Problem z przednim mostem - proszę o radę

[Balu-Balu]

To co wyżej też milion razy już pisałeś i nadal piszesz. Bardziej to wkurza niż lamelskie pytanie człowieka który przyszedł tu z prośbą. Nie chcesz to nie pisz Ale dosłownie nie pisz nic

Kuźwa przeterminowane księgi mądrości się znalazły.

[klucz13]

To co wyżej też milion razy już pisałeś i nadal piszesz. Bardziej to wkurza niż lamelskie pytanie człowieka który przyszedł tu z prośbą. Nie chcesz to nie pisz Ale dosłownie nie pisz nic

Kuźwa przeterminowane księgi mądrości się znalazły.

I po cholerę się strzępisz bez produktywnie wal konkretami ino merytorycznie i dokładnie

[Balu-Balu]

To co wyżej też milion razy już pisałeś i nadal piszesz. Bardziej to wkurza niż lamelskie pytanie człowieka który przyszedł tu z prośbą. Nie chcesz to nie pisz Ale dosłownie nie pisz nic

Kuźwa przeterminowane księgi mądrości się znalazły.

I po cholerę się strzępisz bez produktywnie wal konkretami ino merytorycznie i dokładnie

Konkretami tak jak Ty Bezpośrednio nie pisałem do Ciebie ale skoro załapałeś to ok. Nie kompromituj się więcej i to co napisałeś zastosuj sam.

[klucz13]

To co wyżej też milion razy już pisałeś i nadal piszesz. Bardziej to wkurza niż lamelskie pytanie człowieka który przyszedł tu z prośbą. Nie chcesz to nie pisz Ale dosłownie nie pisz nic

Kuźwa przeterminowane księgi mądrości się znalazły.

I po cholerę się strzępisz bez produktywnie wal konkretami ino merytorycznie i dokładnie

Konkretami tak jak Ty Bezpośrednio nie pisałem do Ciebie ale skoro załapałeś to ok. Nie kompromituj się więcej i to co napisałeś zastosuj sam.

Z wielką chęcią bym walnoł posta merytorycznego ale nie mogę bo mi się kalwiatura popsuła

[Balu-Balu]

Z wielką chęcią bym walnoł posta merytorycznego ale nie mogę bo mi się kalwiatura popsuła

Moja rada, nie naprawiaj Nie ma sensu. Nawet jak nic nie piszesz to też jest miło.

[skyrafal]

Klucz13 - samolomonowa odpowiedź. ale jak się to konkretnie objawia ?

A co w dyfrze nawaliło

nie wiem co nawaliło, ale coś pomimo naprawionej półosi przy większej prędkości rzędu od 40km/h w górę coś rytmicznie szura. z tym że nie jest to szuranie co obrót koła (więc odpadają łożyska itp) tylko tak co ok. 8s.

druga rzecz - przy 4x4 i większej prędkości, jazda na wprost występuje takie delikatne szarpnięcie mnie więcej co 10-15s.
skoro nie przegub to zostaje dyfer

[klucz13]

Klucz13 - samolomonowa odpowiedź. ale jak się to konkretnie objawia ?

A co w dyfrze nawaliło

nie wiem co nawaliło, ale coś pomimo naprawionej półosi przy większej prędkości rzędu od 40km/h w górę coś rytmicznie szura. z tym że nie jest to szuranie co obrót koła (więc odpadają łożyska itp) tylko tak co ok. 8s.

druga rzecz - przy 4x4 i większej prędkości, jazda na wprost występuje takie delikatne szarpnięcie mnie więcej co 10-15s.
skoro nie przegub to zostaje dyfer

To spuść olej i powróżymy z opiłków

[HAndy]

To spuść olej i powróżymy z opiłków

Klawiatura się naprawiła i od razu rzeczowa odpowiedź.
Klucz daj skorzystać mniej doświadczonym z Twojej olbrzymiej wiedzy i dużego doświadczenia.
Kasztanienie tematu powoduje zniechęcenie do opcji szukaj. Po 100 postach może znajdzie się odpowiedź na rozwiązanie problemu.
Pozdrawiam
Tak trzymaj.
Handy

[piotrek_uaz]

To spuść olej i powróżymy z opiłków

Klawiatura się naprawiła i od razu rzeczowa odpowiedź.
Klucz daj skorzystać mniej doświadczonym z Twojej olbrzymiej wiedzy i dużego doświadczenia.
Kasztanienie tematu powoduje zniechęcenie do opcji szukaj. Po 100 postach może znajdzie się odpowiedź na rozwiązanie problemu.
Pozdrawiam
Tak trzymaj.
Handy

Klucz, nie daj sie. Nic im nie mow To szpiedzy są.

[klucz13]

Ale co mam mówić jak dalej brak info te 8 sek. to przy 30km/h 60km/h czy 100km/h może bić na końcówce kierownika i przenosić i ble ble ble

[skyrafal]

Coś Wam napiszę żeby zakończyc bezsensowną polemikę "specjalistów".
Dziś zauważyłem że jak jadę po śliskim to nie bardzo mam przedni napęd. zrobiłem półoś, więc zostały te ruskie manualne szybkie sprzęgiełka z allegro.

Sorki że przeklnę, ale wypierdoliłem to gówno w [cenzura], założyłem stare sprzęgiełka na klucz imbusowy, przejechałem się kilka km i jak ręką odjął. Nic nie puka, nie szarpie, nie szura.

Ludzie, nie kupujcie tych sprzęgiełek, a jak ktoś ma to niech sobie wróci do oryginału, albo wozi je ze sobą, bo to kwestia czasu kiedy to gówno z allegro się rozleci. Może te AVM są lepsze, ale widzę że po prostu szkoda na to kasy. Uazem jeździ się i tam głównie 4x4, a jak ktoś ma jechac kilka godzin po asfalcie to te 5 minut na rozpięcie półosi nie ma żadnego znacznia.

[Balu-Balu]

Też się ich pozbyłem. Kwadrat rulez

[skyrafal]

szkoda gadac. człowiek tylko traci pieniądze, czas i nerwy szarpie na darmo.

[carinus]

Może ktoś wpadnie na pomysł zrobienia szczelnego korka na kapturku z możliwośćią szybkiegodojscia do sprzęgiełka bez odkręcania tych właśnie kapturków.Zimą przy tym błocie i wodzie odkręcanie tego nie jest przyjemne.

[Didymos]

Na zimę to się sprzęgiełka zapina i jeździ tak do wiosny.

[skyrafal]

Może ktoś wpadnie na pomysł zrobienia szczelnego korka na kapturku z możliwośćią szybkiegodojscia do sprzęgiełka bez odkręcania tych właśnie kapturków.Zimą przy tym błocie i wodzie odkręcanie tego nie jest przyjemne.

wystarczy zrobic sobie taki duży klucz oczkowy i to załatwia temat.
moim skromnym zdaniem nie ma co kombinowac z kapturkami, bo doskonale chronią sprzęgiełka przed wodą i błotem.
dlatego piszę zrobic, bo klucze rzędu 50mm są duże i ciężkie, a tu wystarczy dosłownie kawałek blachy duralowej z wypiłowaną szparką na kapturek
jak się ktoś spieszy na randez vous i chce szybko odkręcic sprzęgiełko to może wozic wkrętarkę z końcówką

Pyta młody góral starego bacy - baco, żenic się czy się nie żenic ? a baca - wszystko jedno, bo i tak będziesz żałował.
myślę, że ten dowcip obrazuje eksploatację uazów - co by człowiek nie zrobił to przeważnie będzie niezadowolny

śmiech to zdrowie i tego Wszystkim życzę na każdy dzień 2010 roku.

[carinus]

Na zimę to się sprzęgiełka zapina i jeździ tak do wiosny.

Tyle że u nas od dawna zimy nie było,bo wtedy to faktycznie można się cały czas kulać 4x4.

[Didymos]

A kto tu mówi o jeżdżeniu cały czas 4x4, od tego jest wajcha w kabinie, możesz śmiało nie rozpinać sprzęgiełek cały rok i nic poważnego się nie stanie.

[Balu-Balu]

Wtedy most opory stawia i nie potrzebnie ciągnie paliwo z baku. Jak nie jeżdżę po terenie to rozpięte piasty. Ja mam na kwadrat zapinane i to trwa 5 minut. Wystarczy mieć kwadrat i oryginalny klucz do kapturków który i tak się przyda do regulacji luzów na piastach.

[Didymos]

Oczywiście masz rację, ale bardziej piję do tego, że nie ma co się spinać na wykręcanie skutych lodem kapturków tylko po to, żeby np. przejechać z terenu do domu na rozpiętych sprzęgiełkach

[klucz13]

Najlepszy do uaza
http://www.youtube.com/watch?v=H1iv2T0VjVc

[carinus]

Oczywiście masz rację, ale bardziej piję do tego, że nie ma co się spinać na wykręcanie skutych lodem kapturków tylko po to, żeby np. przejechać z terenu do domu na rozpiętych sprzęgiełkach

Niektórzy jadą z terenu do domu 35km w jedną stronę więc policz tak kilkanaście większych i mniejszych wyjazdów a trochę się uzbiera.Jest o co walczyć.

[HAndy]

Oczywiście masz rację, ale bardziej piję do tego, że nie ma co się spinać na wykręcanie skutych lodem kapturków tylko po to, żeby np. przejechać z terenu do domu na rozpiętych sprzęgiełkach

Niektórzy jadą z terenu do domu 35km w jedną stronę więc policz tak kilkanaście większych i mniejszych wyjazdów a trochę się uzbiera.Jest o co walczyć.

Ile zaoszczędzisz na tych 70 km przy rozpiętych sprzęgiełkach ? Czy warto trudzić się dla dwóch browarków?
Chyba że to podstawowy pojazd i robisz na czarnym więcej niż 10 k km rocznie.
Warto brudzić ręce dla 4 zł ?
Wszystkiego dobrego w nowym roku.

[Didymos]

I ja myślę, że szkoda zachodu, na 70km to i jednego browara pewnie nie zaoszczędzisz
Gdybyś tak do tego terenu miał 350km, a nie 35, to jeszcze bym zrozumiał.

[Bartmann]

A po co bełtać przednim dyfrem...szczególnie jak się wraca z rajdu... ja miałem te ruskie sprzęgiełka i ani razu nie odmówiły posłuszeństwa... jedynie po jakimś czasie przełączałem je kombinerkami.

W końcu sprzedałem UAZa wraz z bagażem doświadczeń i "doskonałej" radzieckiej technologii
Tak więc tym co zaczynają przygodę z UAZem życzę przede wszystkim szczęścia lub zalecam skorzystanie z opcji SZUKAJ...ale SZUKAJ INNEGO AUTA