pompa i serwo poloneza w uazie???

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » wt kwie 27, 2004 6:06 am


Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » śr kwie 28, 2004 12:17 am

Przestroga bardzo wazna,zgadza się:
-wszystkie części motanego układu hamulcowego musza być nowe,albo przyzwoicie zregenerowane
-dorabiane tarcze:w specjalistycznej odlewni/żeliwo sferoidalne/
-przewody nówki!
I należycie przetestować /nawet na rolkach/!
Nie pisałem o tym,bo myślałem,że to oczywiste

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » śr kwie 28, 2004 6:00 am

problem ponoć leży gdzie indziej - gdy już zdarzy się jakieś nieszczęście auto jest brane do ekspertyzy i dowalić się mogą do przeróbek układu: hamulcowego, kierowniczego i zawieszenia – te części muszą być homologowane. Ponoć ciężko jest wtedy udowodnić że lepszy jest ten zmotany niż kiepski oryginalny. A gdy uznają winę motającego ma się przeje….ane.

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » czw lip 08, 2004 6:17 pm

Proste pytanie mam pompe od Pajero w mostach uaza jest za mało wydajna jaka zastosowac (chce zostawic serwo) moze cos poradzicie, aha nie chce ingerowac z przeróbka bebnów itd, tylko wymiana pompy.
:)2
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » czw lip 08, 2004 8:56 pm

wieprzowina pisze:problem ponoć leży gdzie indziej - gdy już zdarzy się jakieś nieszczęście auto jest brane do ekspertyzy i dowalić się mogą do przeróbek układu: hamulcowego, kierowniczego i zawieszenia – te części muszą być homologowane. Ponoć ciężko jest wtedy udowodnić że lepszy jest ten zmotany niż kiepski oryginalny. A gdy uznają winę motającego ma się przeje….ane.

Głos rozsądku! Oryginały nieziemsko kosztują, ale czy nie jest warta skórka wyprawki? Możecie do końca życia chodzić z garbem odpowiedzialności finansowej i, może przede wszystkim, moralnej.
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pt lip 09, 2004 12:07 am

MACIEK27 pisze:Proste pytanie mam pompe od Pajero w mostach uaza jest za mało wydajna jaka zastosowac (chce zostawic serwo) moze cos poradzicie, aha nie chce ingerowac z przeróbka bebnów itd, tylko wymiana pompy.
:)2
Musisz zwiekszyć wydatek-czyli poniesć wydatek na pompe o wiekszej średnicy,lub wiekszym skoku roboczym.Ze srednicą nie mozna rzecz jasna przesadzać bo będzie krótki,nieprecyzyjnie dozujący skok.
Niektórzy polecaja pompe od zukensa,ale moje doswiadczenia w tej materii sa kiepskie-prawdopodobnie zeby to dobrze działało musza być niezjechane bebny i szczeki.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pt lip 09, 2004 12:14 am

Władek pisze:
wieprzowina pisze:problem ponoć leży gdzie indziej - gdy już zdarzy się jakieś nieszczęście auto jest brane do ekspertyzy i dowalić się mogą do przeróbek układu: hamulcowego, kierowniczego i zawieszenia – te części muszą być homologowane. Ponoć ciężko jest wtedy udowodnić że lepszy jest ten zmotany niż kiepski oryginalny. A gdy uznają winę motającego ma się przeje….ane.

Głos rozsądku! Oryginały nieziemsko kosztują, ale czy nie jest warta skórka wyprawki? Możecie do końca życia chodzić z garbem odpowiedzialności finansowej i, może przede wszystkim, moralnej.
Władziu!To tez chodzi o to żeby motać z głową i to nie tylko hamulce ale i całą resztę.Ale motanie jest koniecznością...Hamulców oryginalnych w uazie nigdy nie można być pewnym na 100%.
Ekspertyzy?No nie daj Boże podpaść,tylko,że 3/4 uazów jeżdżących kwalifikuje się do zakwestionowania przez przeróbki i popsucia.
Weż pierwszego lepszego z ulicy i pojedż na rolki,albo analizę spalin,albo ustawienie świateł.To jest po prostu ryzyko zawodowe....
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » pt lip 09, 2004 11:21 am

vandall1 pisze:
MACIEK27 pisze:Proste pytanie mam pompe od Pajero w mostach uaza jest za mało wydajna jaka zastosowac (chce zostawic serwo) moze cos poradzicie, aha nie chce ingerowac z przeróbka bebnów itd, tylko wymiana pompy.
:)2
Musisz zwiekszyć wydatek-czyli poniesć wydatek na pompe o wiekszej średnicy,lub wiekszym skoku roboczym.Ze srednicą nie mozna rzecz jasna przesadzać bo będzie krótki,nieprecyzyjnie dozujący skok.
Niektórzy polecaja pompe od zukensa,ale moje doswiadczenia w tej materii sa kiepskie-prawdopodobnie zeby to dobrze działało musza być niezjechane bebny i szczeki.
Vandall co proponujesz? Okładziny wszystkie nowe, jaka pompe ?
Zuk, beczka, ?? :roll:
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » sob lip 10, 2004 1:04 am

Chyba zacząłbym jednak znowu od zukowskiej.Jak znasz niejakiego Jacę z Rumi-to on jeżdzi na takim układzie.Ma jednak świeże bębny i dobrze dopasowane szczęki.Jak wiesz-ja uciekłem z tego problemu poprzez tarczowe.
Prawdopodobnie pompa żukowska działa na granicy wydajności.
Jest jeszcze jak wiadomo dwuobwodowa oryginalna od uaza i ta by pewnie była najlepsza /fabrycznie dobrana/.
Poza tym pojawia się kwestia spasowania tego na serwie,czyli mozliwość wykonania odpowiedniego adaptera.To na pewno da się zrobić przez tuleję z dwoma kołnierzami.
Problem w tym,że wybór jest mały.Najbliższą większą pompę /od zukowskiej/znalazłem od małego stara,ale i tak była za wielka.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » sob lip 10, 2004 10:40 am

Kruk pisze:
vandall1 pisze:Tarcze stosuję w swoich wynalazkach:na pierwszym były to tarcze na kształcie BMW siódemki,z innymi otworami na szpilki.Zacisk mocowany do płyty przykreconej zamiast tarczy kotwicznej ham bebnowego.Na drugim dorobiłem nowe tarcze i piasty-tak aby uzyskać jednoczesnie zwiekszenie rozstawu kół/o 80 mm/.Do rozważenia jest zastosowanie tarcz od lublina,ale są one wentylowane i będzie problem z tanimi zaciskami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.

tarcze hamulcowe od lublina nie beda pasoawly na piasty uaza sprawdzalem z rysunkami tarcz no i w sklepie tarcze z piastami a ewentualnie cos podtoczyc to albo to, to odpada bo malo materialu...
Ja zakładam tarcze z lublina do warszawy. Mam łatwiej, niż do uaza, bo jarzmo zacisku przykręca się 4-ma śrubami - w miejsce tarczy kotwicznej ham. bębnowych, które uaz ma kręcone na 6 śrub. Trzebaby było wyciąć jarzmo z blachy 10-12 mm. Tarczę należałoby przykręcić do piasty uazowej, z tym że od strony mostu, nie koła. Do tego trzeba zrobić - jak w lublinie - podfrezowanie na łeb śrub łączących tarczę z piastą. Największy ból - to wykonać jarzmo, które ustawi zacisk naprzeciw tarczy - musi ono być lekko podgięte - z prostej blachy nie halo.. :-?

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » sob lip 10, 2004 10:44 am

Z spasowaniem nie ma problemu. Poszukam od żuka, a jak z tym starem?
moze cos mocniejszego dobrac?
:)2
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz lip 11, 2004 12:35 am

MACIEK27 pisze:Z spasowaniem nie ma problemu. Poszukam od żuka, a jak z tym starem?
moze cos mocniejszego dobrac?
:)2
Stara to raczej zostaw,bo tak jak mówiłem,bedziesz miał za krótki skok pedału.
Żukensa trafisz łatwo za mały pieniądz.Dla pewności gumki wymienić.
Daj Boze,żeby działało :roll:
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz lip 11, 2004 12:42 am

SebastianS pisze: Największy ból - to wykonać jarzmo, które ustawi zacisk naprzeciw tarczy - musi ono być lekko podgięte - z prostej blachy nie halo.. :-?
Sebastian! Z tym odsadzeniem to nie jest az tak strasznie.Rozważ możliwość wykonania tego odsadzenia na tokarce-jako cały duży krąg,a póżniej odpowiednio uchlastaj.Jasne,ze trochę materiału się zmarnuje,ale bedziesz miał precyzję.Mnie to martwią tylko ceny tych zacisków-dlatego trzymam się poldasa jak pijany płotu.Wolę zakładać te rzeczy nowe!
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » ndz lip 11, 2004 12:57 am

Nowe to one są i tak przez jeden dzień, póki nie wyjedziesz. Bez przesady - jak jeździsz siedmioletnim poldkiem to hampel tez robi (chyba żeby nie...)

Ja kupiłem całą belkę z lublina w Słomczynie - tam ceny są kosmicznie niskie, bo się nikt nie boi policji ani na jotę - złodziejstwo tam leci niesamowite... Dałem całe 200 PLN za belkę z zaciskami, piastami, jarzmami a jeszcze jako bonus - wisiały przy niej amortyzatory w doskonałym stanie, tylko jeden miał skrzywione tłoczysko... może mi się uda wyprostowac, choć wątpię. Zaciski są w idealnym stanie, jakbym się uparł, to jeszcze bym na tych klockach pojeździł, ale już taki sknera nie jestem i zadam nowe... Tarcze spoko - może z 1 mm zużycia na stronę... Mniód, chłopie...

Co do jarzma - fakt, można toczyć, tym bardziej, że z takiego kręgu można potem wychlastać od razu kilka jarzm :) Z tym, że ja nie muszę - użyję oryginalnych. Tylko muszę - ze względu na pogrubienie czopa u nasady w lublinie względem żuka/warszawy - dobrać odpowiednie łożysko wewnętrzne piasty - o większej średnicy zewn. (piasta lublin) i żukowej wewnętrznej (czop żuk).

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz lip 11, 2004 1:10 am

A tył zostawiasz na bębnach?Tak z prostej ciekawości pytam.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » ndz lip 11, 2004 9:21 pm

Panowie zapominacie albo nie wiecie o ruskich ładach :oops:
Tarcze od niwy :)6 pasują na rozstaw śrub trzeba tylko delikatnie 1mm do 2 mm stoczyć piastę i git. Miejsac jest dużo i da radę założyć nawet zaciski od Transita...
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz lip 11, 2004 10:27 pm

Zbowid pisze:Panowie zapominacie albo nie wiecie o ruskich ładach :oops:
Tarcze od niwy :)6 pasują na rozstaw śrub trzeba tylko delikatnie 1mm do 2 mm stoczyć piastę i git. Miejsac jest dużo i da radę założyć nawet zaciski od Transita...
No dobra,dobra,ale nie zapominaj,że bardzo istotna jest średnica tarczy-im wieksza tym lepiej.Czy fi niwy nie jest za małe?Możesz podac?
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » pn lip 12, 2004 2:47 am

vandall1 pisze:A tył zostawiasz na bębnach?Tak z prostej ciekawości pytam.
Tak. Ewentualnie rozważam zastosowanie szerszych bębnów z lublina o zwiększonej ładowności, jakby oryginał był za słaby. Ale sądzę, że nawet oryginalne, przy dobrym serwie będą wymagały zastosowania korektora. Bębny ( a dokładnie mówiąć - szczęki) mają dużo większą powierzchnię, niż klocki i łatwiej blokują się niż tarcze - póki zimne oczywiście :)

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » pn lip 12, 2004 8:54 am

Średnica jest dokładnie taka sama jak w orginalnych tarczach Uazowskich!!!
Tyle tylko, że tarcza do Niwy w Lublinie kosztuje aż 45zł :lol:
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pn lip 12, 2004 10:44 pm

No patrz Pan! :o To warte uwagi!
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » czw lip 15, 2004 10:20 am

Słuchajcie oglądałem dzisiaj pompe od Syreny do złudzenia przypominała ta od żuka :o Czy to przypadkiem to samo :o
Czesci hamulcowe pasuja żuk - Uaz
Prosze o wypowiedz zorientowanych :)2
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » czw lip 15, 2004 10:41 am

MACIEK27 pisze:Słuchajcie oglądałem dzisiaj pompe od Syreny do złudzenia przypominała ta od żuka :o Czy to przypadkiem to samo :o
Czesci hamulcowe pasuja żuk - Uaz
Prosze o wypowiedz zorientowanych :)2
Nie dam głowy, czy ta sama średnica wewnętrzna cylindra pompy... Ale skoro te same cylinderki, to jest to bardzo prawdopodobne...

Awatar użytkownika
benes
Posty: 1665
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: benes » czw lip 15, 2004 11:20 am

A po co zmieniać pompę. W swojej pompie uazowskiej wymieniłem wszystkie uszczelki razem z tłoczkami (okazało się że jeden był pęknięty) dokręciłem do tego serwo z poloneza (trochę inny roztaw śrób ale da sie to przerobić) do tego wymieniłem wszystkie gumowe przewody i jest juz OK. Hamuje się elgancko. Teraz nie mogę się przyzwyczaić bo za ciężko chodzi sprzęgło :D

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » czw lip 15, 2004 11:51 am

oto chodzi ze nie mam zadnej :lol:
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » czw lip 15, 2004 7:46 pm

SebastianS pisze: Ale sądzę, że nawet oryginalne, przy dobrym serwie będą wymagały zastosowania korektora. Bębny ( a dokładnie mówiąć - szczęki) mają dużo większą powierzchnię, niż klocki i łatwiej blokują się niż tarcze - póki zimne oczywiście :)
Korektor wydaje sie koniecznością.W swoim wynalazku mam układ polonezowski /zaciski/ i na asfalcie,po dobrym depnięciu blokuje najpierw tył,mimo iż tłoczki tylnych hamulców mają bodaj mniejszą srednicę niż przednie.To wynika z unoszenia tyłu przy hamowaniu i rozkładu mas też oczywiście.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość