No to walki ciąg dalszy i oto czego się dowiedziałem :
Najpierw kilka telefonów do Lublina do starostwa (organ nad naszą wspaniałą komunikacją Radzyńską ),
miła pani mi obszernie temat rozkminiła że to co mi mówią to bzdura i powinni zarejestrować:
-styczeń 1995roku weszła ustawa że auta które od stycznia 95r będą przechodziły przegląd techniczny muszą mieć 17cyfrowy nr VIN,
-w grudniu 95r była 1 rejestracja naszego UAZa wg tej ustawy diadgnosta który podbił ten przegląd techniczny popełnił wykroczenie itp itd...
-auto ma białe tablice rejestracyjne twardy dowód no ale oni nie zarejestrują bo był błąd w 1995r i oni nie zarejestrują bo to nie zgodne z prawem jest jak mi to tłumaczył kierownik WK
-kazał złożyć wniosek o rejestrację, który zostanie nam odmówiony, wtedy WK wyśle te dokumenty do jakiegoś kolegium które stwierdzi co dalej z tym a potem do ministra transportu o odstępstwo od podstaw prawnych aby można było zarejestrować go z 6cyfrowym numerem nadwozia...
Dodam że paniusia z Starostwa w Lublinie twierdzi że powinni to zarejestrować bo ich nie powinno obchodzić co się działo w innym WK który to zarejestrował i jeżeli zarejestrowali to więc oni też muszą a na dodatek podpowiedziała aby pojechać zrobić badanie techniczne u diagnosty celem ustalenia poprawności i zgodności nr nadwozia z nr na tabliczce i z tym dodatkowo do naszego WK iść to jest dowód że wszystko jest ok.
A dodatkowo jest problem bo kiedyś niedawno nasz wspaniały WK był w interwencji na Polsacie bo zarejestrowli motocykl z za krótkim nr vin i z tego jakiś dym ostry mieli motocykl został zatrzymany przez prokuraturę i WK w Radzyniu zwraca wszystkie koszty gościowi który kupił ten motocykl....
Masakra a te procedury pisma itp mogą trwać pół roku nawet i nie dostaniemy nr próbnych ani nic, czyli UAZ będzie stał i gnił w oczekiwaniu na decyzję co dalej.
Jeszcze ten kierowniczyna mówi że to przyjma to musi zgłosić do starostwa w którym był zarejestrowany nasz UAZ że diagnosta popełnił taki a taki błąd i muszą cofnąć mu uprawnienia, w 95roku to było mówię gościowi że może ten gość już nie żyje 20lat minęło...
Ten kraj jest chory...
Mówiłem mu że znowu do TV z tym trzeba iść bo już mają doswiadczenie w takich sprawach
