www.forum4x4.pl

Jak to jest z nadwoziem w świetle przepisów.
Mam całego Uaza z napędami, jednak zamiast kabiny ma on samą klatkę plus fotele z pasami no i oczywiście wszystkie światła obowiązkowe, koła też błotniki z gumy mają, za obrys nie wystają. Jest zarejestrowane, ma przegląd. I co w razie kontroli? Nie będzie problemów że nie ma nic z nadwozia uaza?

Może nie być problemu, może być problem z wszystkim po kolei, mogą zabrać dowód za widzimisię. Zależy jak trafisz.
Jak trafisz na wiedzącego jak uaz wygląda i chcącego zaszkodzić - to zawiną za brak homologacji innych foteli, klatek, kół, coś się może znajdzie z ostrych krawędzi, itp itd. Milion możliwości.

Uaz sklada sie z kilku tysiecy czesci, nie milionow. Dowod moga zabrac, ale jak policjant zyczliwy, sprawdzi obrysy, swiatla, hamulc I moze puscic.

Fakt, przesadziłem trochę... jednak można mieć nieszczęście i trafić na wyjątki wyznające zasadę 'dajcie mi człowieka a znajdzie się paragraf', i wtedy kicha.
Pocieszyć można kolegę tym, że przez kilkanaście lat na takiego nie trafiłem - inni tu z działu chyba też, bo by pisali...

Wtedy 90% Uazów odjedzie z miejsca kontroli na lawecie.

Chyba tylko te które profanują markę UAZ