Wymiana wody w chłodnicy na płyn
Moderator: Student
Wymiana wody w chłodnicy na płyn
Witam!!
mam pytanie następującej treści- czy wymiana wody w chłodnicy na zimę na płyn, może spowodować problemy z uszczelką pod głowicą lub inne?? Dodam ze dotychczas o ile wiem od 20 lat Uaz mój jeździł tylko i wyłącznie na wodzie. Czy prawdą jest że taka zmiana może spowodować przeżarcie uszczelki pod głowicą i przedostawanie się oleju do cieczy chłodzącej??
mam pytanie następującej treści- czy wymiana wody w chłodnicy na zimę na płyn, może spowodować problemy z uszczelką pod głowicą lub inne?? Dodam ze dotychczas o ile wiem od 20 lat Uaz mój jeździł tylko i wyłącznie na wodzie. Czy prawdą jest że taka zmiana może spowodować przeżarcie uszczelki pod głowicą i przedostawanie się oleju do cieczy chłodzącej??
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 25
- Rejestracja: pn wrz 05, 2005 12:20 pm
Re: Wymiana wody w chłodnicy na płyn
to jest fałsznotbad pisze: Czy prawdą jest że taka zmiana może spowodować przeżarcie uszczelki pod głowicą i przedostawanie się oleju do cieczy chłodzącej??

Re: Wymiana wody w chłodnicy na płyn
nie głowica to przeżyje gorzej z katalizatoremnotbad pisze:Witam!!
mam pytanie następującej treści- czy wymiana wody w chłodnicy na zimę na płyn, może spowodować problemy z uszczelką pod głowicą lub inne?? Dodam ze dotychczas o ile wiem od 20 lat Uaz mój jeździł tylko i wyłącznie na wodzie. Czy prawdą jest że taka zmiana może spowodować przeżarcie uszczelki pod głowicą i przedostawanie się oleju do cieczy chłodzącej??

w sumie 1353 KM 
no replacement for displacement!

no replacement for displacement!
Drodzy Koledzy
!
Do tej pory w zimę, każdego dnia po 2-3 razy nalewałem konewkę ciepłej wody przed wyjazdem, a następnie spuszczałem co powodowało, że dekielka nie podnosiło;))
Wszystko było dobrze do czasu gdy zaworek do spuszczania wody z powodu nadmiernej eksploatacji sie zużył- dlatego doszedłem do błykotliwego wniosku, że może pora już wlać tam czegoś co ma lepsze właściwości anty zimowe.
Skoro przekonujecie mnie że jest to w pełni bezpieczne- to cóż jutro wlewam Borygo lub zamiennik i już niestety nie będę z radością grzebał pod maską przynajmniej w tym zakresie:)

Do tej pory w zimę, każdego dnia po 2-3 razy nalewałem konewkę ciepłej wody przed wyjazdem, a następnie spuszczałem co powodowało, że dekielka nie podnosiło;))
Wszystko było dobrze do czasu gdy zaworek do spuszczania wody z powodu nadmiernej eksploatacji sie zużył- dlatego doszedłem do błykotliwego wniosku, że może pora już wlać tam czegoś co ma lepsze właściwości anty zimowe.
Skoro przekonujecie mnie że jest to w pełni bezpieczne- to cóż jutro wlewam Borygo lub zamiennik i już niestety nie będę z radością grzebał pod maską przynajmniej w tym zakresie:)
No to masz Ty chłopie cierpliwość. To jest fajna czyność serwisowa, szczególnie gdy temperatura spada poniżej -20. Moje auto jeździ od paru lat na płynie i jest ok.notbad pisze:Drodzy Koledzy!
Do tej pory w zimę, każdego dnia po 2-3 razy nalewałem konewkę ciepłej wody przed wyjazdem, a następnie spuszczałem co powodowało, że dekielka nie podnosiło;))
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata
[/color]

- Najmłodszy_Gazowiec
- Posty: 374
- Rejestracja: czw maja 27, 2004 8:14 pm
- Lokalizacja: Karczew
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość