jak odchudzić uaza

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » ndz paź 10, 2004 10:53 pm

Z tym srodkiem ciezkosci to Cie troche ponioslo.... :D
Problem L80 polega na tym, ze sobie wmowil, ze musi odchudzic uaza, a nie na tym, ze ma polonezowski motor w tymze i kola 37", albo, ze moglby np. kupic 410-tke i miec w standardzie 800kg :)21

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » ndz paź 10, 2004 11:05 pm

chlop sie troche w Lema tworczosc zapatrzyl, a ty juz sie czepiasz :)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: odchudzanie

Post autor: vandall1 » pn paź 11, 2004 12:30 am

ub40 pisze:Czy nie lepiej podrasowac silnik a nie odchudzac sie? Samochod o odpowiedniej wadze pokonuje lepiej nierownosci i dobrze zachowuje sie na przechylach poniewaz srodek ciezkosci jest nizej.

pozdrawki Adam Uaz452
Mitologia Panie.....Lżejszy pojazd zawsze bedzie lepszy.Tu problem raczej leży w odpowiednim resorowaniu.A srodek ciężkości to ma zwiazek z rozłożeniem mas,a nie z ich wielkością.Też pozdrawki :)21
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » pn paź 11, 2004 8:47 am

Misiek Bielsko pisze:Z tym srodkiem ciezkosci to Cie troche ponioslo.... :D
Problem L80 polega na tym, ze sobie wmowil, ze musi odchudzic uaza, a nie na tym, ze ma polonezowski motor w tymze i kola 37", albo, ze moglby np. kupic 410-tke i miec w standardzie 800kg :)21
wcześniej już gdzies pisałem
nie moge zapodać większego motoru bo już ten potrafi co nieco w mostach pourywać
odchudzanie to jedyna słuszna droga moim zdaniem

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Re: odchudzanie

Post autor: L80 » pn paź 11, 2004 9:08 am

vandall1 pisze:
ub40 pisze:Czy nie lepiej podrasowac silnik a nie odchudzac sie? Samochod o odpowiedniej wadze pokonuje lepiej nierownosci i dobrze zachowuje sie na przechylach poniewaz srodek ciezkosci jest nizej.

pozdrawki Adam Uaz452
Mitologia Panie.....Lżejszy pojazd zawsze bedzie lepszy.Tu problem raczej leży w odpowiednim resorowaniu.A srodek ciężkości to ma zwiazek z rozłożeniem mas,a nie z ich wielkością.Też pozdrawki :)21
odnośnie rozłożenia mas
dużo sie zastanawiałem jaka to różnica wyciągarka 30cm przed przednio osio albo zaraz nad nią
masa zostaje bez zmian tylko jej rozkład sie zmienia
wnioski
różnica jest olbrzymia
mianowicie wyobraźcie sobie że wjeżdżacie na lawete bez najazdów
przód auta musi w krótkim czasie podnieść się o jakieś 40 cm (w zależności od lawety)
gdy wyciągarka jest zamatowana nad osią podniesie się również o 40 cm
ale jeżeli jest przyczepiona 30cm przed osią to podniesie sie wyżej
powiedzmy na 50cm
do poniesienia jej o te 10 cm wyżej potrzeba jest więcej energji niż ma to miejsce w pierwszmy przypadku
wyobraźcie sobie teraz dwa takie same auta z takim samy motorem i o takiej samej masie ale o różnym jej rozłożeniu
podczas jechania po równej drodze jadą tak samo
ale podzczas jazdy w terenie szczególnie skały rowy i tak dalej
te z wiekszą masą skupioną między osiami będzie poruszało sie lepiej
ideałem było by wpakować cały cieżar między mosty tak żeby nic już nie wystawało ża przednio czy tylno oś

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » pn paź 11, 2004 11:17 am

Teoretycznie tak ale dla zacięcia sportowego to czasem jest lepiej dociążyć przód auto lepiej skręca a odciążyć tył co by lepiej sie dupka przekładała i nadrzucała.

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » pn paź 11, 2004 6:59 pm

Artur pisze:Teoretycznie tak ale dla zacięcia sportowego to czasem jest lepiej dociążyć przód auto lepiej skręca a odciążyć tył co by lepiej sie dupka przekładała i nadrzucała.
Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » pn paź 11, 2004 7:53 pm

I to jest najsłuszniejsza racja! :)2
Idealny samochód to taki,który:
-ma całą masę skupioną w środku ciężkości,położonym /po długości/równo między osiami,
-nic nie wazy,
-wysokość jego środka ciężkości leży poniżej poziomu ziemi,po której jedzie.
Jak widać,nie jest łatwo spełnić te wymagania,ale starać się trzeba :roll:
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » wt paź 12, 2004 9:18 am

SebastianS pisze:
Artur pisze:Teoretycznie tak ale dla zacięcia sportowego to czasem jest lepiej dociążyć przód auto lepiej skręca a odciążyć tył co by lepiej sie dupka przekładała i nadrzucała.
Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?
Ale zapomniałeś dodać najważniejszej kwestii:
Ze firma Lambo czy Ferari dla zachowania momentu pędu w najbliższej przyszłości ma zacząć instalować dobrze zrobione Wołgi w swoich najnowszych modelach :)21

Awatar użytkownika
romanowicz_z3 car469b
Posty: 328
Rejestracja: wt maja 20, 2003 4:34 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: romanowicz_z3 car469b » wt paź 12, 2004 9:39 am

Artur pisze:
SebastianS pisze:
Artur pisze:Teoretycznie tak ale dla zacięcia sportowego to czasem jest lepiej dociążyć przód auto lepiej skręca a odciążyć tył co by lepiej sie dupka przekładała i nadrzucała.
Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?
Ale zapomniałeś dodać najważniejszej kwestii:
Ze firma Lambo czy Ferari dla zachowania momentu pędu w najbliższej przyszłości ma zacząć instalować dobrze zrobione Wołgi w swoich najnowszych modelach :)21

nie wołgi tylko mb na gnojówkę
Tzarrr!!

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » wt paź 12, 2004 10:52 am

romanowicz_z3 car469b pisze:
Artur pisze:
SebastianS pisze: Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?
Ale zapomniałeś dodać najważniejszej kwestii:
Ze firma Lambo czy Ferari dla zachowania momentu pędu w najbliższej przyszłości ma zacząć instalować dobrze zrobione Wołgi w swoich najnowszych modelach :)21

nie wołgi tylko mb na gnojówkę
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :)2

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » wt paź 12, 2004 11:40 am

chciałbym zauwazyc ze wiekszoc robionych na na RMPST-y to własnie maja cofniete silniki wgłab nadwozia :lol: L80 tak wogóle to po co ci rama ze stali zrób z kantówki lub z drewna klejonego bedzie lzejsze
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » wt paź 12, 2004 11:52 am

No a niestety wygrywaja te z silnikiem umieszczonym z przodu a nie centralnie lub klasycznie. :wink:

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » wt paź 12, 2004 9:11 pm

romanowicz_z3 car469b pisze:
Artur pisze:
SebastianS pisze: Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?
Ale zapomniałeś dodać najważniejszej kwestii:
Ze firma Lambo czy Ferari dla zachowania momentu pędu w najbliższej przyszłości ma zacząć instalować dobrze zrobione Wołgi w swoich najnowszych modelach :)21

nie wołgi tylko mb na gnojówkę
Taaa... A w komplecie wyposażenia kierowcy pojawią się gumofilce i uszanka, oraz seksowne jednoczęściowe body z barchanów, oraz zmodyfikowany zostanie układ wydechowy poprzez instalację filtra cząstek stałych, eliminujących sadzę powstałą z uwagi na lejące wtryski i rozjebane sekcje na pompie (pąpie :))

eRIk
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 17
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 10:53 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: eRIk » śr paź 13, 2004 1:14 am

L80 pisze:
eRIk pisze:L80 ............ sugestie mam zebys sie przyjrzal czy przejscie na sprezyny nie bedzie odchudzajace. Powodzenia
przechodze
miałeś racje - to jest odchudzające
Widzialem zdiecia. Zajefajnie to rozwiazales. To sie dopiero nazywa poprawiac fabryke. :D Napisz jak to w testach w terenie chodzi.......bo to najwazniejsze. Pozdrawiam
UAZ "86 oryginal

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » śr paź 13, 2004 8:31 am

eRIk pisze:
L80 pisze:
eRIk pisze:L80 ............ sugestie mam zebys sie przyjrzal czy przejscie na sprezyny nie bedzie odchudzajace. Powodzenia
przechodze
miałeś racje - to jest odchudzające
Widzialem zdiecia. Zajefajnie to rozwiazales. To sie dopiero nazywa poprawiac fabryke. :D Napisz jak to w testach w terenie chodzi.......bo to najwazniejsze. Pozdrawiam
to wszystko tak wogule przez ciebie jak byś nie wiedział
tył idealnie
przodu niestety jeszcze nie zdążyłem sprawdzić
myśle że w tym tygodniu sie wyrobie

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » śr paź 13, 2004 8:57 am

Artur pisze:
SebastianS pisze:
Artur pisze:Teoretycznie tak ale dla zacięcia sportowego to czasem jest lepiej dociążyć przód auto lepiej skręca a odciążyć tył co by lepiej sie dupka przekładała i nadrzucała.
Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?
Ale zapomniałeś dodać najważniejszej kwestii:
Ze firma Lambo czy Ferari dla zachowania momentu pędu w najbliższej przyszłości ma zacząć instalować dobrze zrobione Wołgi w swoich najnowszych modelach :)21
Jeśli się ze mną założysz o 15.000 PLN, to mogę Ci zademonstrować jeżdżące Lamborghini Countach z silnikiem wołgi robionym przeze mnie... Niedowiarki mają czasem przesrane...

eRIk
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 17
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 10:53 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: eRIk » sob paź 16, 2004 4:08 am

L80 pisze:
eRIk pisze:
L80 pisze: przechodze
miałeś racje - to jest odchudzające
Widzialem zdiecia. Zajefajnie to rozwiazales. To sie dopiero nazywa poprawiac fabryke. :D Napisz jak to w testach w terenie chodzi.......bo to najwazniejsze. Pozdrawiam
to wszystko tak wogule przez ciebie jak byś nie wiedział
tył idealnie
przodu niestety jeszcze nie zdążyłem sprawdzić
myśle że w tym tygodniu sie wyrobie

superowo ze komus pooglem,,,,,,,,,bo przrecierz jeztem glupim amatorem :o :o
UAZ "86 oryginal

Awatar użytkownika
RudeBoy
 
 
Posty: 3656
Rejestracja: pn cze 30, 2003 4:51 am
Lokalizacja: Kraków / Balice

Post autor: RudeBoy » sob paź 16, 2004 4:48 am

eRIk pisze:
L80 pisze:
eRIk pisze: Widzialem zdiecia. Zajefajnie to rozwiazales. To sie dopiero nazywa poprawiac fabryke. :D Napisz jak to w testach w terenie chodzi.......bo to najwazniejsze. Pozdrawiam
to wszystko tak wogule przez ciebie jak byś nie wiedział
tył idealnie
przodu niestety jeszcze nie zdążyłem sprawdzić
myśle że w tym tygodniu sie wyrobie
superowo ze komus pooglem,,,,,,,,,bo przrecierz jeztem glupim amatorem :o :o
Ty sobie sprawy nie zdajesz z tego, ze bedziesz mial L80 na sumieniu...
grzechu
LR Discovery II TeDePińć

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » sob paź 16, 2004 10:35 am

mosty zostały żucone - na wage oczywiście
uaz - 102kg
żuk - 84kg
18kg do przodu
mysle że jest oco walczyć
zamieniam uaza na żuka
------------------------------
co ciekawe drzwi razem z boczkiem to 17kgx2 to 34
sprubuje zrobić drugie drzwi z ramki alu obszytej plandeko a w boczku wszytym takim plastikiem przeźroczystym 0,3mm
powinno dać sie zyskać jakies 20kg
-------------------------------------------------
fotele warzą ponad dyche jeden tak do 15kg
kubełek ciężki 6,5kg i za to trzeba całe 400 zapłacic
plan jest taki coby zamątować fotel który bez karoserji samochodu nie istnieje
tłumacze
cięzar fotela bierze się z wytrzymałości głównie oparcia (zmontowac poduche z oparciem tak żeby oparcie się nie odginało)
a jak by tak oparcie na czubku domocować do karoserji (w moim jest także zaraz za oparciem jest buda
myśle że by jakies 20 też wyciągnoł
-----------------------------------------
razem
18 most
10 ręczny z reduktora
20 drzwi
20 fotele
---
68kg miej ze sprzęta który teraz już ma 1300 to myśle że sporo

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 562
Rejestracja: śr lut 19, 2003 11:21 am
Lokalizacja: Piła

Post autor: Artur » pn paź 18, 2004 6:39 am

SebastianS pisze:
Artur pisze:
SebastianS pisze: Teoretycznie tak, z tym że od dawna wiadomo, że najlepszy jest rozkład mas 50:50, co przemawia za umieszczaniem - jak mówi L80 - ciężarów między osiami. Dodatkowo - taki samochód ma najbardziej neutralną charakterystykę w zakrętach (zasada zachowania momentu pędu), co przekłada się na najefetywniejszą trakcję - ostatecznie Lambo czy Ferrari chyba nie dla picu montują centralnie silniki?
Ale zapomniałeś dodać najważniejszej kwestii:
Ze firma Lambo czy Ferari dla zachowania momentu pędu w najbliższej przyszłości ma zacząć instalować dobrze zrobione Wołgi w swoich najnowszych modelach :)21
Jeśli się ze mną założysz o 15.000 PLN, to mogę Ci zademonstrować jeżdżące Lamborghini Countach z silnikiem wołgi robionym przeze mnie... Niedowiarki mają czasem przesrane...
Bardzo chętnie bym się z tobą założył tylko czasami twoje definicje powalaja mnie na kolana jakieś "Momenty pędu" itd. co to ku.... jest??????? Co ma wspólnego siła x ramie + prędkość x masa+ umieszczenie silnika w środku ??????????????? wyjaśnij nam tę kwestie

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » pn paź 18, 2004 8:17 am

Artur, jeśli samochód jedzie po łuku, to rozpatrując go jako bryłę sztywną, to oprócz ruchu do przodu (który chwilowo możemy pominąć) wykonuje on ruch obrotowy wokół pionowej osi (zakręca), co powoduje powstanie momentu pędu. Jeśli masa (środek ciężkości) samochodu będzie rozłożona ekstremalnie daleko od osi tego obrotu, która powinna wypadać mniej więcej w środku pomiędzy osiami, to na samochód zadziała jakiś moment siły wypadkowy, działający na ramieniu o długości równej odległości pomiędzy środkiem ciężkości, a osią obrotu auta. W zalezności od wzajemnego położenia tych punktów - samochód będzie albo "starał się" jechać prosto (nie obracać się), albo wręcz odwrotnie - zacieśni łuk.
Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi, nie wiem, czy wytłumaczyłem to wystarczająco precyzyjnie :oops:

A co do zakładu - doprawdy - jeśli chcesz się założyć - proszę bardzo - kasa mi się przyda! :)21 Pozwolisz tylko, że sprawdzę terminy, czy ten miesiąc na pewno wystarczy, bo mam odrobinę zajęć... Silnik wołgi stoi, musiałbym tylko go połączyć ze skrzynią biegów. Cała reszta samochodu w zasadzie gotowa, tylko lakieru jeszcze nie ma i wnętrze nie wykończone... Ale jeździć mógłby :)21

Awatar użytkownika
romanowicz_z3 car469b
Posty: 328
Rejestracja: wt maja 20, 2003 4:34 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: romanowicz_z3 car469b » pn paź 18, 2004 9:30 am

SebastianS pisze:Artur, jeśli samochód jedzie po łuku, to rozpatrując go jako bryłę sztywną, to oprócz ruchu do przodu (który chwilowo możemy pominąć) wykonuje on ruch obrotowy wokół pionowej osi (zakręca), co powoduje powstanie momentu pędu. Jeśli masa (środek ciężkości) samochodu będzie rozłożona ekstremalnie daleko od osi tego obrotu, która powinna wypadać mniej więcej w środku pomiędzy osiami, to na samochód zadziała jakiś moment siły wypadkowy, działający na ramieniu o długości równej odległości pomiędzy środkiem ciężkości, a osią obrotu auta. W zalezności od wzajemnego położenia tych punktów - samochód będzie albo "starał się" jechać prosto (nie obracać się), albo wręcz odwrotnie - zacieśni łuk.
Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi, nie wiem, czy wytłumaczyłem to wystarczająco precyzyjnie :oops:

A co do zakładu - doprawdy - jeśli chcesz się założyć - proszę bardzo - kasa mi się przyda! :)21 Pozwolisz tylko, że sprawdzę terminy, czy ten miesiąc na pewno wystarczy, bo mam odrobinę zajęć... Silnik wołgi stoi, musiałbym tylko go połączyć ze skrzynią biegów. Cała reszta samochodu w zasadzie gotowa, tylko lakieru jeszcze nie ma i wnętrze nie wykończone... Ale jeździć mógłby :)21
masz Lamborghini Countach na warsztacie :-) ???
Tzarrr!!

Awatar użytkownika
L80
Posty: 646
Rejestracja: pn gru 23, 2002 5:55 pm
Lokalizacja: Mlawa

Post autor: L80 » pn paź 18, 2004 10:03 pm

SebastianS pisze:Artur, jeśli samochód jedzie po łuku, to rozpatrując go jako bryłę sztywną, to oprócz ruchu do przodu (który chwilowo możemy pominąć) wykonuje on ruch obrotowy wokół pionowej osi (zakręca), co powoduje powstanie momentu pędu. Jeśli masa (środek ciężkości) samochodu będzie rozłożona ekstremalnie daleko od osi tego obrotu, która powinna wypadać mniej więcej w środku pomiędzy osiami, to na samochód zadziała jakiś moment siły wypadkowy, działający na ramieniu o długości równej odległości pomiędzy środkiem ciężkości, a osią obrotu auta. W zalezności od wzajemnego położenia tych punktów - samochód będzie albo "starał się" jechać prosto (nie obracać się), albo wręcz odwrotnie - zacieśni łuk.
Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi, nie wiem, czy wytłumaczyłem to wystarczająco precyzyjnie :oops:

A co do zakładu - doprawdy - jeśli chcesz się założyć - proszę bardzo - kasa mi się przyda! :)21 Pozwolisz tylko, że sprawdzę terminy, czy ten miesiąc na pewno wystarczy, bo mam odrobinę zajęć... Silnik wołgi stoi, musiałbym tylko go połączyć ze skrzynią biegów. Cała reszta samochodu w zasadzie gotowa, tylko lakieru jeszcze nie ma i wnętrze nie wykończone... Ale jeździć mógłby :)21
wszystko to to opisujesz trzyma sie kupy o ile rozkład mas bedzie różny od podziału 50/50

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » wt paź 19, 2004 12:41 am

romanowicz_z3 car469b pisze:
SebastianS pisze:Artur, jeśli samochód jedzie po łuku, to rozpatrując go jako bryłę sztywną, to oprócz ruchu do przodu (który chwilowo możemy pominąć) wykonuje on ruch obrotowy wokół pionowej osi (zakręca), co powoduje powstanie momentu pędu. Jeśli masa (środek ciężkości) samochodu będzie rozłożona ekstremalnie daleko od osi tego obrotu, która powinna wypadać mniej więcej w środku pomiędzy osiami, to na samochód zadziała jakiś moment siły wypadkowy, działający na ramieniu o długości równej odległości pomiędzy środkiem ciężkości, a osią obrotu auta. W zalezności od wzajemnego położenia tych punktów - samochód będzie albo "starał się" jechać prosto (nie obracać się), albo wręcz odwrotnie - zacieśni łuk.
Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi, nie wiem, czy wytłumaczyłem to wystarczająco precyzyjnie :oops:

A co do zakładu - doprawdy - jeśli chcesz się założyć - proszę bardzo - kasa mi się przyda! :)21 Pozwolisz tylko, że sprawdzę terminy, czy ten miesiąc na pewno wystarczy, bo mam odrobinę zajęć... Silnik wołgi stoi, musiałbym tylko go połączyć ze skrzynią biegów. Cała reszta samochodu w zasadzie gotowa, tylko lakieru jeszcze nie ma i wnętrze nie wykończone... Ale jeździć mógłby :)21
masz Lamborghini Countach na warsztacie :-) ???
Mój sąsiad o 50 m. ode mnie robi wózki stylizowane na countacha... Takie zagłebie pojebańców - ja warszawy na silnikach od 8 cylindrów w górę i syfy, on plaskacze o wysokości 90 cm :)
Na pewno za 15.000 kpln na pół ze mną chętnie wejdzie w pomysł, żeby na chwilę wrzucić silnik z wołgi żeby Artura przewieźć i wykazać, że może się zdarzyć taki numer, jak lambo z silnikiem wołgi... Ech, miałem o tym nie pisać, moze jednak chłop by się na tyle napiął, że dałby się w ten zakład wrobić :)20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość