Tylny most poszedł się ... :(

vandall1 · Post autor: **vandall1** » pn wrz 05, 2005 11:27 pm

Kiedys to nawet wywalilismy fure na bok-ale nie wyleciał.....

tiger · Post autor: **tiger** » wt wrz 06, 2005 3:00 pm

Kedek wjezdzal na gorke zeby auto bylo przechylone i jeszcze magnesem i i tak nie wyszlo.

darek4x4 · Post autor: **darek4x4** » wt wrz 06, 2005 4:58 pm

Jeśli z tyłu jest taki sam simering jak z przodu na pólośce to napewno nie wyleci

a i magnesikiem też było by trudno

.
Tylko cięcie mostu i tu moje pytanie do kolegów praktyków

jak to zrobić najprościej bez nadmiernej dewastacji samochodu

rafiknt · Post autor: **rafiknt** » wt wrz 06, 2005 5:04 pm

wiesz tak z doswiadczenia gdyby atak i walek byl do wymiany to lepiej kup mos te same talary a wiesz co by go dobrze zlożyc bez koment.

kedek · Post autor: **kedek** » wt wrz 06, 2005 5:10 pm

Nawet spawarką próbowałem - rurka plastikowa przez pochwe do dyfra i długi drut zamiast elektrody... też nie poszło

musiałe rozpołowić most, wyciągnąć dyfer i po jednym delikatnym puknięciu młotkie dziadostwo wyskoczyło

www.forum4x4.pl