Słodkie misie

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Słodkie misie

Post autor: Damian » czw lip 07, 2011 12:44 pm

Misie w Rodopach: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... lodzy.html

Jakie mieliście najbliższe spotkania z misiami na wyjazdach?

W górach bardzo często widuje się ślady misiów, odciski łap, świeże odchody. Dwa razy misia widziałem z daleka. Raz w nocy rozbiliśmy się w pozostałościach chaty pasterskiej, bo rumuński pasterz nas bardzo ostrzegał, że w okolicy jeden grasuje i oni bez flinty do łasu nie łażą :)21 Przygarnęliśmy psa pasterskiego i strasznie nam się w nocy rozszczekał i rozwarczał, a owce w zagrodzie pasterzy beczały jak najęte. Rano pastuch opowiadał z przejęciem, że łajza blisko podeszła i ślady w błocie pokazywał. Hm...

Tak mnie naszło, bo mi znajomy wczoraj opowiedział jak w ekipie jego wuja co pracował jako drwal w kanadzie odgryzło rękę jednemu takiemu :)21

Oczywiście środki bezpieczeństwa zawsze zachowane - żarcie zamknięte na noc w skrzyneczkach, skrzyneczki w aucie, nie pozostawiamy odpadków. A co jak już bliżej z misiem? Gaz pieprzowy czy może petardy hukowe? W garnki walić trochę głupio...:)21

W naturze misia nie leży atakowanie człowieka, jednak wypadki się zdarzają. Głównie z zaskoczenia - znaczy miś zaskoczony, zwabił go zapach jedzenia, a tu nagle w krzakach coś krzyczy i wymachuje rękami ;)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: kosa20 » czw lip 07, 2011 1:25 pm

Damian pisze:Misie w Rodopach: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... lodzy.html

Jakie mieliście najbliższe spotkania z misiami na wyjazdach?

W górach bardzo często widuje się ślady misiów, odciski łap, świeże odchody. Dwa razy misia widziałem z daleka. Raz w nocy rozbiliśmy się w pozostałościach chaty pasterskiej, bo rumuński pasterz nas bardzo ostrzegał, że w okolicy jeden grasuje i oni bez flinty do łasu nie łażą :)21 Przygarnęliśmy psa pasterskiego i strasznie nam się w nocy rozszczekał i rozwarczał, a owce w zagrodzie pasterzy beczały jak najęte. Rano pastuch opowiadał z przejęciem, że łajza blisko podeszła i ślady w błocie pokazywał. Hm...

Tak mnie naszło, bo mi znajomy wczoraj opowiedział jak w ekipie jego wuja co pracował jako drwal w kanadzie odgryzło rękę jednemu takiemu :)21

Oczywiście środki bezpieczeństwa zawsze zachowane - żarcie zamknięte na noc w skrzyneczkach, skrzyneczki w aucie, nie pozostawiamy odpadków. A co jak już bliżej z misiem? Gaz pieprzowy czy może petardy hukowe? W garnki walić trochę głupio...:)21

W naturze misia nie leży atakowanie człowieka, jednak wypadki się zdarzają. Głównie z zaskoczenia - znaczy miś zaskoczony, zwabił go zapach jedzenia, a tu nagle w krzakach coś krzyczy i wymachuje rękami ;)
i Ty Damianie... ??
nie spodziewałbym się po Tobie
:roll: :)23

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: Damian » czw lip 07, 2011 1:41 pm

właśnie ja mniej - za to sporo osób wokoło robi larum.
jeden z naszych kolegów nawet na transalpinie się nie chce rozbijać, bo tam straszy

ja zawsze wychodziłem z założenia, ze jak się zachowuje środki ostrożności i zachowuje dostatecznie głośno, żeby misia nie zaskoczyć - to wszystko będzie OK
żyłem też trochę może w błogiej, właściwej dla siebie lekkoduszności
:)21

i może lepiej żeby tak zostało
:)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Słodkie misie

Post autor: Mroczny » czw lip 07, 2011 2:04 pm

misie misiami.. szczytem ekstremu jest przeżyć noc na polu w polańczyku
:)21

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: kosa20 » czw lip 07, 2011 2:22 pm

http://forum.bieszczady.info.pl/archive ... -1261.html

stare, jeszcze z pl.rec.gory, ale jakże pięknie odnosi się do tego i podobnych wątków.
;)

ps. Damian, ulżyło mi, bo zacząłem wątpić
:)

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: Damian » czw lip 07, 2011 2:33 pm

nie no, kosa - znasz mnie przecież...chyba
:)21

Jednak nie bagatelizuję pewnych zagrożeń. Po tym jak 50-ty z rzędu kleszcz w końcu sprzedał mi borelkę, to staram się mieć w apteczce te 500mg doxycykliny i po ukąszeniu przez skurczybyka zapodać uderzeniowo.
Co do niedźwiedzi - jak nocujesz wysoko w górach i przylatuje do Ciebie przerażony pasterz krzyczący "urs, urs" i na którego puszka Ursusa jasnego pełnego nie działa uspokajająco, to jednak zaczyna się proces myślowy, skłaniający do zastanowienia czy może rzeczywiście miejscowi coś mają na rzeczy :)21
Przedwczoraj w Yellowstone znowu jakiś Yogi zjadł turystę. Oczywiście powodem znowu było zaskoczenie - pewnie większe u misia niż u turysty na szlaku.
A Elwood w Ałtaju walczył z wilkiem na ten przykład...:)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Re: Słodkie misie

Post autor: Adamek » czw lip 07, 2011 2:39 pm

Mroczny pisze:misie misiami.. szczytem ekstremu jest przeżyć noc na polu w polańczyku
:)21
Eee, przesadzasz. W tej chwili nie ma tam zywej duszy, wiekszego spokoju nawet w dalekiej gluszy nie zaznasz. A jaki blachy powod - deszcz. :)21
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: kosa20 » czw lip 07, 2011 2:45 pm

Damian pisze:nie no, kosa - znasz mnie przecież...chyba
:)21
no własnie dlatego dostałem lekkiego "wytrzeszczu"
:)21

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Słodkie misie

Post autor: Blues4x4 » czw lip 07, 2011 4:31 pm

Damian pisze:nie no, kosa - znasz mnie przecież...chyba
:)21

A Elwood w Ałtaju walczył z wilkiem na ten przykład...:)21
W Tien Szanie...
:)13

Temat wcale nie jest z dupy.
Z roku na rok przybywa turystów, ochrona misia też robi swoje. Człowiek przestaje być dla niego zagożeniem.
Człek nieświadom wchodzi mu w drogę i tragedia gotowa.
Śp. Izi i drugi Robert opowiadali, jak jadąc przez Syberię stanęli nad potokiem. Nad samym brzegiem był robity mini obóz, jakby porzucony. Coś w stylu: gotuję sobie zupę i na moment pójdę się odlać.
Fajnie było mieć potencjalnie towarzystwo...Była sielanka, dopoki nie pomyśleli o misiu... Zgadnijcie, czy się tam rozbili? Zupa dymi, a przez kwadrans nikt się nie pojawił.
To tak dla paddzierżania razgawora... :D

P.S.
W Yellowstone rygorystycznie trzeba przestrzegać zasad, jak postępować z żywnością. Myślę, że za parę lat i w Karpatach te zasady staną się powszechne.

P.S.`
Notabene pierwszego w życiu misia "w terenie" widziałem w... Pamirze (dolina Garm) w 2007-ym. Uciekał przed Elwoodem wąską górską szutrówką. Pierwotnie był wzięty za... osła :D (na usprawiedliwenie dodam, że była już noc).
"Goniliśmy" tak biedaka dobre klilkaset metrów, aż w końcu dał nura gdzieś... (nie doszliśmy gdzie i nawet nie próbowaliśmy sprawdzać) ale przed samym "nurem" GPS pokazywał 65km/h...
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Re: Słodkie misie

Post autor: Adamek » czw lip 07, 2011 5:09 pm

W Yellowstone znow tak czesto misie nie morduja, poprzedni mord byl 25 lat temu. :)21


P.S
A co z debilami ktorzy potrafia zatluc malego misia ? Jak to bylo nie dawno w tatrach, a pozniej tego misia jebli do strumyka....
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Słodkie misie

Post autor: Blues4x4 » czw lip 07, 2011 5:57 pm

Ataków zaś było sporo.

W 2009-tym na Biesowisku w drugiej połowie lutego na wschodnich zboczach Łopiennika naknęliśmy się w kolumnie aut na matkę z trójką młodych.
Wstyd powiedzieć, ale pasja reporterska poniosła Bradziagę i ruszył z aparatem ku matce. Zresztą nie tylko jego, a wokół pełno było bywalców odłegłych gebitów. Na nic moje prośby o wstrzemiężliwość.
Młode już dawno czmychnęły, a cała uwagę matka skupiła na sobie. Ostatecznie i ona dała dyla...
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
h0MER
 
 
Posty: 1141
Rejestracja: pn lip 13, 2009 2:43 pm
Lokalizacja: Bochnia
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: h0MER » czw lip 07, 2011 10:01 pm

no misiów tam chyba nie brakuje. ja raczej bardziej obawiałbym się ich na prawdziwym maramureszu niż na transalpinie
choć niedawno stamtąd (maramuresz) wrócilem i zadnego nie ujrzałem
Na transfogaraskiej minelismy sie z matką z młodymi w 2009 ale byl spokój i nic sie nie wydarzylo

generalnie hałas potrafi je odstraszyć.
Raz na hali kondratowej próbował dobić się do schroniska w którym spaliśmy (na szczęscie zgarneli nas wczesniej do srodka bo plan byl taki ze spimy na dechach na tarasie) i szefowa chaty tak napieprzała miotłą o ściany że delikwent odpuścił. Zostawił jedynie wyraźne znaki na ścianie i chyba jedne drzwi rozwalił.

Trzymanie żarcia hermetycznie to klucz do sukcesu. Hałasu nie lubią więc napewno on ich nie przyciągnie.
Ja profilaktycznie śpie z nożem. Czy walne jego czy siebie to zakładam że cierpienia sobie ogranicze :)
Nissan Patrol 2.8 TD GR Long 33"
GrupaWschodu.pl

Awatar użytkownika
tkocy20
Posty: 545
Rejestracja: pt maja 23, 2008 6:42 pm
Lokalizacja: Sochaczew, Żyrardów, Borne Sulinowo

Re: Słodkie misie

Post autor: tkocy20 » pt lip 08, 2011 8:51 am

Niedźwiedzica zabiła mężczyznę, który wraz ze swoją żoną był na wycieczce w parku Yellowstone. Samica wraz z młodymi została zaskoczona przez parę – informuje serwis bbc.co.uk. Jest to pierwsza od 1986 roku śmiertelna ofiara ataku przez niedźwiedzia. :)3
Statystycznie jesteśmy bezpieczni! niedźwiedzie nie zżerają ludzi tak często :oops:
z wiekiem rośnie ilość osób mogących jedynie pocałować mnie w ....

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Słodkie misie

Post autor: pezet » sob lip 09, 2011 9:06 pm

Mroczny pisze:misie misiami.. szczytem ekstremu jest przeżyć noc na polu w polańczyku
:)21
:)21

Ale żeby tam nocować, to trzeba być hardkorem :)21
(No, chyba że.. w listopadzie :))

Ja przez kilka wyjazdów do RO, żadnego misia nie spotkałem.
Niestety...
Chciałem jakieś zdjęcia z bliska zrobić :)21

Ostatnio, o świcie słyszałem, jak "coś" buszowało po obozowisku, przewracało naczynia, dobierało się do worka ze śmieciami, wyskoczyłem więc z namiotu i stanąłem oko w oko z...


krasulą...
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

belfer
Posty: 349
Rejestracja: pn mar 08, 2004 9:06 am
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Słodkie misie

Post autor: belfer » ndz lip 10, 2011 9:55 pm

Widziałem misie 2 razy w Smoky Mountains National Park. Raz był to jakiś samotny mlodzieniec na leśnej polanie. Nic nie robil sobie z wianuszka turystów z aparatami. W końcu przygniótł go ciężar sławy i z kocią zręcznoscią uciekł wysoko na drzewo. Tego samego dnia drogę przebiegła nam matka z młodymi, z których jeden był na tyle ciekawski, że na chwilę zatrzymał się i obrócił popatrzeć na czerwoną legendę :)21 W Yellowstone i Yosemite zobaczyliśmy tylko ślady działania misiów w postaci samochodów z odgiętymi ramkami bocznych szyb.
Cherokee XJ 4.0 96'
Comanche MJ 4.0 88'

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: Damian » ndz lip 10, 2011 10:05 pm

h0MER pisze:no misiów tam chyba nie brakuje. ja raczej bardziej obawiałbym się ich na prawdziwym maramureszu niż na transalpinie
choć niedawno stamtąd (maramuresz) wrócilem i zadnego nie ujrzałem
moja przygoda przydarzyła się właśnie w okolicach transalpiny :)21 parangul i retezat mają b. dużą populację misiów
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Słodkie misie

Post autor: Blues4x4 » ndz lip 10, 2011 10:28 pm

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=27&t=51819
Wątek nieco pokrewny. Nawet odnalazłem swoje posty w poprzedniej skórze.
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Słodkie misie

Post autor: pezet » pn lip 11, 2011 11:09 am

Filozofując teoretycznie:
zwierzę instynktownie odczytuje mowę ciała.
Jak wyczuje że jesteś słaby i się boisz - to zaatakuje.
Jak wyczuje pewność siebie i siłę - to ucieknie.

Niby to szaleństwo, tak jak zabieranie jedzenia stadu głodnych lwów.
A jednak okazuje się, że mowa ciała działa :)
http://www.youtube.com/watch?v=99ZvV8AEOb8
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: Damian » pn lip 11, 2011 12:06 pm

pezet pisze:Filozofując teoretycznie:
zwierzę instynktownie odczytuje mowę ciała.
Jak wyczuje że jesteś słaby i się boisz - to zaatakuje.
Jak wyczuje pewność siebie i siłę - to ucieknie.
Nie jestem właśnie taki pewien. Niedźwiedź nie do końca ma zwyczaj bać się, działa instynktownie, zwłaszcza że niebezpieczne spotkania są te z zaskoczenia (do ognia nie podejdzie, głośno zachowujących się ludzi omija). Niedźwiedź to nie pies, nie wiem czy demonstracja siły człowieka zrobi na nim wrażenie :)21 raczej skłonny byłbym uznać, że włączy mu się instynkt walki, instynkt łowcy.
No i można sobie teoretyzować - nawet jeśli demonstracja siły zadziała, to nie masz gwarancji że jak staniesz w oko w oko z misiem to się po prostu nie sfajdolisz :)21 i tyle zostanie z demonstracji siły :)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Słodkie misie

Post autor: Mroczny » pn lip 11, 2011 12:14 pm

spróbuj tej sztuki z komarem
:)21

Awatar użytkownika
nomad-ka
 
 
Posty: 958
Rejestracja: wt mar 16, 2010 11:28 am
Lokalizacja: Hiszpania, Tarifa
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: nomad-ka » pn lip 11, 2011 1:39 pm

pezet pisze:Filozofując teoretycznie:
zwierzę instynktownie odczytuje mowę ciała.
Jak wyczuje że jesteś słaby i się boisz - to zaatakuje.
Jak wyczuje pewność siebie i siłę - to ucieknie.

Niby to szaleństwo, tak jak zabieranie jedzenia stadu głodnych lwów.
A jednak okazuje się, że mowa ciała działa :)
http://www.youtube.com/watch?v=99ZvV8AEOb8

Self-confidence is everything... Jasne Pezet, idzie trzech gosci na 15 lwów, ale nie widać tych z kamerami (jak na moje oko film kręcony co najmniej z 3), strzelbami itp... Mozna mieć self confidence z takim zapleczem :)21
Mój swiętej pamięci teść opowiadał jak w czasie pobytu na Spitzu spotkał sie z polarnym - zwieracze puszczają, stojący niedźwieź ma 3 m wysokosci... No ale miał flintę, strzał w powietrze i zwierzak sobie poszedł...
Patrolek Y61 2,8 td Grrr... Mój ci on! :D
nomad-instinct.com

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Słodkie misie

Post autor: Blues4x4 » pn lip 11, 2011 5:31 pm

Na mowę ciała, to mogą sobie pozwolić wyjątkowi ludzie i to wytrawnie znający "przeciwnika".
Vide treserzy dzikich zwierząt.
Najbardziej temat "obcykany" z wilkami jest, i po trosze z niedźwiedziami właśnie.
Jeszcze kilka lat temu (kiedy np. Rumunia wydawała się dzika) bagatelizowałem deczko zjawisko (w cytowanym wątku, jako Elwood).
Dzisiaj tyle ludzi tam śmiga (a misiów populacja spora), że warto wczytać się w cytowany wątek.
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12628
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: Słodkie misie

Post autor: lbl78 » pn lip 11, 2011 6:10 pm

ja tam miałem 2 spotkania z misiami ;)
tyle że u nas i na Słowacji, raz obeszło się spokojnie poszedł sobie w pizdu, a raz salwowałem się ucieczką, oczywiście plecak na ziemie i spierdalamy :)21 w 90% zajmie się plecakiem, jak nie to bardziej spierdalamy :)21
a plecak najlepiej mieć jaskrawy i "pachnący" bardziej niż MY :)21
żadne mowy ciała, miśki jak są zaskoczone to reagują agresywnie, i żadna mowa ciała nie poskutkuje, znaczy poskutkuje tym, że misiek nawet biegać nie będzie musiał :)21 dobrze jak skończy się na mocnym poturbowaniu
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
h0MER
 
 
Posty: 1141
Rejestracja: pn lip 13, 2009 2:43 pm
Lokalizacja: Bochnia
Kontaktowanie:

Re: Słodkie misie

Post autor: h0MER » czw lip 14, 2011 11:41 am

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia? (metoda praktyczna):

1. Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i
kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły.
2. Następnie spierdalamy i teraz:
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami, to jest to niedźwiedź brunatny
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że
spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza
liście, to jest to miś koala
- jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew, to prawdopodobnie jest to
niedźwiedź polarny...
- jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas, to jest to miś pluszowy
- a jak kopnięty w jaja niedźwiedź nie goni nas tylko zaczyna płakać,to
jest to miś Kolargol - największa [cenzura] wśród niedźwiedzi !
Nissan Patrol 2.8 TD GR Long 33"
GrupaWschodu.pl

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Słodkie misie

Post autor: pezet » czw lip 14, 2011 6:21 pm

:)2

No i właściwie wątek wyczerpany :)21

Nomadka - sugerujesz, że to filmowcy z BBC, namówili 3 buszmenów, żeby poszli na stato lwów? Może lwy wcześniej oczadzili jak pszczoły dymem?

Chyba jednak odwrotnie - sfilmowano sposób, stosowany od xxx lat. Zresztą któryś z miesięczników podróżniczych to opisywał.

Jest też taki serial o facecie, który żyje z wilkami, jako członek stada.
Całkiem podobnie - przyszedł do rozszarpanej zwierzyny (jakiejś sarny), warcząc rozpędził towarzystwo i zaczął "gołymi zębami" wyjadać wątrobę :)

W jednym z odcinków, wezwany na pomoc przez polskich pasterzy, próbuje "ustawić" miejscowe wilki, coby szacunek dla polskich łowiecek miały :)
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość