hamowanie silnikiem

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Rafal102
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 08, 2008 7:24 am
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: Rafal102 » śr lip 16, 2008 12:26 pm

Jeźdze Cięzarówka, i zdaża mi sie jeździć z cięzkim towarem po górach i tam nauczyłem sie jednego jakim biegiem wjezdzasz takim biegiem zjezdzasz.
LAND ROVER DISCOVERY 96'
AUDI B4 Cabrio V6 2.8
PASSAT B5 1.9 TDI 152 KM 336NM

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Misiek Cypr » śr lip 16, 2008 1:16 pm

Jechalem z kolesiem, tu na Cyprze, BMW E30 2.3 V6, tez chcial sie stosowac do zasady na jakim biegu wjezdzasz, na takim zjezdzasz. Efekt z gorki, ktora ma 2000mnpm, po 10 km jestes juz na 400mnpm zjezdzal na IV biegu i nie dal sobie wyperswadowac redukcji do 3, nie mowiac, ze ja bym na 2 miejscami sie kulal, serpentyny sa grube. Spalil hamulce, nie dojezdzajac do Limassol i byl zly na jakosc BMW...

Ja tam wole zjezdzac znacznie wolniej niz podjezdzam, bo jadac pod gore, duzo latwiej sie hamuje. Z gorki jakos strach tak gnac, i dzieki problemom z pamiecia nie stosuje sie do jakis tam starych zasad, no bo nigdy nie pamietam na jakim podjezdzalem :evil:
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » śr lip 16, 2008 2:35 pm

a co złego w odłaczaniu paliwa?? z tego co widze to po odłaczeniu duzo lepiej sie hamuje, pozatym w silnikach z wtryskiem odlanczane jest samo podczas hamowania
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Misiek Cypr » śr lip 16, 2008 3:11 pm

Nie powinno byc roznicy w hamowaniu, bo silnik prawie tego paliwa nie pobiera, lub wogole nie pobiera.

Jednak, gdy hamujesz silnikiem i nagle zaczynasz sie niekontrolowanie slizgac, nawet pomagajac sobie hamulcami, to jedynym ratunkiem jest dzida, pelnym gazem prosto na dol. Jak bedziesz mial taka sytuacje, to zreczam, ze dostaniesz twardych jajek i nie bedziesz myslal o wlaczaniu paliwa, a na wet jak bedziesz, to troche Ci zajmie znalezienie przycisku. Znaczy sie stracisz duzo cennego czasu na reakcje. Nie odlaczaj wiec doplywu paliwa, dla wlasnego i innych bezpieczenstwa.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » śr lip 16, 2008 5:12 pm

w silniku gaznikowym nie pobiera?? zreszta czuje jak jade ze po tym zabiegu hamuje bardziej, a jesli wystapi opisana sytuacja to co za roznica czy rozwale sie na dole gory czy w polowie :wink: a wogole to chyba bym wolal zjechac na "sankach" ryjac jak swinia
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Post autor: goralski » śr lip 16, 2008 5:22 pm

nie masz racji-nie wyłącza się silnika (odłącza zasilania paliwa) tak jak nie jedzie się na zakręcie z wciśniętym sprzęgłem i tyle...co do zasady zjeżdżania na tym samym biegu co wjeżdżanie pod tą samą górę jest tylko informacją dla kursantów na prawo jazdy a nie dla kierowców jeżdżących w terenie (ostre zjazdy) i tym bardziej kierowców ciężarówek
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
ja_qbek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: pn lip 14, 2008 9:48 pm

Post autor: ja_qbek » śr lip 16, 2008 9:26 pm

nie wiem co za model posiadasz, ale oryginał jest siedmioosobowy - wiec jest komu wspomagać :D
keep your rules every day...

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Misiek Cypr » czw lip 17, 2008 6:46 am

konrad1983nr1 pisze:w silniku gaznikowym nie pobiera?? zreszta czuje jak jade ze po tym zabiegu hamuje bardziej, a jesli wystapi opisana sytuacja to co za roznica czy rozwale sie na dole gory czy w polowie :wink: a wogole to chyba bym wolal zjechac na "sankach" ryjac jak swinia
Wywrotka na gorce nie jest przyjemna, ani bezpieczna. Jak pociagniesz w dol to najwyzej baobaba zaliczysz, urwiesz zawieszenie, ale nie urwie Ci reki, ani nie dostaniesz hi-liftem, kluczem do kol, innym lewarkiem w leb. Po prostu, bezpieczniej sie rozbic w rowie niz do niego koziolkowac, nie daj boze przez nos.

Nie napisalem ze nie pobiera, ale prawie nie pobiera. Dobrze Ci koledzy radza, ze zakretow nie bierzesz na luzie, tak samo z gorki, warto miec mozliwosc ucieczki. Jak Ci slabo hamuje na jedynce, pomoz hamulcami badz recznym, ktory dziala dokladnie tak samo jak hamowanie silnikiem, bo jest na wale napedowym. Jednak moze sie zdarzyc ze zaczniesz sie zbyt mocno zeslizgiwac, to wtedy rura na dol, inaczej grozi wywrotka.

Z tymi biegami do gory i w dol, to kiedys tak uczyli na kursach. Dzis troche sie zdezaktualizowalo, przy dzisiejszych mocach silnikow.
Ostatnio zmieniony czw lip 17, 2008 6:56 am przez Misiek Cypr, łącznie zmieniany 1 raz.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12628
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Post autor: lbl78 » czw lip 17, 2008 6:51 am

konrad1983nr1 pisze:a co złego w odłaczaniu paliwa?? z tego co widze to po odłaczeniu duzo lepiej sie hamuje, pozatym w silnikach z wtryskiem odlanczane jest samo podczas hamowania
hehe dobre :) proponuje zapoznać sie z informacją w zakresie jakich obrotów paliwo nie jest podawane przy hamowaniu silnikiem (wtrysk) :)2
jeśli lubisz jeździć tak jak mówisz to nikt ci nie broni ale jakbyś przypadkiem jechał w moje strony daj znać nie będe wychodził z domu :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

ladzk
 
 
Posty: 102
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Warszawa niestety

Post autor: ladzk » wt lip 22, 2008 1:03 am

Misiek Cypr pisze:Jedynka i reduktor sa slusznym rozwiazaniem, ale ten bieg do podjazdu i zjazdu ten sam, juz sie nie zgodze.
[...]

Ten sam bieg do podjazdu i zjazdu to sa znane urban legends - może na czarnym da się to od biedy uzasadnić (ale też nie zawsze) w terenie nijak - kto powiedział że podjazd ma obowiązek mieć takie samo nachylenie jak zjazd po nim następujący???

ladzk
 
 
Posty: 102
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Warszawa niestety

Post autor: ladzk » wt lip 22, 2008 1:08 am

goralski pisze:nie masz racji-nie wyłącza się silnika (odłącza zasilania paliwa) tak jak nie jedzie się na zakręcie z wciśniętym sprzęgłem i tyle...co do zasady zjeżdżania na tym samym biegu co wjeżdżanie pod tą samą górę jest tylko informacją dla kursantów na prawo jazdy a nie dla kierowców jeżdżących w terenie (ostre zjazdy) i tym bardziej kierowców ciężarówek
Postulat zjeżdżania na tym samym biegu na którym się wjeżdżało jest jak najbardziej słuszny jeśli z górki zjeżdża się SPOWROTEM. Jak się zjeżdża po drugiej stronie górki to postulat jest słuszny niekoniecznie - bo ChGW jak górka po drugiej stronie wygląda...

ladzk
 
 
Posty: 102
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Warszawa niestety

Post autor: ladzk » wt lip 22, 2008 1:11 am

goralski pisze:nie masz racji-nie wyłącza się silnika (odłącza zasilania paliwa) tak jak nie jedzie się na zakręcie z wciśniętym sprzęgłem i tyle...co do zasady zjeżdżania na tym samym biegu co wjeżdżanie pod tą samą górę jest tylko informacją dla kursantów na prawo jazdy a nie dla kierowców jeżdżących w terenie (ostre zjazdy) i tym bardziej kierowców ciężarówek
Postulat zjeżdżania na tym samym biegu na którym się wjeżdżało jest jak najbardziej słuszny jeśli z górki zjeżdża się SPOWROTEM. Jak się zjeżdża po drugiej stronie górki to postulat jest słuszny niekoniecznie - bo ChGW jak górka po drugiej stronie wygląda...

ladzk
 
 
Posty: 102
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:56 pm
Lokalizacja: Warszawa niestety

Post autor: ladzk » wt lip 22, 2008 1:18 am

lbl78 pisze:hehe dobre :) proponuje zapoznać sie z informacją w zakresie jakich obrotów paliwo nie jest podawane przy hamowaniu silnikiem (wtrysk) :)2
jeśli lubisz jeździć tak jak mówisz to nikt ci nie broni ale jakbyś przypadkiem jechał w moje strony daj znać nie będe wychodził z domu :)21
W zakresie dowolnych obrotów o ile nie ma zapotrzebowania na moment napędowy - po prostu tak działa komputer sterujący pracą silnika. I nie ma w tym żadnego zagrożenia - jak pedał gazu niewciśnięty a obroty przekraczają wpisane w komputer obroty jałowe to paliwa się nie podaje, jeśli obroty spróbują spaść lub pedał gazu zostanie stosownie naciśnięty - paliwo podane zostanie. Tym się to różni od ręcznego odcinania paliwa ze dzieje się poza świadomością kierowcy, nie wymaga żadnej interwencji z jego strony i odbywa się zdecydowanie szybciej niż kierowca jest w stanie ten pedał gazu depnąć - czyli opóźnienia automatyki są pomijalne... Kierowcy pozostaje jechać - hamowanie silnikiem z wtryskiem sterowanym komputerem nie różni się niczym (poza ciut większą skutecznością) od hamowania zwykłym silnikiem gaźnikowym. Co innego ręczne odcinanie paliwa - jak się ręcznie odetnie to i ręcznie trzeba spowrotem podać a na to może czasu i uwagi nie starczyć.

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Post autor: goralski » wt lip 22, 2008 8:42 am

ladzk pisze:
goralski pisze:nie masz racji-nie wyłącza się silnika (odłącza zasilania paliwa) tak jak nie jedzie się na zakręcie z wciśniętym sprzęgłem i tyle...co do zasady zjeżdżania na tym samym biegu co wjeżdżanie pod tą samą górę jest tylko informacją dla kursantów na prawo jazdy a nie dla kierowców jeżdżących w terenie (ostre zjazdy) i tym bardziej kierowców ciężarówek
Postulat zjeżdżania na tym samym biegu na którym się wjeżdżało jest jak najbardziej słuszny jeśli z górki zjeżdża się SPOWROTEM. Jak się zjeżdża po drugiej stronie górki to postulat jest słuszny niekoniecznie - bo ChGW jak górka po drugiej stronie wygląda...
no to przecież napisałem że jest to tylko informacja dla kursantów którzy są laikami i taka wiedza im do poruszania się na czarnym powinna wystarczyć...przynajmniej na nizinach :)21
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
ja_qbek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: pn lip 14, 2008 9:48 pm

Post autor: ja_qbek » pn lip 28, 2008 9:26 pm

przaednia ośka dopięta, reduktor, nogi z gazu i hamulca zdejmujemy i po zboczu! - byle na wprost!!
ot cala nauka

:)12
keep your rules every day...

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt wrz 19, 2008 3:33 pm

a jeszcze jedno mnie interesuje, przy benzyni eto sprawa jasna, odcina dopływ paliwa na wtryskiwaczach do pewnego zakresu obrotów, no a jak jest na gazie z tym hamowaniem?? przy instalacji II generacji?? pobiera wiecej gazu niz przy jezdzie na luzie??
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12628
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Post autor: lbl78 » pt wrz 19, 2008 4:00 pm

jeśli instalacja jest z komputerem to pobiera tak jak na wtrysku czyli poniżej 2000 obrotów, ale nie więcej niż na "wolnych obrotach", czyli hamując silnikiem z urzywasz mniej gazu nisz turlając się na luzie :)2 :wink:
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt wrz 19, 2008 4:22 pm

hmmm z konputerem :roll: u mnie jest emulator wtrysków, był silniczek krokowy, ale został zastapiony śrubą( gazownik powiedział ze ponoć na śrubie mniej pali) i tyle, czy jest komputer to nie wiem
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
rudobrody
 
 
Posty: 195
Rejestracja: czw mar 06, 2008 7:58 pm
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: rudobrody » pt wrz 19, 2008 5:55 pm

Niesmiało zapytam jakie to ma znaczenie czy pali mniej na wolnych obrotach czy przy hamowaniu silnikiem ??
Przecież nie da się jeździć samochodem i non stop hamować dla oszczędności czy nie wystarczy,że biedny silnik jest już zagazowany :D

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt wrz 19, 2008 7:01 pm

przy 30 tysiach rocznie ma :)23 hehe grosz do grosza i bedzie kokosza :lol:
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
maciejmlynarz
Posty: 503
Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
Lokalizacja: Leszno Wielkopolska

Post autor: maciejmlynarz » pt wrz 19, 2008 7:02 pm

tak na marginesie. Czytam tą dyskusje o gazie i sobie myślę, że szczęśliwi z was ludzie jak go macie. Ja nie mam i rozliczam mojego w motogodzinach bo tak mi łatwiej :D

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12628
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Post autor: lbl78 » pt wrz 19, 2008 7:06 pm

maciejmlynarz pisze:tak na marginesie. Czytam tą dyskusje o gazie i sobie myślę, że szczęśliwi z was ludzie jak macie gaz. Ja nie mam i rozliczam mojego w motogodzinach bo tak mi łatwiej :D
a jaki widzisz problem w założeniu gazu??
@ rudobrody wiesz niby nie ma ale jadąc autem w dalszą trasę to spalanie o 1 litr mniejsze ma swój sens jak masz w planach na przykład 2000 czy coś koło tego :)2
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
rudobrody
 
 
Posty: 195
Rejestracja: czw mar 06, 2008 7:58 pm
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: rudobrody » pt wrz 19, 2008 7:25 pm

Racja przy dużych przebiegach ma to sens ja miałem na myśli bezsensowną jazdę w kółko dla przyjemności :D

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12628
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Post autor: lbl78 » pt wrz 19, 2008 7:41 pm

rudobrody pisze:Racja przy dużych przebiegach ma to sens ja miałem na myśli bezsensowną jazdę w kółko dla przyjemności :D
no w takim wypadku tylko dalej zajedziesz :)21 :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
maciejmlynarz
Posty: 503
Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
Lokalizacja: Leszno Wielkopolska

Post autor: maciejmlynarz » pt wrz 19, 2008 8:19 pm

Zgadzam się z wami koledzy w 100% procentach. Gaz na małe odcinki się nie opłaca. Co do rozliczania się w motogodzinach to oczywiście żartuje, prawda jest taka, że bawiąc się w rajdy terenowe na oszczędności liczyć nie można. A co do tych oszczędności na zjazdach, podjazdach, hamowaniu silnikiem czy jeździe na luzie. Koledzy licząc na spokojnie to nie da się jeździć ciągle hamując więc oszczędności z tego wynikające są znikome zwłaszcza jeśli mówimy o paliwożernym silniku żukiety.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość