narazie)
A pies mi nawet nie szczekną(ł) o wongrach...
Patrolem ja byłem...tym szybszym

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 9:20 pm
autor: janusz k160
Mroczny pisze:cza było z nami na wągry jechać.. w niedzielę ma być minus zylion i wiatr
Zupełnie się nie pyli, dodatkowo zmiana czasu ma być...

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 11:00 pm
autor: Bogdan 4x4
czek norris zmiany czasu traktuje w drugą stronę

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 11:02 pm
autor: janusz k160
I'm not Chuck

Poważnie-dyżury mam ND-PN

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pt mar 25, 2011 11:09 pm
autor: Bogdan 4x4
czasami lubię pierś przy cycku przytulić, a czasami 5.00 nmnie zgania i w drogę coś pcha..
pogoda i strefy czasowe trzeciorzedne znaczenie mają

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: ndz mar 27, 2011 8:42 pm
autor: Bogdan 4x4
Na Krościenku 2x 0,5 godziny.
Zero czepialstwa, wyłudzeń- pełna kultura.
Nie zawsze tak było.
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: ndz mar 27, 2011 9:24 pm
autor: selim
kwity- jakieś trzeba jeszcze wypełniać ?
coś trzeba chować ,żeby na widoku nie było ?
sprawdzają numery ramy ?
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 1:48 am
autor: ppxt
czy w kroscienku sa calodobowe kantory po stronie ukrainskiej, tak jak w medyce?
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 8:13 am
autor: bredfan
Bogdan 4x4 pisze:Na Krościenku 2x 0,5 godziny.
Zero czepialstwa, wyłudzeń- pełna kultura.
Nie zawsze tak było.
pewnie kontrola jakaś była wewnętrzna

jak nic nie wieziesz i wszystko masz OK to nie wyłudzają ale jak masz miękki dowód albo kanisterek 10l w bagażniku to już musisz się liczyć z opłatą graniczną

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 12:00 pm
autor: Bogdan 4x4
selim pisze:kwity- jakieś trzeba jeszcze wypełniać ?
coś trzeba chować ,żeby na widoku nie było ?
sprawdzają numery ramy ?
Przed bramkami pogranicznik spisuje markę, numery auta, pyta który raz na UA auto wjeżdża

i daje CI tę karteczkę.
W okienku zapytanie: gdzie i PO CO

jedziemy. Dostajesz dwie pieczątki i oddajesz karteczkę na wyjeździe.
Z powrotem ta sama historia.
Niestety, nie dociekliśmy w jakim celu ta karteczka...

Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 12:05 pm
autor: Bogdan 4x4
ppxt pisze:czy w kroscienku sa calodobowe kantory po stronie ukrainskiej, tak jak w medyce?
Wymianę zrób wcześniej, np. "po drodze" w Rzeszowie.
W Medyce są całodobowe, w Krośćienku nie widziałem.
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 12:21 pm
autor: bredfan
Bogdan 4x4 pisze:ppxt pisze:czy w kroscienku sa calodobowe kantory po stronie ukrainskiej, tak jak w medyce?
Wymianę zrób wcześniej, np. "po drodze" w Rzeszowie.
W Medyce są całodobowe, w Krośćienku nie widziałem.
w krościenku są po stronie PL
po stronie UA mozna w sklepie pomieniać pod warunkiem, że sklep jest czynny (zazwyczaj jest...)
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 12:23 pm
autor: bredfan
Bogdan 4x4 pisze:selim pisze:kwity- jakieś trzeba jeszcze wypełniać ?
coś trzeba chować ,żeby na widoku nie było ?
sprawdzają numery ramy ?
Przed bramkami pogranicznik spisuje markę, numery auta, pyta który raz na UA auto wjeżdża

i daje CI tę karteczkę.
W okienku zapytanie: gdzie i PO CO

jedziemy. Dostajesz dwie pieczątki i oddajesz karteczkę na wyjeździe.
Z powrotem ta sama historia.
Niestety, nie dociekliśmy w jakim celu ta karteczka...

Pominąłeś pana stojącego między okienkiem a szlabanem przybijającego okrągłą pieczątkę i proszącego o 2 hrywny na kawę.
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 12:39 pm
autor: selim
a, w łapę trzeba dać ?
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 6:31 pm
autor: ppxt
Bogdan 4x4 pisze:ppxt pisze:czy w kroscienku sa calodobowe kantory po stronie ukrainskiej, tak jak w medyce?
Wymianę zrób wcześniej, np. "po drodze" w Rzeszowie.
W Medyce są całodobowe, w Krośćienku nie widziałem.
sęk w tym ze bede tam okolo 2-3 w nocy :/
poza tym jadac na kroscienko nie bede dymal do rzeszowa. jade z krakowa.
niestety kurs hrywny w krakowie nie nastraja zbyt optymistycznie dlatego zawsze kupuje na granicy. dotychczas przejezdzalem w medyce ale zaciekawilo mnie to kroscienko i myslalem zeby sprobowac.
Re: Nyzhankovychi - przejście graniczne
: pn mar 28, 2011 7:13 pm
autor: Bogdan 4x4
Gościa co na kawe zbiera nie było.Pewnie do cerkwii poszedł (niedziela)
Nic nie dawałem. ani tam9:00 ani z powrotem17:00
W nocy pewnie wieksze rozpasanie.
W Rzeszowie hrywna po 0,36-0,40