www.forum4x4.pl

Witam serdecznie.

Niedawno zakupiłem Uaza, piękna maszyna. Niestety nie do końca jest sprawny. Objawem podstawowym jest wypadanie zapłonu.

Wymieniłem przewody zapłonowe, kopułkę ( nie było śladów wypalenia), świece i nic. Po zmniejszeniu przerwy na świecach do 0,8 mm pracuje jeszcze gorzej. Nawet jak chodzi to wszystkie świece są czarne. Pomiar ciśnienia na tłokach 1- 5 bar, 2 - 4 bary , 3 - 3,5 do 4 bar , 4 - 4 bary.

Nie ma żadnych strzałów w gaźnik ani kolektor wydechowy. Ewidentnie czuć wypadający zapłon. Brak detonacji jest różny, nie występuje z określoną częstotliwością. Oczywiście podczas próby jazdy jest mocniej odczuwalne, tak że się nie da jeździć.

Czekam na lampę stroboskopową, bo chcę zacząć od właściwego sprawdzenia układu zapłonowego.

Dodam jeszcze, że szczeliny między dźwigienką a trzonkiem zaworu na 2,3 i 4 są poniżej zalecanych. Nie będę strzelał wartościami, ponieważ nie był to super precyzyjny pomiar. Na 1 cylindrze wartości były poprawne.

Zanim pomyślę o remoncie silnika chciałbym sprawdzić wszystkie ewentualności.

Proszę Was o sugestie i pomoc.

Pozdrawiam

Marcin

słabiutka ta kompresja

.....słabiutka ...........trzeba pomyśleć o dokładniejszym sprawdzeniu silnika

Muszę zrobić próbę olejową i wtedy zmierzyć kompresję. 5 bar do 7 to niedaleko, cały czas się łudzę, że to nie wina kompresji.

Remont silnika trochę by kosztował. No i w zimę to jest słabo wykonalne bez garażu.

Koval-79 pisze:Muszę zrobić próbę olejową i wtedy zmierzyć kompresję. 5 bar do 7 to niedaleko, cały czas się łudzę, że to nie wina kompresji.

Przestań się łudzić, ciśnienie sprężania rzędu 3,5-4 bary to już kompletna ruina, cud, że ten silnik w ogóle odpala.

....po "próbie olejowej" okaże się w czym problem

Didymos pisze:

Koval-79 pisze:Muszę zrobić próbę olejową i wtedy zmierzyć kompresję. 5 bar do 7 to niedaleko, cały czas się łudzę, że to nie wina kompresji.

Przestań się łudzić, ciśnienie sprężania rzędu 3,5-4 bary to już kompletna ruina, cud, że ten silnik w ogóle odpala.

i cała tajemnica

Sprawdź koła od rozrządu bo są wykonane chyba z ebonitu jeśli dobrze kojarzę... Może jest wyrobione i wymaga wymiany, ale jak chłopaki prawią to ciśnienie nawet jak na uaza jest słabiutkie...

Witam.

Witam.

Serdeczne dzięki za podpowiedzi.

Wczoraj znów poświęciłem chwilkę na uaza. Na ciepłym silniku ciśnienie mam na wszystkich cylindrach wynosi 6 bar. Wcześniejszy pomiar był na zimnym silniku. Podłączyłem lampę stroboskopową i zauważyłem, że na 4 cylindrze co jakiś czas nie mam iskry. Jaka byłaby zależność niskiej kompresji na brak iskry. Wg mnie iskra fizycznie zawsze powinna być.

Więc może nie jest tak źle z tym silnikiem.

Czarne świce o czymś Ci mówią:za bogata mieszanka,albo olej pali.
Sztrucel niestety.
Nadto aparat zapłonowy to lubi się zdrowo kiwać i moze dostawać zapłon w złym momencie.

Witam

Ale co ma wspólnego kompresja z fizycznym brakiem iskry???

Pozdrawiam

Marcin

Sam sobie odpowiedziałem na to pytanie.

Zdecydowanie pomogła wymiana aparatu zapłonowego na nowy, regulacja zapłonu, no i dodatkowo wstawiłem moduł GL-100 ( inny wątek). Tak więc rada na moje nurtujące pytanie powinna brzmieć : Najpierw zapłon - ISKRA MUSI BYĆ ZAWSZE - później - Regulacja gaźnika (to jeszcze przede mną).


Pozdrawiam

Marcin