UAZ Patriot
Moderator: Student
Dzięki Gazon:) .. przejechałam się tym cackiem:).. Więc tak - faktycznie auto kosztuje TAM 50 tys zł, ale dodać trzeba cło 26 tys i jakies jeszcze opłaty (obejrzałam papiery) za ok 5tys.. w sumie wychodzi jakby sprowadzało się samemu 81tys. Ogladałam samochód u pasjonata (nie dziwię mu się:D) z jednej strony chciałby nimi handlować, z drugiej tego dopieścił bardzo i sam nie był pewny czy bardziej chce go miec czy sprzedać:)
. Wyglada na to, że jak kiedyś w PL bywało tak dziś z tym samochodem - zalezy na jaki egzemplarz się trafi. Ma na liczniku 10 tys od wrzesnia zeszłego roku. Oczywiście pierwsze jazdy po przywiezieniu do PL były ze skrzynka z narzędziami - nie stanął pod drodze, ale własciciel-mechanik na bierząco dokręcał co stukało i co kapało. W większości po prostu fabryczne niedokrętki, nie wady jako takie. Na dziś opony michelin (na rosyjskich ponoć było mało bezpiecznie), centralny zamek, alarm, radio, rury i kupa drobiazgów dodana/wymieniona - dla poprawienia bezpieczeństwa i wygody. Cena (po 10 tys przebiegu) z tymi dodatkami 85tys brutto - w Tarmocie za nowy z bajerami chcą 95netto. Nie jest prawdą, jak mi mówili w firmie Tarmot (-chyba nie polecam;) ) , że tylko specjalistyczna diagnostyka, bo to nie ten sam UAZ. Dobry mechanik naprawi w nim wszystko.
Odczucia z jazdy:
Od razu uprzedzam, że nie jeździłąm do tej pory terenówkami typu UAZ.
- lubi myszkować juz od 60km/h
- wspomaganie kierownicy jest:D.. ale nie znaczy to samo co w zachodnich samochodach..., czuje się , że prowadzi się samochód a przy większych prędkościach ma się wrażenie ciągłego ujarzmiania (pewnie dla takich terenówek normalne, nie wiem) - całkiem fajnie, ale nie na długie trasy, męczy
- wyraźnie odczuwalne walenie w kierownicę od 60km/godz, ponoć normalne, wymagające krzepkiego jej trzymania:)
-optymalna prędkość 80 (własciciel twierdzi, że 100km/h - pewnie ma racje, za krótko jechałam, żeby się przestawić na nowe zachowania samochodu)............
- spala 11,6 w trasie i ok 16 w mieście:)
- wnętrze jak dla mnie ok - wygodne fotele, przy tylnych siedzeniach więcej miejsca niż np. w Fordzie Eksplorerze, wygodniejsze dla pasażerów. Jak ktos chce pasy bezwładnościowe musi sam zainwestować;)
-nie jest cichy, ale nie przeraża chałasem, dla mnie ok
- rama słabo zakonserwowana, bedą z nią szybko kłopoty:)
Dla mnie minusem jest prędkość (jezdżę daleko i często,) i to ile pali.. reszta szczerze mówiąc mnie urzekła.. Pewnie skusiłabym się gdybym nie jeździła tak daleko na czas - nie śmiejcie się, ale kojarzy mi się z czymś jak Harley ;):D - tym po prostu nie wypada szybko jeździć.
To takie babskie opinie, nie śmiać się!!:P, jak pisałam nie grzebię sama w samochodach, doświadczenia z UAZami nie mam, na tyle co zobaczyłam i usłyszałam jednak te bardzo złe opinie o Patriocie są przesadzone.
Jak ktos mi powie jak tu wrzuca się fotki, to mam trochę zdjęć.
No i nie wiadomo jak bedzie sprawować się po roku jazdy:)
pozdrowienia:)
. Wyglada na to, że jak kiedyś w PL bywało tak dziś z tym samochodem - zalezy na jaki egzemplarz się trafi. Ma na liczniku 10 tys od wrzesnia zeszłego roku. Oczywiście pierwsze jazdy po przywiezieniu do PL były ze skrzynka z narzędziami - nie stanął pod drodze, ale własciciel-mechanik na bierząco dokręcał co stukało i co kapało. W większości po prostu fabryczne niedokrętki, nie wady jako takie. Na dziś opony michelin (na rosyjskich ponoć było mało bezpiecznie), centralny zamek, alarm, radio, rury i kupa drobiazgów dodana/wymieniona - dla poprawienia bezpieczeństwa i wygody. Cena (po 10 tys przebiegu) z tymi dodatkami 85tys brutto - w Tarmocie za nowy z bajerami chcą 95netto. Nie jest prawdą, jak mi mówili w firmie Tarmot (-chyba nie polecam;) ) , że tylko specjalistyczna diagnostyka, bo to nie ten sam UAZ. Dobry mechanik naprawi w nim wszystko.
Odczucia z jazdy:
Od razu uprzedzam, że nie jeździłąm do tej pory terenówkami typu UAZ.
- lubi myszkować juz od 60km/h
- wspomaganie kierownicy jest:D.. ale nie znaczy to samo co w zachodnich samochodach..., czuje się , że prowadzi się samochód a przy większych prędkościach ma się wrażenie ciągłego ujarzmiania (pewnie dla takich terenówek normalne, nie wiem) - całkiem fajnie, ale nie na długie trasy, męczy
- wyraźnie odczuwalne walenie w kierownicę od 60km/godz, ponoć normalne, wymagające krzepkiego jej trzymania:)
-optymalna prędkość 80 (własciciel twierdzi, że 100km/h - pewnie ma racje, za krótko jechałam, żeby się przestawić na nowe zachowania samochodu)............
- spala 11,6 w trasie i ok 16 w mieście:)
- wnętrze jak dla mnie ok - wygodne fotele, przy tylnych siedzeniach więcej miejsca niż np. w Fordzie Eksplorerze, wygodniejsze dla pasażerów. Jak ktos chce pasy bezwładnościowe musi sam zainwestować;)
-nie jest cichy, ale nie przeraża chałasem, dla mnie ok
- rama słabo zakonserwowana, bedą z nią szybko kłopoty:)
Dla mnie minusem jest prędkość (jezdżę daleko i często,) i to ile pali.. reszta szczerze mówiąc mnie urzekła.. Pewnie skusiłabym się gdybym nie jeździła tak daleko na czas - nie śmiejcie się, ale kojarzy mi się z czymś jak Harley ;):D - tym po prostu nie wypada szybko jeździć.
To takie babskie opinie, nie śmiać się!!:P, jak pisałam nie grzebię sama w samochodach, doświadczenia z UAZami nie mam, na tyle co zobaczyłam i usłyszałam jednak te bardzo złe opinie o Patriocie są przesadzone.
Jak ktos mi powie jak tu wrzuca się fotki, to mam trochę zdjęć.
No i nie wiadomo jak bedzie sprawować się po roku jazdy:)
pozdrowienia:)
Ostatnio zmieniony czw maja 17, 2007 9:05 pm przez reo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzegorz G.
- Posty: 781
- Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Tak nie w temacie.
Przypomniało mi się, że ten znajomy jak był tym Uazem w Wawce to narzekał, że strasznie się umęczył drogą a to raptrem ze 400 było. Mnie niestety tylko kawałek po parkingu dał się przejechać - nie ma zufania po tym jak go swoim wożę.
No i czasu nie było więc nawet nie obejrzałem. Widziałem tylko, że przestronnie bardzo.


Grzechu_z_UAZ
kilka zdjęć http://public.fotki.com/reo1/uaz/
dziękuję pezet:).. logika i rzeczowość jest domeną bab;):D..
Martens? - ma, serio (chyba, że za duszę uwazasz fakt , że więcej się przy nim robi niż jeździ;) ), .....to na zdjęciach nie wygląda i nie czuje się wnętrza ani kierownicy w rękach, w rzeczywistosci jest inaczej.. jakbym miała dość kasy na dwa kupiłabym go, ale muszę myśleć praktycznie - nie tylko duszowo i terenowo - a on pali jak smok, za wolny dla mnie (poza terenem mam przebiegi po szybkich drogach na czas), nie chcę za rok robić totalnej konserwacji metalu.. no i nie jestem mechanikiem;):)
Martens? - ma, serio (chyba, że za duszę uwazasz fakt , że więcej się przy nim robi niż jeździ;) ), .....to na zdjęciach nie wygląda i nie czuje się wnętrza ani kierownicy w rękach, w rzeczywistosci jest inaczej.. jakbym miała dość kasy na dwa kupiłabym go, ale muszę myśleć praktycznie - nie tylko duszowo i terenowo - a on pali jak smok, za wolny dla mnie (poza terenem mam przebiegi po szybkich drogach na czas), nie chcę za rok robić totalnej konserwacji metalu.. no i nie jestem mechanikiem;):)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości