www.forum4x4.pl

Na początku lipca wyjeżdżamy na Bałkany, 1 auto (ale za to ruskie), dwie osoby (tj. żona i ja). Plan jest taki, by dojechać na Istrię w Chorwacji, zjechać via Adriatica do Czarnogóry, następnie do Sarandy w Albanii. I tutaj problemu nie ma. Natomiast w Sarandzie odbijamy od morza i jedziemy w głąb Albanii, by docelowo, przez Belgrad trafić do Maramureszu, skąd przez Tokaj do Polski.

Moje pytania dotyczą dwóch miejsc - północno wschodniej Albanii oraz Maramureszu.

1. Z Sarandy chcemy jechać przez Gjirokaster, Korce, jez. Ochrydzkie (Pogradec) i dolinę Theth, na której moja sprytna koncepcja się urywa. Na pewno nie chcemy jechać asfaltami, ale też chcielibyśmy uniknąć hardkoru. Czy ktoś z Was ma sprawdzoną trasę z okolic doliny Theth w stronę granicy z Czarnogórą?

2. Po przejechaniu Serbii (którą chcemy machnąć tranzytowo, spędzając jedynie trochę więcej czasu w Belgradzie) kierować się będziemy do Rumunii, na granicę z Ukrainą (Sapanta). Którędy najciekawiej (droga może trwać z granicy serbsko rumuńskiej na granicę rumuńsko ukraińską kilka dni)?

A tak ogólnie, jeśli ktoś jechałby w zbliżonym terminie (02.07 - 27.07, data wyjazdu pewna, data powrotu orientacyjna) to jeśli chcielibyście któryś z odcinków tej trasy przejechać wspólnie, to zapraszamy=) Wyjazd organizujemy po taniości, ale bez zupek instant targanych z Polski. Czyli nocowanie na dziko w namiocie, co jakiś czas jakiś camping. Żarcie - częściowo gotowane w zakresie własnym z lokalnych produktów, częściowo lokalne knajpy. Do tego lokalne wino=)

1. Jak chcesz się dostać z Jeziora Ochrydzkiego w dolinę Theth? Theth w Twoim przypadku najlepiej zrobić w formie pętli Szkodra-Boge--Theth-Drisht-Szkodra, co zajmie Ci min. jeden pełny dzień.
2. Wg mnie przekroczyć granicę SRB-RO na przełomie Dunaju, przejechać przez niego, zmienić kierunek na NE w kierunku Retezat i Transalpiny, następnie przez masyw Apuseni w kierunku Sapanty.

Damian, dzięki za odpowiedź.

Damian pisze:1. Jak chcesz się dostać z Jeziora Ochrydzkiego w dolinę Theth? Theth w Twoim przypadku najlepiej zrobić w formie pętli Szkodra-Boge--Theth-Drisht-Szkodra, co zajmie Ci min. jeden pełny dzień.

Czyli znad jez. Ochrydzkiego przez okolice Tirany do Shkoder, następnie pętla do Theth i ze Shkoder do Podgoricy.

Damian pisze:2. Wg mnie przekroczyć granicę SRB-RO na przełomie Dunaju, przejechać przez niego, zmienić kierunek na NE w kierunku Retezat i Transalpiny, następnie przez masyw Apuseni w kierunku Sapanty.

Czyli do Belgradu, potem na południowy wschód, droga wzdłuż Dunaju i przejście w okolicy miejscowości Orsova (wg. google maps droga 25-1 w Serbii, E-70 lub nr 6 w Rumunii), następnie przez Devę, Campeni i Cluj do doliny Izy.

Dobrze bym rozumował?

1. Jedziesz z Czarnogóry. Więc ja bym Albanię zaczął od Theth. Jeśli jedziesz z nad morza to od Szkodry, jeśli z gór to od północy przez Gusinje, doliną Vermosh. Na końcu zrobisz Ochrydzkie i przeskoczysz do Macedonii, stamtąd dobrze się jedzie do Serbii i na autobanę do Belgradu (od Skopje).

2. Jeśli przełom od strony serbskiej to tak. Jeśli od rumuńskiej, to na wschód od Belgradu jest Byela Cerkva. Drogą lokalną, jadąc na wschód, przekroczysz małe przejście graniczne i wjedziesz na sam początek przełomu Dunaju. Niestety nie wiem, która strona ładniejsza, ja robiłem od rumuńskiej. Serbska wygląda na dużo mniej zaludnioną.

3. Nie przez Devę, Campeni itd., tylko postaraj się wjechać w te góry, żeby coś zobaczyć. Jeśli chcesz asfaltowego i relatywnie szybszego przelotu, to Karpaty Południowe przekrocz drogą 67C od Novaci. Potem w masyw Apuseni, gdzie warto w niego się zagłębić, np. na płaskowyż Padis. Albo po prostu "żółtymi i białymi" drogami "na azymut. Dróg czerwonych unikaj. Umordujesz się i mało zobaczysz.

Czy ktoś wie coś na temat promu koman-fierze? pływa albo bedzie pływał w najbliższyn czasie?

Damian pisze:1. Jedziesz z Czarnogóry. Więc ja bym Albanię zaczął od Theth. Jeśli jedziesz z nad morza to od Szkodry, jeśli z gór to od północy przez Gusinje, doliną Vermosh. Na końcu zrobisz Ochrydzkie i przeskoczysz do Macedonii, stamtąd dobrze się jedzie do Serbii i na autobanę do Belgradu (od Skopje).

Autostrad unikam. Raz, że koszty, dwa że mój max speed w Ładzie to 80km/h. Nie ma sensu=) Albanię możnaby zacząć od Theth jak sugerujesz, ale do Macedonii pchać się już nie będę. Bo zaraz będzie 'a może jeszcze zobaczyć to i tamto'. Granicę czarnogórsko - serbską chciałem przejść w Jabuce, po drodze zahaczając o Zabljak. Czyli Shkoder - Theth - Durres - Berat - Saranda - Gjirokaster - Korce - Ochryd - Tirana - Kruje - Podgorica.

Damian pisze:2. Jeśli przełom od strony serbskiej to tak. Jeśli od rumuńskiej, to na wschód od Belgradu jest Byela Cerkva. Drogą lokalną, jadąc na wschód, przekroczysz małe przejście graniczne i wjedziesz na sam początek przełomu Dunaju. Niestety nie wiem, która strona ładniejsza, ja robiłem od rumuńskiej. Serbska wygląda na dużo mniej zaludnioną.

Belgrad już chyba odpuszczę, czasu będzie za mało. A więc Jabuka - Nis - Zajecar - Orsova.

Damian pisze:3. Nie przez Devę, Campeni itd., tylko postaraj się wjechać w te góry, żeby coś zobaczyć. Jeśli chcesz asfaltowego i relatywnie szybszego przelotu, to Karpaty Południowe przekrocz drogą 67C od Novaci. Potem w masyw Apuseni, gdzie warto w niego się zagłębić, np. na płaskowyż Padis. Albo po prostu "żółtymi i białymi" drogami "na azymut. Dróg czerwonych unikaj. Umordujesz się i mało zobaczysz.

Nie chodzi mi o asfaltowy przelot, a jedynie o wytyczenie jakiegoś azymutu. Czyli Orsova - Retezat - i Idzie jakoś ten fragment ogarnąć na mapie białymi drogami, czy w ogóle nie są zaznaczone trasy przejazdu po górskich szutrach?

dróg jest mnóstwo, od lokalnych dziurawych asfaltów po wąskie górskie pisty

zarys kierunku podałem, ale chyba nie oczekujesz że poprowadzę Cię po sznurku i wytyczę Ci trasę? jest google earth, są mapy, wszystko w zasięgu ręki...

Of course. Chciałem jedynie weryfikacji obranej trasy. Po prostu Rumunii nie znam w ogóle, jakoś zawsze kierunek był albo stricte bałkański albo stricte wschodni. Dzięki za wszystkie sugestie, odpowiedź na pytania już mam. To teraz, jeśli ktoś chętny, a zarys trasy jest, zapraszam do wspólnego przejechania któregoś z etapów=)

pozdrawiam!

powodzenia!

Polecam Kanion rzeki Osum, naprawdę urokliwe miejsce. Co więcej jest możliwość przebicia się przez góry z Sarandy. Na mapach, którymi dysponowałem w 2010 roku, droga przez góry zaznaczona nie była jednak przejechac sie udało. Pod kątem krajobrazowym był to jeden z ciekawszych odcinków wyprawy. Naprawdę polecam. Poza tym jeśli interesują was ciekawostki archeoligiczne to polecam też Apollonie.
Więcej na mojej stronce: http://www.w4stronyswiata.com/home/moje ... bania-2010

Jeszcze jedno - zamiast Belgradu to se można obejrzeć Radom albo inną Gdynię. Jedyne co ciekawe to opierdolone przez bomby Nato min. obrony narodowej.

Ba pisze:Jeszcze jedno - zamiast Belgradu to se można obejrzeć Radom albo inną Gdynię. Jedyne co ciekawe to opierdolone przez bomby Nato min. obrony narodowej.

A ja uważem, że Belgrad to bardzo ładne miasto, warte zwiedzenia. Fajne centrum, ciekawe położenie miasta po obu stronach rzeki, sporo ciekawostek do odwiedzenia. Żałuje, że sam nie miałem zbyt wiele czasu na Belgrad i w zasadzie potraktowałem go "po łebkach".

Popieram, Belgrad nie ma imponujacych zabytkow, ale jest przyjemnym miastem, z zyczliwymi i fajnymi ludzmi. Oczywiscie jesli ktos lubi tez poszwedac sie po miescie.

No i w Belgradzie mozna obejrzec chyba jedyny na swiecie zachowany egzemplarz tankietki TK-3
(na Kalemegdanie).