nie umiem

Moderator: Student
Co nikt nie wie ?KUbutek pisze:Tak przy okazji mam pytanie ?Bartmann pisze:Ostatnio jak miałem zapytać kolege jakiego typu mam rozrusznik to zrobiłem pare zdjeć i mam jedno z aparatem zapłonowym w roli głównej:):)
Więc ponizej masz foto wyjasniające zgadkowe połozenie tego device'a:
Jak jest z mocowaniem aparatu zapłonu ? Dolna części aparatu przykręcona jest do bloku silnika poprzez " płytkę korektora oktanów " a górna części jest przymocowana do "płytki korektora oktanów" poprzez smarowniczkę kapturkową - taka śruba z tyłu aparatu chyba na klucz 12. Czy jak mam luz na tej śrubie ( z tyłu aparatu -12 ) i aparat można ręką obracać to zmienia się kąt wyprzedzenia ?
Płytka korektora oktanów jest dokręcona.
I jak działa smarowniczka ?
Stary jak chcesz coś regulować skoro nie posiadasz elementarnej wiedzy na ten temat?rybex pisze:aha dzieki browar
Tak tylko jak mówie o regulacji to nie mam na myśli tylko kąta, ale ogólnie wszystkiego co między innymi napisałeś, jak ktoś nie ma pojęcia co to jest aparat zapłonowy to jak może coś zdiagnozowaćBROWAR_PL pisze:Ale brak iskry nie jest związany ze źle wyregulowanym układem zapłonowym!! Może nie zapalić ale iskra powinna być. Regulacja układu zapłonowego zmienia tylko momęt kiedy ta iskra sie pojawia, no chyba że przestawiła Ci sie przerwa na krzywce aparatu, ale jeżeli palił wcześniej, to wedlug mnie może być albo kondensator, albo cewka. Najlepiej wymienić i jedno i drugie, i sprawdzić czy pojawi się iskra.
Jest jeszcze pytanie, czy kupiłeś oryginalne kable - o dobrych długosciach. Bo jak zasadziłeś jakieś od Żuka, czy nie daj boże od Fiata, to one mają zupełnie inne długości niż UAZowe (aparat jest bardziej po środku) i iskra będzie w nieodpowiednim momencie - i samym kręceniem aparatem tego nie skorygujesz!! Po prostu jak dopasujesz moment iskry na pierwszym garku, to ci sie rozjedzie na ostatnim - pewnie dlatego na dwóch ci tylko palił.rybex pisze: kupilem nowe kable zmieniam i palil na 2 chwile pokrecilem i juz wogole nie pali.
Gaz-Konary pisze:Jest jeszcze pytanie, czy kupiłeś oryginalne kable - o dobrych długosciach. Bo jak zasadziłeś jakieś od Żuka, czy nie daj boże od Fiata, to one mają zupełnie inne długości niż UAZowe (aparat jest bardziej po środku) i iskra będzie w nieodpowiednim momencie - i samym kręceniem aparatem tego nie skorygujesz!! Po prostu jak dopasujesz moment iskry na pierwszym garku, to ci sie rozjedzie na ostatnim - pewnie dlatego na dwóch ci tylko palił.rybex pisze: kupilem nowe kable zmieniam i palil na 2 chwile pokrecilem i juz wogole nie pali.
Albo musisz kupić kable o dobrych długościach, albo skorygować moment iskry krzywką, która rozwiera styki przerywacza w aparacie zapłonowym. Wzory na moment iskry w zależności od długości kabla (i jego materiału - inaczej w węglowych, inaczej w miedzianych!!!) są chyba gdzieś w internecie, na pewno znajdziesz je w ksiązkach motoryzacyjnych.
W każdym razie jak już wyliczysz kształt tej krzywki, to jeśli różnice są minimalne, to krzywkę można stłuc i potem oszlifować, a jeśli większe, to trzeba niestety napawać, szlifować, a i tak największy kłopot jest z tym, że krzywka jest powierzchniowo utwardzana i trzeba ją np. pochromować, żeby się nie ścierała. W sumie taniej chyba nowe, dobre kable kupić....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości