
To znaczy sam aparat wchodzi , nawet dało się odpalić, ale blacha do napędu pompy nie wlazła w wycięcie w pompie

Silnik pochodził tak z 2 minuty bez tej pompy i stwierdziłem że coś jest nie wporzo

Instalowałem gada z 7 razy i nadal nic - albo coś źle robię albo ta blacha za bardzo buja się na boki i nie trafia w napęd pompy.
nawet próbowałem zastabilizować ją na towot ale to mało daje.
Może coś zle zrozumiałem z instrukcji. Moja mówi tak:
1) znacznik na kole pasowym wału korbowego w położeniu zenitalnym, przy obu zaworach na 1 garnku zamkniętych.
2) wycięcie w pompie 30-35 st. powyżej lini śrób mocujących aparat ( na 10 i na 4 godzinę)
3) blacha w aparacie pod kątem 45 st. (10:30 i 4:30) a paluch w pobliżu styku 1 garnka
4) wsadzić ostrożnie
5) i chu. - pompa nadal nie działa - co jest?!
help! jak wy to draństwo montujecie?