
Ale tu raczej codziło mi o cos innego-mianowicie komore silnika i wynikajace stąd problemy z zabudową /wydechy,układ kierowniczy/.
A propos 2.3-to ma 136KM-to chyba starczy dla oryginalnego uaza?.
nie mówimy tu przecież o zapierdalatorach.

Moderator: Student
136 koni to ma bracie 2.8... a 2.3 ma 114 - takie, panie gównovandall1 pisze:V6 nie lubię,bo co spotkam takie coś,to wybucha....![]()
Ale tu raczej codziło mi o cos innego-mianowicie komore silnika i wynikajace stąd problemy z zabudową /wydechy,układ kierowniczy/.
A propos 2.3-to ma 136KM-to chyba starczy dla oryginalnego uaza?.
nie mówimy tu przecież o zapierdalatorach.
kuuurwa, ja cały czas myślałem że mówimy o fordowskich V...vandall1 pisze:EEEEEEEEE,ja mówię o 2.3 od 124 a nie od 115.
Sprawdz sobie Sebastianie w jakichs danych,bo 2.8 to wg mnie ma koło 150,a w wersji D-Jetronic to nawet 184.Osobiscie uważam tego 2.3 od 124 z oryginalną skrzynią za optymalny dla "typisch"zmotanego uaza.Jeszcze raz mówię,ze nie chodzi o maszynki wyscigowe-bo to całkiem inna bajka i tu ponizej 200 kucy to nie ma co szukać.
Widzę,że dostałeś "kopa"na wyczyn![]()
Ad 1,2: gaźnik, wtrysk? Ad 2 - z jaką skrzynią? Ad 3 - turbiniasty z interkulerem, bez?Bartek z Wrocka pisze:NO WŁAŚNIE "RB" MA RACJĘ!! OKREŚLCIE SIĘ PANOWIE ILE ZA DOBRĄ PRZEKŁADKĘ DO UAZA/GAZA SILNIKA np.:
1) MB 2,3E ze 124
2) jakiejś V6 - bo to chyba trochę więcej roboty (powiedzmy forda 2,3-2,9)
3) dieselka - niech będzie 240D ze 123 lub 250D/250TD ze 124
Skoro juz jestes takim miłosnikiem wołgi:myslałeś może,żeby przerobić go na desmo?To by szło...SebastianS pisze: Otóż to - trzeba się postarać troszkę - potencjalnie te silniki mają spore możliwości... Ja się skłaniam bardziej w stronę wołgi niż uaza z uwagi na sztywniejszy blok, kiedyś juz z Bormanem dyskutowaliśmy o większym momencie u dołu w uazie - wynikającym według mnie z większego koła zamachowego. Ja wolę ten moment zwiększyć zwiększając napełnianie cylindrów, przy zachowaniu większej żwawości silnika wołgi - ale to już szczegóły - chodzi głownie o tą myśl, że lepszy świeżo zrobiony silnik z uaza/wołgi, niż zajebany rupieć z warzywnioka czy forda
markoss pisze:Sebek .... sam sobie wszystko robię - nawet sam się myjęJak sobie pyrkam na zloty to widzę takich po rowach co dłubią przy Uazo - wołgach (... i płaczą...
bo jak na zlot przyjadą to przez trzy dni łapy myją . Ja mam silnik , a nie żęcha co pierdzi za nim! Czy wiesz o tym chłoptasiu że w UAZIE jak robi się trasę np. 400 km., to jadąc 100- 120 km/h ... za wiochami - to mam przy szybkich mostach 3500 - 4200 obrotów synek . Ta twoja Wołga zamieni się w pół roku w wielką kuppęę ... . Zrobiłem sobie kiedyś taki motor - ze zjechaną głowicą na max-a i zapie... , ale duże - ciągłe , ciągłe
predkości , bądz ammokk na zlocie po kilku piwach ją zmęczył - bo obrotów nie zcierpi... ha , ha ...
W to akurat wierzę... Ja natomiast sypiam z kobietami...markoss pisze:Sebek .... sam sobie wszystko robię...
Ale to chyba od niedawna, sądząc po tej dziecinadzie...markoss pisze: - nawet sam się myję
Widzisz... ja znam takich, którzy na dobrze zrobionych silnikach jeżdżą już od długiego czasu i sobie chwalą... Silniki przygotowywane są zarówno przez porządnych fachowców, jak i przez partaczy... Za czym patrzysz, to znajdujesz...markoss pisze:Jak sobie pyrkam na zloty to widzę takich po rowach co dłubią przy Uazo - wołgach (... i płaczą...bo jak na zlot przyjadą to przez trzy dni łapy myją .
Wiem... Umiem też policzyć, ile obrotów miał mój silnik, kiedy w ciągu 2,5 roku eksploatacji zrobił 100.000 km, głównie tras, rozpędzając moją warszawę do przeciętnych prędkości pod 140 km/h, a maksymalnie - blisko 170. Zdaję sobie sprawę z tego, że osiągnięcie uazem prędkości 120 km/h napawa cię tak wielką dumą i poczuciem wyższości, że nie zauważasz, jakim gówniarzem się jawisz, pozwalając sobie zwracać się do mnie takimi słowami... Wiedz, że takie prędkości zdolny jest osiągnąć uaz na normalnych mostach 8:41 na dobrze zrobionej wołdze...markoss pisze:Ja mam silnik , a nie żęcha co pierdzi za nim! Czy wiesz o tym chłoptasiu że w UAZIE jak robi się trasę np. 400 km., to jadąc 100- 120 km/h ... za wiochami - to mam przy szybkich mostach 3500 - 4200 obrotów synek .
Wiem też że mój silnik nie miał w ogóle splanowanej głowicy, a pomimo to miał może i ze 130 koni, po 100.000 km zrobionych w warunkach ciągłego nakręcania powyżej obrotów przewidywanych przez fabrykę jako maksymalne dla tego silnika i obciążania go do maksimum, nie wykazywał żadnego dramatycznego zużycia (choć pewne symptomy się zaczęły pojawiać), zaś proceder, który ty byłeś uprzejmy określić "zjechaniem głowicy na maxa" to najbardziej pedalska wizja "stuningowania" silnika, wynikająca z całkowitego braku znajmości tematu i świadomości stopnia wpływu takiej czynności na średnie ciśnienie indykowane silnika...markoss pisze:Ta twoja Wołga zamieni się w pół roku w wielką kuppęę ... . Zrobiłem sobie kiedyś taki motor - ze zjechaną głowicą na max-a i zapie... , ale duże - ciągłe , ciągłepredkości , bądz ammokk na zlocie po kilku piwach ją zmęczył - bo obrotów nie zcierpi... ha , ha ...
lepiej zmien ton, to taka uwaga na przyszlosc,markoss pisze:Sebek .... sam sobie wszystko robię - nawet sam się myjęJak sobie pyrkam na zloty to widzę takich po rowach co dłubią przy Uazo - wołgach (... i płaczą...
bo jak na zlot przyjadą to przez trzy dni łapy myją . Ja mam silnik , a nie żęcha co pierdzi za nim! Czy wiesz o tym chłoptasiu że w UAZIE jak robi się trasę np. 400 km., to jadąc 100- 120 km/h ... za wiochami - to mam przy szybkich mostach 3500 - 4200 obrotów synek . Ta twoja Wołga zamieni się w pół roku w wielką kuppęę ... . Zrobiłem sobie kiedyś taki motor - ze zjechaną głowicą na max-a i zapie... , ale duże - ciągłe , ciągłe
predkości , bądz ammokk na zlocie po kilku piwach ją zmęczył - bo obrotów nie zcierpi... ha , ha ...
Artur pisze:Nie przesadzajcie bo koleś wulgaryzmów nie użył. Niech każdy pisze to co ma na myśli . Co to za forum by było jak by wszyscy wszystko wiedzieli i poklepywali się po ramionach. Synek po prostu nie lubi Wołgi i już i jak to mówią uderzył w stół a nożyce się odezwały. Ja również nie należę do obozu Wołgi . Jestem w opozycji .
romanowicz_z3 car469b pisze:Artur pisze:Nie przesadzajcie bo koleś wulgaryzmów nie użył. Niech każdy pisze to co ma na myśli . Co to za forum by było jak by wszyscy wszystko wiedzieli i poklepywali się po ramionach. Synek po prostu nie lubi Wołgi i już i jak to mówią uderzył w stół a nożyce się odezwały. Ja również nie należę do obozu Wołgi . Jestem w opozycji .skoro powiedziałeś żeś w opozycji, to przyznałeś właśnie, że wołga rządzi i dominuje
nareszcie
![]()
Artur pisze:romanowicz_z3 car469b pisze:Artur pisze:Nie przesadzajcie bo koleś wulgaryzmów nie użył. Niech każdy pisze to co ma na myśli . Co to za forum by było jak by wszyscy wszystko wiedzieli i poklepywali się po ramionach. Synek po prostu nie lubi Wołgi i już i jak to mówią uderzył w stół a nożyce się odezwały. Ja również nie należę do obozu Wołgi . Jestem w opozycji .skoro powiedziałeś żeś w opozycji, to przyznałeś właśnie, że wołga rządzi i dominuje
nareszcie
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość