www.forum4x4.pl

Poszukujemy ~3 osób, na fotel pasażera/pilota. Wybieramy się do Gruzji w czerwcu, w 4 samochody, jedziemy przez Ukrainę i Rosję. W samej Gruzji zwiedzamy głównie góry i wioski raczej z dala od obleganych "atrakcji turystycznych" choć o coś pewnie zahaczymy. Ogólny plan to parki narodowe, przyroda, poszukiwanie zapomnianych ścieżek i magicznych miejsc, dużo improwizacji i totalny luz, choć czasami trochę pogonimy jak tereny będą niegościnne . Do podziału koszty paliwa, Spanie w namiocie, wyżywienie we własnym zakresie, - miasta odwiedzane w celu uzupełnienia zapasów - w sumie do przejechania ~8000 km ceny paliw znacznieeeee niższe niż w PL.

Ostatnie informacje z Gruzji mówią o najgorszej zimie od 30 lat, więc część lub większość tras górskich może być jeszcze nie przejezdna w czerwcu (tam są góry w okolicach 2800 ) - ale ogólny plan to ustalanie trasy na miejscu na bieżąco pytając miejscowych o trasy.

i chcecie wjechac do Gruzji od Rosji? my jedziemy w tym samym czasie ale nie chcemy jednak ryzykowac wjazdu od Rosji.

Jac pisze:Poszukujemy ~3 osób, na fotel pasażera/pilota. Wybieramy się do Gruzji w czerwcu, w 4 samochody, jedziemy przez Ukrainę i Rosję. W samej Gruzji zwiedzamy głównie góry i wioski raczej z dala od obleganych "atrakcji turystycznych" choć o coś pewnie zahaczymy. Ogólny plan to parki narodowe, przyroda, poszukiwanie zapomnianych ścieżek i magicznych miejsc, dużo improwizacji i totalny luz, choć czasami trochę pogonimy jak tereny będą niegościnne . Do podziału koszty paliwa, Spanie w namiocie, wyżywienie we własnym zakresie, - miasta odwiedzane w celu uzupełnienia zapasów - w sumie do przejechania ~8000 km ceny paliw znacznieeeee niższe niż w PL.

Ostatnie informacje z Gruzji mówią o najgorszej zimie od 30 lat, więc część lub większość tras górskich może być jeszcze nie przejezdna w czerwcu (tam są góry w okolicach 2800 ) - ale ogólny plan to ustalanie trasy na miejscu na bieżąco pytając miejscowych o trasy.

piotrmas pisze:i chcecie wjechac do Gruzji od Rosji? my jedziemy w tym samym czasie ale nie chcemy jednak ryzykowac wjazdu od Rosji.

msz mówi, że granica otwarta, to samo mówią w ambasadzie rosyjskiej i gruzińskiej - jakie ryzyko? a zysk ~700km z czego ~1500 po Turcji z paliwem po 7-8 zł za litr a w karnistrach nie wwieziesz ani kropelki bo na granicy każą ci wylać... przećwiczone... tylko bak - w sumie strata 2 dni i ~800zł lekko licząc

nam pozwolili do turcji wwieźć jeden kanister. 2 musielismy wylać :/ ponoć jeden mozna

nelson pisze:nam pozwolili do turcji wwieźć jeden kanister. 2 musielismy wylać :/ ponoć jeden mozna

właśnie o tobie nelson myślałem, ale dawno już czytałem tą relację i zapamiętałem jedynie dwa wylane.

A ja w 2010 jadąc do Gruzji jeszcze 3 kanistry przewiozłem bez problemu . Widać sporo się u Turków zmieniło .

zostały dwa miejsca (2 już obsadzone w 90 i disco) w defach 90 i 110, jak by ktoś chciał to już ostatni dzwonek

Jakby ktoś szukał aktualnej informacji to wpisuję tu pod Gruzją.
Średnie ceny paliw w Gruzji: diesel 2,3 lari, eurodiesel 2,5 lari, benzyna tańsza (różnie w zależności od rodzaju). Odchyłki od tych cen są, ale groszowe i mało gdzie.
Dla tych co jadą przez Turcję: diesel/eurodiesel 3,9 do 4,1 liry, ale trafia się diesel po 3,35 liry.

taki po 3.35 to trzeba od razu współrzędnymi rzucac!

zatankowaliśmy raz po 3,4 i nie było / nie ma żadnej różnicy w zachowaniu samochodu, za to różnica jest na koncie
takie ceny najczęściej pojawiały się w pobliżu wielkich miast i zauważyliśmy, że targetem dla tych stacji są tiry lejące paliwo do baków praktycznie w ilościach hurtowych - stąd prawdopodobnie (przynajmniej jedna z przyczyn) przyczyna takiej ceny
ale - jak kto woli, ja już drugi raz w Turcji tankowałam tę tańszą motorin i nie narzekam

przejechałem całą Turcję w drodze do i z Iranu (kwiecień/maj) nikt nawet nie pytał czy mam kanistry czy nie i ich nie szukał (na powrocie celnik turecki zajrzał do auta i tyle), cena paliwa średnia (musiałem dotankować dwa razy) 7,32 zł/l i to na shellu, za to w Iranie 70 gr/l dla obcokrajowców (lokalesi 30 gr), plus opłata paliwowa na granicy za tankowanie bez ograniczeń 300 euro (ale można załatwić taniej)

a nam w drodze powrotnej do PL, na granicy RUS/UA kazali wylać paliwo z kanistrów, bo do UA z tanim rosyjskim paliwem (po 2,6 za litr) się nie wiedzie... Rosjanie przepuszczą max do 10l...

a tu trochę zdjęć, trzy zestawy

#1
https://plus.google.com/photos/10936767 ... s47-uOuZWA

#2
https://picasaweb.google.com/1089856999 ... zerwca2012

#3
https://plus.google.com/photos/11401297 ... banner=pwa

@Jac - super foty. Aż zaczynam żałować, że nie mam MTków i jadę na 1 auto

Marta&Marek pisze:@Jac - super foty. Aż zaczynam żałować, że nie mam MTków i jadę na 1 auto

jeśli będziesz jeździć pomiędzy jakimś atrakcjami turystycznymi i wioskami - to nie ma problemu z przejazdem bo co jakiś czas śmigają łady Nivy lub też osobówki ... to się zdarza. Jeśli chcesz uciec od tych "atrakcji" pojeździć po połoninach to MT'ki są wskazane, ale bardziej drugi samochód, żeby raźniej było się wyciągać