ssanie, luz i przygasaie...

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

ssanie, luz i przygasaie...

Post autor: willard » pt lip 15, 2005 2:50 pm

Witam,
Przejrzalem forum lecz odpowiedzi nie znalazlem. Mam ja gaznik K129 i uaz na rozgrzanym silniku chodzi sobie w miare rowno i nie gasnie. Problem zaczyna sie przy jezdzie, przy v>30kph silnik wrzucony na luz gasnie... Przy hamowaniu silnikiem dosc czesto strzela w wydech.
Przy odpalaniu tez jest problem bo ssanie nic nie daje (nie odpala) choc cieglo chodzi i przesuwa przepustnice powietrza. Musze go wiec zakrecic i pomopowac przez 20-30s deptajac gazem i dopiero wtedy chodzi na wolnych. Aha, poziom paliwa w gazniku wydaje mi sie ciut za wysoki (ze 2mm powyzej znacznikow). Co moze byc przyczyna? Zbyt bogta mieszanka? To by tlumaczylo strzaly w wydech ale nie nie dzialanie ssania i gasniecie na luzie. Any ideas?

PS. Swiece F50, przed tem byly F75S i bylo tak samo, kable WN w miare nowe, aku naładowany.
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
Andreos
 
 
Posty: 200
Rejestracja: czw lut 17, 2005 11:57 am
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: Andreos » pt lip 15, 2005 3:00 pm

Miałem to samo na tym samym gaźniku. Zanim zdecydowałem się go robić, kupiłem K-131.... i ...mam ssanie, wolne obroty, zapalam bez problemu i mocy też nie brakuje.
Tyle, że zapłon został ciut przyspieszony i lubi sobie pochrząkać w wydech, ale za to idzie jak "burza" :wink:
"Szanuj zieleń i ty możesz zostać ...partyzantem"

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » pt lip 15, 2005 4:36 pm

to moje pytania to juz tylko gdzie i za ile go kupie ;)
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
Andreos
 
 
Posty: 200
Rejestracja: czw lut 17, 2005 11:57 am
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: Andreos » pt lip 15, 2005 4:56 pm

Ja kupiłem nówkę za 80 zeta, ale od kumpla, któremu nie był specjalnie potrzebny. Na allegro to i 160 potrafi osiagać, ale to już kosmos. Może masz jakiegoś szpenia, który ci obecny gaźnik wyczyści, uszczelni i wyreguluje i przy okazji ustawi zapłon? Wtedy to i na 129 pośmigasz.
Wyczytałem wcześniej, że 131 jest trochę bardziej wydajny, a że mogłem okazyjnie, to kupiłem i z głowy. Starego jednak nie wyrzucam, bo kto wie.... :lol:
"Szanuj zieleń i ty możesz zostać ...partyzantem"

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » pt lip 15, 2005 7:07 pm

Z osob ktore by to ladnie zrobily to mi tylko Bart przychodzi na mysl 8) ale obawiam sie, ze jego czas zbyt cennym jest wiec nie bede go molestowal. Niestety nie znam nikogo kto reguluje (dobrze) gazniki w katowicach - malacz mojego brata pali 7l/100, a ja jezdze wtryskiem wiec to nie byl problem.
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lip 15, 2005 7:24 pm

Ostatnio zapodawałem podobny temat - strzały w tłumik.
Pomogło wzbogacenie mieszanki i przyspieszenie zapłonu. Na myśl przychodzi mi jeszcze regulacja odpowitrzenia komory pływakowej, które chyba w tym gaźniku jest (tak wynika z jakiejś starej książki obsługowej). Jak nie działa to silnik dostaje na wolnych bardzo bogatą mieszankę bo podgrzane paliwo szybko paruje. Na pewno warto porawić poziom paliwa do dolnej granicy znaczników. 2mm powyżej to sporo. Może po pracy na wysokich obrotach jest jeszcze więcej??

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » pt lip 15, 2005 9:15 pm

Przed chwila zaszedlem do garazu raz jeszcze obloac gaznik i zobacyzlem przez kienko istny potop szwedzki... paliwa to jet pod wierzch prawie wziernika ;/ czyli jutro rozbieram i reguluje. Co ciekawe jak chozil na luzie sobie to paliwo bylo tak wlasnie 2mm powzej normy. Czyli cos z zaworem iglicowym jest nie poprawnie.
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lip 15, 2005 10:17 pm

Pamiętaj, że poziom paliwa reguluje się na niepracującym silniku pompując ręką do oporu. Z założenia ustawuia się go w dolnej granicy bo z czasem będzie się podnosił.
Ja podczas regulacji zetkąłem się z jeszcze jednym problemem. Nowa pompa jaka kupiłem (już taka mała a podobno UAZ) dawała za wysokie ciśnienie i zawór nie utrzymywał właściwego poziomu w gaźniku. Konieczna była regulacja wygięcia ramienia opierającego się o krzywkę i słabsza sprężyna pod przeponą.

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » śr lip 27, 2005 8:23 pm

Nieniejszym informuje, ze udalo mi sie wyregulowac plywak i ustawic obroty. Podlaczylem taki domowy miernik z funkcja obrotomierza i okazalo sie ze mialem na wolnych 400 obr/min. Do tego ustawilem na oko na + wyprzedzenie zaplonu (tak o 3mm na skali) i ludziska pojawila sie funkcja ssania LOL. autko jakies zwawsze, na razie przejechalem tak kolo 50km ale spalanie mysle sporo spadnie z tych srednio 16L (230km do bielska na zlot+parada cirka 5-10kph).
Dzieki wszystkim za pomoc!

PS
A wiecie ze jak sie wykrecisrubke od mieszanki to ona strzela daleeko i wszystko gasnie 8)
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość