hej dajcie mi jakąs rade poza pojsceim do mechanikaKleryK pisze:Daj mi 500zł to napiszewupasek pisze:podeslij no mi instrukcje w ktorej jest regulacja k131, bardzo proszeKleryK pisze:A regulacje masz w instrukcji.
gaznik do uaza
Moderator: Student
www.obozpo.neostrada.pl/087.gifwupasek pisze:KleryK pisze:Daj mi 500z³ to napiszewupasek pisze: podeslij no mi instrukcje w ktorej jest regulacja k131, bardzo prosze![]()
![]()
piszesz ze regulacja jest w instrukcji to pokaz no mi ta instrukcje![]()
mam dwie i w obu jest tylko regulacja k124w
A to nie jest K-129 ? Albo K-124 jest identyczny

UAZ 469B 80/85' uazo-wołga syntetyk 5W/50 na dotarciu 

To ja mam podobny problem.
Za to moge go precyzyjniej naświetlić:D
silnik 2,4 uazowy, gaźnik weber od poloneza na okrągłym kolektorze:
Odpala dobrze, ale tylko jak z 1 cm wyciągnie się ssanie.
Po chwili chodzenia (jak troszkę się rozgrzeje) zaczyna miec takie spadki mocy że ledwo da się jechac po płaskim, a i to pracując ostro sprzęgłem:-/
Bez ssania nie chce w ogóle pracować (obroty spadają na ryj) a ze ssaniem wprawdzie chodzi na ładnych płynnych obrotach.... dopóki nie zachcę ruszyć - wtedy padaczka. dysze paliwową zgrubnie przeczyściłem,
kręcę sruba mieszanki jak szalony i nie widze różnicy w pracy.
śrua obrotów jałowych (przepustnicy też mało daje, bo jak mówiłem bez ssania zdycha.
iskra na cewce jest ładna , a na przewodach nie sprawdzalem.
Istnieje szansa że regilacja na aparacie się skończyła bo oparł się o blok,a można by go jeszcze trochę w tamtym kierunku obrócić.
cóż to może być?? zatarty silnik? rozwalony kondensator? zamulony gażnik, czy tylko rozregulowany? a moze zapłon źle ustawiony?
HELP!
Za to moge go precyzyjniej naświetlić:D
silnik 2,4 uazowy, gaźnik weber od poloneza na okrągłym kolektorze:
Odpala dobrze, ale tylko jak z 1 cm wyciągnie się ssanie.
Po chwili chodzenia (jak troszkę się rozgrzeje) zaczyna miec takie spadki mocy że ledwo da się jechac po płaskim, a i to pracując ostro sprzęgłem:-/
Bez ssania nie chce w ogóle pracować (obroty spadają na ryj) a ze ssaniem wprawdzie chodzi na ładnych płynnych obrotach.... dopóki nie zachcę ruszyć - wtedy padaczka. dysze paliwową zgrubnie przeczyściłem,
kręcę sruba mieszanki jak szalony i nie widze różnicy w pracy.
śrua obrotów jałowych (przepustnicy też mało daje, bo jak mówiłem bez ssania zdycha.
iskra na cewce jest ładna , a na przewodach nie sprawdzalem.
Istnieje szansa że regilacja na aparacie się skończyła bo oparł się o blok,a można by go jeszcze trochę w tamtym kierunku obrócić.
cóż to może być?? zatarty silnik? rozwalony kondensator? zamulony gażnik, czy tylko rozregulowany? a moze zapłon źle ustawiony?
HELP!
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....
UAZ -expect the unexpected....
To ja mam jeszcze jedn± instrukcje do UAZa 31512
Tam jest gaznik podobny z profilu do K-131
napisano : ( dolny wkret nr 1 ) wkret regulacyjny wlasnego ukladu biegu jalowego (dolny wkret po prawej ) wkret eksploatacyjnej regulacji biegu jalowego (srubka nadtymi ) plomba - u mnie ona zamalowana czerwonym lakierem
Tyle napisano
Ale mam to zkopiowane i nie na kompie
Tam jest gaznik podobny z profilu do K-131
napisano : ( dolny wkret nr 1 ) wkret regulacyjny wlasnego ukladu biegu jalowego (dolny wkret po prawej ) wkret eksploatacyjnej regulacji biegu jalowego (srubka nadtymi ) plomba - u mnie ona zamalowana czerwonym lakierem
Tyle napisano

UAZ 469B 80/85' uazo-wołga syntetyk 5W/50 na dotarciu 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość