Transalpina is daed
Moderator: Misiek Bielsko
Transalpina is daed
Nie ma już szutrówki. Na (prawie) całej trasie asfalt i miliony osobówek.
Re: Transalpina is daed
można trochę boczkiem przez połoninę pojechać, ale fakt transalpina asfaltowa:(
Nissan Patrol
Toyota Hilux
Toyota Hilux
Re: Transalpina is daed
ale, że co bo nie rozumiem. co to znaczy daed?
Re: Transalpina is daed
Terenówką już tam byłem .... teraz czas jechać motorem 

Life's Too Short For A Full Time Job
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Zastanawiałem się czy o tym pisać, przedwczoraj wróciłem z bałkanów, przejeżdżałem między innymi przez góry Parang, w których byłem po raz trzeci, ostatni raz w 2009 roku, kiedy robiłem Transalpinę i Strategikę (jedną z odnóg - 40km).
W tym roku w Parang wjechałem od strony południowej, na drodze z bułgarskich Rodopów. Zacząłem jazdę od dostania się na Strategica i obranie kierunku Transalpiny, którą chciałem zjechać do okolic Lacul Vidra i tam wjechać na kolejny szlak, tym razem na wschód, przez połoniny (wznoszącymi się nad długą Piękną Doliną). Jak dojechałem do Transalpiny to zrobiło mi się smutno. Dziesiątki osobówek, stragany sprzedające pluszowe misie, watę cukrową, srajtaśmę, breloczki i plastikowe zabawki. Wokoło biwakujący standardowo Rumunii, syfiący dookoła odpadkami żarcia, butelkami itd. W dole polodowcowych kotłów widać rzucone butelki, trasa 3 x szersza od pierwotnej drogi, gruz z budowy pozostawiony niedbale. Dramat. Cały urok tej trasy przepadł. Co gorsza, początek Strategica jest też poszerzany, na mniej więcej 3 kilometrze stał ciężki sprzęt. Jest jeszcze kilka szlaków przez połoniny, w tym w północnej części masywu (na północ od Lacul Vidra, szlak na wschód), na szczęście dostęp do nich jest trudny, zjazd z transalpiny niepozorny.
Kolejny dramat to Apuseni. Dwa lata temu jechałem przez płaskowyż Padis w kierunku wschodnim, po przejechaniu schroniska nad wsią Boga kończyła się strefa turystów w daciach i zaczynał się szlak górski używany przez drwali, idący przez cały park apuseni. Teraz wjechałem od drugiej strony, przebiłem się szlakiem pasterskim od południa i wjechałem w sam środek Padis. Szok! szeroki szuter na cztery auta, zapitalają osobówki, nad szutrem permamentna chmura kurzu, pobudowane jakieś paskudne bistro z pustaków pomalowane na różowo, jakieś stragany, bungalowy...dramat. Zwierzęta spierdoliły, nie widziałem ani jednego orła na przykład. Ptaków nie słychać. Słychać za to muzykę z głośników w rumuńskich autach, w powietrzu czuć zapach kiełbasy z grilla. Byłem tam w weekend.
Dla mnie Rumunia się skończyła (ok, zostaje jeszcze maramuresz i bukowina, tam nieprędko chyba nastanie czas plastiku). Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę. Wprowadzają kicz w najgorszym wydaniu, miszmasz bordelu, niezorganizowania, braku nadzoru i pomysłu. Rozumiem, że Rumunia chce zarabiać pieniądze. Mają wspaniałe warunki. Mogliby konkurować z północnymi Włochami, z Austrią. Mają wspaniałe warunki, mają niższe koszty. Ale w ten sposób, to konkurują jedynie ze śmierdzącym olejem i pachą kucharza barem bistro dla tirowców na trasie Rzeszów - Barwinek.
No. Już mi lżej. Poza tym Bułgaria jest nadal zajebista. Zwłaszcza Rodopy.
W tym roku w Parang wjechałem od strony południowej, na drodze z bułgarskich Rodopów. Zacząłem jazdę od dostania się na Strategica i obranie kierunku Transalpiny, którą chciałem zjechać do okolic Lacul Vidra i tam wjechać na kolejny szlak, tym razem na wschód, przez połoniny (wznoszącymi się nad długą Piękną Doliną). Jak dojechałem do Transalpiny to zrobiło mi się smutno. Dziesiątki osobówek, stragany sprzedające pluszowe misie, watę cukrową, srajtaśmę, breloczki i plastikowe zabawki. Wokoło biwakujący standardowo Rumunii, syfiący dookoła odpadkami żarcia, butelkami itd. W dole polodowcowych kotłów widać rzucone butelki, trasa 3 x szersza od pierwotnej drogi, gruz z budowy pozostawiony niedbale. Dramat. Cały urok tej trasy przepadł. Co gorsza, początek Strategica jest też poszerzany, na mniej więcej 3 kilometrze stał ciężki sprzęt. Jest jeszcze kilka szlaków przez połoniny, w tym w północnej części masywu (na północ od Lacul Vidra, szlak na wschód), na szczęście dostęp do nich jest trudny, zjazd z transalpiny niepozorny.
Kolejny dramat to Apuseni. Dwa lata temu jechałem przez płaskowyż Padis w kierunku wschodnim, po przejechaniu schroniska nad wsią Boga kończyła się strefa turystów w daciach i zaczynał się szlak górski używany przez drwali, idący przez cały park apuseni. Teraz wjechałem od drugiej strony, przebiłem się szlakiem pasterskim od południa i wjechałem w sam środek Padis. Szok! szeroki szuter na cztery auta, zapitalają osobówki, nad szutrem permamentna chmura kurzu, pobudowane jakieś paskudne bistro z pustaków pomalowane na różowo, jakieś stragany, bungalowy...dramat. Zwierzęta spierdoliły, nie widziałem ani jednego orła na przykład. Ptaków nie słychać. Słychać za to muzykę z głośników w rumuńskich autach, w powietrzu czuć zapach kiełbasy z grilla. Byłem tam w weekend.
Dla mnie Rumunia się skończyła (ok, zostaje jeszcze maramuresz i bukowina, tam nieprędko chyba nastanie czas plastiku). Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę. Wprowadzają kicz w najgorszym wydaniu, miszmasz bordelu, niezorganizowania, braku nadzoru i pomysłu. Rozumiem, że Rumunia chce zarabiać pieniądze. Mają wspaniałe warunki. Mogliby konkurować z północnymi Włochami, z Austrią. Mają wspaniałe warunki, mają niższe koszty. Ale w ten sposób, to konkurują jedynie ze śmierdzącym olejem i pachą kucharza barem bistro dla tirowców na trasie Rzeszów - Barwinek.
No. Już mi lżej. Poza tym Bułgaria jest nadal zajebista. Zwłaszcza Rodopy.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- Fiba
-
- Posty: 3725
- Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
- Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
To samo czeka Bułgarię .
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8
Re: Transalpina is daed
Taaaa ..... i będziesz marudził jak co poniektórzy że im samochody w jeździe przeszkadzająMaqlinka pisze: .... teraz czas jechać motorem

- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Nie do końca chyba. Głównym towarem turystycznym Rumunii jest Transylwania i góry Fogarasz, Parang, Retezat i Apuseni. W Bułgarii sprawa ma się inaczej: 99% turystów uderza na wybrzeże, które sam wiesz jak wygląda - beton, kicz i tłum (poza nielicznymi przypadkami). Do wnętrza kraju mało kto zagląda, poza wycieczkami do monastyrów i ew. miłośnikami gór, którzy jeżdżą w Riła i Pirin. Wydaje się, że Starej Płaninie czy Rodopom masowa turystyka nie grozi. Podobny case jest w Grecji, której południe i wyspy są przepełnione turystami a np. Drama (greckie Rodopy) są piękne, dzikie i pierwotne. Mimo, że pasterze posiadają już telefony komórkowe, a coca cola dostępna jest w każdej wiosceFiba pisze:To samo czeka Bułgarię .

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Transalpina is daed
Bułgaria nie prędko.
W powszechnym odczuciu, BG to wybrzeż M Czarnego. Tam jest infrastruktura i wsio, co potrzeba do tradycyjnego urlopu w stylu Hurgarda itp.
Reszta jest prowincjonalna (nie wiem, jak w Rodopach) a tam wieje nudą dla entuzjastów nadmorskich kurortów. Poza tym transport drożeje, ceny paliw systematycznie rosną. Ciekawe, co będzie za 10 lat, kiedy litr diesla sięgnie tureckiego poziomu, a pewnie i 10zł/litr.
Na pewno będzie to miało wpływ na turystykę w wydaniu czterech kółek, a paliwożernych 4x4 tym bardziej.
W powszechnym odczuciu, BG to wybrzeż M Czarnego. Tam jest infrastruktura i wsio, co potrzeba do tradycyjnego urlopu w stylu Hurgarda itp.
Reszta jest prowincjonalna (nie wiem, jak w Rodopach) a tam wieje nudą dla entuzjastów nadmorskich kurortów. Poza tym transport drożeje, ceny paliw systematycznie rosną. Ciekawe, co będzie za 10 lat, kiedy litr diesla sięgnie tureckiego poziomu, a pewnie i 10zł/litr.
Na pewno będzie to miało wpływ na turystykę w wydaniu czterech kółek, a paliwożernych 4x4 tym bardziej.
Się te boćki nalatają... Elwood
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Rodopy mają jedynie jedno miejsce dotknięte turystyką (lokalną, bułgarską) - Smoljan i Pamporowo (ośrodek narciarski), poza tym są bardzo słabo zamieszkane, pełne lasów ciągnących się przez dziesiątki kilometrów i pastwisk na połoninach w wyższych partiach środkowo-południowych, a wschodnie, niższe Rodopy są gęsto usiane małymi, klimatycznymi wioskami muzułmańskimi (Bułgaristan...)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Transalpina is daed
Gowno prawda.Damian pisze:Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę.
Doskonalym przykladem jest nasze Zakopane czy wybrzeze z Mielnem, Wladkiem czy inna Leba.
Sa miejsca turystycznie strategiczne, gdzie nie oczekuje sie jakiegos splendoru. Ma byc turystycznie, ma byc wata cukrowa, mis ustawiajacy sie do zdjecia itp. I takim mniej wiecej miejscem jest trasa transfogarska i taka bedzie transalpina. Popyt rodzi podaz. Czego oczekujesz? Ze ustawowo rzad zakaze sprzedawania kiczu na straganach? Tak niestety w obecnej chwili wyglada turystyka a my, jak odbiorcy nieco innej formy spedzania wolnego czasu niz szlajanie sie miedzy nimi jestesmy marginesem. Zdecydowana wiekszosc turystow chce wolny czas spedzac miedzy straganami, fotografujac sie z misiem czy wypisujac do znajomych esemesy z pozdrowieniami z superwakacjisuper.
Kapec, disco 300TDi '97,
Re: Transalpina is daed
to... też mobilizuje do szukania nowych dróg
inaczej- byś jeździł w jedno i to samo
inaczej- byś jeździł w jedno i to samo
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania
Re: Transalpina is daed
"Daed" oznacza że piszący to słowo był dead po kilkunastu godzinach podróży a koniecznie chciał się z Wami spotkać. Baj-de-łej - w czasie powrotu, już w Polsce, konkretnie w Szczucinie, piszący zauważył na płocie przed zakładem kamieniarskim ogłoszenie: "Posezonowa wyprzedaż nagrobków".gruszkin pisze:ale, że co bo nie rozumiem. co to znaczy daed?
- Milcz Gnoju
- jestem tu nowy...
- Posty: 15
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 11:29 pm
- Lokalizacja: wichrowe wzgórza
Re: Transalpina is daed
cudze chwalicie .
,raz widziałem samochód na niemieckich rejestracjach w naszej wsi w której był onegdaj folwark pana Niemca z którego niezadowolone mordki patrzyły na nasz nowy asfalt
... zdzichu wyciągną wtedy maszynę do waty i zaczął sprzedawać gawiedz brała ,teraz ma restaurację do której nie zaprasza Magdy Gesler,bo i po co ?
Reasumując ,nie ta droga to inna jest jeszcze wiele zupełnie nie odkrytych.


Reasumując ,nie ta droga to inna jest jeszcze wiele zupełnie nie odkrytych.
ŻYCIE TO NIE TEATR
Re: Transalpina is daed
dokładniekapec pisze:Gowno prawda.Damian pisze:Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę.
Doskonalym przykladem jest nasze Zakopane czy wybrzeze z Mielnem, Wladkiem czy inna Leba.
Sa miejsca turystycznie strategiczne, gdzie nie oczekuje sie jakiegos splendoru. Ma byc turystycznie, ma byc wata cukrowa, mis ustawiajacy sie do zdjecia itp. I takim mniej wiecej miejscem jest trasa transfogarska i taka bedzie transalpina. Popyt rodzi podaz. Czego oczekujesz? Ze ustawowo rzad zakaze sprzedawania kiczu na straganach? Tak niestety w obecnej chwili wyglada turystyka a my, jak odbiorcy nieco innej formy spedzania wolnego czasu niz szlajanie sie miedzy nimi jestesmy marginesem. Zdecydowana wiekszosc turystow chce wolny czas spedzac miedzy straganami, fotografujac sie z misiem czy wypisujac do znajomych esemesy z pozdrowieniami z superwakacjisuper.
znów liberał marudzi na wolny rynek i sposób w jaki kształtuje produkt

- irasj
- jestem tu nowy...
- Posty: 71
- Rejestracja: sob gru 27, 2008 10:29 am
- Lokalizacja: Spała/Bieszczady
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Damian pisze:Zacząłem jazdę od dostania się na Strategica i obranie kierunku Transalpiny,...
Narzekasz, że na płaskowyżu Padis nowa droga, kupa samochodów i zwierzęta wypłoszone. Chwile wcześniej chwalisz się, że jechałeś "strategiką" , która od jakiegoś już czasu jest zamknięta dla ruchu - coś z tym nie tak? Czyli masz żal do Rumunów, że wjeżdżają tam gdzie mogą, za to nie widzisz nic złego w swoim postępowaniu wjeżdżając tam gdzie jest to zabronione.Damian pisze:Kolejny dramat to Apuseni.... Zwierzęta spierdoliły, nie widziałem ani jednego orła na przykład. Ptaków nie słychać. Słychać za to muzykę z głośników w rumuńskich autach, w powietrzu czuć zapach kiełbasy z grilla.
Re: Transalpina is daed
@Damian udowodnij że nie wywozisz śmieci do lasu


Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell
Re: Transalpina is daed
Mieszkam na zadupiu i mam drogę zdupywziętą. Nie pogniewałbym się gdyby mi rzucili asfalt. I wcale bym się nie oglądał na turystów którym to przeszkadza, bo przyjeżdżają raz rok. Ja tam żyje na co dzień.
Takie niestety są fakty. A że urok pewnych miejsc na tym traci, niestety takie są koszta postępu.
Takie niestety są fakty. A że urok pewnych miejsc na tym traci, niestety takie są koszta postępu.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.
Alfa Romeo Sprint.
Re: Transalpina is daed
no i kasy więcej zostawi stado hałasliwych turystów niż jeden zagubiony ofrołder w bagażnikiem pełnym konserw, kuchenką i namiotem

ale potem będzie, ze unia zła bo zabiła rumunię

na ua jeździjcie - póki jeszcze się da

ale potem będzie, ze unia zła bo zabiła rumunię

na ua jeździjcie - póki jeszcze się da
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Zupełnie mnie nie zrozumiałeś (i nie tylko Ty).kapec pisze:Gowno prawda.Damian pisze:Rozmiar i sposób wprowadzania masowej turystyki przez Rumunów to strzał w stopę.
Doskonalym przykladem jest nasze Zakopane czy wybrzeze z Mielnem, Wladkiem czy inna Leba.
Sa miejsca turystycznie strategiczne, gdzie nie oczekuje sie jakiegos splendoru. Ma byc turystycznie, ma byc wata cukrowa, mis ustawiajacy sie do zdjecia itp. I takim mniej wiecej miejscem jest trasa transfogarska i taka bedzie transalpina. Popyt rodzi podaz. Czego oczekujesz? Ze ustawowo rzad zakaze sprzedawania kiczu na straganach? Tak niestety w obecnej chwili wyglada turystyka a my, jak odbiorcy nieco innej formy spedzania wolnego czasu niz szlajanie sie miedzy nimi jestesmy marginesem. Zdecydowana wiekszosc turystow chce wolny czas spedzac miedzy straganami, fotografujac sie z misiem czy wypisujac do znajomych esemesy z pozdrowieniami z superwakacjisuper.
Nie narzekam na natarcie turystyki masowej, to normalna kolej rzeczy i było to do przewidzenia. Nawet wolę, żeby Rumuni inwestowali w turystykę niż w reanimację ciężkiego przemysłu i kontynuowali bezmyślną wycinkę lasu, która przyniosła im tylko powodzie. Chodzi o sposób w jaki to robią. Sposób bezładny, nieprzemyślany. Bez planu, bez nadzoru, bez dbałości o przyrodę i walory estetyczne infrastruktury. Tak jak już pisałem - mają warunki do konkurowania z północnymi Włochami czy Austrią, ale idą zupełnie inną drogą. A okazja do zrobienia ośrodków turystycznych na poziomie, korzystając z zachodnich wzorców i wschodnich negatywnych antywzorców - ogromna. Mają czystą kartę, wspaniałe tereny i unię chętnie finansującą rozwój regionów. Ale jest typowo wschodnio-arabski bordel, miszmasz i plastikowe butelki.
Strategica nie jest zamknięta dla ruchu. I nie chwalę się, bo w moim mniemaniu nie ma czym.irasj pisze:Narzekasz, że na płaskowyżu Padis nowa droga, kupa samochodów i zwierzęta wypłoszone. Chwile wcześniej chwalisz się, że jechałeś "strategiką" , która od jakiegoś już czasu jest zamknięta dla ruchu - coś z tym nie tak? Czyli masz żal do Rumunów, że wjeżdżają tam gdzie mogą, za to nie widzisz nic złego w swoim postępowaniu wjeżdżając tam gdzie jest to zabronione.
Co do reszty to polecam rozumienie tekstu czytanego.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- irasj
- jestem tu nowy...
- Posty: 71
- Rejestracja: sob gru 27, 2008 10:29 am
- Lokalizacja: Spała/Bieszczady
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Najłatwiej gdy ktoś ma inne zdanie lub się z czymś nie zgadza uznać za kretyna i stwierdzić że nie rozumie tekstu czytanego. Ja nie odnosiłem się do reszty, tylko wątków które zacytowałem bo wydały mi się hipokryzją. Narzekasz, że po Padis jeżdżą osobówki, ale sam też tam wjechałeś samochodem. Na pewno nie czepiałbym się, gdybyś tam wszedł na nogach, albo wjechał rowerem, miałbyś wtedy pełne prawo krytykować to co tam zobaczyłeś. Co do Strategiki to, że jest już zamknięta było już tu pisane w kilku innych wątkach i w maju bynajmniej jeszcze była zamknięta, może się coś zmieniło i już jest otwarta ? W załączniku zamieszczam zdjęcie tablic informujących o zakazie wjazdu na nią.Damian pisze:Strategica nie jest zamknięta dla ruchu. I nie chwalę się, bo w moim mniemaniu nie ma czym.
Co do reszty to polecam rozumienie tekstu czytanego.


A generalnie cieszy mnie fakt iż niektórym osobom Rumunia się skończyła wraz z wyasfaltowaniem Transalpiny

Re: Transalpina is daed
Racja Damian.
Nie idzie o transalpinę.
Polskiego krajobrazu kwadratowych domków, tanich plomb nie upiększysz wypielęgnowanym ogródkiem i wymianą okien na plastiki. Tego się już nie da odrobić.
Arabów bym w to nie mieszał jednak. Szybciej Turków ze swoimi nie skończonymi budowami, by nie płacić podatków. Nawet największa w Europie fabryka cieżarówek Mercedesa w Konyi straszy w tym stylu, nie dbając o wizerunek zewnętrzny, tylko o kasę.
P.S.
Każdy w kto raz wjechał do Ruminii parę lat temu zaczynał od transalpiny lub na niej kończył, więc Kolega przede mną trochę nad wyrost pisze.
Nie idzie o transalpinę.
Polskiego krajobrazu kwadratowych domków, tanich plomb nie upiększysz wypielęgnowanym ogródkiem i wymianą okien na plastiki. Tego się już nie da odrobić.
Arabów bym w to nie mieszał jednak. Szybciej Turków ze swoimi nie skończonymi budowami, by nie płacić podatków. Nawet największa w Europie fabryka cieżarówek Mercedesa w Konyi straszy w tym stylu, nie dbając o wizerunek zewnętrzny, tylko o kasę.
P.S.
Każdy w kto raz wjechał do Ruminii parę lat temu zaczynał od transalpiny lub na niej kończył, więc Kolega przede mną trochę nad wyrost pisze.
Się te boćki nalatają... Elwood
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Nie ma żadnych takich tablic zarówno od strony Transalpiny jak i Ciungetu.irasj pisze:Co do Strategiki to, że jest już zamknięta było już tu pisane w kilku innych wątkach i w maju bynajmniej jeszcze była zamknięta, może się coś zmieniło i już jest otwarta ? W załączniku zamieszczam zdjęcie tablic informujących o zakazie wjazdu na nią.
Również takich tablic nie ma na alternatywnym szlaku mniej więcej od wysokości Oasa. Może mylisz Strategikę z innym szlakiem.
Nadal nic nie rozumiesz, albo oślepia Cię jakaś z góry założona teza. Tak więc pisz pan na Berdyczów.irasj pisze:A generalnie cieszy mnie fakt iż niektórym osobom Rumunia się skończyła wraz z wyasfaltowaniem Transalpiny
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Transalpina is daed
Skoro już tak dojrzale piszesz, to hipokryzją jest moim zdaniem rozjeżdżanie terenów, które nie są jeszcze zastrzeżone dla ruchu, bo Rumunii nie zdążyli w ramach UE i ichniego natura 2000.irasj pisze: Najłatwiej gdy ktoś ma inne zdanie lub się z czymś nie zgadza uznać za kretyna i stwierdzić że nie rozumie tekstu czytanego. Ja nie odnosiłem się do reszty, tylko wątków które zacytowałem bo wydały mi się hipokryzją...
Jutro postawią Ci zakaz na "Twoich priorytetach" i co wtedy napiszesz? Cholera, nie byłem świadom, że katuję naturę?
Że wswoim ciężkim 4x4 na MT-kach rujnujesz po opadach drogi gruntowe, czego nie czyni Dacia czy inna osobówka?
P.S.
A znak chyba się tyczy otoczenia, nie drogi.
Się te boćki nalatają... Elwood
- irasj
- jestem tu nowy...
- Posty: 71
- Rejestracja: sob gru 27, 2008 10:29 am
- Lokalizacja: Spała/Bieszczady
- Kontaktowanie:
Re: Transalpina is daed
Wycofuję się z tej dyskusji bo chyba nie do końca na odpowiednim forum włożyłem kij w mrowisko, by dyskutować obiektywnie 
Damianie, możliwe, że nic nie rozumie i z pewnością pomyliłem Strategikę z innym szlakiem. Zwalam to na moje małe doświadczenie, jestem początkującym "Rumunem"
Blues, nie jeżdżę na MT-kach a i na Dacie za trzy miesiące się przesiadam. Oczywiście można nazwać hipokryzją jazdę po drogach górskich, tych na których nie ma jeszcze zakazów, ale puki co wolno, a gdy się to zmieni to zakaz uszanuje. Auto 4x4 wykorzystuje głównie do turystyki, nie bawi mnie taplanie się w błocie, więc unikam rozoranych i zrujnowanych przez MT-ki dróg. Znak pomimo, że jest lub był ustawiony przy wjeździe na Strategikę na pewno nie tyczy się drogi, a zakazuje pewnie jazdy na ATV wokół niego.
To tyle już z mojej strony pozdrawiam

Damianie, możliwe, że nic nie rozumie i z pewnością pomyliłem Strategikę z innym szlakiem. Zwalam to na moje małe doświadczenie, jestem początkującym "Rumunem"
Blues, nie jeżdżę na MT-kach a i na Dacie za trzy miesiące się przesiadam. Oczywiście można nazwać hipokryzją jazdę po drogach górskich, tych na których nie ma jeszcze zakazów, ale puki co wolno, a gdy się to zmieni to zakaz uszanuje. Auto 4x4 wykorzystuje głównie do turystyki, nie bawi mnie taplanie się w błocie, więc unikam rozoranych i zrujnowanych przez MT-ki dróg. Znak pomimo, że jest lub był ustawiony przy wjeździe na Strategikę na pewno nie tyczy się drogi, a zakazuje pewnie jazdy na ATV wokół niego.
To tyle już z mojej strony pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość