Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
Moderator: Student
- Blantozaur
- jestem tu nowy...
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz paź 29, 2017 9:02 pm
Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
W mojej kosiarce 1990r 3741 nie mogę trafić na przełącznik wskaźnika poziomu paliwa. W dodatku wajcha od wyboru baku nie jest opisana i za bardzo nie wiem jak ustawić (eksperymentalnie zalałem lewy bak) Nie ma 3 pozycji tylko kreci się z oporem 360.
Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
tak ma działać kranik od baków
kręci się na 360 stopni i tylko ustawiasz na prawo lub lewo ( może się okazać, że "rączka" jest źle włożona - i wtedy niekoniecznie będziesz miał prawo/lewo
) . ale zasada jest jedna... jak po jednej stronie działa Ci na jeden bak, to po drugiej (180 stopni) będzie działał na drugi.
przełącznik na wskaźnik paliwa masz osobno. Nie wiem jak jest w buchance, ale powinien to być dwu pozycyjny przełącznik (pewnie koło zegara) i w górę masz lewy, a w dół masz prawy (w 469). Ściągnij sobie jakiś manual do 452, ewentualnie 469 i zobaczysz jak to ma być.
kręci się na 360 stopni i tylko ustawiasz na prawo lub lewo ( może się okazać, że "rączka" jest źle włożona - i wtedy niekoniecznie będziesz miał prawo/lewo

przełącznik na wskaźnik paliwa masz osobno. Nie wiem jak jest w buchance, ale powinien to być dwu pozycyjny przełącznik (pewnie koło zegara) i w górę masz lewy, a w dół masz prawy (w 469). Ściągnij sobie jakiś manual do 452, ewentualnie 469 i zobaczysz jak to ma być.


- morte36
-
- Posty: 830
- Rejestracja: pn lis 24, 2008 9:43 pm
- Lokalizacja: Olsztyn / Szczytno / Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
Prawdę żeś powiedział 

UAZ 31512-1990
GAZ 51-1951 remont
GAZ 69M-1970
tel. 501106073
GAZ 51-1951 remont
GAZ 69M-1970
tel. 501106073
- Blantozaur
- jestem tu nowy...
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz paź 29, 2017 9:02 pm
Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
Witajcie. Nabyłem już sporo makulatury i w opisanych miejscach u mnie taki przełącznik nie występuje.Nie widać też wolnych dziur sugerujących istnienie takowego w przeszłości. Po kabelkach próbowałem ale są pozrywane. Nic tylko po kabelku z baku lecieć.
Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
Tylko nowy UAZ (podobno) ma oryginalną instalację 

Spawanie MAG/TIG, przeróbki pojazdów, akcesoria "na miarę", ślusarstwo, elektryka itp.
- Blantozaur
- jestem tu nowy...
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz paź 29, 2017 9:02 pm
Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
Właśnie zastanawiam się czy nie wypruć części i zrobić od nowa bo to istne spagetti. Mam wrażenie że w aucie jest więcej metrów izolacji jak okablowania. 

Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
Tak w Łajzie zrobiłem rok temu i mam spokój. Sprułem całość co do drucika. Instalacja z nastoma bezpiecznikami płaskimi w ładnej skrzynce (30 zł za 12 bezpieczników), lewa i prawa lampa przednia każda na osobnym bezpieczniku (już się przekonałem w innym wozie, że to pożyteczne), z przekaźnikami, każda linia innym kolorem, dodatkowe linie na przeciwmgłowe i drugie długie. Wszystkie połączenia zaciskane zaciskarką a nie zębami, węzły nie polegają na obraniu 5 cm kabli i skręcieniu ich razem. W oryginale użyto ze zrozumiałych względów zadsady jak przy kolorowaniu mapy (cztery kolory starczą na każdy układ polityczny, żeby sąsiednie kraje nie były w tym samym) ale to tylko utrudnia jakiekolwiek grzebanie.
Spawanie MAG/TIG, przeróbki pojazdów, akcesoria "na miarę", ślusarstwo, elektryka itp.
- Blantozaur
- jestem tu nowy...
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz paź 29, 2017 9:02 pm
Re: Przełącznik wskaźnika poziomu paliwa.
W miejscu przełącznika była jakaś dioda sygnalizacyjna od gazu. Same kabelki z baków jakiś magik wykorzystał do sterowania elektrozaworu przy butli. Kur..a no pomysłowe ale kable do parownika pociągną nowe a zawór przy butli jest 40 cm dalej ... geniusz.
Na razie wymieniłem kilka kabli na grubsze ale cała wiązka poleci po sezonie. Nie będę ryzykował, że narobi się błotka do jazdy a ja z makaronem w ręku zostanę.

Na razie wymieniłem kilka kabli na grubsze ale cała wiązka poleci po sezonie. Nie będę ryzykował, że narobi się błotka do jazdy a ja z makaronem w ręku zostanę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość