Panowie tylko spokojnie to co wymyslil Sanders to jest jak najbardziej rasowa zmota wyzszego polotu

W zeszlym roku jechalem przez gory nad czarne moze gorami tylko 22 km a droga 80 km , wysoko w gorach spotkalem goscia na Uazie ktory mial tylna os skretna . Cala hydraulike mial od traktora "Kirowiec" mogl skrecac kolami przod w lewo tyl w prawo albo odwrotnie przod w lewo tyl tez w lewo , robil takie manewry ze tylko pozazdroscic. A na twardym przy duzych szybkosciach tyl blokowany na sztywno . Oczywiscie wszystko w wezach, sam bak do hydrauliki na oko za sto litrow. W kabinie mial rozdzielacz przez ktory przechodzily wszystkie weze i tam przelaczal prace tylnego ukladu kierowniczego i blokade kol prosto. Pod maska byl silnik Gaz 66 V8 rama w tylnej czesci przerobiona pod przod , mosty oczywiscie dwa przednie.
Samochod jedno osobowy , cala ta kuchnia w troche duzych rozmiarach , wszystko w srodku tez chlodnica hydrauliki w srodku z elektrycznym napedem, mozna bylo to zrobic delikatniej , a moze tak trzeba nie wiem .
Gosc byl z Moskwy przyjechal na wczasy taki caly ze stolicy nie zostawil swoich namiarow i nie przyjechal na jesienny rajd jak obiecywal .
Dlugo o tym myslalem no narazie nie, nie jestem mocny w hydraulice .
Pozdrawiam z Kalkazu
Gazon