regulacja przedniego mostu??

[gri74]

fajnie, jak jest juz ktos nowy to trzeba mu pokazac ze sie nie zna, nie umie, po co to wogole kupił? itp itd szkoda słów pisać

bardzo fajnie , szczególnie jak ktos nie umie czytac ze zrozumieniem

[Robical]

Koleś
po co tytuł "regulacja przedniego mostu"
Zaglądam i......dupa o regulacji nic, bo piszący posta nawet nie wie o co chodzi a sprawdzić co i jak nie ma czsu
REMONT - napisz i po sprawie, jak wyje to go remontuj jak masz czas hehe.
A sprawdź sobie na przykład czy liczbę zębów na kole talerzowym (jak wiesz co to) masz taką samą z przodu i z tyłu

[BENGI]

Mi to na 99% wygląda na to, że masz różne przełożenia w mostach.

[szary]

jak by miał różne przełożenia w mostach , to po dołaczeniu przodu odczuł by oporu ruchu , auto przemieszczało by się charakterystycznymi skokami, po czym w szybkim czasie nastąpiło by CHRUP...
człowiek mało precyzyjnie opowiada o objawach więc nawet przy dobrych chęciach trudno mu jakis konkret zapodać...

[Rafał D]

jak by miał różne przełożenia w mostach , to po dołaczeniu przodu odczuł by oporu ruchu , auto przemieszczało by się charakterystycznymi skokami, po czym w szybkim czasie nastąpiło by CHRUP...
człowiek mało precyzyjnie opowiada o objawach więc nawet przy dobrych chęciach trudno mu jakis konkret zapodać...

Zainteresowany już chyba tu nie zagląda...
Pozwolę sobie z kolegą się nie zgodzić. Mój UAZ miał w chwili zakupu różne przełożenia a ja nie więdząc o tym załączałem 4x4 i to nawet kiedyś na czarnym (krótki odcinek ale zawsze). Nie było żadnych skoków a jedyny objaw to opory toczenia i zablokowanie skrzyni rozdzielczej (naprężenia). Po jeździe do tylu dawała się rozpiąć.

[szary]

skoro tak mówisz to widać tak bywa
sam raz uaza miałem z szybkim przełożeniem z tyłu heh - zajebiaszczo skakał
być może objaw uwarunkowany jest również wielkością różnic przełożeń pomiędzy dyframi... nie mówię nie, jednakże zawsze jest to rozpoznawalne na oko podczas próby asfaltowej.
zresztą po co się produkować skoro pacjent i tak tu nie zagląda heh

[Rafał D]

Ja miałem szybki most z przodu więc się "rozciągał"
Możliwe że przy szybkim z tyły zachowa się inaczej.

[szary]

mozliwe
ja sobie to przełożenie zostawiłem do dziś jako element poglądowy czyli - jak nie wolno robić hiee

[BENGI]

U nas chłpak w uazie miał wolniejszy przód i objeździł cały rajd, tylko narzekał na brak mocy.

[szary]

za chwilę okaże się że w dyfrach wcale nie musi być jednakowych przełożeń

[Mag69]

U nas chłpak w uazie miał wolniejszy przód i objeździł cały rajd, tylko narzekał na brak mocy.

był moment, gdy z tyłu miałem afgana a z przodu zwykły ( 41 /8 )

i tez objechałem całą imprezę, ale na twardym nie ryzykowałem

[konrad1983nr1]

pacjet zagląda, ale piszecie ze zle opisuje objawy, co mam jeszcze dodac?? jak cos jest nie jasne to pytac, ale z tego co piszecie to na 90% wydaje sie różne przelóżenie w mostach. dzieki wszystkim za twórczość, bedzie okazja to sie zrobi

[szary]

sie nie spiesz - jak się widać powyżej - różnica przełożeń to mały szczegół

[konrad1983nr1]

ale w zasadzie to zastanawia mnie jeszcze jedno gdyby to były inne przełożenia w mostach to czy było by to słychać przy wyższych prędkosciach podczas jazdy z odłączonym przodem?? bo tu słychać powyżej 60km/h hałas, nie jest to wycie, ton dzwięku jest niski, nie jest to takie wycie jak most honkera bo te zazwyczaj "gwizdaja" przypomina bardziej huk

[szary]

no co ty ...nie przejmuj się - tak ma być

[Rafał D]

jak odłączysz przód to co ma do tego przełożenie - zastanów się nad sensownością pytania
Różnica przełożeń może być przyczyną niedomagań układu i powodować kolejne uszkodzenia objawiające się np. wyciem itp.
Dalsze rozważania bez sprawdzenia "na samochodzie" to tylko gdybanie

[wieprzowina]

..., nie jest to takie wycie jak most honkera bo te zazwyczaj "gwizdaja" ...

mosty honka nie wyją
wyje reduktor

[konrad1983nr1]

no i wszystko sie wyjasniło, komentarze typu "i tak sobie nie poradzisz" itp, takze te odnosnie braku czasu okazały się zbedne!! Usunięcie usterki w 50% zajeło mi 5 minut, właczając czas na znalezienie odpowiedniego klucza , okazało sie że sprzęgiełko jednego z kół nie było załączone, gdyby nie fakt ze sruba jest na niby torx ale z 8 ramionami zrobił bym to juz dawno, dzis dopiero znalazłem "coś" pasującego, problem usuniety w 50% gdyż podejzewam ze mogło być nie do konca wyłączone to sprzegielko, mogło je "podpiłowac, hałas jest i pewnie nawet po remoncie bedzie jakis tam bo "ten typ tak ma" dzieki za wszystkie odpowiedzi.

p.s. co myslicie o sprzęgiełkach połautomatycznych?? wygodne są z pewnością, wystarczy przekręcic, ale czy trwałe, dadzą rade w zwykłym terenie?

[gri74]

konrad1983nr1 napisał:
..., nie jest to takie wycie jak most honkera bo te zazwyczaj "gwizdaja" ...


mosty honka nie wyją
wyje reduktor

wyją, wyją , a reduktory ładnie wybuchają

[gri74]

Nie wystepują w przyrodzie takowe sprzęgiełka
albo manualne albo automatyczne

[konrad1983nr1]

no to chodzi mi o te manualne, ale juz znalazlem w archiwum odpowiedni post

[wieprzowina]

konrad1983nr1 napisał:
..., nie jest to takie wycie jak most honkera bo te zazwyczaj "gwizdaja" ...


mosty honka nie wyją
wyje reduktor

wyją, wyją , a reduktory ładnie wybuchają

no tak... znasz się

[Gienek]

Mam pytanie jakie narzędzia są potrzebne do takiej regulacji?

[Bart03]

Mam pytanie jakie narzędzia są potrzebne do takiej regulacji?

.... warsztatowe

[konrad1983nr1]

witam
temat wrócił ja bumerang;) teraz przy jezdzie na wyłaczonym przodzie, ale z zapietymi sprzegiełkami przy skrecie w prawo czuje opór, nagle cos przeskoczy i skreci, jak wlącze naped na przód to jest jeszcze gorzej, skret idzie opornie, bardzo cieżko> gdy sprzegiełka rozepne idzie jak ze wspomaganiem Co sie mogło zje....? półosie, przegłuby czy cos innego??