Jestem w trakcie wymiany silnika w moim muscelu na silnik Mercedesa OM603 (w124 300d). Silnik siedzi juz w ramie wraz ze skrzynią automatyczną mercedesa i reduktorem od gaza 66. Mam jednak problem z jego uruchomieniem. Jak już zapali to chodzi jak złoto ale żeby go uruchomić to trzeba się nakręcić co nie miara.
Na razie do uruchomienia paliwo podawane jest z butelki ale na pewno wszystko jest szczelne.
Silnik palił bez problemu jak był jeszcze w mercedesie, czyli przed zimą. Jedyne co z nim robiłem to powymieniałem filtry oleje oraz końcówki wtryskiwaczy.
Jak to jest z pompą wtryskową, potrzebuje coś prócz paliwa do odpalenia silnika? Wiem że z tyłu pompy jest elektromagnes do sterowania biegiem jałowym (czerwona kopułka na zdjęciu+ zielone kable) ale raczej to nie ma znaczenia przy odpalaniu. Jest jeszcze jakiś urządzenie z boku pompy sterowane podciśnieniem chyba do skrzyni automatycznej. Podciśnienie wytwarzane jest dopiero podczas pracy silnika więc to chyba nie ma wpływu na odpalanie.
Badałem sprężanie silnika ale na zimnym silniku bo nie miałem możliwości rozgrzać go i jest ono w przedziale 20-22 bar wiec jeszcze w miarę ok.
Może miał ktoś podobny problem i jest w stanie doradzić mi co z tym fantem mam zrobić

Jakieś zdjęcia mojej rzeźby:

