Cięzko zapala na gazie-czemu ??

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
KUbutek
Posty: 583
Rejestracja: śr wrz 07, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: KUbutek » wt sty 03, 2006 10:01 am

Ale jak nie ma kompa od gazu to można zapalać na gazie ....

bodek1
Posty: 426
Rejestracja: czw lut 27, 2003 5:53 pm
Lokalizacja: Kępice k/Słupska-Sławna-Miastka

Post autor: bodek1 » wt sty 03, 2006 11:05 am

KUbutek pisze:Ale jak nie ma kompa od gazu to można zapalać na gazie ....
Kurna , ale uparci jesteście!!! Jasne , że auto zapali na gaziie nawet w dużym mrozie . Sam mam żuczynę do wożenia ludzi , zagazowanego i czasami jak zapomnę przełączyć na benzynkę to też palę na gazie . Ale ile trzeba pokręcię w temperaturze np. -5 oC??? Czy jest sens niszczyć rozrusznik i parownik??? Czy wszyscy gazownicy z sufitu sobie wzięli informację , że ZAPALA SIĘ NA BENZYNIE?????????????? Olej w aucie powinno się wymieniać np. co 15tys. km . Znam takich co wymieniają po 50tys. Coś tam po drodze doleją i już . Mówią , że motor chodzi i jest o.k. - po co wydawać kasę na częste wymiany . To może drastczne , ale zawsze jakieś porównanie!!! Zapalamy na benzynce i wymieniamy olej co 15 tys. lub / albo zapalamy na gaziku i olej wymieniamy co 50 albo wcale . Każdy robi jak uważa , ale te wszystkie informacje i zalecenia nie biorą się właśnie z sufitu tylko z czegoś wynikają!!! Tak naprawdę to wali mnie , że ktoś tam pali na gaziku . Co mnie to w końcu . Tylko od strony technicznej wskazane to nie jest więc niech nikt nie pisze , że można bo można , a JA ZAPALAM to duża różnica .
I niech nikt mi tu nie pisze , że się ciśnieniuję bo już napisałem , że wali mnie kto co robi . Tyle moich uwag i dobrych rad .
UAZ 5,9 V8 - rodzony w bólach - niestety SPRZEDANY

Awatar użytkownika
KUbutek
Posty: 583
Rejestracja: śr wrz 07, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: KUbutek » wt sty 03, 2006 12:00 pm

bodek1 pisze:
KUbutek pisze:Ale jak nie ma kompa od gazu to można zapalać na gazie ....
Kurna , ale uparci jesteście!!! Jasne , że auto zapali na gaziie nawet w dużym mrozie . Sam mam żuczynę do wożenia ludzi , zagazowanego i czasami jak zapomnę przełączyć na benzynkę to też palę na gazie . Ale ile trzeba pokręcię w temperaturze np. -5 oC??? Czy jest sens niszczyć rozrusznik i parownik??? Czy wszyscy gazownicy z sufitu sobie wzięli informację , że ZAPALA SIĘ NA BENZYNIE?????????????? Olej w aucie powinno się wymieniać np. co 15tys. km . Znam takich co wymieniają po 50tys. Coś tam po drodze doleją i już . Mówią , że motor chodzi i jest o.k. - po co wydawać kasę na częste wymiany . To może drastczne , ale zawsze jakieś porównanie!!! Zapalamy na benzynce i wymieniamy olej co 15 tys. lub / albo zapalamy na gaziku i olej wymieniamy co 50 albo wcale . Każdy robi jak uważa , ale te wszystkie informacje i zalecenia nie biorą się właśnie z sufitu tylko z czegoś wynikają!!! Tak naprawdę to wali mnie , że ktoś tam pali na gaziku . Co mnie to w końcu . Tylko od strony technicznej wskazane to nie jest więc niech nikt nie pisze , że można bo można , a JA ZAPALAM to duża różnica .
I niech nikt mi tu nie pisze , że się ciśnieniuję bo już napisałem , że wali mnie kto co robi . Tyle moich uwag i dobrych rad .
Masz w zupełności rację. Też jestem za odpalanie na benzynie i terminową wyminą oleju oraz innych materiałów eksploatacyjnych ( filtr powierza ) . Napisałem tylko że niektóre instalacje umożliwiają odpalanie na gazie a nie że jest to wskazane.

Pozdrowienia z Łodzi miasta Łodzi .

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » wt sty 03, 2006 2:08 pm

KUbutek pisze:Pozdrowienia z Łodzi miasta Łodzi .
A to Łódź ma swoją łódź? :)21

Awatar użytkownika
KUbutek
Posty: 583
Rejestracja: śr wrz 07, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: KUbutek » wt sty 03, 2006 3:12 pm

SebastianS pisze:
KUbutek pisze:Pozdrowienia z Łodzi miasta Łodzi .
A to Łódź ma swoją łódź? :)21
No przeca Łódź ma łódź w herbie. :D
Taki dowcip był :
Na komisji wojskowej pytają się poborowego skąd jest ?
On na to że z Łodzi.
No to do łodzi podwodnych będzie miał blisko. :lol:

Awatar użytkownika
faziuaz
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: śr lis 16, 2005 8:52 pm
Lokalizacja: przemysl
Kontaktowanie:

Post autor: faziuaz » wt sty 03, 2006 7:57 pm

golfina na gazie (silnik 1,6,podciśnieniowe lovato) pali bez bólu na gazie przy -20 (wiem, bo dla mojej żony ruszanie tego "przełącznika"jest zbyt skomplikowane! :wink: )
gg9363735 potrafię odbudować każdego uaza na podstawie kodu DNA

www.mudmasters-4x4.pl

Awatar użytkownika
Telesfor11
 
 
Posty: 103
Rejestracja: pn wrz 12, 2005 6:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Telesfor11 » wt sty 03, 2006 11:19 pm

Ja też sam zakładałem i wiem że uaz ma zasłabe podciśnienie żeby wprawić w ruch moją mębrane w parowniku(lovato 1000kw(chyba)) więc bez pier.... się zmostkowałem przewody od zaworu gł gazu z "pstykaczem" i teraz musze tylko pamiętać żeby autko przypadkiem nie zostało zbyt długo na włączonym zapłonie bo zapłonie :lol:
i ważna informacja z powodu zbyt dużej kaloryczności gazu trzeba przyspieszyś zapłon o trzy-pięć stopni
poza tym instalacje warto zabezpieczyć przed niepotrzebnym wychładzaniem wystarczy zaizolować watą albo czymś takim(niepalnym :D )
tylko że wtedy przy zimnym silniku to ładnie lodowacieje (ok 30 metrów przy -2 cel.) i stoisz mnie nawet dwa litry wrzątku nie pomogly a zupy niemiałem więc rozpałka do grila musiała wystarczyć żeby do stacji dojechać
uaz 469b 80`

RATUNKU BUDA SPADA :((((((

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » śr sty 04, 2006 11:06 am

Telesfor11 pisze:i ważna informacja z powodu zbyt dużej kaloryczności gazu trzeba przyspieszyś zapłon o trzy-pięć stopni
to rzeczywiście ważna informacja, w dodatku sensacyjna. Bo jak dotąd - przyspieszenie zapłonu na gazie związane było z wolniejszym spalaniem gazu (wolniejszą propagacją płomienia w głowicy)

Awatar użytkownika
faziuaz
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: śr lis 16, 2005 8:52 pm
Lokalizacja: przemysl
Kontaktowanie:

Post autor: faziuaz » pt sty 06, 2006 6:04 pm

Dlatego trzeba go podgrzać żeby był gazem
nie trzeba go grzać ponieważ rozpręża się sam(i przechodzi ze stanu ciekłego do gazowego),podgrzewanie zapobiega jedynie zamarzaniu gazu podczas jego wypływu z butli.(gdyby było inaczej nie odpalił byś zimnego samochodu,i przed każdym uruchomieniem musiał byś grzać butlę !! :o )
gg9363735 potrafię odbudować każdego uaza na podstawie kodu DNA

www.mudmasters-4x4.pl

Awatar użytkownika
jac.uaz
Posty: 506
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 12:01 pm
Lokalizacja: Elbląg
Kontaktowanie:

Post autor: jac.uaz » wt sty 10, 2006 10:12 am

darek4x4 pisze:Szwagier w ścierce przed odpaleniem polewał parownik wrzatkiem z czajnika pali od kopa :D .
Czasem jest problem gdy jest mało płynu.
Masz padniętą membrane w parowniku :)3
A co jak się wrządku nie ma? Termos trzeba brać. Ja też odpalam tylko na gazie. Problemy zaczyjają występować z odpalaniem tak poniżej - 15c. Pewnego razu w zimie byłem u brata na mazurach a tam mróz ok.20. Odpalił, więc ruszam do sąsiedniej wsi do sklepu. Jadę powoli bo droga oblodzona nagle zachciało mi się przygazować i odparownik zamarzł (syf gaz). Więc powrót na piechotkę do domu i spacerek z czajnikiem pełnym wrządku. Pomogło. Ale gdy nie będzie morzliwości zdobycia wrządku to porażka.
GRUPA OFFROAD
UAZ 469 B

darek4x4
 
 
Posty: 114
Rejestracja: pn lip 04, 2005 3:54 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: darek4x4 » wt sty 10, 2006 10:15 am

Faziuaz napisał........

Tak i Nie przemiana gazu z fazy ciekłej w gazową jest przemianą adjabatyczną czyli ciepło parowania pobierane jest z otoczenia .
Poco parownik?
ilość odparowywanego gazu zależy od powierzchni gazu/cieczy
temperatury, rodzaju gazu . Ponieważ odparowywanie gazu z butli jest za małe ( powierzchnia + temperatura) oraz podczas jazdy do przewodu gazowego mógł by dostawać się gaz płynny stosujemy parownik sprężony z reduktorem.
Racja durze odparowywanie prosto z butli kończy się ich zamarzaniem kto korzystał intensywnie z butli turystycznych wie jak potrafia się oszronić.
Błąd mógłbyś uruchomiś samochód korzystając z gazu nagromadzonego w butli ale po krótkim czasie pracy butla zamarnie ( warunek musisz posiadać reduktor)
ja to mam szczęście

Awatar użytkownika
Pietrass
 
 
Posty: 273
Rejestracja: czw cze 16, 2005 6:49 am
Lokalizacja: Łódź - widzew

Post autor: Pietrass » wt sty 10, 2006 4:11 pm

to ja się też dołoże z pytniem o gaz czemu jak mam mało gazu nie chce mi na mrozie zapalic ?? :D jak mam mniej jak pół biornika i jest zimno czyli -10 stopni :/ ??
Chcesz sie czuc bezpiecznie kup TERENÓWKE :)
http://www.lodz4x4.pl/pietras.html

Awatar użytkownika
Doktor200
Posty: 1563
Rejestracja: pt lut 18, 2005 11:37 pm
Lokalizacja: Markuszów
Kontaktowanie:

Post autor: Doktor200 » wt sty 10, 2006 5:30 pm

sprawdz szczelnosc parownika, byc moze ciagnie lewe powietrze
GazikoLandPatrol z pakietem V8, project :)17

Awatar użytkownika
faziuaz
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: śr lis 16, 2005 8:52 pm
Lokalizacja: przemysl
Kontaktowanie:

Post autor: faziuaz » wt sty 10, 2006 6:10 pm

Błąd mógłbyś uruchomiś samochód korzystając z gazu nagromadzonego w butli ale po krótkim czasie pracy butla zamarnie ( warunek musisz posiadać reduktor)
...............czytanie ze zrozumieniem się kłania....... :lol:
gg9363735 potrafię odbudować każdego uaza na podstawie kodu DNA

www.mudmasters-4x4.pl

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » wt sty 10, 2006 6:13 pm

Jerry pisze:Bo zapalac i gasic na bezynie trza...
Amator... :roll:

miggi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pn mar 28, 2005 9:21 am
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: miggi » śr sty 11, 2006 9:33 am

witam

Jak pisałem parę postów wyżej tez miałem taki problem. Pomogła regulacja zaworów. Teraz nawet rano przy -10 odpala tylko stosuje taką metodę żeby nie obciązać elektryki : gaz do spodu i (mam automatyczne ssanie) włączm zapłon i pare razy przełączam gaz -benzyna gaz -benzyna przełączam na gaz i odpalam. To jest tak jak z paliwem w gaźniku jak go nie ma w komorze pływakowej i trzeba pokręcić troszkę .

Pozdrawiam miggi
UAZ 469b 2,4 B/G

darek4x4
 
 
Posty: 114
Rejestracja: pn lip 04, 2005 3:54 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: darek4x4 » śr sty 11, 2006 5:28 pm

[/quote]...............czytanie ze zrozumieniem się kłania....... :lol:[/quote]

dobra zroumiałem :oops:

Sorki ale jestem po gatkach z niezadowolonymi urzytkownikami ogrzewania na gaz płyny i robie się upierdliwy dociekliwe :evil:
ja to mam szczęście

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość