Transalpina is daed

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
harakiri
 
 
Posty: 1013
Rejestracja: pt wrz 03, 2004 11:42 pm
Lokalizacja: Radom

Transalpina is daed

Post autor: harakiri » śr sie 31, 2011 11:02 am

Nie ma już szutrówki. Na (prawie) całej trasie asfalt i miliony osobówek.

Awatar użytkownika
romulus
 
 
Posty: 183
Rejestracja: pt lut 07, 2003 5:39 pm
Lokalizacja: Jabłonna

Re: Transalpina is daed

Post autor: romulus » śr sie 31, 2011 11:14 am

można trochę boczkiem przez połoninę pojechać, ale fakt transalpina asfaltowa:(
Nissan Patrol
Toyota Hilux

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: Transalpina is daed

Post autor: gruszkin » śr sie 31, 2011 11:39 am

ale, że co bo nie rozumiem. co to znaczy daed?
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Transalpina is daed

Post autor: Maqlinka » śr sie 31, 2011 11:46 am

Terenówką już tam byłem .... teraz czas jechać motorem :)21
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: Damian » śr sie 31, 2011 11:56 am

Zastanawiałem się czy o tym pisać, przedwczoraj wróciłem z bałkanów, przejeżdżałem między innymi przez góry Parang, w których byłem po raz trzeci, ostatni raz w 2009 roku, kiedy robiłem Transalpinę i Strategikę (jedną z odnóg - 40km).

W tym roku w Parang wjechałem od strony południowej, na drodze z bułgarskich Rodopów. Zacząłem jazdę od dostania się na Strategica i obranie kierunku Transalpiny, którą chciałem zjechać do okolic Lacul Vidra i tam wjechać na kolejny szlak, tym razem na wschód, przez połoniny (wznoszącymi się nad długą Piękną Doliną). Jak dojechałem do Transalpiny to zrobiło mi się smutno. Dziesiątki osobówek, stragany sprzedające pluszowe misie, watę cukrową, srajtaśmę, breloczki i plastikowe zabawki. Wokoło biwakujący standardowo Rumunii, syfiący dookoła odpadkami żarcia, butelkami itd. W dole polodowcowych kotłów widać rzucone butelki, trasa 3 x szersza od pierwotnej drogi, gruz z budowy pozostawiony niedbale. Dramat. Cały urok tej trasy przepadł. Co gorsza, początek Strategica jest też poszerzany, na mniej więcej 3 kilometrze stał ciężki sprzęt. Jest jeszcze kilka szlaków przez połoniny, w tym w północnej części masywu (na północ od Lacul Vidra, szlak na wschód), na szczęście dostęp do nich jest trudny, zjazd z transalpiny niepozorny.

Kolejny dramat to Apuseni. Dwa lata temu jechałem przez płaskowyż Padis w kierunku wschodnim, po przejechaniu schroniska nad wsią Boga kończyła się strefa turystów w daciach i zaczynał się szlak górski używany przez drwali, idący przez cały park apuseni. Teraz wjechałem od drugiej strony, przebiłem się szlakiem pasterskim od południa i wjechałem w sam środek Padis. Szok! szeroki szuter na cztery auta, zapitalają osobówki, nad szutrem permamentna chmura kurzu, pobudowane jakieś paskudne bistro z pustaków pomalowane na różowo, jakieś stragany, bungalowy...dramat. Zwierzęta spierdoliły, nie widziałem ani jednego orła na przykład. Ptaków nie słychać. Słychać za to muzykę z głośników w rumuńskich autach, w powietrzu czuć zapach kiełbasy z grilla. Byłem tam w weekend.

Dla mnie Rumunia się skończyła (ok, zostaje jeszcze maramuresz i bukowina, tam nieprędko chyba nastanie czas plastiku). Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę. Wprowadzają kicz w najgorszym wydaniu, miszmasz bordelu, niezorganizowania, braku nadzoru i pomysłu. Rozumiem, że Rumunia chce zarabiać pieniądze. Mają wspaniałe warunki. Mogliby konkurować z północnymi Włochami, z Austrią. Mają wspaniałe warunki, mają niższe koszty. Ale w ten sposób, to konkurują jedynie ze śmierdzącym olejem i pachą kucharza barem bistro dla tirowców na trasie Rzeszów - Barwinek.

No. Już mi lżej. Poza tym Bułgaria jest nadal zajebista. Zwłaszcza Rodopy.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Fiba
 
 
Posty: 3725
Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: Fiba » śr sie 31, 2011 1:41 pm

To samo czeka Bułgarię .
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.

Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Transalpina is daed

Post autor: mik » śr sie 31, 2011 1:49 pm

Maqlinka pisze: .... teraz czas jechać motorem :)21
Taaaa ..... i będziesz marudził jak co poniektórzy że im samochody w jeździe przeszkadzają :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: Damian » śr sie 31, 2011 1:56 pm

Fiba pisze:To samo czeka Bułgarię .
Nie do końca chyba. Głównym towarem turystycznym Rumunii jest Transylwania i góry Fogarasz, Parang, Retezat i Apuseni. W Bułgarii sprawa ma się inaczej: 99% turystów uderza na wybrzeże, które sam wiesz jak wygląda - beton, kicz i tłum (poza nielicznymi przypadkami). Do wnętrza kraju mało kto zagląda, poza wycieczkami do monastyrów i ew. miłośnikami gór, którzy jeżdżą w Riła i Pirin. Wydaje się, że Starej Płaninie czy Rodopom masowa turystyka nie grozi. Podobny case jest w Grecji, której południe i wyspy są przepełnione turystami a np. Drama (greckie Rodopy) są piękne, dzikie i pierwotne. Mimo, że pasterze posiadają już telefony komórkowe, a coca cola dostępna jest w każdej wiosce ;)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Transalpina is daed

Post autor: Blues4x4 » śr sie 31, 2011 1:58 pm

Bułgaria nie prędko.
W powszechnym odczuciu, BG to wybrzeż M Czarnego. Tam jest infrastruktura i wsio, co potrzeba do tradycyjnego urlopu w stylu Hurgarda itp.
Reszta jest prowincjonalna (nie wiem, jak w Rodopach) a tam wieje nudą dla entuzjastów nadmorskich kurortów. Poza tym transport drożeje, ceny paliw systematycznie rosną. Ciekawe, co będzie za 10 lat, kiedy litr diesla sięgnie tureckiego poziomu, a pewnie i 10zł/litr.
Na pewno będzie to miało wpływ na turystykę w wydaniu czterech kółek, a paliwożernych 4x4 tym bardziej.
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: Damian » śr sie 31, 2011 2:14 pm

Rodopy mają jedynie jedno miejsce dotknięte turystyką (lokalną, bułgarską) - Smoljan i Pamporowo (ośrodek narciarski), poza tym są bardzo słabo zamieszkane, pełne lasów ciągnących się przez dziesiątki kilometrów i pastwisk na połoninach w wyższych partiach środkowo-południowych, a wschodnie, niższe Rodopy są gęsto usiane małymi, klimatycznymi wioskami muzułmańskimi (Bułgaristan...)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
kapec
Posty: 2293
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 7:14 am
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Transalpina is daed

Post autor: kapec » śr sie 31, 2011 9:38 pm

Damian pisze:Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę.
Gowno prawda.
Doskonalym przykladem jest nasze Zakopane czy wybrzeze z Mielnem, Wladkiem czy inna Leba.
Sa miejsca turystycznie strategiczne, gdzie nie oczekuje sie jakiegos splendoru. Ma byc turystycznie, ma byc wata cukrowa, mis ustawiajacy sie do zdjecia itp. I takim mniej wiecej miejscem jest trasa transfogarska i taka bedzie transalpina. Popyt rodzi podaz. Czego oczekujesz? Ze ustawowo rzad zakaze sprzedawania kiczu na straganach? Tak niestety w obecnej chwili wyglada turystyka a my, jak odbiorcy nieco innej formy spedzania wolnego czasu niz szlajanie sie miedzy nimi jestesmy marginesem. Zdecydowana wiekszosc turystow chce wolny czas spedzac miedzy straganami, fotografujac sie z misiem czy wypisujac do znajomych esemesy z pozdrowieniami z superwakacjisuper.
Kapec, disco 300TDi '97,

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Re: Transalpina is daed

Post autor: selim » śr sie 31, 2011 9:41 pm

to... też mobilizuje do szukania nowych dróg
inaczej- byś jeździł w jedno i to samo
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
harakiri
 
 
Posty: 1013
Rejestracja: pt wrz 03, 2004 11:42 pm
Lokalizacja: Radom

Re: Transalpina is daed

Post autor: harakiri » śr sie 31, 2011 10:46 pm

gruszkin pisze:ale, że co bo nie rozumiem. co to znaczy daed?
"Daed" oznacza że piszący to słowo był dead po kilkunastu godzinach podróży a koniecznie chciał się z Wami spotkać. Baj-de-łej - w czasie powrotu, już w Polsce, konkretnie w Szczucinie, piszący zauważył na płocie przed zakładem kamieniarskim ogłoszenie: "Posezonowa wyprzedaż nagrobków".

Awatar użytkownika
Milcz Gnoju
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 11:29 pm
Lokalizacja: wichrowe wzgórza

Re: Transalpina is daed

Post autor: Milcz Gnoju » śr sie 31, 2011 11:35 pm

cudze chwalicie . !! ,raz widziałem samochód na niemieckich rejestracjach w naszej wsi w której był onegdaj folwark pana Niemca z którego niezadowolone mordki patrzyły na nasz nowy asfalt !! ... zdzichu wyciągną wtedy maszynę do waty i zaczął sprzedawać gawiedz brała ,teraz ma restaurację do której nie zaprasza Magdy Gesler,bo i po co ?

Reasumując ,nie ta droga to inna jest jeszcze wiele zupełnie nie odkrytych.
ŻYCIE TO NIE TEATR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Transalpina is daed

Post autor: Mroczny » czw wrz 01, 2011 6:18 am

kapec pisze:
Damian pisze:Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę.
Gowno prawda.
Doskonalym przykladem jest nasze Zakopane czy wybrzeze z Mielnem, Wladkiem czy inna Leba.
Sa miejsca turystycznie strategiczne, gdzie nie oczekuje sie jakiegos splendoru. Ma byc turystycznie, ma byc wata cukrowa, mis ustawiajacy sie do zdjecia itp. I takim mniej wiecej miejscem jest trasa transfogarska i taka bedzie transalpina. Popyt rodzi podaz. Czego oczekujesz? Ze ustawowo rzad zakaze sprzedawania kiczu na straganach? Tak niestety w obecnej chwili wyglada turystyka a my, jak odbiorcy nieco innej formy spedzania wolnego czasu niz szlajanie sie miedzy nimi jestesmy marginesem. Zdecydowana wiekszosc turystow chce wolny czas spedzac miedzy straganami, fotografujac sie z misiem czy wypisujac do znajomych esemesy z pozdrowieniami z superwakacjisuper.
dokładnie

znów liberał marudzi na wolny rynek i sposób w jaki kształtuje produkt
:)21

Awatar użytkownika
irasj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: sob gru 27, 2008 10:29 am
Lokalizacja: Spała/Bieszczady
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: irasj » czw wrz 01, 2011 8:10 am

Damian pisze:Zacząłem jazdę od dostania się na Strategica i obranie kierunku Transalpiny,...
Damian pisze:Kolejny dramat to Apuseni.... Zwierzęta spierdoliły, nie widziałem ani jednego orła na przykład. Ptaków nie słychać. Słychać za to muzykę z głośników w rumuńskich autach, w powietrzu czuć zapach kiełbasy z grilla.
Narzekasz, że na płaskowyżu Padis nowa droga, kupa samochodów i zwierzęta wypłoszone. Chwile wcześniej chwalisz się, że jechałeś "strategiką" , która od jakiegoś już czasu jest zamknięta dla ruchu - coś z tym nie tak? Czyli masz żal do Rumunów, że wjeżdżają tam gdzie mogą, za to nie widzisz nic złego w swoim postępowaniu wjeżdżając tam gdzie jest to zabronione.
Vitara, Terrano II 2,7 tdi, teraz Duster ;)
http://www.karpaty.travel.pl
bieszczady.net.pl

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Re: Transalpina is daed

Post autor: DamnIt! » czw wrz 01, 2011 8:20 am

@Damian udowodnij że nie wywozisz śmieci do lasu



:)21
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Re: Transalpina is daed

Post autor: Piotrul » czw wrz 01, 2011 8:40 am

Mieszkam na zadupiu i mam drogę zdupywziętą. Nie pogniewałbym się gdyby mi rzucili asfalt. I wcale bym się nie oglądał na turystów którym to przeszkadza, bo przyjeżdżają raz rok. Ja tam żyje na co dzień.
Takie niestety są fakty. A że urok pewnych miejsc na tym traci, niestety takie są koszta postępu.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Transalpina is daed

Post autor: Mroczny » czw wrz 01, 2011 8:43 am

no i kasy więcej zostawi stado hałasliwych turystów niż jeden zagubiony ofrołder w bagażnikiem pełnym konserw, kuchenką i namiotem
:)21

ale potem będzie, ze unia zła bo zabiła rumunię
:)21

na ua jeździjcie - póki jeszcze się da

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: Damian » czw wrz 01, 2011 9:43 am

kapec pisze:
Damian pisze:Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę.
Gowno prawda.
Doskonalym przykladem jest nasze Zakopane czy wybrzeze z Mielnem, Wladkiem czy inna Leba.
Sa miejsca turystycznie strategiczne, gdzie nie oczekuje sie jakiegos splendoru. Ma byc turystycznie, ma byc wata cukrowa, mis ustawiajacy sie do zdjecia itp. I takim mniej wiecej miejscem jest trasa transfogarska i taka bedzie transalpina. Popyt rodzi podaz. Czego oczekujesz? Ze ustawowo rzad zakaze sprzedawania kiczu na straganach? Tak niestety w obecnej chwili wyglada turystyka a my, jak odbiorcy nieco innej formy spedzania wolnego czasu niz szlajanie sie miedzy nimi jestesmy marginesem. Zdecydowana wiekszosc turystow chce wolny czas spedzac miedzy straganami, fotografujac sie z misiem czy wypisujac do znajomych esemesy z pozdrowieniami z superwakacjisuper.
Zupełnie mnie nie zrozumiałeś (i nie tylko Ty).
Nie narzekam na natarcie turystyki masowej, to normalna kolej rzeczy i było to do przewidzenia. Nawet wolę, żeby Rumuni inwestowali w turystykę niż w reanimację ciężkiego przemysłu i kontynuowali bezmyślną wycinkę lasu, która przyniosła im tylko powodzie. Chodzi o sposób w jaki to robią. Sposób bezładny, nieprzemyślany. Bez planu, bez nadzoru, bez dbałości o przyrodę i walory estetyczne infrastruktury. Tak jak już pisałem - mają warunki do konkurowania z północnymi Włochami czy Austrią, ale idą zupełnie inną drogą. A okazja do zrobienia ośrodków turystycznych na poziomie, korzystając z zachodnich wzorców i wschodnich negatywnych antywzorców - ogromna. Mają czystą kartę, wspaniałe tereny i unię chętnie finansującą rozwój regionów. Ale jest typowo wschodnio-arabski bordel, miszmasz i plastikowe butelki.

irasj pisze:Narzekasz, że na płaskowyżu Padis nowa droga, kupa samochodów i zwierzęta wypłoszone. Chwile wcześniej chwalisz się, że jechałeś "strategiką" , która od jakiegoś już czasu jest zamknięta dla ruchu - coś z tym nie tak? Czyli masz żal do Rumunów, że wjeżdżają tam gdzie mogą, za to nie widzisz nic złego w swoim postępowaniu wjeżdżając tam gdzie jest to zabronione.
Strategica nie jest zamknięta dla ruchu. I nie chwalę się, bo w moim mniemaniu nie ma czym.
Co do reszty to polecam rozumienie tekstu czytanego.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
irasj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: sob gru 27, 2008 10:29 am
Lokalizacja: Spała/Bieszczady
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: irasj » czw wrz 01, 2011 10:17 am

Damian pisze:Strategica nie jest zamknięta dla ruchu. I nie chwalę się, bo w moim mniemaniu nie ma czym.
Co do reszty to polecam rozumienie tekstu czytanego.
Najłatwiej gdy ktoś ma inne zdanie lub się z czymś nie zgadza uznać za kretyna i stwierdzić że nie rozumie tekstu czytanego. Ja nie odnosiłem się do reszty, tylko wątków które zacytowałem bo wydały mi się hipokryzją. Narzekasz, że po Padis jeżdżą osobówki, ale sam też tam wjechałeś samochodem. Na pewno nie czepiałbym się, gdybyś tam wszedł na nogach, albo wjechał rowerem, miałbyś wtedy pełne prawo krytykować to co tam zobaczyłeś. Co do Strategiki to, że jest już zamknięta było już tu pisane w kilku innych wątkach i w maju bynajmniej jeszcze była zamknięta, może się coś zmieniło i już jest otwarta ? W załączniku zamieszczam zdjęcie tablic informujących o zakazie wjazdu na nią.

Obrazek

Obrazek

A generalnie cieszy mnie fakt iż niektórym osobom Rumunia się skończyła wraz z wyasfaltowaniem Transalpiny :wink:
Vitara, Terrano II 2,7 tdi, teraz Duster ;)
http://www.karpaty.travel.pl
bieszczady.net.pl

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Transalpina is daed

Post autor: Blues4x4 » czw wrz 01, 2011 10:22 am

Racja Damian.
Nie idzie o transalpinę.
Polskiego krajobrazu kwadratowych domków, tanich plomb nie upiększysz wypielęgnowanym ogródkiem i wymianą okien na plastiki. Tego się już nie da odrobić.
Arabów bym w to nie mieszał jednak. Szybciej Turków ze swoimi nie skończonymi budowami, by nie płacić podatków. Nawet największa w Europie fabryka cieżarówek Mercedesa w Konyi straszy w tym stylu, nie dbając o wizerunek zewnętrzny, tylko o kasę.

P.S.
Każdy w kto raz wjechał do Ruminii parę lat temu zaczynał od transalpiny lub na niej kończył, więc Kolega przede mną trochę nad wyrost pisze.
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: Damian » czw wrz 01, 2011 10:33 am

irasj pisze:Co do Strategiki to, że jest już zamknięta było już tu pisane w kilku innych wątkach i w maju bynajmniej jeszcze była zamknięta, może się coś zmieniło i już jest otwarta ? W załączniku zamieszczam zdjęcie tablic informujących o zakazie wjazdu na nią.
Nie ma żadnych takich tablic zarówno od strony Transalpiny jak i Ciungetu.
Również takich tablic nie ma na alternatywnym szlaku mniej więcej od wysokości Oasa. Może mylisz Strategikę z innym szlakiem.
irasj pisze:A generalnie cieszy mnie fakt iż niektórym osobom Rumunia się skończyła wraz z wyasfaltowaniem Transalpiny :wink:
Nadal nic nie rozumiesz, albo oślepia Cię jakaś z góry założona teza. Tak więc pisz pan na Berdyczów.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Blues4x4
 
 
Posty: 859
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:14 pm

Re: Transalpina is daed

Post autor: Blues4x4 » czw wrz 01, 2011 10:35 am

irasj pisze: Najłatwiej gdy ktoś ma inne zdanie lub się z czymś nie zgadza uznać za kretyna i stwierdzić że nie rozumie tekstu czytanego. Ja nie odnosiłem się do reszty, tylko wątków które zacytowałem bo wydały mi się hipokryzją... :wink:
Skoro już tak dojrzale piszesz, to hipokryzją jest moim zdaniem rozjeżdżanie terenów, które nie są jeszcze zastrzeżone dla ruchu, bo Rumunii nie zdążyli w ramach UE i ichniego natura 2000.
Jutro postawią Ci zakaz na "Twoich priorytetach" i co wtedy napiszesz? Cholera, nie byłem świadom, że katuję naturę?
Że wswoim ciężkim 4x4 na MT-kach rujnujesz po opadach drogi gruntowe, czego nie czyni Dacia czy inna osobówka?

P.S.
A znak chyba się tyczy otoczenia, nie drogi.
Się te boćki nalatają... Elwood

Awatar użytkownika
irasj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: sob gru 27, 2008 10:29 am
Lokalizacja: Spała/Bieszczady
Kontaktowanie:

Re: Transalpina is daed

Post autor: irasj » czw wrz 01, 2011 11:20 am

Wycofuję się z tej dyskusji bo chyba nie do końca na odpowiednim forum włożyłem kij w mrowisko, by dyskutować obiektywnie ;)

Damianie, możliwe, że nic nie rozumie i z pewnością pomyliłem Strategikę z innym szlakiem. Zwalam to na moje małe doświadczenie, jestem początkującym "Rumunem"

Blues, nie jeżdżę na MT-kach a i na Dacie za trzy miesiące się przesiadam. Oczywiście można nazwać hipokryzją jazdę po drogach górskich, tych na których nie ma jeszcze zakazów, ale puki co wolno, a gdy się to zmieni to zakaz uszanuje. Auto 4x4 wykorzystuje głównie do turystyki, nie bawi mnie taplanie się w błocie, więc unikam rozoranych i zrujnowanych przez MT-ki dróg. Znak pomimo, że jest lub był ustawiony przy wjeździe na Strategikę na pewno nie tyczy się drogi, a zakazuje pewnie jazdy na ATV wokół niego.

To tyle już z mojej strony pozdrawiam
Vitara, Terrano II 2,7 tdi, teraz Duster ;)
http://www.karpaty.travel.pl
bieszczady.net.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość