UAZ opony

[cezii]

Uaz to nie technologia kosmiczna, daj sobie spokój z tymi mostami bo i tak nie jesteś w stanie wyczuć różnicy na czarnym.
A oryginalna opona uazowa typu "ja" ma niestety tylko 74 cm a nie 77 jak piszesz. A takich kapci na rynku nie brakuje.

[Adampio]

No i niestety wygląda, że z niepancernymi oponami do UAZ-a jest totalna kiszka. W większości polskich sklepach internetowych nie da się nawet ustawić rozmiaru UAZ-owego, a zachwalane na poprzedniej stronie tego wątku Yokohamy mają dla mnie cenę zaporową (>500zl.). Jestem gotów wydać do 300 zł na jedną oponkę.

Obecnie mam na przedniej osi Stomile U42, czyli polskie odpowiedniki Ja-245, ale z mniejszym odstępami miedzy bocznymi klockami, a na tyle Ja-409 z przebiegiem góra 5kkm, ale kupione ponad 10 lat temu.

Chciałbym na przód też jakieś radialki, nie nalewki, 15-tki o rozmiarze zbliżonym do 215/90 (rozmiar Ja409) i wychodzi, że tak jak z Fordem T - do wyboru są tylko te KAMY I-502. Są ale nie ma bo w praktyce i tak ich nie ma gdzie kupić
Nie ma ich nawet na stanie słowacki sklep www.baltrade.com

Ale może nie potrafię szukać?

[Marci]

a tu byłeś tarmot4x4 ,
http://sklep.tarmot4x4.pl/pl/p/Opona-YA ... -tyre/1068

[c64cIub]

215/80R15 i 215/85R15 znajdziesz w kilku sklepach. Sklepopon.pl ma kilka ciekawych i wyszukiwarkę, w której nie musisz zaczynać od wpisywania szerokości, tylko np. ustawiasz terenowe, profil 80, felga 15 i wyskakują od 215 do 350 na wszystkie sezony. Do swojego (długie mosty i zastosowanie szosowe, więc z nalewek zrezygnowałem) znalazłem 4 ciekawe oponki AT/szosa, jest też parę typowych AT A wśród nalewek masz caaaałą gamę opon AT i MT 31x10.5R15 na szutry, piachy, błota i kamienie, np w Janpol4x4 mają opony Malatesta, chwalone. 31x10,5 mieścił mi się w niedłubanym Łaziku. Podobno lift 4cm i dystanse 3cm załatwiają sprawę obcierania przy max wykrzyżach.

[Adampio]

a tu byłeś tarmot4x4 ,
http://sklep.tarmot4x4.pl/pl/p/Opona-YA ... -tyre/1068

Pisałem o niepancernych
Na Ja-245- nówkach sztukach przejechałem ze 100kkm i już się nie nabiorę po raz drugi.

[Adampio]

@c64cIubNiestety żaden lift nie wchodzi w grę bo i tak do garażu (blaszak) wjeżdżam prawie ocierając laminatową nadbudówką o nadproże. Czyli wszystkie 31x10,5 mimo bojowego wyglądu odpadają. Ale będę nadal szukał. Da się do UAZ-owych felg założyć opony bez dętek?

EDIT:
czy praktyce (jak się wyjedzie na twarde z zapiętym przodem) to różnica między 215/90 a 215/80 jest odczuwalna?
Bo teraz między 8,4-15 (przód) i 215/90R15 (tył) ciężko jest na postoju wypiąć przód dźwignią, a pierwsze sprzęgiełko przy zapiętym przodzie wykręca się z dużym oporem i na koniec strzela głośno

[tasior]

30x9,5r15 i 235/75r15 zbliżony mają rozmiar do opon uazowskich

[c64cIub]

Kupiłem Łajzę na oryg. felgach z założonymi bezdętkowo nalewkami 31x10.5R15. Trzymają ciśnienie.

Tu spisałem sobie kilka opon w kulturalnych rozmiarach zbliżonych do uazowskich, bo właśnie szukam nie-balonów, ale chyba nikt takich nie używa http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=16&t=106343 Niestety typowo terenowych w tych rozmiarach nie ma.

[klucz13]

Bo teraz między 8,4-15 (przód) i 215/90R15 (tył) ciężko jest na postoju wypiąć przód dźwignią, a pierwsze sprzęgiełko przy zapiętym przodzie wykręca się z dużym oporem i na koniec strzela głośno

kapcie muszą ! być taki same na przodzie i tyle ( ten sam rozmiar ) bo rozpierdolisz napęd

[c64cIub]

Klucz13 napisał coś z sensem i na temat To tak się da? Ale to rzeczywiście poważna sprawa. Nie zwróciłem większej uwagi na fragment o róznych oponach, jako na ciekawostkę (a nie że komuś wpadło do głowy tak jeździć).

[Adampio]

Obecnie, według tabeli z UAZ-buki http://www.uazbuka.ru/wheels.htm#rez , mam 11 mm różnicy między nominalną średnicą opon przednich i tylnych. Już taka różnica jest zdaniem kol.@klucz13 mordercza dla napędu??
Przecież to jest w granicach normalnego zużycia bieżnika.

[cezii]

Jak nie będziesz tym latał po czarnym z zapiętym przodem to nic się nie stanie.

[c64cIub]

Na asfalcie na każdy obrót koła przypada Ci 35mm różnicy drogi. Po paru obrotach już się o ładnych parę stopni przekręci. Nawet jadąc idealnie na wprost będziesz męczył reduktor, wały i mosty. Instrukcja obsługi wozu wyraźnie zabrania jazdy po drogach o dobrej przyczepności z zapiętym przednim napędem, ze względu na brak dyfra międzyosiowego. I to mimo założenia, że będą takie same opony, które przyczepnością nie grzeszyły.

BTW znajomy ma Kijankę Sorento (wersja na ramie i z domyślnym napędem na tył). Tam ma tryb "total szpera" (100% blokada wszystkich trzech dyfrów), w którym nawet w terenie nie wolno mu skręcać przednimi kołami bo rozwali napędy. Włączenie tego na asfalcie zakończyłoby żywot napędu po paru metrach.

[Adampio]

Jeśli chodzi o czarne to oczywista oczywistość. Nawet jak się ma wkręcone sprzęgiełka i wyłączony przód to jazda po czarnym jest nieznośna. Opisywałem co się działo jak wyjechałem z błotnistego pola na szosę, gdzie dopiero mogłem zrezygnować z 4x4.

[RADZILLA]

Na asfalcie na każdy obrót koła przypada Ci 35mm różnicy drogi. Po paru obrotach już się o ładnych parę stopni przekręci. Nawet jadąc idealnie na wprost będziesz męczył reduktor, wały i mosty. Instrukcja obsługi wozu wyraźnie zabrania jazdy po drogach o dobrej przyczepności z zapiętym przednim napędem, ze względu na brak dyfra międzyosiowego. I to mimo założenia, że będą takie same opony, które przyczepnością nie grzeszyły.

BTW znajomy ma Kijankę Sorento (wersja na ramie i z domyślnym napędem na tył). Tam ma tryb "total szpera" (100% blokada wszystkich trzech dyfrów), w którym nawet w terenie nie wolno mu skręcać przednimi kołami bo rozwali napędy. Włączenie tego na asfalcie zakończyłoby żywot napędu po paru metrach.

W kijance trzy blokady? Z tymi paroma metrami to nie przesadzaj. A o skręcaniu na blokadach to też nie popadajmy w paranoje jeśli w błocie na blokadach się skręca to nic się wielkiego nie stanie no chyba że się ma mosty z marchewki

[c64cIub]

Jakaś hamerykańska wersja z pancerną ramą (dwa ceowniki z blachy 0,2" jeden w drugim ramsko jak przęsło od mostu), blachami jak w czołgu (nawet nie dźwięczą) dieslem 3,7l, 2,6 tony, no gruby wóz w kształcie SUVa. Z zewnątrz od zwykłej Sorento odróżnia się dwoma extra literkami na klapie. W napędzie jest tryb normal (tył napędzany stale, przód dołącza automat), pełne 4x4 (z ograniczeniem do 100 km/h) i "Loft" czy jakoś tak, czyli 3x100% blokada + reduktor. Na wbudowanym w deskę rozdzielzczą "tablecie" pokazują się dwie kreski jak w wadze szalkowej i zanim komputer zezwoli na właczenie tego trybu, musisz kierownicą wyprostować koła żeby się kreseczki pokryły, z jakąś tam niewielką tolerancją. W instrukcji absolutny zakaz włączania tego na czarnym. Właściciel nei próbował osobiście, ale podobno ekspresowo mieli napęd.

[RADZILLA]

Bo mosty z marchewki jaja albo właściciel przewrażliwiony

[c64cIub]

Raczej to pierwsze. Albo przewrażliwiona hamerykańska instrukcja. Właściciel stary wojskowy, miał chyba wszystko co ma napęd na cztery i nadaje się do polowaczki.

[cezii]

To rzeczywiście musi być zajebisty wóz, skoro nie można nim skręcać.
Czy w opcji można do niego dokupić prosty teren bez drzew

[c64cIub]

Instrukcja każe nie skręcać kołami w trybie Loft i tyle. Strasznie asekuracyjna albo rzeczywiście się nie popisali gdzieś w konstrukcji. Ten patent z celowaniem na ekraniku przed zezwoleniem na blokadę kosztował jednak trochę wysiłku inżynierów i każe podejrzewać, że z dupy się nie wziął. Albo to asekuracja na wypadek włączenia full szpery na asfalcie. Przed włączeneim na czarnym się nie da zabezpieczyć, ale zabezpieczenie przed skręcaniem na pełnej blokadzie z reduktorem, zabezpiecza przed użyciem tego na drodze. Ewentualnie mechanizmy są mocne, w brei czy piachu spokojnie można skręcać, ale komp to zarejestruje i gwarancji niet. Nie wgłębiałem się.