Lata temu pytałem o sam kadłubek w Tarmocie, 10 albo 11k wołali, nie pamiętam. Do tego wszystkie drzwi klapy maski błotniki nadstawki, ramki szyb, tu masz jeszcze hardtop, wybieraczki, lampy, cała elektryka może?; nowe klamki, fotele, pasy, lusterka itp, itd. I wyjdzie te 30k spokojnie licząc to oddzielnie.
Tylko bez sensu coś takiego kupować jak ma zacząć gnić za kilka lat... już lepiej kupić jakiś kadłubek rokujący do połatania za tysiaka, i tak raz na jakiś czas, za 1/10 ceny tego cuda ze zdjęć. Albo kupić nowe blachy-wytłoczki na podłogę pod nogi, pospawać resztę z blachy 2mm, profile wstawić porządne i bez tych durnie zgrzewanych blach po 3 na raz między którymi zawsze zaczyna rude wyłazić i nijak tego nie zabezpieczy się... po pospawaniu raz się szarpnąć na nowe nadkola tył, wsio zespawać tak żeby nie miała gdzie ruda zaczynać [bez blach na zakładkę], piasek, porządna farba i będzie wieczne... drzwi i resztę można raz na 10 lat wymienić
Oczywiście teoria ładnie brzmi, a praktyka swoje

Ja np swój projekt z MB muszę sprzedać z powodu zawirowań firmowo-finansowych, i nici z użytkowania i rozwoju typu sprężyny i inne patenty które mi po głowie chodziły
