Strona 1 z 2
Uaz -> Uazowołga
: pn sty 17, 2005 3:46 pm
autor: arebuk
Co trzeba wymienic w oryginalnym uazowskim silniku zeby powstała z niego tzw. uazowołga? Jakiego przyrostu mocy mozna sie spodziewac po takim zabiegu?
Re: Uaz -> Uazowo³ga
: pn sty 17, 2005 3:57 pm
autor: pol
arebuk pisze:Co trzeba wymienic w oryginalnym uazowskim silniku zeby powsta³a z niego tzw. uazowo³ga? Jakiego przyrostu mocy mozna sie spodziewac po takim zabiegu?
teoretycznie glowice z kolektorami i gaznik 2 gardzielowy, jezeli miales jedno, przyrost mocy "wyczuwalny"
Re: Uaz -> Uazowołga
: pn sty 17, 2005 4:24 pm
autor: Władek
arebuk pisze:Co trzeba wymienic w oryginalnym uazowskim silniku zeby powstała z niego tzw. uazowołga? Jakiego przyrostu mocy mozna sie spodziewac po takim zabiegu?
A więc jednak zanosi się na remont silnika? Kupiłeś to autko ostatnio czy też jeździł dobrze "od dawna" i dopiero teraz temperatura mu przeszkadza?
: pn sty 17, 2005 6:09 pm
autor: Student
Można się jeszcze pokusić o ostry wałek rozrządu i w tedy różnica jest, że tak powiem piorunująca

Re: Uaz -> Uazowołga
: pn sty 17, 2005 6:11 pm
autor: Student
Władek pisze:A więc jednak zanosi się na remont silnika? Kupiłeś to autko ostatnio czy też jeździł dobrze "od dawna" i dopiero teraz temperatura mu przeszkadza?
eeee... a co to ma do temperatury? Może ma, a ja się nie znam??
: pn sty 17, 2005 7:51 pm
autor: Mag69
koło zamachowe
ale trza pytac SebastianaS, to on szpecjalista od radzieckiej techniki i nie
tylko

: pn sty 17, 2005 8:24 pm
autor: Student
Koło nieeee.... przeca to ma oprócz rycia dołów na wysokich obrotach jeszcze pokonywać wzniesienia robiąc pyr pyr pyr... znaczy nie odbierajmy mu momentu... to nie A-grupowy maluch

: pn sty 17, 2005 8:27 pm
autor: pol
Student pisze:Ko³o nieeee.... przeca to ma oprócz rycia do³ów na wysokich obrotach jeszcze pokonywaæ wzniesienia robi±c pyr pyr pyr... znaczy nie odbierajmy mu momentu... to nie A-grupowy maluch

pyr pyr to dla tych co nie umieja sie obchodzic z pedalem gazu i skrzynia biegow, jasne ze montowac mniejsze kolo
: pn sty 17, 2005 8:33 pm
autor: borman
tzw.uazowołga (jak sama nazwa mówi )to uaz i wołga - i koło zamachowe ciężkie ma być i basta .
: pn sty 17, 2005 8:36 pm
autor: pol
borman pisze:tzw.uazowo³ga (jak sama nazwa mówi )to uaz i wo³ga - i ko³o zamachowe ciê¿kie ma byæ i basta .
taa, i cala oszalamiajaca moc silnika przeznaczac na rozkrecanie ciezkiego kola

: pn sty 17, 2005 8:42 pm
autor: borman
bywają oszałamiające moce i oszołomieni kierowcy......o niedouczonych ,,konstruktorach '' nie wspomnę !
: pn sty 17, 2005 8:45 pm
autor: Student
Nie przesadzał bym... to ma być terenowe auto zdolne poruszać się po różnych dziwnych nawierzchniach bez zrywania przyczepnosci - a do tego trzeba czasami jechać na niziutkich obrotach, i moment odgrywa zasadniczą rolę - czy szlifiera, która kopie dziury przy najlżejszym dotknięciu gazu? Bo jak to drugie, to ja przepraszam

: pn sty 17, 2005 9:02 pm
autor: Mag69
No jak Borman mówi, ze tak ma być , to ja sie wycofuję
jakby nie było to tez guru od uazowołgi.

: pn sty 17, 2005 10:23 pm
autor: pol
Mag69 pisze:No jak Borman mówi, ze tak ma byæ , to ja sie wycofujê
jakby nie by³o to tez guru od uazowo³gi.

to nie zalezy od wolgi, tylko od tego ze moc na kolach zalezy od mocy silnika, przelozenia i strat mocy w ukladzie, ciezkie kolo zamachowe generuje strate dla ukladu, a nie jest zrodlem energi. oczywistym jest ze przy tym samym silniku moc na kolach bedzie wieksza tam gdzie straty w ukladzie beda mniejsze
: wt sty 18, 2005 1:54 am
autor: vandall1
Ścislej rzecz biorąc koło zamachowe magazynuje energię-silnik wolniej sie wkreca,ale i wolniej spada z obrotów-zależy do jakiej jazdy ma być.
Swego czasu zdjąłem z uazowskiego koła trochę masy /bodaj z 11 na 8 kg/ i byłem zadowolony.Żadna przesada nie jest dobra.
: wt sty 18, 2005 11:56 am
autor: Zbowid
Panowie chrzanicie jakieś bzdury!!!
Po pierwsze patrząc faktycznie na na sytuację nie istnieje coś tsakiego jak uazo-wołga!!!!
Tak tak to prawda bo:
albo mamy silnik od Uaza i głowicę z okrągłymi kolektorami ( czyli taką jak Wołga ale nie koniecznie - bo Wołga miała inny kształt komory spalania) - mozna to nazwać uazo itd ale to nie wszystko bo zarówno głowice od Wołgi jak i od Uaza miały trzy różne śrdnice zaworów!!!!
Druga sprawa to koło zamachowe - zdecydowanie lepsze od Uaza - większy moment ale ono NIE MIEŚCI SIE DO BLOKU WOŁGI!!!!!! - kołnież!!!
Więc jeżeli ktoś używa silnik z głowicą o okrągłych kolektorach to wcale nie znaczy że jest to jakaś Uazo-Wołga - jest to po prostu Uaz z taką głowicą ( mogą być trzy rodzeje wielkości zaworów i dwa rodzeje głowic - przypominam) albo jest to silnik Wołgi ale ten rózni sie miezy innymi filtrem oleju itd.
: wt sty 18, 2005 1:02 pm
autor: Kasprol
: wt sty 18, 2005 1:19 pm
autor: romanowicz_z3 car469b
Zbowid pisze:Panowie chrzanicie jakieś bzdury!!!
Po pierwsze patrząc faktycznie na na sytuację nie istnieje coś tsakiego jak uazo-wołga!!!!
Tak tak to prawda bo:
albo mamy silnik od Uaza i głowicę z okrągłymi kolektorami ( czyli taką jak Wołga ale nie koniecznie - bo Wołga miała inny kształt komory spalania) - mozna to nazwać uazo itd ale to nie wszystko bo zarówno głowice od Wołgi jak i od Uaza miały trzy różne śrdnice zaworów!!!!
Druga sprawa to koło zamachowe - zdecydowanie lepsze od Uaza - większy moment ale ono NIE MIEŚCI SIE DO BLOKU WOŁGI!!!!!! - kołnież!!!
Więc jeżeli ktoś używa silnik z głowicą o okrągłych kolektorach to wcale nie znaczy że jest to jakaś Uazo-Wołga - jest to po prostu Uaz z taką głowicą ( mogą być trzy rodzeje wielkości zaworów i dwa rodzeje głowic - przypominam) albo jest to silnik Wołgi ale ten rózni sie miezy innymi filtrem oleju itd.
Prawdę mówi

Jestem na tak - organoleptyczne porównania powyższych stwierdzeń Zbowida do szpeja co mi się po pokoju wala jest słuszne...
: czw sty 20, 2005 8:46 am
autor: arebuk
Dwugardzielowy gaznik.... co polecacie w tym temacie??
: czw sty 20, 2005 10:31 am
autor: kuki469
borman pisze:bywają oszałamiające moce i oszołomieni kierowcy......o niedouczonych ,,konstruktorach '' nie wspomnę !
Robert a ja byłem twoim rzecznikem prasowym w Hoczwi

: czw sty 20, 2005 1:21 pm
autor: borman
: czw sty 20, 2005 1:23 pm
autor: romanowicz_z3 car469b
arebuk pisze:Dwugardzielowy gaznik.... co polecacie w tym temacie??
weber poldek/solex ruski/solex ford colgone 2,3 V6/K-126/K-151
a co wybierzesz z powyższego to zależy od $$$ i od tego do czego auto ma ci służyć
nie ma łatwo

: czw sty 20, 2005 1:26 pm
autor: romanowicz_z3 car469b

-sukces ma wielu ojców - porażka bywa sierotą .........w hoczwi byłem dwa razy -(dwa razy pierwsze miejsce)z czego jeden raz nie wspominam najlepiej- ale wtedy nie miałem rzecznika
......odnośnie dwugardzielowych gażników - wbrew teorii najlepiej sprawują się fordoskie dwugardzielowe gążniku z v-6 2,3 litra (niezłe też są fiat , żuk -ale trzeba pokombinować trochę z dyszkami )............na aparacie zapłonowym można przykombinować trochę koników ........ale PODSTAWA to rozebrać caly motor i dokładnie go WYWAŻYĆ
pozdrawiam wszystkich rzeczników-[/quote]
Widziałem niedawno przestawkę z 2 gardzieli na jedną... Tak jakby ktoś bardzo lubił swój 1gardzielowy gaźnik a przymierzał się do wołgi to tak mówię że są...
pozdrawiam
: czw sty 20, 2005 1:50 pm
autor: borman
tzw.uazowołga ma jednogardzielowy gażnik (kolektor okrągły ), ma też to znienawidzone (przez niektórych )ciężkie koło zam . przez co ma bdb ,, dół'' ale niestety nie wkręca się zawysoko . ..........dobrze wyważony , z elektronicznym zapłonem i dwugardzielowym fordoskim gażnikiem silnik na 95 oktanowym paliwie spokojnie wykręca ponad 6000 o/h (ciężkie koło , głęboka głowica , zawory 47 )
Re:
: wt kwie 28, 2009 11:13 am
autor: zippo68
Zbowid pisze:Panowie chrzanicie jakieś bzdury!!!
Po pierwsze patrząc faktycznie na na sytuację nie istnieje coś tsakiego jak uazo-wołga!!!
Właśnie doszukałem się Uazo-Wołgi w trochę innym kontekście
http://fishki.net/comment.php?id=21840