Doświadczenie mam tylko z Ukrainy, zatrzymywali mi UAZa albo z ciekawości ['polaki uazem ?', itp], albo myśleli że to 'swoi' jakąś kontrabandę wiozą a z daleka nie widzieli PL rejestracji - po zatrzymaniu 'szczęśliwej drogi' i tyle kontroli było. Plaskaczami jak jeździmy to zatrzymują, pogadają, łapówek nie wymuszali od dobrych kilku lat - ale widać że my turyści, kupa bagaży itp.uadam pisze:A propos wyprawy na Wschód też nad tym się zastanawiam ale obawiam się POSTów i łapówek płaconych przy każdej kontroli drogowej różnym służbom. Ale może moje przypuszczenia są nietrafne.
Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Moderator: Student
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Według mnie popełniasz poważny błąd w założeniach... UAZ452 jest do jeżdżenia po terenie. Na szosę się nadaje, ale jest wolny, niewygodny i cholernie paliwożerny. Ile tego terenu znajdziesz na zachodzie? Skąd będziesz wiedział gdzie legalnie wjechać? Po cholerę więc ciągnąć te setki kilogramów przednich mostów, wałow, reduktorów po autobahnach?wapniaczek pisze:Witam.
Chodzi mi po głowie wycieczka dookoła europy i to tak, żeby od morza się zbytnio nie oddalać. Wyjazd z Władysławowa i powrót z Turcji, tak z grubsza.
Do tego chciałbym zakupić z wojska takiego uaza jak w temacie. Czy to ma sens, czy się rozleci na początku drogi. Takie auta kosztują między 8 a 10 tysi, myślę że ze 3-4 na częsci zapasowe i dałoby radę. Może ktoś już próbował takiego rozwiązania? Proszę o rady.
Z AMW nigdy nie wiesz co trafisz. Owszem, są 452 po autotopografach czy innych propagandach z przebiegiem 3000 km, ale to o niczym nie świadczy - mogło się tak zdarzyć że w jednostce zostawał inny UAZ i przełożyli wiekszość bebechów i dostaniesz złom... I tak czeka cię przejrzenie całego samochodu, skompletowanie części zamiennych (wyjdzie ci tego ze sto kilo) i ciągłe poprawki na trasie. Trasa, jaką chcesz zrobić to tak na oko 7-8 tys km. Ja mniej więcej połowę tego robię UAZem przez rok. I przez ostatni sezon rozleciał mi się alternator, pompa oleju (wstawiona nowa 5000 temu), spaliła wiązka elektryczna, musiałem z 10 razy dokręcać rozrusznik i wydech, świeca wykręciła mi się z gwintem, etc, etc, etc. A mój UAZ jest w miarę zadbany, nie naprawiam go drutem i taśmą klejącą. Po prostu to samochód specjalnej troski - i trzeba mieć tego świadomość.
Rozwiązanie dla ciebie - kup sobie VW T3. Za pieniądze, które chcesz wydać na 452 kupisz fajny egzemplarz, zrobisz mu przegląd i kupisz podstawowe częsci zamienne. Wszystko inne dostaniesz wszędzie w Europie. Silnik 1,6 diesel - małe opłaty, prędkość przelotowa ciut większa niż w 452, cichszy, pali 6-7 litrów ropy albo czegokolwiek o podobnej konsystencji. Można w nim spać, przy odrobinie szczęścia kupisz wersję kempingową. I - bądźmy szczerzy - przejedzie 90% terenu, który napotkasz na swojej trasie....
Aha - i dla zabezpieczenia - wykup sobie assistance z holowaniem. Tak jak ktoś napisał - na autostradzie nie ma żartów - zatrzymasz się i za pare minut będzie holownik. I nie będzie o nic pytał, tylko cię zapakuje i potem wystawi rachunek. Są ubezpieczalnie, które nie patrzą na wiek samochodu. I miej w PL kogoś kumatego w doborze części i korzystaniu z DHLa. W razie wojny może ci to sporo grosza zaoszczędzić.
I polecam http://www.busemprzezswiat.pl/


Pozdrawiam!
Marcin
Marcin
- kb-autostyle
-
- Posty: 1313
- Rejestracja: wt wrz 15, 2009 10:20 am
- Lokalizacja: Moskwa
- Kontaktowanie:
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
wapniaczek pisze:Witam.
Chodzi mi po głowie wycieczka dookoła europy i to tak, żeby od morza się zbytnio nie oddalać. Wyjazd z Władysławowa i powrót z Turcji, tak z grubsza.
Do tego chciałbym zakupić z wojska takiego uaza jak w temacie. Czy to ma sens, czy się rozleci na początku drogi. Takie auta kosztują między 8 a 10 tysi, myślę że ze 3-4 na częsci zapasowe i dałoby radę. Może ktoś już próbował takiego rozwiązania? Proszę o rady.
Na wyprawy po krajach byłego bloku CCCP jest to bardzo dobry pomysł, związany z tym że przygody z awariami samochodu będa nawet w najlepiej przygotowanych autach.
Rosyjską technikę wszędzie naprawisz na wschodzie, a z wszelkimi disco, vw będzie kłopot z poskładaniem do kupy np. przegubu czy też zmiany miski oleju rozwalonej na kamieniach albo naprawy mocowania wachacza/ amortyzatora.
Sam mam w planach podróż do Magadanu i rozważałem "ogórka" z tego względu, że można w nim spać i pojemność, ale ze względów na walory trakcyjne lepsza jest niva w wersji z bagażnikiem dachowym.
Coraz więcej asfaltu jest na drogach na Syberii. Do Władywostocka zostało tylko kilkaset km bez asfaltu a UAZem nie pojedziesz szybko przez kilka tys. km.
Także albo dobrze przygotowane auto, ale celowałbym w Patrola czy Pajero z konkretnym przeglądem mostów, skrzyni ,zawieszenia... albo po-prostu uaz czy niva i do boju.
Jeżdżę na felgach kutych SLIK i dziur się nie boję. Offroadu też nie. Polecam.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 12
- Rejestracja: pt lut 15, 2008 1:28 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Myślałem nad 4x4. aby może oszczędzić na noclegach, dojeżdżając w miejsca niekoniecznie przy drogach, trzeba będzie jednak przemyśleć to i owo.
Dzięki za informacje.
Pozdrawiam.
Dzięki za informacje.
Pozdrawiam.
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Marcin 75 napisałeś prawdę i tylko prawdę..Posiadam trzy VW T-3. Dwa Syncro i jeden camping.
Po co otwierać otwarte drzwi ? Jeśli na zachód to tylko T-3, a jeśli na wschód polecam Uaza (posiadałem 452).
Jeśli rozleci się silnik możesz na śmietniku kupić produkt VW, Skody kub Seata: 1.6 D, 1.6 TD, 1.7 D, 1.9 D, 1.9 TD i 1.9 TDI ( najlepiej 1 Z/90 KM). 2X4 na trasie pali około 7 litrów ropy, 4X4 max 9 litrów. W skrzyni 2x4 można zainstalować 100% blokadę z Syncro. Czego chcieć więcej ?
W Syncro mam koła 205/80 x 16 KUMHO - bardzo terenowe, dwie 100% blokady obu osi plus wyciągarkę. W terenie radzi sobie znakomicie. Myślę że dużo lepiej od Uaza 452. No i oczywiście auto jest na sprężynach, a nie na resorach jak wschodni ogórek.
Kilka lat temu byłem Uazem 469 na Kozackich Wertepach. Strach był wielki. Na starcie w Lesku zobaczyłem super wyprawowe Toyoty, Nissany, LR itd. Stres minął w pierwszej wiosce. Tam najczęściej spotykanym autem był Uaz 452 lub wojskowa ciężarówka 6x6.
Co się zepsuło na Kozackich ? Ano NIC. Ja mogę pojechać wszędzie każdym autem, ale przed wyprawą wiem że auto ( mam na myśli stare wynalazki) musi pomieszkać trochę " na kanale".
Czy VW T-3 objedzie Europę ? Nie wiem, ale kolega Michał z Warszawy w zeszłym roku T-3 Syncro odwiedził Afrykę (około 25000km). Co się zepsuło ? Wymienił turbinę po drodze (posiadał zapasową) i coś małego poprawiał po mechanikach. I tyle.
Na You tube jest pełno filmów o T-3. Mój ulubiony to: SWIMCRO. Zobaczcie Syncro w akcji !
Po co otwierać otwarte drzwi ? Jeśli na zachód to tylko T-3, a jeśli na wschód polecam Uaza (posiadałem 452).
Jeśli rozleci się silnik możesz na śmietniku kupić produkt VW, Skody kub Seata: 1.6 D, 1.6 TD, 1.7 D, 1.9 D, 1.9 TD i 1.9 TDI ( najlepiej 1 Z/90 KM). 2X4 na trasie pali około 7 litrów ropy, 4X4 max 9 litrów. W skrzyni 2x4 można zainstalować 100% blokadę z Syncro. Czego chcieć więcej ?
W Syncro mam koła 205/80 x 16 KUMHO - bardzo terenowe, dwie 100% blokady obu osi plus wyciągarkę. W terenie radzi sobie znakomicie. Myślę że dużo lepiej od Uaza 452. No i oczywiście auto jest na sprężynach, a nie na resorach jak wschodni ogórek.
Kilka lat temu byłem Uazem 469 na Kozackich Wertepach. Strach był wielki. Na starcie w Lesku zobaczyłem super wyprawowe Toyoty, Nissany, LR itd. Stres minął w pierwszej wiosce. Tam najczęściej spotykanym autem był Uaz 452 lub wojskowa ciężarówka 6x6.
Co się zepsuło na Kozackich ? Ano NIC. Ja mogę pojechać wszędzie każdym autem, ale przed wyprawą wiem że auto ( mam na myśli stare wynalazki) musi pomieszkać trochę " na kanale".
Czy VW T-3 objedzie Europę ? Nie wiem, ale kolega Michał z Warszawy w zeszłym roku T-3 Syncro odwiedził Afrykę (około 25000km). Co się zepsuło ? Wymienił turbinę po drodze (posiadał zapasową) i coś małego poprawiał po mechanikach. I tyle.
Na You tube jest pełno filmów o T-3. Mój ulubiony to: SWIMCRO. Zobaczcie Syncro w akcji !
Jurek tel: (602) 632 093
VW T - 3 Syncro x 2
Suza Viertarka......4x4 !
VW T - 3 Syncro x 2
Suza Viertarka......4x4 !
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
wow, Babcia, dawno Cie nie bylo 

Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Albert
Porwał mnie świat terenowych busików, ale zatęskniłem ostatnio za starymi kumplami.
Porwał mnie świat terenowych busików, ale zatęskniłem ostatnio za starymi kumplami.

Jurek tel: (602) 632 093
VW T - 3 Syncro x 2
Suza Viertarka......4x4 !
VW T - 3 Syncro x 2
Suza Viertarka......4x4 !
Re: Zakup UAZ 452, czy to ma sens?
Widzę, że stary temat powrócił - to i ja wracam - z nowymi doświadczeniami
Kolegę, który chciał kupić UAZa z wojska i nim jechać w trasę zapraszam do Muzeum Sprzętu Wojskowego w Mrągowie. Muzeum dostało jakiś czas temu prosto z wojska UAZa452 Autotopograf z przebiegiem 560 km. Samochód spędził już grubych kilkadziesiąt roboczogodzin na warsztacie (na szczęście własnym), w zeszłym tygodniu udało nam się go uruhomić, ale nadal boimy się nim odjechać 10 km od bazy - w kółko coś wychodzi.
Nie mówię, że to są złe samochody - ale co do pewnych rzeczy dobrze jest wyzbyć się złudzeń...

Nie mówię, że to są złe samochody - ale co do pewnych rzeczy dobrze jest wyzbyć się złudzeń...
Pozdrawiam!
Marcin
Marcin
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość