ruszyć pomnik

[Qbosh]

Historia jest długa i ponura! W pzrypływie szału namiętności nabyłem uaza - tak koło roku temu. Nabywszy go za pieniądze godne ( płyny na imprezie na której go nabyłem więcej kosztowały ) przejezdziłem nim troszke po czym stanął u kumpla na podwórku w oczekiwaniu na remont (stan odpowiada cenie za którą go nabyłem ). Jako że życie różnie sie toczy kumpel stał się byłym kumplem - i postawił ultimatum typu " zabieraj swoje zabawki i won z piaskownicy " i to do konca miesiąca. I tak oto ostałem się z reką w nocniku - autko rozbebeszone ( może nie bardzo ale troche roboty jeszcze jest ) nie mam przeglądu a ruszyć się musze. ..
...i teraz prośba - jeżeli jest ktoś w okolicy Gorlic lub Jasła kto dysponuje lawetą, motylem czy czymkolwiek czym mogłbym ten pomnik ruszyć a zgodzi się zrobić to za sume mniejszą od pomocy drogowej lub w ramach koleżenskiej przysługi ( oczywiście tzw. koszta reprezentacyjne biore na siebie ) to prosze niech skontaktuje się ze mną na priva..albo ja sie z nim skontaktuje;-)


do Panów Moderatorów - to nie jest ogłoszenie tylko prośba o pomoc w dość gardłowej dla mnie sprawie a mówie o zwrocie kosztów dla wyjaśnienia że nie chce korzystać z czyjejś naiwności

pozdrawiam