
pompa paliwa przy pracy na LPG
Moderator: Student
- konrad1983nr1
- Posty: 495
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
- Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
- Kontaktowanie:
pompa paliwa przy pracy na LPG
otóż obecnie mam podłączony elektrozawór za pompka, powrotu do baku nie ma, przy pracy na gazie pompuje paliwo, odciecia sie nie zrobi gdyż sterowana jest za pomaca popychacza, wiec jesli silnik sie kreci to i popmka pompuje, zastanawia mnie czy podczas takiego pompowania nie wzrasta w niej zbytnio cisnienie?? może lepiej było by przenieść elektrozawór przed pompke?? tylko wtedy bedzie chyba pracować na sucho 

UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest
-
-
- Posty: 215
- Rejestracja: ndz lis 11, 2007 7:34 pm
- Lokalizacja: miasto
pompa paliwa
Bardzo prosto odłącz ją za pomoca podwieszki zaczeponej za ramie do ręcznego pompowania które przeunięte do góry wyłącza pompę. 

Edgar z Gór.
w prawidłowo zrobionej pompie następuje zamknięcie zaworka i paliwo dalej nie jest wtłaczane przy wzroście ciśnienia... tzn wtedy gdy masz zamknięty zawór pomiędzy pompa a gaznikiem. wlasnie dlatego w uazie nie ma powrotu.
jedyny problem jaki pojawia sie przy zasilaniu gazem to jest pusta komora plywakowa w gazniku i w zwiazku z tym przecierajacy sie plywak. A jest na to wyjscie - wylozyc dno komory odpowiedniu i szczegolowo wycietym kawalkiem skory, ktora pod dzialaniem paliwa troche twardnieje i lezy jak trzeba i a plywaczek mieciutko londuje na wybojach.
jedyny problem jaki pojawia sie przy zasilaniu gazem to jest pusta komora plywakowa w gazniku i w zwiazku z tym przecierajacy sie plywak. A jest na to wyjscie - wylozyc dno komory odpowiedniu i szczegolowo wycietym kawalkiem skory, ktora pod dzialaniem paliwa troche twardnieje i lezy jak trzeba i a plywaczek mieciutko londuje na wybojach.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
- konrad1983nr1
- Posty: 495
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
- Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
- Kontaktowanie:
o tym wiem, a z tym zaworkiem od cisnienia to ciekawe czy w żuku tez tak jestjedyny problem jaki pojawia sie przy zasilaniu gazem to jest pusta komora plywakowa w gazniku i w zwiazku z tym przecierajacy sie plywak. A jest na to wyjscie - wylozyc dno komory odpowiedniu i szczegolowo wycietym kawalkiem skory, ktora pod dzialaniem paliwa troche twardnieje i lezy jak trzeba i a plywaczek mieciutko londuje na wybojach.

UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest
Pompa żuka działa na tej samej zasadzie. Ciśnienie w pompie nie może wzrosnąć, bo za tłoczenie paliwa odpowiada sprężyna pod membraną, a nie dzwignia pompy. Nie ma też sensu podwieszanie ręcznej wajchy, bo jak pompa napełni się paliwem, to sama się "zawiesi".konrad1983nr1 pisze:o tym wiem, a z tym zaworkiem od cisnienia to ciekawe czy w żuku tez tak jest
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
- konrad1983nr1
- Posty: 495
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
- Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość