Czy to dobry wybór?

[Frolik]

Przejedz sie Uazem, przejedz sie Samurajem, moze czyms jeszcze. Sam zobaczysz co najbardziej Ci odpowiada. Każdy podpowiadajacy ma inne, własne priorytety i gusta.
Wiem tylko ze Land Rovera za 5 tys. to ciezko bedzie kupić w stanie do użytku. A w przypadku Uaza jest to całkiem możliwe.

2 lata temu sprzedałem Uaza w bdb stanie za 3 tys zł, z silnikiem diesla, nową plandeką i mnóstwem wymienionych części. Ale czy komuś pasuje Uaz, czy nie to juz zależy od indywidualnych upodobań.

[okino]

....A mam 197cm/ 130 kilo wagi, wiec sa wieksi ode mnie ...

nie jest źle ale ....ująć futru dać roboty.. i w Samim zaraz będzie luźniej

[carinus]

Pomyśl za którym autkiem ludzie bedą wodzić wzrokiem gdy przejedziesz...doznanie bezcenne.Dobrze zrobiony UAZ nie będzie kłopotliwy a sensownie przerobiony może być bardzo atrakcyjny i jedyny w swoim rodzaju.

[ZoltanBerg]

No, klamka zapadła.

Dziś przyjechałem do domu UAZ-em.
Nie powiem, po przesiadce z Corolli 2004r, no... jest różnica

Wybór uzasadnię tak, bo tak
Doszedłem do wniosku że to ma być auto które mi się będzie podobać, z każdym w tej cenie problemy są gwarantowane. W czasie drogi 130 km zgasł mi 2 razy tak poważnie. Za pierwszym razem przegrzałem silnik, a potem zalałem gaźnik - jest dodatkowy wiatrak którego nie włączyłem. Za drugim razem to chyba by odpalił od razu tylko mi cierpliwości nie starczyło -byłem już pod domem a przede mną jechał kolega który mnie pociągną.

Ostatecznie doszedłem do wniosku że tak ma być - taka szkoła charakteru.

Witaj przygodo, a może skarbonko

pierwsza rzecz na liście -wycieraczki, coś z silniczkiem (za duży stres jak tak słabo widać).

[zippo68]

No to chłopie graty ode mnie.
Po przeanalizowaniu wszystkiego za i przeciw podjąłeś decyzję i powiem Ci, że do końca i tak nie będziesz nigdy wiedział czy to jest dobry wybór. Mój znajomy niegdyś mawiał cyt. "wszystko co zrobisz w życiu-zrobisz źle, bo dopiero po czasie się okaże, że mogłeś zrobić to inaczej"
Ja chcąc kupić mojego, nasłuchałem się i naczytałem tylu bzdur o tym samochodzie, że stwierdziłem iż to nie może być prawda. To jest jak z legendą o smoku wawelskim-wykończył cały kwiat rycerstwa, a załatwił go szewczyk.
W życiu trza być twardym nie miętkim i podejmować samodzielne decyzje, a wujek dobra rada istnieje tylko w filmie Miś.
Napisałeś, że stanąłeś na trasie bo przegrzałeś silnik, ale co to według Ciebie znaczy? Silnik się zatrzymał i nie dało się kręcić rozrusznikiem/dopiero zapalił po jakimś czasie gdy ostygł/ czy sam go wyłączyłeś bo się płyn zagotował?

[ZoltanBerg]

Zgasł sam jak zwolniłem przed skrzyżowaniem. Zadzwoniłem do byłego! właściciela i powiedział że przegrzałem (temp powyżej 80 koło 100).
To jest ten o którym mówiłem ze ma silnik od Forda.

Dotychczasowe problemy zwalam na moje nie przystosowanie do nowej maszyny. Musze się nauczyć ją obsługiwać.

[piotrek_uaz]

No to wiemy jedno - miętką dziewczynką nie jestes

Witaj !

Piotr

[bigos]

hehe rozpętam wojnę albo masę kasztanów

jak uda mi się ufoka sprzedać to będę myślał o nowym aucie
ma być samurai ale podoba mi się UAZ (tylko poza podobaniem nic więcej mi się w nim nie podoba)
jakby by ktoś tak spróbował podać parę argumentów(kasztanów ) aby zachęcić mnie do kupna UAZa to byłbym wdzięczny

[Marcin_75]

Ciekawe jest to, że postępuje proces demonizacji UAZa. Jawi się on jako nieodgadniona machina, którą rządzą jakieś nieczyste siły, jakich nikt nie jest do końca w stanie zrozumieć. Prawda jest natomiast taka, że jest to bardzo przejrzyście zaprojektowany samochód, który spełnia standardy techniczne, jakie obowiązywały 40-50 lat temu. Trzeba się z tym pogodzić - wtedy wszystko staje się prostsze Jeśli ktoś chce z tym walczyć - niech kupi Samuraia ))

[Edgarowski]

Mnie się UAZ podobał podoba i będzie podobał.Nawet jak nie jeżdże to idę wieczorem do garażu popatrzeć na niego jak sobie dumnie stoi.Poklepię po błotniku i zaraz mi sie lepiej na duchu.Zadna głupia myśl żeby się go pozbyć do głowy mi nie przychodzi.
Edgar nie gosiu.

[bigos]

jakoś mało tych zachęt

[carinus]

jakoś mało tych zachęt

Do tego nie trzeba zachęcać,to sie lubi albo nienawidzi.Jak nie czujesz potrzeby posiadania UAZ-a to sobie po prostu odpuść.

[zippo68]

Mnie się UAZ podobał podoba i będzie podobał.Nawet jak nie jeżdże to idę wieczorem do garażu popatrzeć na niego jak sobie dumnie stoi.Poklepię po błotniku i zaraz mi sie lepiej na duchu.Zadna głupia myśl żeby się go pozbyć do głowy mi nie przychodzi.
Edgar nie gosiu.

Ja to zacząłem poświęcać więcej czasu uazowi niż własnej kobicie-jakaś dewiacja chyba czy cóś? , a może to już tak jest jak się ma dwudziestoletni staż małżeński? zawsze to jakaś odmiana

[carinus]

Ja to zacząłem poświęcać więcej czasu uazowi niż własnej kobicie-jakaś dewiacja chyba czy cóś? , a może to już tak jest jak się ma dwudziestoletni staż małżeński? zawsze to jakaś odmiana

Mamy chyba tę samą chorobe.