Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: klucz13 » sob sty 09, 2010 2:22 pm

luk94 pisze:A jednak jednorazowe czyszczenie nie pomogło. A szkoda bo tak się starałem. W każdym razie. Teraz zaworek pywłaka był ok a objaw ten sam. Wykręcę gaźnik i zobaczę o co tu chodzi. Ale ogólnie załamka jesli chodzi o ten silnik. Jeszcze mi się nie zdarzyło wrócić do domu normalnie chyba.:/ Cytryna już czeka na zmotę.
Zawór iglicowy się wymienia a nie czyści można chwilowo reanimować ale raczej nie dasz rady
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
luk94
 
 
Posty: 200
Rejestracja: śr paź 14, 2009 3:35 pm
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: luk94 » sob sty 09, 2010 2:56 pm

Balu-Balu pisze:Jam mam silnik MB i nie uważam tego za porażkę. :)21
Zresztą silnika Uaza też nie uważam za porażkę.
Każdy ma to co lubi. :D i niech tak zostanie :)21

Z tym się zgodzę. Moj sąsiad ma w ogórku MB2,4 ale to jest akurat za słabe. Jednak bardzo ładnie pracuje.
Ja mam zamiar zapodać cytrynę 109 km 2.1 TD. I wtedy będę miał pewność że utrzymam wolne obroty itd. Wiem i wierze, że można to wysztsko ustawić. Tylko czy w końcu będę ciągle ustawiał czy jeździł.

Na razie muszę dać maszynie odpocząć. I jak sam nabiorę ochoty to po raz kolejny wyciągnę gaźnik i spróbuję go ożywić.
Uaz 469b, 2,1 TD 1980r.== przebudowa na 2,8D w trakcie.

Awatar użytkownika
carinus
 
 
Posty: 1144
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 3:38 pm
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: carinus » pn sty 18, 2010 5:05 pm

luk94 pisze: Ja mam zamiar zapodać cytrynę 109 km 2.1 TD. I wtedy będę miał pewność że utrzymam wolne obroty itd.
Na razie muszę dać maszynie odpocząć. I jak sam nabiorę ochoty to po raz kolejny wyciągnę gaźnik i spróbuję go ożywić.

Silniki od MB są bardzo dobre ale dobrze ustawiony oryginalny nie jest gorszy.Co prawda nie mam już gaźnika przy swoim silniku,ale na wolnych obrotach kultura pracy mogłaby zawstydzić niejednego kiepskiego diesla.Pomyśl ile roboty mozesz zaoszczędzić zostawiając oryginalny silnik.Zaufaj doświadczeniu innych.
UAZ "78r z dłubniętym silnikiem bez gaźnika
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD

Awatar użytkownika
luk94
 
 
Posty: 200
Rejestracja: śr paź 14, 2009 3:35 pm
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: luk94 » pn sty 18, 2010 5:19 pm

Wiesz zapodałem zestaw naprawczy gaźnika nowe uszczelki pomogły. Ale pobiłem rekord dystansu tym razem. Motor ładnie zapalił i zagrzał się. Bardzo ładnie pracował. No ale jakby tego było mało...

Zerwał się pasek ten na latku pompie i wale. Szlak go trafił. A jeszcze jakby tego było mało to rozrusznik już nie przekręcił.
Przecież powinien kręcić pomimo tego że nia ma paska. Ehhh co ja mam teraz z tym autem.

Odkreciłem sruby mocujące rozrusznik no ale chyba musze wyciągnąc jeszcze pompkę paliwa. Bo inaczej nie wyjdzie.
Uaz 469b, 2,1 TD 1980r.== przebudowa na 2,8D w trakcie.

Awatar użytkownika
carinus
 
 
Posty: 1144
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 3:38 pm
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: carinus » pn sty 18, 2010 8:49 pm

Trochę dziwne ze pasek rozerwało.Mój nie jest mocno napięty,dosyć dobrze sobie radzi i nie ma problemów z poślizgiem, tym bardziej o zerwaniu nie ma mowy.
UAZ "78r z dłubniętym silnikiem bez gaźnika
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD

Awatar użytkownika
niklewicz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: pn paź 06, 2008 11:15 am
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: niklewicz » wt sty 19, 2010 12:15 pm

Kolego, żeby zdemontować do końca rozrusznik wystarczy ściągnąć aparat zapłonowy i ładnie wychodzi górą. Pozdrawiam
Był UAZ 469B 1994r, jest Jeep Cherokee 4.0 1997

Awatar użytkownika
SANCHEZ
Posty: 458
Rejestracja: wt sty 06, 2004 8:34 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: SANCHEZ » wt sty 19, 2010 12:46 pm

Kolego nikt nie mówil, że posiadacze Uazów maja lekko :-)

Swoje trzeba poleżeć pod autem, i porzucać łaciną :-)

Ale po czasie jak autko opanujesz to zobaczysz, że będziesz pod maskę zaglądać coraz mniej. Więcej będzieswz jeździł i sie cieszył :-)
UAZ 469B 4x4, ZIŁ 157 6x6, GAZ 66 4X4, STAR 66 6X6 - THE POWER OF DREAMS

Awatar użytkownika
carinus
 
 
Posty: 1144
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 3:38 pm
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: carinus » wt sty 19, 2010 3:43 pm

SANCHEZ pisze:
Ale po czasie jak autko opanujesz to zobaczysz, że będziesz pod maskę zaglądać coraz mniej. Więcej będzieswz jeździł i sie cieszył :-)

Świeta prawda,trzeba tylko trochę potu wylać i będzie dobrze.
UAZ "78r z dłubniętym silnikiem bez gaźnika
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD

uazevo1
 
 
Posty: 182
Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 8:01 pm
Lokalizacja: Myślenice

Re: Nie zapali-ale łapie. Co jest grane?

Post autor: uazevo1 » śr sty 27, 2010 8:22 pm

W każdym samochodzie powinno sie zaglądać pod maske przed każdą dłuższą wyprawą !! Uczyli tego w szkole tzw obsługa codzienna. Szczerze polecam taka praktyke bo niedomagania wykryte i eliminowane we wczenym stadium pozwalają cieszyć sie bezawaryjna eksploatacją :)21 co nie znaczy że nie leżałem pod syfem na mrozie
czarne matowe "ZUO" z turbodieslem

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości