Czy da sie ominac OC

[beztroski]

Ale wcześniej muszą skonsultować z Ojcem Dyrektorem.

[NuVo]

Chłopcy,naprawde nie oszczędzajcie na OC.Miałem dziś klepe plaskaczem.Gość wymusił ewidentnie pierwszeństwo.Cały przód mojej astry do roboty a w szczególności lewa strona.200 metrów od domu...Na szczęście nic sie nikomu nie stało.Gość twierdził ze znaku "ustąp pierwszeństwa" nie zauwazył Policaje nawet z auta nie wyszli,ehh...Dobrze ze nic nikomu sie nie stało.Droga którą znam jak własną kieszeń...Naprawde,nie bądźcie chytrzy,pare grosza a bynajmniej masz spokój i auto jest za co zrobić.I to wam pisze ja,19-sto latek z prawem jazdy od czterech miesięcy.
Pozdro!

P.S.Złe nie śpi...

[gÓral świętokrzyski]

[BABCIA I]

NuVo - piszesz jak Dorosły
Takie tematy jak ten, Chermol powinien wyrzucać " z urzędu ".

[beztroski]

A przy okazji niezapłaconego OC. W oklicy jest żukens z andorią, na chodzie, za 600 pln. Z tym, że właściciel właśnie zaoszczędził na OC przez 2 lata. Wie ktoś jak jest z ewentualną spłatą zaległości? Chodzi oczywiście o ewentualne doliczone kary.

[LR_Olek]

A przy okazji niezapłaconego OC. W oklicy jest żukens z andorią, na chodzie, za 600 pln. Z tym, że właściciel właśnie zaoszczędził na OC przez 2 lata. Wie ktoś jak jest z ewentualną spłatą zaległości? Chodzi oczywiście o ewentualne doliczone kary.

a za przeproszeniem co cie to obchodzi? to nowy nabywajacy ma obowiazek w dniu rejestracji ubezpieczyc samochod,a nie martwic sie o poprzedniego wlasciciela

[wieprzowina]

tylko uważaj żeby sprzedający nie przerobił daty umowy na dwa lata wstecz. Lepiej wymuś dopisanie jej słownie

[beztroski]

To by było chyba zbyt proste. Nabywając pojazd z zaległościami nikt sie mnie nie czepnie?

[wieprzowina]

jeśli nie jest objęty jakimś zastawem to nie.

[LR_Olek]

To by było chyba zbyt proste. Nabywając pojazd z zaległościami nikt sie mnie nie czepnie?

a za co?
czy jakby sprzedajacy nie placil alimentow ,to tez bys za niego placil?

[notbad]

NuVo sto procent racji

[NuVo]

NuVo sto procent racji

Poprostu jak czytam taki temat to tak jakbym słyszał łebków w moim wieku.marzy sie takiemu Bolid Młodego Wieśniaka (czyt:BMW),najlepiej żeby miało 5litrów,200KM,paliło 4 na 100 i oc za 200zł.
Ale jak cie stać na auto o dużej pojemności,żeby nalać do niego by jeździć to i musi Cie stać na utrzymanie,a przede wszystkim na ubezpieczenie.
Moja astra najprawdopodobniej idzie do kasacji a szkoda bo wdzieczne auto było,jak sie wszystko ułozy to będzie chyba Samurajek jakiś,ale to narazie nic pewnego.

P.S.Teoria Kierowcy niedzielnego jak najbardziej sie sprawdza!

Pozdro!

[beztroski]

To by było chyba zbyt proste. Nabywając pojazd z zaległościami nikt sie mnie nie czepnie?

a za co?
czy jakby sprzedajacy nie placil alimentow ,to tez bys za niego placil?

Udałem się do źródła (PZU) i okazuje się, że nie jest tak pięknie. Otóż, jak kupujesz pojazd, to zgodnie z nowymi przepisami, które weszły jakoś tak z rok czy dwa temu, kupujesz też ubezpieczenie tego pojazdu. W umowie można zastrzec, że kupujący ubezpiecza na swój koszt, a sprzedający dostaje zwrot ewentualnej nadpłaty. Ale jak jest w przypadku nie dopłaty, to nawet w firmie nie mogli mi do końca wyjaśnić. Zobowiązali się, że za kilka dni będą doinformowani, to od nich to wyduszę. Boję się LR Olek, że Twój optymizm jest trochę nad wyrost.

[LR_Olek]

To by było chyba zbyt proste. Nabywając pojazd z zaległościami nikt sie mnie nie czepnie?

a za co?
czy jakby sprzedajacy nie placil alimentow ,to tez bys za niego placil?

Udałem się do źródła (PZU) i okazuje się, że nie jest tak pięknie. Otóż, jak kupujesz pojazd, to zgodnie z nowymi przepisami, które weszły jakoś tak z rok czy dwa temu, kupujesz też ubezpieczenie tego pojazdu. W umowie można zastrzec, że kupujący ubezpiecza na swój koszt, a sprzedający dostaje zwrot ewentualnej nadpłaty. Ale jak jest w przypadku nie dopłaty, to nawet w firmie nie mogli mi do końca wyjaśnić. Zobowiązali się, że za kilka dni będą doinformowani, to od nich to wyduszę. Boję się LR Olek, że Twój optymizm jest trochę nad wyrost.

tydzien temu w pzu pani mi tak powiedziala,wiec wypowiedzialem sie...

[beztroski]

No i tu właśnie polskie realia - my tu gadki i spory, a rację i tak będzie miała pani z okienka. Zależy tylko na jaką kto trafi. No, przy moim szczęściu.....

[chiquito83]

ja tam bym kupil, tego samego dnia ubezpieczyl i sie nie przejmowal

[chermol]

jako ciekawostkę napisze iz dziś zupełenie przypadkiem rejestrując auto
zobaczyłem ze trzeba przedstawić w dniu odbioru twardego dowodu OC do wglądu celem weryfikacji

[chiquito83]

jako ciekawostkę napisze iz dziś zupełenie przypadkiem rejestrując auto
zobaczyłem ze trzeba przedstawić w dniu odbioru twardego dowodu OC do wglądu celem weryfikacji

nie tylko do odbioru, do kazdej czynnosci nalezy pokazac kwitek, mysle ze to dobry pomysl

[LR_Olek]

jako ciekawostkę napisze iz dziś zupełenie przypadkiem rejestrując auto
zobaczyłem ze trzeba przedstawić w dniu odbioru twardego dowodu OC do wglądu celem weryfikacji

to nie nowosc,rok temu rejestrowalem i tez tak trzeba bylo.

[mudder]

jako ciekawostkę napisze iz dziś zupełenie przypadkiem rejestrując auto
zobaczyłem ze trzeba przedstawić w dniu odbioru twardego dowodu OC do wglądu celem weryfikacji

ZAWSZE TAK BYŁO

[Mroczny]

niemniej skrajną głupotą jest niemożność czasowej rezygnacji z płacenia OC.

mam kilka aut nieeksploatowanych, ze względu na długotrwały remont. Aż nie ukończę remontu, nie dostanę zółtych tablic, nie mogę też wyrejestrować czasowo.. Muszę bulić OC za auto rozebrane na śrubki. Głupota bezdenna

auto w ruchu powinno mieć OC, bezwzględnie - z tym się zgadzam. Ale pomnik hobbysty czekający na lepsze czasy??
masę pięknych antyków szlag trafił właśnie przez ten kretyński zapis

nie wspominając, że większość ubezpieczycieli wymaga aktualnych badań technicznych pod rygorem podwojenia składki

[beztroski]

A w życiu Przynajmiej nie wszędzie. Ostatni rejestrowany pojazd - luty 2006 i jeszcze się z tym nie spotkałem.

[chiquito83]

A w życiu Przynajmiej nie wszędzie. Ostatni rejestrowany pojazd - luty 2006 i jeszcze się z tym nie spotkałem.

pewnie juz nie pamietasz

[beztroski]

Coś sugerujesz Co prawda co raz bliżej mi do "prześwietnej grupy D" jak to ktoś kiedyś podzielił, ale jeszcze pewien zapas mam