na dole to z przodu, w tylnych drzwiach własnie takazippo68 pisze:Mam pytanie w kwestii trójkątnej szybki z przodu http://otomoto.pl/uaz-469-b-uaz-469-b-p ... 99408.html 6-ta fota.
Z jakiego auta to jest, bo z UAZ-a chyba nie. W oryginale ta mała klameczka jest na dole.
Uaz czy samurai?
Moderator: Student
- dmuchawiec
-
- Posty: 123
- Rejestracja: śr maja 10, 2006 12:10 pm
- Lokalizacja: kraków
Re: Uaz czy samurai?
Hilux Surf KZN130 '93
Uaz 315126 '87
Uaz 315126 '87
Re: Uaz czy samurai?
Ależ to elementarne Watsonie. Pomylili nadstawki. Przednie okienka maja klameczkę u dolu, a tylne na skosie. Tylko blachy nadstawek są są identyczne.
Bardzo dobrze pomyłkę widać na piątej fotce ("od tyłu")
Bardzo dobrze pomyłkę widać na piątej fotce ("od tyłu")
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 2
- Rejestracja: sob gru 11, 2010 4:28 pm
- Lokalizacja: Poznań/szczecin
Re: Uaz czy samurai?
No i jeszcze jedna sprawa. Uaza mam 11 lat. Przez ten czas zepsuło się już w nim wszystko i to co najmniej dwa razy. W zeszłym roku dokupiłem jeszcze srajtka i musiałem go sprzedać po 4 miesiącach. Dlaczego? Srajtek był fajny, w porównaniu z uazem bez obsługowy (w trase bez kompletu kluczy, czyste ręce u celu i takie bajery). W samuraju wysiadła jedna rzecz ważna: mój kręgosłup... i kręgosłup pasażerki. Okrutna twardość zawieszenia, po 100km wysiadałem ze srajtka kilka centymetrów niższy. Przejechanie kiepa powodowało podskok samochodu w powietrze i pierdolnięcie porównywalne z upadkiem meteorytu. A przynajmniej tak to sie dawało odczuć. Przy srajtku uaz to awaryjny pojazd, ale jedzie jak limuzyna.
Re: Uaz czy samurai?
to ja nie wiem co Wy za uazy macie.jak sie dba to sie ma.samuraj wymaga mniej opieki od uaza,ale tez sie pierd..li w terenie.srajtkowi pekaja resory,jara sie sprzeglo przy zalozonych fedimach i wiele wiele innych rzeczy.kazdy ma swoje zdanie.na codzien jezdze do lasu do pracy uazem,a podlesniczy srajtkiem.kolega ma juz 4 srajtka i ciagle grzebie przy aucie.fakt-jezdzi tak dlugo,az sie cos nie zje..ie.dopiero potem naprawia.ja to inna szkola jestem-wymieniam przed czasem,a natych wymienionych czesciach jeszcze dlugo kolesie jezdza.robie ok.1tysiaca km miesiecznie z tego wiekszosc po terenie.startujemy w rajdach i wcale sie tak nie psuje uazik.trza dbac.a jak sie chce jezdzic to niestety trzeba kase wylozyc.i jak kolega pisal wyzej-uaz w stosunku do samuraja to limuzyna.
Re: Uaz czy samurai?
@dabek79
UAZ to jest pojecie wieloznaczne. Ludzie maja zabytki z początku lat 70-tych i auta 10 letnie. Często o nieznanej przeszłości. No i doprowadzanie takich egzemplarzy do stanu nieupierdliwego trwa i kosztuje, a jaka jest jakość części to sam wiesz.
UAZ to jest pojecie wieloznaczne. Ludzie maja zabytki z początku lat 70-tych i auta 10 letnie. Często o nieznanej przeszłości. No i doprowadzanie takich egzemplarzy do stanu nieupierdliwego trwa i kosztuje, a jaka jest jakość części to sam wiesz.
- kacper_agh
-
- Posty: 106
- Rejestracja: pn sty 26, 2009 7:10 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Uaz czy samurai?
A przy uazie każda normalniejsza terenówka (na sprężynach) jest jeszcze lepiej niż limuzyna:) to sobie nei wyobrazam jak się jeździ samurajem:).dabek79 pisze:to ja nie wiem co Wy za uazy macie.jak sie dba to sie ma.samuraj wymaga mniej opieki od uaza,ale tez sie pierd..li w terenie.srajtkowi pekaja resory,jara sie sprzeglo przy zalozonych fedimach i wiele wiele innych rzeczy.kazdy ma swoje zdanie.na codzien jezdze do lasu do pracy uazem,a podlesniczy srajtkiem.kolega ma juz 4 srajtka i ciagle grzebie przy aucie.fakt-jezdzi tak dlugo,az sie cos nie zje..ie.dopiero potem naprawia.ja to inna szkola jestem-wymieniam przed czasem,a natych wymienionych czesciach jeszcze dlugo kolesie jezdza.robie ok.1tysiaca km miesiecznie z tego wiekszosc po terenie.startujemy w rajdach i wcale sie tak nie psuje uazik.trza dbac.a jak sie chce jezdzic to niestety trzeba kase wylozyc.i jak kolega pisal wyzej-uaz w stosunku do samuraja to limuzyna.
GG2362909 Uaz469 2,6i(Isuzu)/Trooper-Monterey 3,2/Alfa 156
Włoskie i rosyjskie mają w sobie to coś
Włoskie i rosyjskie mają w sobie to coś
Re: Uaz czy samurai?
bez jaj. Jak masz samuraja na zabitych resorach i z martwymi amorami, albo resor przeklepany jest na kamien coby auto wysoko stalo, to faktycznie telepie. Wg mnie nie telepie bardziej niz w UAZie czy Gazie. Jest za to krotszy rozstaw osi, co powoduje tzw. galop, ale cos za cos.
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9
Re: Uaz czy samurai?
Ja tam też nie widzę specjalnej różnicy uaz vs. samurai na fabrycznych zawiasach, wiadomo, że suza mocniej galopuje, ale bardziej jak uaz mi w kręgosłup nie kopie.
A na zdechłych resorach jedno i drugie jedzie do dupy.
A na zdechłych resorach jedno i drugie jedzie do dupy.
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.
Re: Uaz czy samurai?
oczywiscie macie racje z tym zawiasem i wogole.dla mnie w praktyce jest taka roznica,ze jak jade uazem to mi pasazer potrafi przysnac.a w samuraju jak siedze na tylnej kanapce(przedni fotel wywalony co by miejsca wiecej bylo na klamoty) to ni chu..a nie zasne
to sa dwa rozne auta i oba swietnie robia w terenie.i to czesciej ja kolege wyciagam niz on mnie.zwlaszcza zima jak probuje samurajem przebijac sie przez zaspy sniegu to mala masa robi swoje.uaz idzie jak czolg dopoki nie stanie.w blocie roznie-raz on siedzi raz ja.ja mam goodrichy 33x10,5 mt,on fedimy.jak chyba kazdy chcialem kupic cywilizowane autko najpierw pajero,potem patrol,vitara,ale po analizie kosztow zakupow,dozbrojenia w teren i pozniejszych napraw-zostaje przy uazie.bo i se drewno moge przywiezc(z obciazeniem to dopiero limuzyna),poupalac w terenie i powalczyc z parchami hehe.i nie szkoda mi lakieru,czy wgniecen na budzie.no i zakupilem uaza,bo zonie sie podobal
teraz to mam wsparcie;wyciagarki dwie,dwa komplety opon,sprzegielka avm,kompresor arb,zawias nowy+dolozone wszedzie pioro,kubelki,pasy 4punktowe i wiele innych udogodnien.i jak tu jej nie kochac
.a potem slysze-znowu w garazu przy uazie grzebiesz
pozdrawiam




Re: Uaz czy samurai?
moj pierwszy uaz rok 80,drugi na czesci 83,trzeci ostatnio zanabyty 92r,do ktorego czesci przelozylem z pierwszego.tak kosztowalo to kasy,aby doprowadzic do porzadku.jakosc czesci zenujaca,dlatego wszedzie gdzie sie da pakuje cos zachodniego np.amory itp.a terenowka zawsze bedzie droga w eksploatacji.i dlatego grzebie sam z kolegami,bo bym dawno poszedl z torbami przez mechanikow.Adampio pisze:@dabek79
UAZ to jest pojecie wieloznaczne. Ludzie maja zabytki z początku lat 70-tych i auta 10 letnie. Często o nieznanej przeszłości. No i doprowadzanie takich egzemplarzy do stanu nieupierdliwego trwa i kosztuje, a jaka jest jakość części to sam wiesz.
Re: Uaz czy samurai?
Od Uaza i Iveco spierd...aj Pan daleko:)
Miałem... pozbyłem się a teraz drugi już Samurai
Miałem... pozbyłem się a teraz drugi już Samurai

http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Pimpek... strikes again:) KNK forever!
Re: Uaz czy samurai?
ile ludzi tyle opinii.czytajac posty od poczatku mam wrazenie,ze tylko ruskie sie psuja.co jest gowno prawda,bo w terenie kazde auto sie psuje.co do kosztow dozbrajania-to nie ma znaczenia jakie auto-10do 20kilozloty trza dac.i wiecej ja ktos ma.studnia bez dna.poza tym rajdy wygrywaja auta,ktore sie nie psuja i trza miec szczescie,a inni pecha.a na bieszczadzkie blota to tylko det lub kolejka linowa do zrywk drewna.a powaznie to bedac na szkoleniach w gorach,to czesto widze uazy i gazy dowozace towar do schronisk i takie tam.czyli daja rade.targanie jeleni samcem na przyczepce to nieporozumienie.juz samym hakiem bedziesz haczyl.a do kabiny lelenia nie wsadzisz.a poza tym kolego V blota wciaga.nigdy nie wiesz jak daleko estremalnie bedziesz chcial pojechac,wiec planuj z zapasem.zaoszczedzisz pozniejszych kosztow.gdybym 7 lat temu mial taka wiedze na temat uaza-to zaoszczedzilbym sporo zlociszy przy naprawach i modernizacjach.oczywiscie pozostajac przy uazie.i polecam forum lesne,gdzie jest duzo opinii o autach ludzi sporo jezdzacych po dziurach.koniec
- kb-autostyle
-
- Posty: 1313
- Rejestracja: wt wrz 15, 2009 10:20 am
- Lokalizacja: Moskwa
- Kontaktowanie:
Re: Uaz czy samurai?
kolego co za forum leśne ?
Ja "zbieram" na nowego Uaza, jeśłi będzie dostępny nowy to diesel, jeśłi nie to 2,7 wtrysk + gaz się założy (będzie większy zasięg na pełnych zbiornikach). Pierwszy wyjazd dla sprawdzenia siebie i auta to j. Bajkał.. potem Magadan.. a potem to już wszędzie
Ja "zbieram" na nowego Uaza, jeśłi będzie dostępny nowy to diesel, jeśłi nie to 2,7 wtrysk + gaz się założy (będzie większy zasięg na pełnych zbiornikach). Pierwszy wyjazd dla sprawdzenia siebie i auta to j. Bajkał.. potem Magadan.. a potem to już wszędzie

Jeżdżę na felgach kutych SLIK i dziur się nie boję. Offroadu też nie. Polecam.
Re: Uaz czy samurai?
np.http://www.lasypolskie.pl/
i pokrewne.jak poprawi sie fabryke,to uaz da rade.zwlaszcza,ze nowy uaz i tak wymaga mega przegladu i regulacji.ale za to naprawi go kazdy prawie kowal.a to nieoceniona zaleta.
i pokrewne.jak poprawi sie fabryke,to uaz da rade.zwlaszcza,ze nowy uaz i tak wymaga mega przegladu i regulacji.ale za to naprawi go kazdy prawie kowal.a to nieoceniona zaleta.
- knighterrant
-
- Posty: 139
- Rejestracja: ndz cze 14, 2009 9:26 am
- Lokalizacja: W-wa i okolice
Re: Uaz czy samurai?
Też go się pozbądź bo widać jazda samochodem nie jest ci pisana !Bartmann pisze:Od Uaza i Iveco spierd...aj Pan daleko:)
Miałem... pozbyłem się a teraz drugi już Samurai

Był Uaz 469B Pajero 2.6E Pajero 2.5tdi
Gaz 69 w rozsypce
LR Freelander
Cheerokee XJ 4.0 Limited
Gaz 69 w rozsypce
LR Freelander
Cheerokee XJ 4.0 Limited
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość