Wywazac czy nie??

[STAS]

a ja u siebie sam zmieniałem oponę, przy uzyciu łoma
zdjąłem, załatałem dętkę i założyłem.
w prawdzie to była badziewna opona, jakas szosowa od żuka, ale przeleciałem się po asfalcie prawie 120 i pięknie się auto prowadziło

mimo to, teraz przymierzam się do kupna lepszych oponek i dam je fahowcom do założenia i wyważenia

[tiger]

Ja nigdy swoich nie wywazalem i nie wywazam. I chcialbym zobaczyc kiedy wam te ciezarki poodpadaja z kol jak zahacza o kilka kamieni galezi itp.

[Wojtek_K]

nigdy nie odpadły
co do jaków to w "eleganckim" zakładzie powiedzieli że takich nie robią ...
pojechałem do starego zakładu fecet nawet nie mrugnął i jeszcze z sympati do auta i oponek, które notabene znał od wielu lat nie policzył mi za robociznę ...
teraz niestety bgf mt i sympatia zniknęła

znaczy wyważać

[banan]

Jasne że wyważać

i ile wyszło max na koło ?
bo mi na jednej ponad 200 gram, na dodatek połowę ciężarków zgubiłem tydzień później...teraz obracałem opony w suce bo musiałem wentyle przenieść na drugą stronę i dałem sobie luz z wyważaniem - chociaż nie było by pewnie takich scen jak z jakami...

[klucz13]

Opon nie wyważać nie sprawdzać ciśnienia nie regulować łożysk a o wymianie oleju w motorku to najlepiej zapomnieć na zawsze a jak ktoś nie opatrznie go wymieni to broń boże nie tykać filtra itd

[vandall1]

Wszystko bajki...
Jak pisałem wyzej,wywaza to sie koła od plaskaczy i "terenówek asfaltowych".
Uaz to :
-nie rozwija kosmicznych prędkości,
-ma super mocne łozyskowanie kół,które predzej padnie od wody,piachu,strzałów na wybojach niż wibracji
Poza tym wyważenie takiego koła /czesto nalewki na krzywej feldze/ wymaga tylu ciężarków,ze hoho...które to ciężarki,jak słusznie zauważono zostawimy przy pierwszej okazji w lesie.
Powrót po czochraniu-ubłocone koła-mozna sobie całe to wyważenie wsadzić.
Krótko mówiac-szkoda szmalu

[Artur]

Moich poprzednich jak192 nie dało sie wyważyć brakło cięzarków a po za tym miałem wrażenie ze jezdziłem na kwadratowych kołach.

[stef]

To jesli juz jestesmy przy kwadratowych kolach.
Czy to mozliwe...
Gdy duzej podjade jest ok. Postawie autko, temp. powietrza spada, wsiadam ruszam i przez pierwsze 3-7km czuje jakbym mial wlasnie kwadratowe kola.
Jak bym mial albo guza na oponie albo w pewnym miejscu opona bylo plaska. Czy to tylko moje dziwne wrazenia czy tak moze sie dziac z yakami??
Obserwuje to juz przez jakies 3 lata i nie moge dojsc co jest nie tak.
Gdy podjade troche - czyli jak pisalem jakies 3-7 km to wszytsko wraca do normy.
Mieliscie kiedys takie doznania:)