wąs uazowy do przekładni z mb
Moderator: Student
wąs uazowy do przekładni z mb
witam wszystkich...jestem na etapie wkładania przekładni kierowniczej z mb do uaza. W wąsie Uazowym wytoczyłem otwór w miejscu wieloklina a z miskowego wytoczyłem tulejkę z wieloklinem i wspawałem w wąs uazowy tym samym otrzymując wąs uazowy z wieloklinem merca pasującym do przekładni mb.Moje pytanie dotyczy długości tego wąsa...czy trzeba go jakoś modyfikować żeby wyrabiał w takim zestawie?).(gięcie,wydłużanie,skracanie) -oczywiście przekładnia będzie daleko w przodzie, w miejscu poprzeczki ramy z wąsem odwróconym. Czy ktoś już to przerabiał?..mile widziane fotki takiego patentu...pozdrawiam
-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
mnie też. Podobnie gdy ktoś pisze o spawaniu i kombinacjach z wąsem przekładnipilmar pisze:a ja jak czytam o takich patentach w układzie kieroiwniczym to mnie ciary przechodzą. Zamiennicę obrotów to se można zastosować w tańcu folkrloryźnianym a nie tu.
sprawdzone? tzn za stodołę wyjechałeś i się nie upierdoliło?JAK by nie bylo sprawdzone to bym o tym nie pisał
No i po raz kolejny mamy dyskusje pt "jakie sa granice motania"
Jedni reprezentują tzw kobiece podejście do techniki,tzn "pod maską samochodu siedzi diabeł i lepiej jej nie otwierać"Nie naciskac też zbyt czesto niepotrzebnych przycisków,bo coś moze wybuchnąć
Dla nich samochód jest takim samym sprzętem jak żelazko.Jak nie działa,oddajemy do serwisu,albo kupujemy drugie.Takie osoby niczego w tej dziedzinie nie stworzą.
I podejscie drugie:"moze potrafię to lepiej zrobic niz fabryka?"Więc motam do bólu.Tak powstaje postęp techniczny.
Problem tylko w tym,że biorąc się za motanie potrzebujemy wiedzy i logiki.A ponieważ nikt sie nie lubi przyznawać do braków w tej dziedzinie-to zalecam w kazdym wypadku sprawdzanie swoich patentów w bezpiecznym otoczeniu /i to wielokrotnie/.Na drogę wyjeżdżamy samochodem sprawnym i dobrze przetestowanym.
Te rozwiązania o których pisze Dawid są sprawdzone i działaja.Co nie zwalnia z testów że tak powiem powykonawczych.Nie dyskutuję tu bowiem o jakości pracy,mogę jedynie powiedzieć,że np wąs kierowniczy mozna spawać i wspawywać tulejki wieloklinowe bez problemu.Mozna go lekko wyginać na zimno lub mocniej-po nagrzaniu.
Przekładnia odwracająca z maluchowskiego dyfra daje się zrobić bez problemu-trzeba tylko pamiętac że wprowadzamy dodatkowe luzy w układ.Nie jest to gorsze rozwiązanie niz prucie poprzeczki ramy.
Nie muszę chyba pisać,że obie te rzeczy sprawdzałem wielokrotnie w praktyce.
Więc szanowne nasze "kobiety"-nie gadajcie o rzeczach dla was niepojętych
Gdybyśmy nie szukali nowych rozwiązań,to do dzisiaj siedzielibyśmy w jaskiniach.
Jedni reprezentują tzw kobiece podejście do techniki,tzn "pod maską samochodu siedzi diabeł i lepiej jej nie otwierać"Nie naciskac też zbyt czesto niepotrzebnych przycisków,bo coś moze wybuchnąć

Dla nich samochód jest takim samym sprzętem jak żelazko.Jak nie działa,oddajemy do serwisu,albo kupujemy drugie.Takie osoby niczego w tej dziedzinie nie stworzą.
I podejscie drugie:"moze potrafię to lepiej zrobic niz fabryka?"Więc motam do bólu.Tak powstaje postęp techniczny.
Problem tylko w tym,że biorąc się za motanie potrzebujemy wiedzy i logiki.A ponieważ nikt sie nie lubi przyznawać do braków w tej dziedzinie-to zalecam w kazdym wypadku sprawdzanie swoich patentów w bezpiecznym otoczeniu /i to wielokrotnie/.Na drogę wyjeżdżamy samochodem sprawnym i dobrze przetestowanym.
Te rozwiązania o których pisze Dawid są sprawdzone i działaja.Co nie zwalnia z testów że tak powiem powykonawczych.Nie dyskutuję tu bowiem o jakości pracy,mogę jedynie powiedzieć,że np wąs kierowniczy mozna spawać i wspawywać tulejki wieloklinowe bez problemu.Mozna go lekko wyginać na zimno lub mocniej-po nagrzaniu.
Przekładnia odwracająca z maluchowskiego dyfra daje się zrobić bez problemu-trzeba tylko pamiętac że wprowadzamy dodatkowe luzy w układ.Nie jest to gorsze rozwiązanie niz prucie poprzeczki ramy.
Nie muszę chyba pisać,że obie te rzeczy sprawdzałem wielokrotnie w praktyce.
Więc szanowne nasze "kobiety"-nie gadajcie o rzeczach dla was niepojętych

Gdybyśmy nie szukali nowych rozwiązań,to do dzisiaj siedzielibyśmy w jaskiniach.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
No i po raz kolejny mamy dyskusje pt "jakie sa granice motania"
Jedni reprezentują tzw kobiece podejście do techniki,tzn "pod maską samochodu siedzi diabeł i lepiej jej nie otwierać"Nie naciskac też zbyt czesto niepotrzebnych przycisków,bo coś moze wybuchnąć
Dla nich samochód jest takim samym sprzętem jak żelazko.Jak nie działa,oddajemy do serwisu,albo kupujemy drugie.Takie osoby niczego w tej dziedzinie nie stworzą.
I podejscie drugie:"moze potrafię to lepiej zrobic niz fabryka?"Więc motam do bólu.Tak powstaje postęp techniczny.
Problem tylko w tym,że biorąc się za motanie potrzebujemy wiedzy i logiki.A ponieważ nikt sie nie lubi przyznawać do braków w tej dziedzinie-to zalecam w kazdym wypadku sprawdzanie swoich patentów w bezpiecznym otoczeniu /i to wielokrotnie/.Na drogę wyjeżdżamy samochodem sprawnym i dobrze przetestowanym.
Te rozwiązania o których pisze Dawid są sprawdzone i działaja.Co nie zwalnia z testów że tak powiem powykonawczych.Nie dyskutuję tu bowiem o jakości pracy,mogę jedynie powiedzieć,że np wąs kierowniczy mozna spawać i wspawywać tulejki wieloklinowe bez problemu.Mozna go lekko wyginać na zimno lub mocniej-po nagrzaniu.
Przekładnia odwracająca z maluchowskiego dyfra daje się zrobić bez problemu-trzeba tylko pamiętac że wprowadzamy dodatkowe luzy w układ.Nie jest to gorsze rozwiązanie niz prucie poprzeczki ramy.
Nie muszę chyba pisać,że obie te rzeczy sprawdzałem wielokrotnie w praktyce.
Więc szanowne nasze "kobiety"-nie gadajcie o rzeczach dla was niepojętych
Gdybyśmy nie szukali nowych rozwiązań,to do dzisiaj siedzielibyśmy w jaskiniach.



UAZ 3.0 Powered by 300D
UAZ 2.4 Powered by UAZ
YA3 POWER !
UAZ 2.4 Powered by UAZ
YA3 POWER !
Dalej twierdzę że "zamiennica obrotów" to jakieś nieporozumienie.
Można przecież założyć przekładnię która pasuje do uaza.BMW , Opel.
na BMW jeździłem 3 lata i dalej bym jeździł, gdyby nie przebudowa auta.
ŻADNA ZAMIENNICA. Przeróbki wąsa, zrobione fachowo OK.
ale nie zamiennica obrotów. Kto to wogóle wymyślił? ten pomysł to dla mnie cofanie się, a nie krok do przodu.
Można przecież założyć przekładnię która pasuje do uaza.BMW , Opel.
na BMW jeździłem 3 lata i dalej bym jeździł, gdyby nie przebudowa auta.
ŻADNA ZAMIENNICA. Przeróbki wąsa, zrobione fachowo OK.
ale nie zamiennica obrotów. Kto to wogóle wymyślił? ten pomysł to dla mnie cofanie się, a nie krok do przodu.
-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
zamiar miałem nie pisać więcej w tym poście ale co mi tam....vandall1 pisze:No i po raz kolejny mamy dyskusje pt "jakie sa granice motania"
Jedni reprezentują tzw kobiece podejście do techniki,tzn "pod maską samochodu siedzi diabeł i lepiej jej nie otwierać"Nie naciskac też zbyt czesto niepotrzebnych przycisków,bo coś moze wybuchnąć![]()
Dla nich samochód jest takim samym sprzętem jak żelazko.Jak nie działa,oddajemy do serwisu,albo kupujemy drugie.Takie osoby niczego w tej dziedzinie nie stworzą.
I podejscie drugie:"moze potrafię to lepiej zrobic niz fabryka?"Więc motam do bólu.Tak powstaje postęp techniczny.
Problem tylko w tym,że biorąc się za motanie potrzebujemy wiedzy i logiki.A ponieważ nikt sie nie lubi przyznawać do braków w tej dziedzinie-to zalecam w kazdym wypadku sprawdzanie swoich patentów w bezpiecznym otoczeniu /i to wielokrotnie/.Na drogę wyjeżdżamy samochodem sprawnym i dobrze przetestowanym.
Te rozwiązania o których pisze Dawid są sprawdzone i działaja.Co nie zwalnia z testów że tak powiem powykonawczych.Nie dyskutuję tu bowiem o jakości pracy,mogę jedynie powiedzieć,że np wąs kierowniczy mozna spawać i wspawywać tulejki wieloklinowe bez problemu.Mozna go lekko wyginać na zimno lub mocniej-po nagrzaniu.
Przekładnia odwracająca z maluchowskiego dyfra daje się zrobić bez problemu-trzeba tylko pamiętac że wprowadzamy dodatkowe luzy w układ.Nie jest to gorsze rozwiązanie niz prucie poprzeczki ramy.
Nie muszę chyba pisać,że obie te rzeczy sprawdzałem wielokrotnie w praktyce.
Więc szanowne nasze "kobiety"-nie gadajcie o rzeczach dla was niepojętych![]()
Gdybyśmy nie szukali nowych rozwiązań,to do dzisiaj siedzielibyśmy w jaskiniach.
co do "postępu technicznego" - do uaza jest oryginalna przekładnia ze wspomaganiem - nie kosztuje kosmicznych pieniędzy - a skoro kogoś nie stać - (podobnie jak w postach typu "jak nie płacić OC") - niech sobie rower kupi
co do testów powykonawczych - masz na myśli defektoskopie radiologiczną, czy oglądanie pod światło?
Co do tematu gięcia wąsa. Po zamontowaniu afganów drążek kierowniczy przy maksymalnym skręcie w lewo opierał się o resor - trzeba było wygiąć nieco wąsa - jeden był wyginany na zimno, drugi na gorąco. Oba w terenie pękły.
Pewnie są tacy którzy potrafią takich przeróbek dokonywać solidnie i odpowiedzialnie. Ale to mniejszość. Wystarczy spojrzeć do pierwszego z lepszego zmotanego uaza wystawionego na allegro.
Wymyslił to ten,który miał w bród za darmo przekładni mesia i bał sie ciac belkę nośną ramy.Lepiej znaczy równiez ekonomiczniej.pilmar pisze:Dalej twierdzę że "zamiennica obrotów" to jakieś nieporozumienie.................. Kto to wogóle wymyślił? ten pomysł to dla mnie cofanie się, a nie krok do przodu.
Sam to miałem i chodziło,ale dzisiaj bym nie powtórzył ze wzgledu na lepszą dostępnośc przekładni typu opel czy bmw.Miało to tą wadę,ze mimo staranności montażu pojawiały się dodatkowe luzy w układzie.Najwieksza jednak niespodzianka zdarzyła sie zimą,jak samochód postał na mrozie:wcześniej do przekładni dostało się trochę wody-dalej wiadomo

Ale przekładnie typu opel i bmw też się sypią.zużyłem juz ze 3/wiadomo że nie nowe/.Sądzę,ze jak ktoś jest lekko wyczynowy to powinien rozważać jednak przekładnię od dorosłej terenówki /hilux?/.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
1/Ludzi stać-nie stać na rózne rzeczy.Mają-nie mają dostępu do złomów.Szkoda rozwijać...wieprzowina pisze:..................................................zamiar miałem nie pisać więcej w tym poście ale co mi tam....
co do "postępu technicznego" - do uaza jest oryginalna przekładnia ze wspomaganiem - nie kosztuje kosmicznych pieniędzy - a skoro kogoś nie stać - (podobnie jak w postach typu "jak nie płacić OC") - niech sobie rower kupi
co do testów powykonawczych - masz na myśli defektoskopie radiologiczną, czy oglądanie pod światło?
Co do tematu gięcia wąsa. Po zamontowaniu afganów drążek kierowniczy przy maksymalnym skręcie w lewo opierał się o resor - trzeba było wygiąć nieco wąsa - jeden był wyginany na zimno, drugi na gorąco. Oba w terenie pękły.
Pewnie są tacy którzy potrafią takich przeróbek dokonywać solidnie i odpowiedzialnie. Ale to mniejszość. Wystarczy spojrzeć do pierwszego z lepszego zmotanego uaza wystawionego na allegro.
2/Wiadomo,ze nie mówię o takich badaniach,bo nawet nie wiadomo czy firma je robi.Mówie o takich jak Ty zrobiłeś po zamontowaniu afganów.Mam nadzieje,ześ nikogo nie rozjechał

3/Co do tematu gięcia wąsa/że niby oba pękły/.Nie wpadłeś przypadkiem na to,ze oryginalny wąs /fabryczny/też mógłby nie wytrzymać?Po prostu jest od razu za słaby.Wstawić inny,albo tego wzmocnić przez..........
no....no....zgadłeś,brawo!Przez wspawanie usztywnień!


Mi tam nigdy nic nie pekło/w sensie wasów

No dobra wieprzowina.Juz sie nie irytuj-nie będę Cie więcej posądzał o kobiecy stosunek do techniki

KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
masz racje że nie jest słuszny
mówi o tym że nie każdego stać na taki wydatek a szkoda
wszystkim w tym naszym "kaczogrodzie" zycze aby stac ich bylo na takie sprawy
ale należy pamiętać motając różne rzeczy aby zawsze i wszędzie były bezpieczne dla innych tak samo jak dla wykonawców

mówi o tym że nie każdego stać na taki wydatek a szkoda

wszystkim w tym naszym "kaczogrodzie" zycze aby stac ich bylo na takie sprawy


ale należy pamiętać motając różne rzeczy aby zawsze i wszędzie były bezpieczne dla innych tak samo jak dla wykonawców


Wofka
Jeep Grand Cherokee
V8 Hemi
Jeep Grand Cherokee
V8 Hemi
-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
to cena niższa niż za przekładnię do gównianej osobówki typu matiz. Ale nie jesteś odosobniony w swym myśleniu i działaniu - i tu tkwi tajemnica dlaczego uazy dupczą się co 10 km - bo króluje w nich drut i "elementy zastępcze" - a wiadomo jeden zrobi dobrze bo wie i umie, a reszta tak jak umie.wofka pisze:[co do "postępu technicznego" - do uaza jest oryginalna przekładnia ze wspomaganiem - nie kosztuje kosmicznych pieniędzy -
oryginalna przekładnia do uaza kosztuje od 800 do 1200 pln![]()
![]()
dla mnie to dużo
wofka pisze:dlatego powstało forum i kto nie umie pyta![]()
Pod warunkiem że nie znajdzie się ''dobry człowiek'' który na wejściu napisze
...było trylion razy... albo ...zanim zapytasz użyj opcji ''szukaj''... Może i coś było i trylion razy ale forum po to jest aby rozmawiać a nie odsyłać do przeszłości. Cały czas pojawiają się nowi ludzie ,nowe pomysły. Jak ktoś nie chce pisać to niech nie pisze. Nowi użytkownicy nie zawsze od razu wiedzą jak się poruszać po forum. POZDRAWIAM!
W TERENIE Nissan Patrol GR 2.8 NA ASFALCIE BMW 320I 24V 150KM.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości