Rzezi

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
luk
Posty: 594
Rejestracja: ndz lip 20, 2003 8:19 pm
Lokalizacja: Komorów
Kontaktowanie:

Post autor: luk » pn sie 30, 2004 11:09 pm

pol pisze:
Władek pisze:No i jeszcze jedno, najważniejsze: masz jakiś pomysł na usunięcie tego problemu? Rzucisz jakimś rozwiązaniem?
mowimy o reduktorze
rozwiazanie widze takie, coby zrobic wiekszy skok dzwigni napedu na 4 , tak zeby wypchenelo zebatke/przesuwke glebiej do reduktora i oddalilo od zebatki walka zdawczego skrzyni
A nie lepiej jedank trociny :lol: :lol: oddam za darmo każdą ilość 8)
Choroba Gaz69.
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt sie 31, 2004 6:53 am

luk pisze:
pol pisze:
W³adek pisze:No i jeszcze jedno, najwa¿niejsze: masz jaki¶ pomys³ na usuniêcie tego problemu? Rzucisz jakim¶ rozwi±zaniem?
mowimy o reduktorze
rozwiazanie widze takie, coby zrobic wiekszy skok dzwigni napedu na 4 , tak zeby wypchenelo zebatke/przesuwke glebiej do reduktora i oddalilo od zebatki walka zdawczego skrzyni
A nie lepiej jedank trociny :lol: :lol: oddam za darmo ka¿d± ilo¶æ 8)
trzeba leczyc przyczyny a nie skutki
Gelenda Cabrio 300TD

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt sie 31, 2004 6:56 am

KAZIK pisze:
pol pisze:rozwiazanie widze takie, coby zrobic wiekszy skok dzwigni napedu na 4 , tak zeby wypchenelo zebatke/przesuwke glebiej do reduktora i oddalilo od zebatki walka zdawczego skrzyni
No te¿ robi³em takie numery, ale bez efektu .
Próbuj, próbuj i koniecznie napisz jakie wyniki.
no napewno jakis dzwiek wydaje i zaczyna obracac srdokowym walkiem, a nie powinien, i jeczy przy tym nie milosiernie, zrobimy to i bedziemy dalej szukac , no risk no fun :D
Gelenda Cabrio 300TD

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » wt sie 31, 2004 1:58 pm

KAZIK pisze:Maciek27
Zamontowałeś już w/w?
jeszcze nie jestem w trakcie ......poszukiwan bo na skladzie brak :(
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
Jagoda
Posty: 328
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja:

Post autor: Jagoda » pn wrz 06, 2004 2:34 pm

Przed przystąpieniem do rozbierania skrzyni z reduktorem sprawdźcie luz na dźwigniach zmiany biegó i napędów, oraz wykręćcie linkę od szybkościomierza. 90% rzężeń z jakimi miałem okazję się spotkać zostało w ten sposób wyeliminowanych, a wszyscy zarzekali się, że to na pewno ze skrzyni lub reduktora zębatka.
W razie jak by co, to 601-34-87-25

KAZIK
 
 
Posty: 141
Rejestracja: wt mar 30, 2004 8:22 pm
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: KAZIK » pn wrz 06, 2004 7:42 pm

pol pisze: i zaczyna obracac srdokowym walkiem, a nie powinien, :D
Eee.. środkowy wałek to chyba powinien się obracać cały czas (również bez załączonego przodu) przecież oleum rozbryzguje.

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn wrz 06, 2004 8:56 pm

Jagoda pisze:Przed przystąpieniem do rozbierania skrzyni z reduktorem sprawdźcie luz na dźwigniach zmiany biegó i napędów, oraz wykręćcie linkę od szybkościomierza. 90% rzężeń z jakimi miałem okazję się spotkać zostało w ten sposób wyeliminowanych, a wszyscy zarzekali się, że to na pewno ze skrzyni lub reduktora zębatka.

Problem w tym, że "zjawisko" występuje na 3 i 4 biegu przy zbyt niskich dla tych biegów obrotach. Gdyby to była linka to warczałoby cały czas a tak nie jest... :o
Mam rację?
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
wupasek
 
 
Posty: 3908
Rejestracja: wt lut 10, 2004 11:28 pm
Lokalizacja: Łódź / Tuszyn
Kontaktowanie:

Post autor: wupasek » pn wrz 06, 2004 9:00 pm

nie masz racji tak do konca, w zaleznosci od obrotow wystepuja rozne wibracje o roznym nasileniu ... mnie np przy okreslonych obrotach halasuja klamki, a nie odbywa sie to przez caly czas

Awatar użytkownika
Jagoda
Posty: 328
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja:

Post autor: Jagoda » wt wrz 07, 2004 8:28 am

Na trzecim, a zwłaszcza na 4-tym biegu lubi hałasować dźwignia zmiany biegów, tak do 80-85km/h potem jest cisza. Napier...la ona tak jak by Ci się tryby w skrzynce mieliły, a wystarczy ją złapać i lekko wcisnąć gdy pojawi się hałas i już jest cicho. Natomiast przy napędzie szybkościomierza, to nie tyle że linka chrobocze, ino sam zegar, który jest przykręcony do blaszanej deski rozdzielczej i przenosi to swoje chrobolenie na karoserię, która bardzo łądnie to rezonuje, tak, że kierowcy się wydaje, że to w skrzynce tryby się trą o siebie - doskładnie tak to brzmi.
W razie jak by co, to 601-34-87-25

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » wt wrz 28, 2004 12:38 pm

Moze troche pozno ale i ja sie dolocze.
Ustalilem, ze u mnie halasuja widelki z zebatka napedu przedniego w reduktorze.
Zwlaczsza gdy sie odpusci gaz i hamuje silnikiem.
Postanowilem wiec, ze ten posredni walek do napedu przodu bedzie nieruchomy gdy chodzi tylko tyl.
Zwezilem wiec odpowiednio zebatke walka napedu tylu - teraz ona po prostu nie siega do zebatki napedu przedniego gdy przod jest wylaczony.
Do napedu linki szybkosciomierza wykoncypowalem zewnetrzna przekladnie zebata do napedu pompy oleju co by bylo smarowanie w reduktorze.
Teraz jest cicho, slychac tylko lekki szum.
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt wrz 28, 2004 12:45 pm

Szarbia pisze:Moze troche pozno ale i ja sie dolocze.
Ustalilem, ze u mnie halasuja widelki z zebatka napedu przedniego w reduktorze.
Zwlaczsza gdy sie odpusci gaz i hamuje silnikiem.
Postanowilem wiec, ze ten posredni walek do napedu przodu bedzie nieruchomy gdy chodzi tylko tyl.
Zwezilem wiec odpowiednio zebatke walka napedu tylu - teraz ona po prostu nie siega do zebatki napedu przedniego gdy przod jest wylaczony.
Do napedu linki szybkosciomierza wykoncypowalem zewnetrzna przekladnie zebata do napedu pompy oleju co by bylo smarowanie w reduktorze.
Teraz jest cicho, slychac tylko lekki szum.
albo na wodziku robisz dalej naciecie, tak zeby ta zebatka sie odsunela
Gelenda Cabrio 300TD

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt wrz 28, 2004 12:45 pm

znaczy chodzi o zebatke z walka posredniego, napedu przodu
Gelenda Cabrio 300TD

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » wt wrz 28, 2004 12:54 pm

Dobry pomysl ale czy jest tam jeszcze miejscena nia? Probowales?
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt wrz 28, 2004 12:55 pm

Szarbia pisze:Dobry pomysl ale czy jest tam jeszcze miejscena nia? Probowales?
jest miejsce, wlasnie to zrobilem, na dniach wrzucam reduktor do auta,
zastanawia mnie tylko smarowanie wyjscia walka tylnego, tam gdzie szybkosciomierz, czy tam napewno wpada olej
Gelenda Cabrio 300TD

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » wt wrz 28, 2004 1:07 pm

pol pisze:
Szarbia pisze:Dobry pomysl ale czy jest tam jeszcze miejscena nia? Probowales?
jest miejsce, wlasnie to zrobilem, na dniach wrzucam reduktor do auta,
zastanawia mnie tylko smarowanie wyjscia walka tylnego, tam gdzie szybkosciomierz, czy tam napewno wpada olej
To super.
Tam gdzie jest odpowietrznik ja doprowadzilem przewodzik z mojej magistrali olejowej.
Ty moglybs zalozyc kryte lozysko (chodzi mi o to mniejsze przy hamulcu) i problem z glowy.
Tylko wtedy wydaje mi sie, ze trzeba odpuscic sobie naped szybkosciomierza.
Ja i tak mam skrzynie biegow od Sierry i z tamtad jest napedzany szybkosciomierz (oczywiscie olewam wskazania na redukcji).
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt wrz 28, 2004 1:13 pm

Szarbia pisze:
pol pisze:
Szarbia pisze:Dobry pomysl ale czy jest tam jeszcze miejscena nia? Probowales?
jest miejsce, wlasnie to zrobilem, na dniach wrzucam reduktor do auta,
zastanawia mnie tylko smarowanie wyjscia walka tylnego, tam gdzie szybkosciomierz, czy tam napewno wpada olej
To super.
Tam gdzie jest odpowietrznik ja doprowadzilem przewodzik z mojej magistrali olejowej.
Ty moglybs zalozyc kryte lozysko (chodzi mi o to mniejsze przy hamulcu) i problem z glowy.
Tylko wtedy wydaje mi sie, ze trzeba odpuscic sobie naped szybkosciomierza.
Ja i tak mam skrzynie biegow od Sierry i z tamtad jest napedzany szybkosciomierz (oczywiscie olewam wskazania na redukcji).
wlasnie, i tu sprawe skaszanilem, bo mialem kryte, i rozbebeszylem oslonki majac nadzieje na smarowanie olejem, wogole to chyab zwieksze poziom oleju w reduktorze, bo jakos mi sie tak wydaje za maly stan fabrycznie przewidziany
Gelenda Cabrio 300TD

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » wt wrz 28, 2004 1:22 pm

Jesli zwiekszysz poziom oleju to wszedzie na wyjsciach daj kryte. one musza wytrzymac tyle zwykle a jesli nawet olej wyplucze smar to znaczy, ze i tak jest smarowanie.
Ja mam u siebie wlasnie tak i na wyjsciu do przodu jest zupelnie such.
Rozbieralem reduktor wiele razy i tez zrobilem ten blad ale zacisnalem zeby i zmienilem te lozyska na kryte i mam spokoj.
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » wt wrz 28, 2004 3:16 pm

albo na wodziku robisz dalej naciecie, tak zeby ta zebatka sie odsunela[/quote]

Rozumiem, ze potem po wllaczeniu przodu ta zebatka wskakuje na orygonalne miejsce.
Tzn dwignia wlaczania przodu ma wtedy wiekszy skok, czy tak?
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt wrz 28, 2004 3:58 pm

Władek pisze:
pol pisze:nie mam ani grama luzu nigdzie, na walkach, lozyskach itp,
a napier....
Pewien magik twierdził, że jest to bezspornie kwestia reduktora i luzu na wałkach tamże. Ma mi to zrobić. Natomiast nie sprawdziłem jeszcze takiej inne sugestii. Czy u Ciebie problem ten pojawił się nagle czy też pojawił się najpierw cichutko i w miarę eksploatacji nabiera mocy? Ktoś mi wskazywał na kwestię wałów napędowych, że czasem ten dźwięk pochodzi od wałów obu lub jednego z nich. Sprawdzałeś to może? Ja, niejako przy okazji, wymieniałem docisk, był problem tego metalowego kołnierza na "słoneczku". U mnie był luźny, wymieniłem i nic, dalej mnie wkurza ten dźwięk i obawa, że coś wreszcie walnie! Dasz znać jak to zdiagnozujesz?
Miałem coś takiego w mojej gangrenie. Któregoś dnia musialem zdemontować przedni wał coby go zregenerować więc przez jakiś czas jeździłem bez niego. Hałasy ustały. Po założeniu zrobionego wału również ich nie słychać. Może coś podobnego masz u siebie?

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt wrz 28, 2004 4:04 pm

leon zet pisze:musialem zdemontować przedni wał coby go zregenerować
Tak przy okazji - piszesz o regeneracji wału napędowego. Regenerowałeś wieloklin? Jak to zrobiłeś? Szukam nowego wału przedniego w znakomitym stanie i pupa blada. Miałem w rękach już trzy, każden jeden był do .... po rozkręceniu w środku nanizane były plastikowe tasiemki dające brak luzu, ale to był plastik do pakowania paczek a nie do takich zastosowań. Myślę więc, że albo nabędę nowy w stanie super albo...., no właśnie! Regenerować? Zresztą - wrzucę temat regeneracji wałów jako odrębny temat.
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt wrz 28, 2004 4:14 pm

Władek pisze:
leon zet pisze:musialem zdemontować przedni wał coby go zregenerować
Tak przy okazji - piszesz o regeneracji wału napędowego. Regenerowałeś wieloklin? Jak to zrobiłeś? Szukam nowego wału przedniego w znakomitym stanie i pupa blada. Miałem w rękach już trzy, każden jeden był do .... po rozkręceniu w środku nanizane były plastikowe tasiemki dające brak luzu, ale to był plastik do pakowania paczek a nie do takich zastosowań. Myślę więc, że albo nabędę nowy w stanie super albo...., no właśnie! Regenerować? Zresztą - wrzucę temat regeneracji wałów jako odrębny temat.
Tak. Wymieniałem wieloklin. Robotę zleciłem warsztatowi na Łodygowej w Warszawie i jestem zadowolony zarówno z jakości jak i terminowości. Regeneracja polega na tym, że wycinają stare złącze a w to miejsce wspawują zestaw naprawczy. Wygląda to naprawdę solidnie. Do tego wyważenie. Koszt takiej usługi w moim przypadku wyniósł 400 zeteł (ale krzyżaki były zdrowe). Ktoś mi mówił, że dorobienie wału do mojej kijanki to koszt rzędu 800 - 900 zeteł i jest to wał prima sort. Myślę, że do uaza nie byłoby droższe

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » wt wrz 28, 2004 7:05 pm

odnośnie żężenia reduktora
może troche nie z tej beczki ale opisze własne doświadczenia
gaz i jego reduktor
żezi jak cholera normalnie tragedia i to tak jak opisywaliście 3 bieg i wolno przy małych obrotach
no to do dzieła rozbieramy dwa gazy ja swojego i kumpel swojego
każdy ma swoje wytłumaczenie na wyżej wymienione zjawisko
już bez szczegółów technicznych jak to który rozwiązał ale co by nie zrobił nawet jakieś znmiany konstrukcyjne to i tak nie pomogło
zmiany skrzyni biegów też nic nie dały
a też tak jak wy ja wiedziałem dokładnie które to kółko żęzi
rozwiązanie okazało sie bardzo proste
nawet najbardziej upierdliwy reduktor robił się bezgłośny w komplecie z dolniakiem (a my mieliśmy żuki górne)
w komplecie z polonezem też
wniosek jest taki że aby nie żeziło trzeba w silniku żuka mase wirująco zwiększyć lub wyrównać do masy wirującej w dolniaku
polonez to inna bajka ponieważ ten silnik przy tak niskich obrotach poprostu nie ciagnie i nawet nikt sie nie podsadza żeby poniżej 2000obr.nim jeździć
a przy wyższych obrotach problemu niema
reduktora uaza niestety nieznam ale może podobne objawy w nim właśnie wystempują

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt wrz 28, 2004 7:22 pm

L80 pisze:odnośnie żężenia reduktora
wniosek jest taki że aby nie żeziło trzeba w silniku żuka mase wirująco zwiększyć lub wyrównać do masy wirującej w dolniaku
:o
Masę wirującą czego?? I jaka ta masa jest w dolniakach a jaka jest masa wirująca w UAZ-ie (silnik G-24 wołga)??
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » wt wrz 28, 2004 7:36 pm

silnika uaza ani wołgi nie znam i nic na ten temat nie powiem
odnośnie masy wirójącej to już pisze
wał korbowy plus koło zamachowe w dolniaku jest z dziesięć moze pietnaście kilo (na oko) cieższe niż w żuku
i wedłuk mnie to jest właśnie przyczyno jazgotu z reduktora

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7506
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt wrz 28, 2004 7:41 pm

Władek pisze: :o
Masę wirującą czego?? I jaka ta masa jest w dolniakach a jaka jest masa wirująca w UAZ-ie (silnik G-24 wołga)??
yyyy... będę strzelał... może koledze chodzi o koło zamachowe i jego masę... :roll: zastanawia mnie tylko związek przyczynowo skutkowy pomiędzy masą koła zamachowego i rzężeniem reduktora

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość