www.forum4x4.pl

Zobaczcie w jakim stanie był u mnie tylny dyfer:

Czerwoną strzałką zaznaczyłem miejsca, gdzie satelity wgryzły się w kosz, momentami aż dokopały się do śrub i nacięły śruby. Korony mogą jeździć wzdłuż swojej osi tak, że ich podkładki oporowe musiałyby mieć po 3 mm grubości. W fabrycznie nowym dyfrze korony można wciskać po 2 mm (z czego 1.5 zajmują podkładki oporowe) a jeśli korony na podkładkach oporowych położyć na dnie ich gniazd, to satelity można odsunąć od ściany na 1,5 mm. Czy można podłożyć pod satelity jakieś podkładki oporowe (ślizgowe) żeby tak nie ryły w koszu? Jak się wgryzą w kosz to prawidłowość zazębienia i tak już nie ma miejsca. Seledynową strzałką zaznaczyłem wrzuconą jedną taką podkładkę, w karykaturalnym rozmiarze.

Może będą pasować z Żuka
http://allegro.pl/podkladka-satelity-dy ... 56078.html
podkładki mają określoną grubość żeby skasować będzie trzeba podłożyć kilka podkładek pod satelitę

To żeś mi dyfer uratował. Tak mi właśnie brakowało w instrukcji łazika, takich podkładek. Kupię garść i będę ustawiać dyfer jak most. Podkładki, farbka, skręcić, ruszyć pod obciążeniem, rozkręcić, sprawdzić współpracę zębów i od nowa...

Kosz dyfra jest z niesamowicie miękkiego dziadolitu, jakby go Ruskie ze starych gwoździ odlewali albo z czego...

Lub trafiłeś współczesną produkcję rzemieślniczą, widać różnice

Kosz CCCP. Nieważne, następnego też nie chcę tak załatwić, zamówiłem podkładki. W nowym dyfrze miejsca jest na nie dość, satelity po prostu się rozłażą. Prawidłowe zazębienie będzie po podłożeniu po milimetrze pod saletilty i 1,5mm pod korony.

No i klops. Tarmot nie miał ani podkładek opd satelity, ani pod korony. Odpowiedzieli, że może za miesiąc i też nie wiadomo czy wszystkie... Zamówiłem więc podkładki satelitów do Żuka z Moto-Trans z Koszalina, a pod korony od Blejka z Jarosławia. I wszystko byłoby pięknie, gdyby podkładki satelitów z Żula nie były za grube dla Łajzy. Byłyby dobre pod baaaardzo wyjechany kosz. Pytanie główne - ile wytrzyma nowiutki dyfer w UAZie bez podkładek pod satelity, tylko z podkładkami pod korony (tak jak w książce remontów stoi)? Może bym jednak złożył nie dając profilaktycznie podkładek.

Przy okazji - teraz już po kilku zakupach mogę polecić sklep Blejk w Jarosławiu. Nie mylić ze sklepem uazgaz66.republika.pl - są na sąsiedniej ulicy, zaopatrują się u Blejka w nówki i twierdzą, że mają ze starych zapasów... U mnie są zdyskwalifikowani za taki numer.

Wracam rzeźbić w drzwiach Łajzy.

A nie masz dostępu do magnesówki?
Liznęliby ci te podkładki na grubość i byłoby po zawodach.
Ewentualnie inaczej: ostatnio w sklepie z łożyskami widziałem masę różnych podkładek dystansowych w różnych grubościach i różnych średnic. Dobrać właściwą z normaliów a nie kombinować z markami aut.

Wśród normaliów nie ma tak szerokich podkładek. Jest 42x55 albo coś w tych okolicach, szerokość połowa potrzebnej. Z magnesówką pomysł zacny. Dam chłopakom niech mi zjadą podkładki pod koronki do 1mm. Gorzej z podkładkami pod satelity - one są "wycinkiem sfery" i nie da się ich pocienić.

Nawet do zużytego dyfra fabryka przewidziała remontową grubość podkładek pod korony (1,2 mm zamiast 1 mm) ale pod satelity w ogóle nie przewidziała. Patrząc z jakiego dziadolitu są kosze dyfrów i jak zużyty był kosz z tyłu (patrz foty) trochę się obawiam złożyć go tak jak jest bez podkładek profilaktycznie pod satelity. Stąd pytanie ile wytrzymuje taki dyfer (obudowa) w normalnej eksploatacji. Bo zarówno te co były w Łajzie jak i te nówki CCCP co kupiłem, można paznokciem skrobać.

W poniedziałek-wtorek mają się jeszcze goście z 2 sklepów z częściami do Łajzy odezwać, czy mają 1mm. Podkładałem dla pomiaru łożyskowe (od łożysk dyfra) 1mm i dokładałem 0,1 i 0,2 . 1mm idealniez zazębia, ale te od łożysk nie wystepują w rozmiarach mających sens jako oporowe. Książkowy wymiar remontowy 1,2 to już za grubo. Za przetarcie tego magnesówką 150 złotych, olałem projekt.

Proponują mi jeszcze wycięcie tego z mosiądzu (z brązu jeszcze bym zrozumiał) albo z jakiejś "nierdzewnej precyzyjnej" też za 150 zł od pary.