Otóż nie, warto odróżnić status współużytkownika forum, na którym przyjęte jest mówienie sobie per "Ty" - z koleżeństwem. NIe utrzymuję w gronie swoich kolegów ludzi, którzy z uporem godnym lepszej sprawy epatują na forum, które lubię i z którym jestem w jakiś sposób zżyty - wiedzą przesianą przez sito wielu lat braku praktyki i najwyraźniej - pozostawania z dala od jakiegokolwiek auta w warsztacie (choć raczej obstawiałem, że jeteś zadufanym w sobie i swojej wiedzy szczeniakiem, który trochę poczytał i się wymądrza)Lorado pisze:Sebastianie.Myślałem że na tym forum wszyscy są kolegami ale Twoje ambicje sięgają wyżej.Otóż kiedy ja zajmowałem się silnikami UAZa to Ty biegałeś w krótkich spodenkach.Polecam Tobie wydanie MON Szefostwo Służby Samochodowo-Czołgowej z roku 1976 pt.Katalog części i zespołów samochodu osobowo-terenowego UAZ-469B.Mam go przed sobą i przyznaję się do jednego błędu-podałem chyba że tłoki występują w szeregu co 0,25mm,prostuję-co 0,5mm.Poza tym silnik Uaza nie jest i nigdy nie był z aluminium.Co innego blok,głowica i kilka innych podzespołów.Katalog zawiera 372 strony z rysunkami.POZDRO
Obawiam się, że kiedy Ty zajmowałeś się silnikami w ogóle, to w którkich spodenkach biegał mój ojciec, bo że gdzieś dzwoni, to momentami widać po Tobie - ale w którym kościele - to już czapa - nie masz pojęcia.
Dlatego wkurzam się, bo to już nie pierwszy raz, kiedy prostuję Twoje ewidentne byki - i to takie, które jeśliby miały posłużyć komuś za przewodnik - mogłyby stać się źródłem sporych kłopotów.
Spójrz, co piszesz:
Yyy?? A GAZ 24 to w czym ma? W polu magnetycznym?A co z wałkiem rozrządu,w przeciwieństwie do GAZ24 jest on osadzony w panewkach

Po pierwsze - osiowanie wzdłużne wału jest umiejscowione na pierwszym czopie wału, nie na ostatnim, po drugie - zużycie wkładek (pierścieni)osiujących ma się nijak do bloku, bo z blokiem pozostają one nieruchome, a współpracują z powierzchnią czołową pierwszego czopa i blachą zakładaną pod zębatkę napędzającą rozrząd - którą to blachę w razie zużycia podtacza się leciutko na promieniu czopa głównego, żeby wlazła nieco dalej, patzrąc od przodu wału.Są takie dystanse które ustalają luz wzdłużny na wale korbowym na ostatnim czopie przy kole zamachowym,jak to wygląda?jeżeli znajdziesz jakieś usterki w bloku to raczej rozglądaj się za innym
Oj, bardzo dawno chyba... Wałek rozrządu jest taki sam, ma ciut inne fazy rozrządu, korzystniejsze w przypadku wołgi, ale w pełni zamienny. Poważniejsza zmiana faz rozrządu to dopiero silnik GAZ 2410 (wiesz na pewno, po czym na pierwszy rzut oka go poznać, prawda?) - zresztą też zamienny. Laski popychaczy mogą okazać się dłuższe, jeśli głowica pochodzi z wołgi o wyższym stopniu sprężania (były 6.7 i 8.2). Ale i te dłuższe (uaz, wołga 6.7) i te krótsze (wołga 8.2) - pasują, bo mieszczą się w zakresie regulacji śrubami dźwigienek zaworowych. Nawet z pewnym zapasem, budowałem silnik o st. sprężania 10.2, głowica została obcięta jeszcze poważniej - i nadal laski uaza pasowały, choć gwint powoli zmierzał ku końcowi...chodzi Tobie po głowie tzw.Uazowołga?Jeżeli tak to następne problemy,przeróbka wałka rozrządu (od Wołgi nie pasuje) chyba wymiana lasek popychaczy,chyba pompa wody jak dobrze pamiętam bo było to dawno
Pompa wody - istotnie się róznią, ale przykręcasz swobodnie uazowską do głowicy wołgi. Cała kwestia z pompami wodnymi sprowadza się w zasadzie do odsadzenia kół pasowych.
Jedyna cenna informacja, jaką zamieściłeś - to info o konieczności wykrecenia korków z wału i wyczyszczenia przestrzeni olejowej (trudno mówić o kanałach dosłownie, bo wały uaza i wołgi są odlewane i mają czopy puste w środku, tzn puste jak są nowe - bo po latach eksploatacji na maśle kupowanym od Szoszonów - pełne syfu odśrodkowo odwirowanego z oleju (niby przefiltrowanego


Poniżej zdjęcie wału (akurat z czajki, ale technologia wykonania i czynności przy czyszczeniu - te same). Krawędź stołu jest upaprana wzmiankowanym syfem - jest go mnóstwo, a to tylko faza czyszczenia z benzyną, to co na sucho się wykruszyło, już wyleciało wydmuchane kompresorem! Przy okazji - powyżej gniazda najwyższego korka - widać powierzchnię łożyskowania poosiowego wału - jak widać - przy PIERWSZYM czopie...


A tu czop wyczyszczony wewnątrz:

Tak więc, Lorado - jak już musisz pisać w tematach technicznych, to najpierw je sobie odśwież, zweryfikuj, a potem pisz, żeby nie wyjść na ignoranta i zarozumialca.
