Zmiana ilości otworów w felgach.
Moderator: Student
- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
chiquito83 pisze:nawet jak sie roztacza szlifierka?CrOOchy pisze:
roztaczanie otworów centrujących to nic strasznego,pod warunkiem że nie za dużo się toczy.ale co tam, jezdzilem i nic sie nie stalo. felgi do tej pory mam, moze ktos chce?
z tą szlifierka to sam sobie odpowiedz

@maciejmlynarz, Tokarka to nie wszystko. jak zacznie spawac felge to sie może pokrzywić w wyniku naprężeń podczas przemian zachodzących przy wysokich temp. a wtedy żadna tokarka nie pomoże
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem
Jeep
Chevy Suburban
Jeep
Chevy Suburban
- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
Koledzy skupili się wybitnie na kwesti finansowo- ekonomicznej. Osobiście się z nimi zgadzam. Po co niszczyć dobre felgi. Ale jeśli już zdecydowałeś się na taką przeróbkę to proponowałbym oddać te felgi komuś kto robi to zawodo, wykroi środek, dorobi pierścień do wstawienia i wspawa go. Oczywiście wszystko wycentruje i może wyważy. Pamiętaj tylko, że jeśli mówimy o alusach to spawanie aluminium jest kosmicznie drogie a i tak jak koledzy już wspominali zawsze będzie widać taką przeróbkę. I na bank nie będzie to olśniewająco piękne.
Jeden kolega ma felgi z Patrola przerobione na 5 otworów do UAZa, drugi ma felgi z Toyoty przerobione tak samo do Suzuki. Zaspawanych jest 5 oryginalnych otworów i zrobione są 4 nowe. Jeździ, działa i nic sie nie dzieje. To lepsze niż wspawaywanie pierscieni, itp.
Ale jak, juz bylo mówione teraz z kupnem felg nie ma problemów i są tanie więc po co kombinować
Za przerobienie też trzeba zaplacic przeciez wiec czy sie to oplaca?? 
Ale jak, juz bylo mówione teraz z kupnem felg nie ma problemów i są tanie więc po co kombinować


Land Cruiser HZJ-73
GAZ 69A (2,4TD-nie oryginał)
GAZ 69M (2,4-oryginał)
GAZ 69A (2,4TD-nie oryginał)
GAZ 69M (2,4-oryginał)
A jednak się chyba nie opłaca po całej robocie wypadało by je jeszcze pomalować skoro są takie fajne to powinny konkretnie wyglądać. Najlepiej by było rzucić na nie proszek a to dodatkowy koszt i koło się zamyka . No chyba że pendzel ale to już amatorszczyzna. Po zsumowaniu kosztów robocizny , kombinowania i czasu prościej bedzie sprzedać i kupić jakie dusza zapragnie 

_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
Skoro tak twierdzicie to wystawię te fele na sprzedaż i zobaczę jak sytuacja sie potoczy.Jak nie bedzie chętnych za rozsądną cenę czyli łeb za łeb to w ruch pojdzie laser i tokarka.Jest tutaj sporo osób które uporczywie twierdzą ze fachowcy to ludzie tylko ze specjalistycznych warsztatów.Ja twierdzę że jak chcesz mieć to zrobione dobrze to musisz to zrobić sam i trzeba się na tym znać.Mam pełne zaplecze techniczne z laserem do wycinania otworów,obrabiarkami do metalu spawarkami MIG I TIG,itp...Jestem z zawodu technikiem obróbki skrawaniem ale mam w zakładzie dobrych narzędziowców na których mogę polegać wiec nie sądzcie że bedę odwalał fuszerke przy robocie.
- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
- piotrek_uaz
- Posty: 534
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 9:50 pm
- Lokalizacja: Bogatki koło Warszawy
Ale wiesz jak cos sie urwie i komus stanie sie krzywda (nawet w sytuacji gdy normalna felga by sie urwala) to masz przejebane i wyrok. Taki patent napewno kazdy policjant zauwazy.carinus pisze:Moim zdaniem bedzie trwalsze niż fabryczne i w żadnym stopniu nie oszpeci felgi ale jak już wspomniałem może uda sie wymienić na wersje 5-io otworowe.Zniechęca mnie tylko sprawa wysyłki moich felg i szukanie drugiego kompletu.
Piotr
zmota sie mota
Długie pagiero osobówka

Długie pagiero osobówka

- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
- piotrek_uaz
- Posty: 534
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 9:50 pm
- Lokalizacja: Bogatki koło Warszawy
Nie porownuj motania felgi do klatki bezpieczenstwa i halogenow, bo to troche inny poziom abstrakcji.maciejmlynarz pisze:No chyba, że zlecisz to komuś i bedziesz miał na to papier. A tak prawde mówiąc to chcąc być tak do końca w zgodzie z przepisami, to żadne rury nie wchodzą w gre przy aucie, żadna klatka zewnętrzna i wewnętrzna bez homologacji, dodatkowe halogeny i wiele wiele innych. Zawsze coś się znajdzie.
Piotr
zmota sie mota
Długie pagiero osobówka

Długie pagiero osobówka

W przypadku mojej przeróbki puścić mogą jedynie szpilki,felga bedzie bardziej wytrzymała na boczne ugięcia niż seryjna.Można to porównać do założenia cienkiego dystansu na zewnętrz felgi i przykręcenie tego do piasty.To jednak nie jest przesądzone i gdyby doszło z mojej strony do tej przeróbki to opisze to i wstawię do wglądu na forum.
- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
O ile widzę Twoje opony wystają poza obrys auta. To też nie przepisowepiotrek_uaz pisze:Nie porownuj motania felgi do klatki bezpieczenstwa i halogenow, bo to troche inny poziom abstrakcji.maciejmlynarz pisze:No chyba, że zlecisz to komuś i bedziesz miał na to papier. A tak prawde mówiąc to chcąc być tak do końca w zgodzie z przepisami, to żadne rury nie wchodzą w gre przy aucie, żadna klatka zewnętrzna i wewnętrzna bez homologacji, dodatkowe halogeny i wiele wiele innych. Zawsze coś się znajdzie.
Piotr

A co do przeróbek felg i ewentualnych konsekwencji. Prawda jest taka, że każda ingerencja niesie za sobą takie ryzyko. Ale jak to mówią bez ryzyka nie ma zabawy.
- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
Pod warunkiem, że ingerujesz w nie nie mając o tym pojęcia. Bo czym różni się profesjonalnie spawana felga od felgi z fabryki??Ziołek pisze:Ale bez przesady, ingerując w felgi możesz stworzyć zagrożenie nie tylko dla siebie.
Ja tam bym te sprzedał i kupil odpowiednie, mniej roboty, a później się może okazać że dużo mniej kosztów.
- chiquito83
- Posty: 2321
- Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
- Lokalizacja: Bytów, Gdynia
Z tymi testami to jeśli chodzi o radzieckie cuda motoryzacji to lekka przesada
Ruskie wszystko testują poza fabryką i czekaja albo się patent przyjmie albo nie . Ale felgi które produkują od co najmniej 40 lat napewno nie zaprzątają głowy ich inżynierów. Nie mówiąc już ile ludzi lata na przespawkach.
Ciekawy również jestem jakie testy przeprowadził tarpan wypuszczając pewną partię felg z tymi powycinanymi trójkącikami , które gieły się na potęgę nawet w normalnym użytkowaniu

Ruskie wszystko testują poza fabryką i czekaja albo się patent przyjmie albo nie . Ale felgi które produkują od co najmniej 40 lat napewno nie zaprzątają głowy ich inżynierów. Nie mówiąc już ile ludzi lata na przespawkach.
Ciekawy również jestem jakie testy przeprowadził tarpan wypuszczając pewną partię felg z tymi powycinanymi trójkącikami , które gieły się na potęgę nawet w normalnym użytkowaniu

_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
- piotrek_uaz
- Posty: 534
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 9:50 pm
- Lokalizacja: Bogatki koło Warszawy
Tylko troche wystajamaciejmlynarz pisze: O ile widzę Twoje opony wystają poza obrys auta. To też nie przepisowe![]()
A co do przeróbek felg i ewentualnych konsekwencji. Prawda jest taka, że każda ingerencja niesie za sobą takie ryzyko. Ale jak to mówią bez ryzyka nie ma zabawy.

Mi chodzi o jedna rzecz - jak przerobisz felgi i bedzie widac ze sa przerobione - i spowodujesz wypadek (odpukac) - to masz duze szanse ze trafisz pod prokuratora jak ktos sie dopatrzy. Po prostu wniosek - jak robic to tak, zeby wygladalo chociaz na fabryczne a nie na motane w przydomowym garazu.
Piotr
zmota sie mota
Długie pagiero osobówka

Długie pagiero osobówka

- maciejmlynarz
- Posty: 503
- Rejestracja: czw mar 13, 2008 7:50 pm
- Lokalizacja: Leszno Wielkopolska
I tu się z toba zgadzam Na marginesie coś wam opiszę. Sytuacja z wczoraj. Kolega miał wypadek. Na całe szczęście nic poważnego nikomu się nie stało. Problem w tym, że jednego pasażera karetka z lekkim urazem głowy wzięła na tydzień do szpitala. No czyli auto na oględziny na policję bo ktoś doznał uszczerbku na zdrowiu. Co do całego wypadku to wieczorem popadało, troszkę zmroziło i pojechał do rowu kończąc kadetetm na dachu. Na oględzinach okazało się, że na drążku stabilizującym jest rysa po szlifierce. Mechanik nie był w stanie odkręcić nakrętki końcówki więc ją odciął zahaczając drążek. No i co?? Problem. Bo to wg policji mogło zmienić właściwości zawieszenia co mogło przyczynić się do wypadku. Wg mnie morał taki. Jak trafisz na po...eba to zawsze coś znajdzie. Prawdę mówiąc to od wczoraj troszke sceptycznie patrzę nawet na te moje roztoczone felgi od lublinapiotrek_uaz pisze:Tylko troche wystajamaciejmlynarz pisze: O ile widzę Twoje opony wystają poza obrys auta. To też nie przepisowe![]()
A co do przeróbek felg i ewentualnych konsekwencji. Prawda jest taka, że każda ingerencja niesie za sobą takie ryzyko. Ale jak to mówią bez ryzyka nie ma zabawy.![]()
Mi chodzi o jedna rzecz - jak przerobisz felgi i bedzie widac ze sa przerobione - i spowodujesz wypadek (odpukac) - to masz duze szanse ze trafisz pod prokuratora jak ktos sie dopatrzy. Po prostu wniosek - jak robic to tak, zeby wygladalo chociaz na fabryczne a nie na motane w przydomowym garazu.
Piotr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość