1/Powinieneś wszelkie manewry z ukł kierowniczym robić na moście wiszącym na zawieszeniu.
czyli furka do góry i kobyłki pod ramę.
2/"Koństruktor"wyginający drażek kierowniczy/"bo nie pasuje"/ powinien być rozstrzelany na miejscu.
3/Jeśli po opuszczeniu mostu,w jakimkolwiek skrajnym położeniu wąsa/prawo-lewo/ kończy sie zakres pracy sworznia kulistego,to musisz regulować ich wzajemną wysokość:
-wygięcie wąsa w dół,lub odpowiednie go skręcenie/tak aby oś sworznia nie była równoległa do osi kolumny kier/
-podniesienie mocowania na zwrotnicy
-mozna też na zwrotnicy zmienić mocowanie sworznia/jest nakrętka od góry-obrócić nakretką w dół -przeróbka gniazda/.Uwaga na sąsiedztwo resoru.
4/Jeżeli zakres pracy przekładni jest większy niż zwrotnic-możesz jak pisałem skrócić wąs,lub podobnie wydłużyć na zwrotnicy.Na ogół lepiej jest by ograniczenie nastepowało na zwrotnicach niż na przekładni.
Ogólnie rzecz wymaga cierpliwości i prób które możesz wykonać za pomocą jakichś kijów nie koniecznie psując se od razu drążek.
Jak już zrobisz porzadnie,to tymi kijami wygarbuj plecy "koństruktorowi"
Ostatnie Twoje pytanie:nadmierne skrecenie ograniczników na zwrotnicach skutkuje zmasakrowaniem przegubów półosi,zwłaszcza jak w tym momencie depniesz gaz.