Podwyzszanie samochodu

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Post autor: A.F. » czw sie 14, 2008 7:40 am

Ten odbojnik na przodzie to jaką tu funkcję pełni ?? :roll: :o
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Rafal102
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 08, 2008 7:24 am
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: Rafal102 » czw sie 14, 2008 9:15 pm

ja go nie montowałem. Ale wydaje mi sie, że ma bronic miske olejowa przed mostem przednim. Widze, ze pare razy dostała. I chyba po to zamontowali.
LAND ROVER DISCOVERY 96'
AUDI B4 Cabrio V6 2.8
PASSAT B5 1.9 TDI 152 KM 336NM

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Post autor: Balu-Balu » czw sie 14, 2008 10:27 pm

Olek1605 pisze:31/10,5/15
Oryginalna opona YA245 ma wysokosc prawie 31 cali wiec taka zamiana nic nie da.

Widze, ze masz silnik z MB? Czy dobrze widze?
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Olek1605
 
 
Posty: 861
Rejestracja: czw lut 16, 2006 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Olek1605 » pt sie 15, 2008 7:49 am

jednak jest wyżej i opona szersza to się dużo lepiej prezentuje podałem optymalny rozmiar przy większych mogą być problemy z układem napędowym, może się sypać

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Post autor: Balu-Balu » pt sie 15, 2008 6:52 pm

prezentuje
No to już wiem jakie są kryteria doboru opon. Nie wiedziałem, że kolega na wystawę jedzie :)21 :)21

Mam Ya192 i robią to do czego je stworzyli. Tylko ja na wystawy nie jeżdżę :( :(
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Olek1605
 
 
Posty: 861
Rejestracja: czw lut 16, 2006 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Olek1605 » ndz sie 17, 2008 3:50 pm

z tego co rozumiem w temacie to kolega chce większe gumy bo na tych samochód tak podniesiony śmiesznie wygląda więc nie chodzi mu tylko o sprawność ale i wygląd. uważasz że 31/10.5/15 z dobrym bierznikiem będzie robić gorzej niż twoja Ya ??

Awatar użytkownika
Przemekslaw
 
 
Posty: 2886
Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontaktowanie:

Post autor: Przemekslaw » ndz sie 17, 2008 4:35 pm

Bart03 pisze:to nie sa klepane respry !! worek piachu nie pomoze - tam ktos wstawil na wreda co drugie pioro z jakiegos dostawczaka :o
Predzej mu wypadna wszystkie plomby niz mu siada te resory :)21
:)2 :)2 :)2
XJ 2.1 TD :)21

MudMasters 4x4
Przygoda 4x4

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Re: Podwyzszanie samochodu

Post autor: Balu-Balu » ndz sie 17, 2008 5:49 pm

Rafal102 pisze:Witam. Mam na imie Rafał i jestem z Mrągowa. NIe ma gdzie sie przedsawic wiec robie to w swoim pierwszym poście.

Od paru dni stałem sie posiadaczem mojego wymażonego samochodu i mam co do niego pytanie. Jest on strasznie wysoko podniesiony i cholernie sztywny i z tym sie wiaze moje pytanie czy to ma sens..?? Czy nie lepiej go obnizyc i zyskac troche elaztycznosc samochodu.??? Czy moze jednak to sie przydaje..?? Za pomoc bede wdzieczny..??


z tego co rozumiem w temacie to kolega chce większe gumy bo na tych samochód tak podniesiony śmiesznie wygląda więc nie chodzi mu tylko o sprawność ale i wygląd.

Zle rozumiesz.
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Rafal102
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 48
Rejestracja: wt lip 08, 2008 7:24 am
Lokalizacja: Mrągowo

Post autor: Rafal102 » ndz sie 17, 2008 7:33 pm

Ten samochod jest sam w sobie ładny. Do jazdy po miescie i do wygladu to mam samochod osobowy, a te autko ma isc w teren i ma spełniac sie w nim w 100%.
LAND ROVER DISCOVERY 96'
AUDI B4 Cabrio V6 2.8
PASSAT B5 1.9 TDI 152 KM 336NM

Awatar użytkownika
Olek1605
 
 
Posty: 861
Rejestracja: czw lut 16, 2006 8:53 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Olek1605 » pn sie 18, 2008 9:10 am

to i tak według mnie to jest optymalny rozmiar opon żeby nic nie ukręcać a mieć dobre własności w terenie

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Post autor: goralski » pn sie 18, 2008 10:02 am

ya-192 nie jest złą oponą tylko że na szczególny rodzaj terenu-jeżeli masz tereny obfite w błoto to nie będzie to dobra opona.Ona sprawdza się lepiej w lesie,na kamieniach, szybko się czyści bieżnik (kostka jest duża) i czasem łatwiej na coś wjechać niż na BFG MT (np przez tory kolejowe). Jeżeli zaczniesz dużo jeździć w ostrym terenie to szybko dojdziesz do wniosku że nawet BFG MT to dobre są ale jako dojazdówka i będziesz szukał czegoś na wzór simexa czy swampera. Co do sztywności samochodu to nie jest to ogólnie pożądane zjawisko w terenie gdyż wykrzyż zmniejsza się,aczkolwiek są czasem określone warunki że taki samochód wjedzie szybciej (będzie przy tym się odbijał ale wjedzie).Wczoraj sprawdziliśmy to co napisałem na pewnej trasie-2xparchy na MT i gazik na kostce-tam gdzie oni się kopali,gazior jechał bez większych problemów,tyle że w błocie było na odwrót :)
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Post autor: Balu-Balu » pn sie 18, 2008 10:40 am

goralski pisze:ya-192 nie jest złą oponą tylko że na szczególny rodzaj terenu-jeżeli masz tereny obfite w błoto to nie będzie to dobra opona.Ona sprawdza się lepiej w lesie,na kamieniach, szybko się czyści bieżnik (kostka jest duża) i czasem łatwiej na coś wjechać niż na BFG MT (np przez tory kolejowe). Jeżeli zaczniesz dużo jeździć w ostrym terenie to szybko dojdziesz do wniosku że nawet BFG MT to dobre są ale jako dojazdówka i będziesz szukał czegoś na wzór simexa czy swampera. Co do sztywności samochodu to nie jest to ogólnie pożądane zjawisko w terenie gdyż wykrzyż zmniejsza się,aczkolwiek są czasem określone warunki że taki samochód wjedzie szybciej (będzie przy tym się odbijał ale wjedzie).Wczoraj sprawdziliśmy to co napisałem na pewnej trasie-2xparchy na MT i gazik na kostce-tam gdzie oni się kopali,gazior jechał bez większych problemów,tyle że w błocie było na odwrót :)
Każda opona ma +/- Jeździłem na kopi BFG MT i Ya192 zwiększyło trakcję o jakieś 50% w stosunku do BFG MT. Simex jest bardzo dobrą oponą ale w piachu kopie i ta cena. Ktoś kiedyś napisał, że jakby simex był taki dobry to ciągniki by na nich jeździły :D
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

daniel88uaz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 30
Rejestracja: śr wrz 10, 2008 3:31 pm
Lokalizacja: wejherowo

Post autor: daniel88uaz » śr wrz 10, 2008 4:00 pm

witam..jestem tutaj nowy i od jakiegos pol roku jestem szczeliwym posiadaczem uaza.ciagle cos przy nim robie.czytam tak to forum i uwazam ze obnizanie uaza jest troche nie na miejcu.mam u siebie silnik merca i mam problem z dobijajacym mostem do miski olejowej i w tyn sposob zatarlem silnik(rozbita miska i polamana pompa oleju).wydluzylem juz wieszaki resorow ale chcialbym jeszcze podlozyc cos miedzy resor a most ale nie wiem od czego"cybanty zalozyc.co do opon to 31x10.5 to chyba najlepszy wybor.jakby ktos cos potrzebowal to posiadam calego uaza bez przedniego mostu na czesci.
PIRACI GDYNIA

Awatar użytkownika
jac.uaz
Posty: 506
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 12:01 pm
Lokalizacja: Elbląg
Kontaktowanie:

Post autor: jac.uaz » śr wrz 10, 2008 8:43 pm

Witam kolegów. Dziwią mnie odpowiedzi doświadczonych forumowiczów, że można z takimi resorami jeździć, oj dziwią. Ten resor nie pracuje, bo i niby jak ma pracować, jeżeli ma wieszak w takiej pozycji. I potem nie ma się co dziwić że resory pękają. Też przez to przechodziłem, bo chciałem wysoko. Nowe gumy założyłem, wywaliło je momentalnie. Bardzo szybko je rozklepałem.
Wg mnie to najgorszy sposób na "podniesienie" auta, żekłbym "wiejski tuning". Zawieszenie jest po to żeby pracowało !! A sposobów na podniesienie jest kilka. Znajomy wsadził 35" do UAZa bez klepania resorów. Zmienił w każdym z resorów 2 główne pióra na robione na zamówienie, podciął blachy i robiło wszystko pierwszorzędnie.
Uczestnicy "Modrzewiny" w ubiegłym roku mieli okazję zobaczyć jak robił Tomcatowi ( tak Tomcatowi :P ) koło pióra. Więc proszę nie piszcie, że klepanie resorów podnosi walory jezdne UAZa. :-?
GRUPA OFFROAD
UAZ 469 B

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Bartmann » śr wrz 10, 2008 8:50 pm

Ja, swego czasu, włozyłem poprostu fabrycznie nowe resory letko podklepane, budę podciąłem... wszystko na poliuretanach... i zapomniałem o problemach z zawieszeniem. 33" BFG i jeździło :lol:
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
Grzegorz G.
Posty: 781
Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grzegorz G. » czw wrz 11, 2008 6:22 am

goralski pisze:ya-192 nie jest złą oponą tylko że na szczególny rodzaj terenu-jeżeli masz tereny obfite w błoto to nie będzie to dobra opona.
Jak to nie jest opona do błota to ja już nie wiem co do czego jest... :-?
BFG w Uazie moim zdaniem będzie się zaklejać i tyle...
Na YA-192 trzeba umieć jeździć - nie butować bo jeżdżona bez głowy wgryza się w głąb.

Do większych kół to rozsadniej chyba budę podnieść nad ramę, ale tylko tyle ile to niezbędne. A przede wszystkim sprawdzić czy buda jest na poduszkach czy leży na ramie przegnita poprostu.

A jeszcze lepiej portalowe mosty mu zapodać - wtedy też przełozenie da się jakoś do większych kół dopasować.

A co do odwiecznego tematu merca to silnik ze skrzynią merca przesuniety do przodu (misa mija most), przeróbka reduktora i cienka chłodnica. :)2

Niektórzy bedą się śmiać ale Uazowi naprawdę bliżej do Toyoty niż do Nissana. Nie jest tak przewymiarowany jak Patrol przez co gorzej znosi głupotę domorosłych inżynierów. A najbardziej bawi mnie jak ktoś uważa, że przerabiając podnosi niezawodność auta :lol:

Trzeba poprostu odżałować te parę groszy, wyremontować wszystko po kolej i cieszyć się z jazdy - a w oryginalnym niepopsutym aucie jest z czego :)2
Grzechu_z_UAZ

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Bartmann » czw wrz 11, 2008 8:04 am

Grzegorz G. pisze: Niektórzy bedą się śmiać ale Uazowi naprawdę bliżej do Toyoty niż do Nissana. Nie jest tak przewymiarowany jak Patrol przez co gorzej znosi głupotę domorosłych inżynierów. A najbardziej bawi mnie jak ktoś uważa, że przerabiając podnosi niezawodność auta


Trzeba poprostu odżałować te parę groszy, wyremontować wszystko po kolej i cieszyć się z jazdy - a w oryginalnym niepopsutym aucie jest z czego :)2
@Grzegorz... Uazowi jest znacznie bliżej do Żuka, Warszawy albo Nyski niż Toyoty :lol: Awaryjność uaza wynika głównie z brakoróbstwa Rosjan., przestarzałej technoilogii i modelu użytkowania auta.
Zawsze byłem i będę fanem UAZa ale powsztrzymałbył się od Twoich stwierdzen.
Dodatkowo i tu już w zupełności nie zgodze się z tobą w kwestii przerobek,
są modyfikacje, które zdecydowanie podnoszą żywotnośc elementów lub całych układów. Przykłady... pompa hamulcowa wymieniłem dwie ruskie (nówki) dopiero BMW pozwoliło zapomnieć o problemie. Szczęki zamienione na tarcze... efektywne hamowanie dłuższa żywotność materiałów ciernych. Elektryka poprowadzona od podstaw na innych licznikach, bezpiecznikach, alternatorze itp... zero problemów z elektryką.

Uaz ma też wiele niedocenianych zalet jak, odciążone tylne półosie, obie piasty na dwóch łozyskach, SPOA w serii, bardzo dobry reduktor jednak trochę to zamało w stosunku do jego wad i technologicznych zaszłości jak np. nie zsynchronizowane biegi 1&2.
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
Grzegorz G.
Posty: 781
Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grzegorz G. » czw wrz 11, 2008 9:20 am

No nie wiem, jeżdżę uazem naprawdę od wielu lat w tym przez wiele lat praktycznie na codzień a nie od święta i u mnie jakoś psuło się to co było już zwyczajnie zajeżdżone - z racji kosztów taką przyjąłem taktykę - robiłem jak padło.

Pierwszego uaza sprzedałem po wymianie silnika na mb2,4 (powinienem był wyremontować oryginał ale dałem się podpuścić) - poprostu po tej przeróbce przestał mi odpowiadać - źle mi się jeździło. W silniku problemy jak dotąd miałem tylko z LPG i topionym wiecznie rozrusznikiem - ale bez dramatów. A - raz poszła mi membrana od pompy paliwa, której nie wymieniłem z lenistwa po zakupie auta.

Co do skrzyni zawsze można zamiast remontować kupić nową synchronizowaną.

No i hamulce - rzeczywiście przy taplaniu szybko szczęki znikają - też pewnie kiedyś oryginalne tarczowe kupię jeśli się na mosty portalowe nie zdecyduję. Chiwilowo jednak jakoś mniej się taplam i bębny dają radę.

Z oryginalnych rzeczy mam jeszcze założone wspomaganie - ponoć pompa pada, ale u mnie chodzi jakoś narazie (odpukać oczywiście).

Co do części - żadnych okazji - brać tam gdzie dają gwarancję.

A - mam nieoryginalne sprzęgiełka (AVM). Ale oryginalne tak naprawdę to chyba tylko te wkręcane...

Jest jeszcze coś o czym miałęm nie pisać ale się ciśnie ale już ktoś poruszył. Tak - domowe przeróbki napewno je podnoszą :-?

Reasumując - popatrzcie w ogłoszenia po ile patrole stoją i dajcie już spokój z tym uazem - bo to ani tanie, ani dobre, ani od Parcha lepsze, ani bezpieczne !! - i to nie tylko dla Was.
Grzechu_z_UAZ

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Post autor: goralski » czw wrz 11, 2008 9:30 am

Grzegorz G. pisze: Jak to nie jest opona do błota to ja już nie wiem co do czego jest... :-?
BFG w Uazie moim zdaniem będzie się zaklejać i tyle...
Na YA-192 trzeba umieć jeździć - nie butować bo jeżdżona bez głowy wgryza się w głąb. (ciach)
wg mnie jest zła,jeździmy ekipą po różnych terenach,np na szlaku zrywkowym i tam gazior przejechał bez problemu a 2 patrole stały(przy czym gzik lekki jest) no ale w błocie było odwrotnie (chodzi mi o takie 10-15m i głębsze,nie jakieś kałuże).Powodów pewnie jest wiele dlaczego gazik nie dał rady (np rozpędzenie się przed przeszkodą a raczej jego brak ze względu na "wybieranie zawieszenia") nie mówię że jest do du.py ale na pewno w błocie się nie sprawdza :)3
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Bartmann » czw wrz 11, 2008 9:31 am

Grzegorz G. pisze:Jest jeszcze coś o czym miałęm nie pisać ale się ciśnie ale już ktoś poruszył. Tak - domowe przeróbki napewno je podnoszą :-?

Reasumując - popatrzcie w ogłoszenia po ile patrole stoją i dajcie już spokój z tym uazem - bo to ani tanie, ani dobre, ani od Parcha lepsze, ani bezpieczne !! - i to nie tylko dla Was.
Nie wiem czemu jesteś taki kąśliwy.
Chciałem tylko przypomnieć, że model uzytkowania uaza jaki prezentujesz jest rzadki... i raczej typowy dla pasjnoatów marki, zbieraczy. Przykładowo mój uaz był poprostu terenową rajdówką i tu wspaniałe radzieckie/rosyjskie podzespoły z charakterystyczną dla tego narodu dokładnością wykonania niestety nie dawały rady.

Masz swoje zdanie i swój styl... szanuję to. Ale nie generalizuj mając na uwadze, że ktos może to przyjac to za dobra monetę :wink:
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Post autor: Balu-Balu » czw wrz 11, 2008 9:53 am

terenową rajdówką
Do tego fabryczny Uaz lub nawet po małych modyfikacjach nie da rady.
Uaz to bardziej auto przeprawowe ale też nie wyprawowe. :D
Jego naturalnym środowiskiem jest las a nie tor. :)21
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Grzegorz G.
Posty: 781
Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grzegorz G. » czw wrz 11, 2008 10:01 am

Bartmann pisze: Nie wiem czemu jesteś taki kąśliwy. :
Bo poprostu zal mi tych ludzi. Ja wiem - to są ich pieniądze. Ale sam zobacz - Ty swojego uaza sprzedałeś. I było to jedyne co mogłeś zrobić. A ile przy tym straciłeś czasu, nerwów i pieniędzy? Można nim jeździć - można nawet wiele osiągnąć, ale trzeba zaakceptować jego możliwości. A wszyscy wiemy, że w uazie dobra jest rama.
Kiedyś poprostu raczej trudno było o inne auto dlatego taplanie się w tym bagnie miało sens - teraz go zabrakło.

Ja lubię uaza takim jakim jest i daje mi naprawde mnóstwo radości. Nauczyłem się go, wiem kiedy zdjąć nogę z gazu i jak wiele potrafi. I wiem, że mogę nim jechać gdzie chcę - choćby na pustynię bo naprawdę do tego został stworzony i do tego w jego naturalnych warunkach służy - od pustyni po Syberię. I uwierzcie mi - na oryginalnych częściach.

I naprawdę śmiać mi się chce jak ktoś mi mówi: musisz podklepać sobie resory to będzie jeszcze lepszy - po latach jeżdżenia wiem, że nie będzie... Resory remontował mi człowiek, który zna się na swojej robocie i są takie jakie mają być (czyli kropka w kropkę - oryginał).
Grzechu_z_UAZ

Awatar użytkownika
Grzegorz G.
Posty: 781
Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grzegorz G. » czw wrz 11, 2008 10:36 am

I tak jak ktoś napisał - ja też znam uaza który mimo oryginalnych części (mosty portalowe od dawna występowały w wojskowych uazach na wschodzie) - no dobra silnik wołgi - potrafi podnieść ciśnienie kierownikowi tomcata - nie w każdych warunkach oczywiście.
Grzechu_z_UAZ

Awatar użytkownika
Bartmann
Posty: 1833
Rejestracja: sob maja 14, 2005 10:24 pm
Lokalizacja: Wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Bartmann » czw wrz 11, 2008 11:22 am

Balu-Balu pisze:
terenową rajdówką
Do tego fabryczny Uaz lub nawet po małych modyfikacjach nie da rady.
Uaz to bardziej auto przeprawowe ale też nie wyprawowe. :D
Jego naturalnym środowiskiem jest las a nie tor. :)21
Jeździł w przeprawach.
Miał silnik wołgi i wielle innych gadżetów jak na przykład wyciągarka mechaniczna czy 100% mechaniczna blokada mostu... mimo to straciłem do niego cierpliwość.
http://www.mudmasters-4x4.com
Pimpek... strikes again:) KNK forever!

Awatar użytkownika
Grzegorz G.
Posty: 781
Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grzegorz G. » czw wrz 11, 2008 12:23 pm

Bartmann pisze: Jeździł w przeprawach.
Miał silnik wołgi i wielle innych gadżetów jak na przykład wyciągarka mechaniczna czy 100% mechaniczna blokada mostu... mimo to straciłem do niego cierpliwość.
Ludzie poprostu nie mają pojęcia w co się pakują :lol:

Prawie - podkreślam prawie każdy kto kupuje Uaza podświadomnie myśli sobie, że za minimalną kasę będzie miał super terenówkę, z której również niewielkim kosztem zrobi super rajdówkę/przeprawówkę.
:lol: I tak to się kręci :lol: Dzieki temu czasem udaje się to ustrojstwo jakoś sprzedać :lol:
Grzechu_z_UAZ

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości