Orbitrol

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

mjwasik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: śr lis 30, 2005 8:08 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mjwasik » czw wrz 27, 2007 7:47 pm

L80 pisze:zaczyna robić się ciekawie
chyle czoło przed znawcami tematu

nasuneło mi sie kilka pytań

1) w samochodzie ze wspomaganiem potrzeba 1,5 obrotu koła kierownicy aby od pozycji na wprost skręcić kołami do oporu w lewo i tyleż samo w prawo
czy tak dobrać orbitropl z silownikiem ?
I tu jeszcze raz uwaga ogólna, porządkująca: nasze pojazdy jeśli mają się poruszać po drogach publicznych to mogą mieć wspomaganie (nie muszą). Natomiast nie mogą mieć hydraulicznego układu skrętu (jedną z częsci składowych jest orbitrol). Hydrauliczne układu skrętu mogą być instalowane JEDYNIE w pojazdach wolnobieżnych lub takich, które nie poruszają się po drogach publicznych.

Nie pamiętam dokładnie czy potrzeba 1,5 czy 2,5 obrotu na pełen skręt. Można to sprawdzić rano w samochodzie.

Najpierw trzeba dobrać siłownik czy ma być układ z jednym siłownikiem dwutłoczyskowym czy też dwa siłowniki jednotłoczyskowe. O tym decyduje głównie zabudowa. Potem trzeba dobrać średnicę i skok. Co do średnicy to nie potrafię pomóc, trzeba znać siły jakie ten siłownik ma pokonać a pochodzące od koła. Trzeba wziąć pod uwagę mimośród zwrotnicy. Skok to już sprawa prosta - czysta geometria.

Dopiero jak już mamy siłownik (siłowniki) można dobrać orbitrol. Trzeba go dobrać tak aby po 1,5 czy 2,5 obrotu kierownicy siłownik wykonał zamierzony skok.
L80 pisze:2)co to jest zawór przelewowy i do czego służy ?
myslałem że pompe łączy sie bezpośrednio z orbitrolem , naczynkiem i siłownikiem
Co to jest - to już wiesz. Czasami zawór przelewowy jest integralną częścią orbitrola.
L80 pisze:3) jakie daje cisnienie typowa pompa od wspomagania z osobówki (mam na myśli poloneza)
i co się stanie gdy z niej zasilimi orbitrol ?
(przypuszczam że ma miejsze ciśnienie niż 16MPa)
Pompa nie daje ciśnienia, pompa daje przepływ. Ciśnienie jest reakcją układu na wpompowywano do niego olej. Pompa ciśnienie wytrzymuje (lub nie ;-) )
Zwykle pompy zębate przeżywają ciśnienie do 200 bar (niektóre nawet do 250bar). Wartość 160 przyjęło się przyjmować jako wartość gwrantującą sporą żywotność.

Na pytanie co się stanie - nie znam odpowiedzi za dużo niewiadomych, nie wiem jaki orbitrol, nie wiem jaką wydajność ma pompa od Poloneza.
L80 pisze:4) czy widział ktos orbitrol w aluminiowej obudowie ?
Przeważnie widywałem żeliwne ale może są i aluminiowe. Pompy są aluminiowe.

Pozdrawiam

mjwasik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: śr lis 30, 2005 8:08 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mjwasik » czw wrz 27, 2007 8:02 pm

motokogut pisze:ze sterowaniem nie ma problemu, nie wiem jak to dokładnie działa ale trzeba obczaić np sterowanie koparkami Warmiński z dwiema skrętnymi osiami, działa to fajnie, poza tym można poprzez jakiś przekaźnik (coś w rodzaju urządzenia które zmienia przepływ oleju w przewodach i można skręcać 2 osie w tą samą stronę(mogło by sie przydać przy wyjeździe z kolein albo ominąć przeszkodę).
na pewno system działa w tych koparkach...
Jak już to Waryński.

Nie znam dokładnie tej konstrukcji. Problem jednak jest i stopień jego skomplikowania jest podobny jakbyśmy chcieli tu na forum skonstruować ABS czy inny ASR. Całe sztaby ludzi pracują nad tym. Znam np. rozwiązania tej firmy:

http://www.control-by-wire.de/

Chyba że budujemy zabawkę ale ona nie będzie mogła wyjechać na ulicę a jej kierowanie będzie jak zabawa w wesołym miasteczku.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
papas
 
 
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 9:19 am
Lokalizacja: okolice Mikołowa

Post autor: papas » pt wrz 28, 2007 7:23 am

mjwasik pisze:Skrętna tylna oś to nie jest żadna nowinka. Problem wcal nie leży w hydraulice bo od tej strony jest to proste. Problem zaczyna się kiedy chcemy tym sterować. No bo niby jak? Druga kierownica, dodatkowa dźwignia?
Dla pojazdów o dającym się przewidzieć sterowaniu sa układy elektroniczne, np autobusy trzy osiowe, długie naczepy, duże platformy wielokołowe.
Dodatkowa dźwignia, ta z czerwoną gałeczką: http://www.foto4x4.pl/galeria/index.php ... on0013.jpg
Dodatkowo chyba miał czujniki na siłowniku coby można było ustawić później koła na wprost.

Co do tego warmińskiego :D to mamy tera nowego komatsu na jednakowych kołach, mosty coprawda manitou bo nikomu się nowych wymyślać niechce :D , a sterowanie to nawet niewiem. Są trzy możliwości kierowania: przednia oś, przód i tył w tą samą stronę oraz przód i tył w odwrotne strony. Niestety jest tak że jak się kręci dwoma osiami to po powrocie osi przedniej do jazdy na wprost tylnia jeszcze skręcona. Są za to kontrolki od 'prostości' osi przedniej i tylniej. Jeśli się chce jechać drogą to tylnia oś musi być zablokowana, kieruje się tylko przednią, podobno tak wynika z przepisów. Wiadomo że taka koparko-ładowarka jeżdżąca gdzieś po budowie nie musi być precyzyjna w kierowaniu, ale jakby takiemu operatorowi zapomniało się nacisnąć guziczka przed wyjechaniem na asfalt to kto później się z nim minie?
Jeden z ulubionych kiedyś wykładowców powiedział że hydraulika, a dokładniej czynnik ma to do siebie że idzie tam gdzie mu najłatwiej, czasem to pomaga a czasem.......
W starszych modelach zetorów i wózków desta były jeszcze takie patenty, że na sztywny drążek zamocowany jest siłownik z głowicą sterującą. Podobno działa to fajnie, tylko że niektórych modeli tych siłowników już się kupić nie da i trzeba wysyłać do regeneracji.
Nieodbiegając od tematu uaza ten patent się nienadaje bo jest straśnie ciężki i kłopotliwy.
A może by tak elektryczne wspomaganie np. od fiata punto ?? :D :D :D
Pozdrawiam
Jeśli coś jest grzechu warte, to i grzech nie spróbować...

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » pt wrz 28, 2007 8:32 am

może byc i elektryczne
nawet jeszcze lepiej
problem polega nie tyle na wspomaganiu układu kierowania co na wyeliminowaniu wsrętnego drążka lączącego przekładnie kierowniczą zamocowaną do ramy z wąsem wystającym ze zwrotnicy mostu

mogła by to być przekładnia kierownicza listwowa (maglownica chyba na to mówią)
zamontowana zamiast drążka łączącego obydwa koła mostu
tylko jak do niej doprowadzić napęd od koła kierownicy

dlatego hydraulika wydaje mi się najbardziej optymalnym rozwiązaniem

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » pt wrz 28, 2007 8:41 am

pojazdem do pokonywania extremalnego terenu (mam namysli nasze przeprawówki) powinno dac sie skrecac miejwięcej z taką łatwością jak na którymś ujęciu z filmiku poniżej
http://www.youtube.com/watch?v=tBmxhmxv-Kk

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości