Znowu problemy z zapłonem

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Znowu problemy z zapłonem

Post autor: Michał » pn lut 07, 2005 3:11 pm

Witajcie,

problem jak w temacie - w sobotę palił/jeździł bez problemu, w niedziele próbuję odpalić i nic. Rozrusznik kręci, a silnik nawet nie próbuje zaskoczyć - zawsze nawet na takim mrozie odpalał na LPG, teraz próbowałem też na benzynie i dalej nic (z benzyną był problem bo coś pompa lała, ale podaliśmy do gaźnika). Inst. elektryczna wygląda na dobrą, a silnik nie łapie :evil: próbowaliśmy odmrozić parownik (słychać jak gaz się normalnie rozpręża) i też bez efektów...

Jakieś sugestie i porady ??

Awatar użytkownika
cykor
 
 
Posty: 145
Rejestracja: czw paź 07, 2004 10:15 am
Lokalizacja: Warszawa i nie

Post autor: cykor » pn lut 07, 2005 6:25 pm

A jak odmarazacie ten parownik? Znajomy to w mroz traktuje parownik goraca woda (tak z 1,5 ltra) i pali na dotyk.

Rozgrzej wiec ten parownik jakims sposobem i poprobuj jeszcze, moze jakis aerozola albo innego diabla na rozruch zastosuj.

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » pn lut 07, 2005 8:42 pm

Wypuść wodę z układu chłodzenia, nalej do wiadra gorącej wody z wanny, nie musi być wrzątek, zalej cały układ znów (tylko nie zapomnij zamknąć kranika na dole... :wink: ), rozgrzeje Ci się cały silnik (mniejsze opory tarcia na gęstym oleju) oraz rozgerzeje Ci się sam parownik. Powinien odpalić bez problemu na gazie, sam tak ćwiczę zagadnienie. Jeśli chcesz odpalić na benzynie to sprawdź czy pompa paliwowa podaje paliwo oraz czy przypadkiem Ci się pływak nie utopił. Jeśli masz pływak w postaci metalowej puszki to często się zdarza przy jeżdżeniu na gazie, że puszka pływaka, goniąc w pustym pudełku gaźnika, po prostu przeciera się i po zadaniu benzyny pływa się topi. U mnie tak kiedyś było, założyłem pływak z pianki poliuretanowej i problem zniknął.
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » wt lut 08, 2005 12:21 am

Michał od czwartku ma być cieplej, poczekaj :)2 :)2 :)2

Awatar użytkownika
_CaShu_
Posty: 309
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: _CaShu_ » wt lut 08, 2005 1:00 am

ja ostatnio potraktowalem goraca woda parownik i niestety zaczal ciec na jakims przewodzie z ciecza chlodzaca (jutro musze sie tym zajac).
Lepszy plan to z ta goraca woda do obiegu, ale ona i tak bardzo szybko na takim mrozie stygnie/ zamarza.

pozdrawiam
Lukasz

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » wt lut 08, 2005 10:33 am

Dzięki za rady, ale woda w układzie chłodznia przy takich mrozach zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem :)3

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » wt lut 08, 2005 11:14 am

iskra, zapłon
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

ub40
Posty: 580
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 11:51 pm
Lokalizacja: Krakow

problem z zaplonem

Post autor: ub40 » wt lut 08, 2005 11:36 am

Ja bym jednak sprawdzil uklad zaplonowy / caly dokladnie/. Ostatnio w te mrozy mrozy bylem odpalic mojego ogorka i odpalil od pierwszago razu tyle ze dla oszczednosci baterii odpalalem na korbe.
UniformBravo40
Volvo 855 tdi

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » wt lut 08, 2005 2:50 pm

Michał pisze:Dzięki za rady, ale woda w układzie chłodznia przy takich mrozach zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem :)3

Ważne żeby odpalił. Jak już nagrzeje silnik do tych 90 stopni to nie ma przeszkód, żeby gorącą wodę oddać na zewnątrz :wink: a chłodnicę borygiem zalać. Silnik rozgrzany, więc na zimnym borygu też odpali i "bydzie git". :wink:
Władek - Kraków

Awatar użytkownika
Garbatek
Posty: 434
Rejestracja: pn mar 01, 2004 11:38 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Garbatek » wt lut 08, 2005 5:51 pm

cykor pisze:A jak odmarazacie ten parownik? Znajomy to w mroz traktuje parownik goraca woda (tak z 1,5 ltra) i pali na dotyk.
Mi się zdarzyło sikać na parownik :D Koledzy pomagali :D :D :D

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » śr lut 09, 2005 1:29 am

Michał tera poważnie , iskre jak masz, paliwo na 3/4 gażnika to musi jarać. Jak z akumulatora słabo kreci to niech Piotrek cię pociągnie musi zapalić :)2 !! !! a wogóle wróciłem se własnie z ostatków :D :D :D Pozdrawiam wszystkich

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » śr lut 09, 2005 1:37 am

Jak wyzej
jak masz iskre i zapłon ustawiony odpowiednio i niepomylona kolejnosc kabli, to jak go zalejesz to musi odpalic , chocby na tym co mu wlejesz do gardzieli

Choć miałem taki przypadek ,ze sprawdzałem czy jest iskra na swiecach i niby była a nie palił , włozyłem nówki swiece i ...okazało się ze jest dobrze i pali od razu.Niewiem , chyba pod obciażeniem nie dawały czy co...
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
cykor
 
 
Posty: 145
Rejestracja: czw paź 07, 2004 10:15 am
Lokalizacja: Warszawa i nie

Post autor: cykor » śr lut 09, 2005 9:02 am

I co? Pomoglo to sikanie?

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » śr lut 09, 2005 9:10 am

Witajcie,

chwilowo prace zostały przerwane :( - ułamało się plastikowe kolanko wychodzące z parownika. Było tak zmrożone że lekkie podgięcie przewodu do gaźnika trzask i plastik strzelił...

Odnośnie przewodów ma ktoś może rozrysowane przyłączenie, albo jakieś fotki - zdejmując kable nie zrobiłem sobie rysunku (tzn. rysunek miałem zrobiony wcześniej, ale żona uprzejmie zrobiła porządek).
Przyłączyłem w/g instrukcji, palić nie chciał, przyłączyłem tak jak ma Prezes - palić też nie chciał, ale strzelał z gaźnika ??

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » śr lut 09, 2005 11:17 am

Własnie wróciłem od kumpla bo malucha od niedzieli nie mógł odpalić. Benzyne malczan dostawał, iskra zajeb..... a gadać nie chciał?? Podjechaliśmy do sklepu kupił nowe świece i kable i malczan od perwszego zajarał :D
Michał jak pomieszałes kable to zapłon masz 1-2-4-3, sciągnij dekiel , załóż świece , jak bedziesz miał 2 zawory na pierwszym garze zamknięte szukaj gdzie bedzie iskra na którym kablu, a reszta według zegara, ale pamiętaj 1-2-4-3 :)2

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » śr lut 09, 2005 11:30 am

ee w radzieckich sprzętach palec się kręci w lewo (tj. w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara ;))
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » śr lut 09, 2005 12:22 pm

kacperekk pisze:ee w radzieckich sprzętach palec się kręci w lewo (tj. w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara ;))
a no fakt czyli odwrotnie niz zegar :lol:

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » czw lut 10, 2005 3:45 pm

No i d..pa :evil:
Pompa zrobiona, kolanko do parownika wstawione, wszystko sprawdzone - iskra, benzyna/gaz w gaźniku i zero reakcji...
Wymienialiśmy kopułke, cewke, kondensator, częściowo świece, kable odpowiednio wsadzone - pomysły się skończyły, a ogór dalej nic ??

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » czw lut 10, 2005 4:58 pm

może gdzies ci się filtr powietrza rozszczelnij i nie ma podciśnienia ale to do gazu na benzynie by zajarał. wlej mu gaźnik troche wachy jeśli się swiece nie zalewają

Michał
Posty: 416
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
Kontaktowanie:

Post autor: Michał » czw lut 10, 2005 7:10 pm

Właśnie próbowaliśmy uruchomić go na zaciąg i dalej nic :evil:
Nie poszedł ani na gazie ani na benzynie, próbowaliśmy różnych kombinacji z kablami - efekt czasem strzelał, ale nie zaskoczył.
W czasie ciągnięcia silnik 'pracował' tzn. tłoki pracowały, ale nie było spalania, po wciśnięciu sprzęgła momentalnie zamierał.
Wrażenia takie jak by coś z elektryką - a wszystko wygląda na sprawne.
Co ważne wcześniej cały czas jeździł nawet bez śladu najpokojących objawów ??

protetyk
 
 
Posty: 3646
Rejestracja: wt lis 02, 2004 1:25 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Znowu problemy z zapłonem

Post autor: protetyk » czw lut 10, 2005 7:16 pm

Michał pisze:Witajcie,

problem jak w temacie - w sobotę palił/jeździł bez problemu, w niedziele próbuję odpalić i nic. Rozrusznik kręci, a silnik nawet nie próbuje zaskoczyć - zawsze nawet na takim mrozie odpalał na LPG, teraz próbowałem też na benzynie i dalej nic (z benzyną był problem bo coś pompa lała, ale podaliśmy do gaźnika). Inst. elektryczna wygląda na dobrą, a silnik nie łapie :evil: próbowaliśmy odmrozić parownik (słychać jak gaz się normalnie rozpręża) i też bez efektów...

Jakieś sugestie i porady ??
Ja tak kiedyś miałem jak mi pasek rozrządu strzelił..

ub40
Posty: 580
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 11:51 pm
Lokalizacja: Krakow

zaplon

Post autor: ub40 » czw lut 10, 2005 7:42 pm

no Michale ten twoj uaz faktycznie odporny, ciekawy to przypadek. Sprobuj jeszcze podlaczyc bezposrednio z pominieciem stacyjki +zasilania bezposrednio z cewka zaplonowa.
UniformBravo40
Volvo 855 tdi

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » czw lut 10, 2005 8:08 pm

A może faktycznie coś się zesrało z rozrządem? :)26

Zdejmij pokrywe zaworów ,pokręc wałem korbowym i zobacz czy zawory wszystkie chodzą jak należy.
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

ub40
Posty: 580
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 11:51 pm
Lokalizacja: Krakow

problem z zaplonem

Post autor: ub40 » czw lut 10, 2005 8:18 pm

no jest to mozliwe, moze scielo klina i kolo na przyklad duze nie obraca sie.
UniformBravo40
Volvo 855 tdi

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Re: Znowu problemy z zapłonem

Post autor: kuki469 » czw lut 10, 2005 11:44 pm

protetyk pisze:
Michał pisze:Witajcie,

problem jak w temacie - w sobotę palił/jeździł bez problemu, w niedziele próbuję odpalić i nic. Rozrusznik kręci, a silnik nawet nie próbuje zaskoczyć - zawsze nawet na takim mrozie odpalał na LPG, teraz próbowałem też na benzynie i dalej nic (z benzyną był problem bo coś pompa lała, ale podaliśmy do gaźnika). Inst. elektryczna wygląda na dobrą, a silnik nie łapie :evil: próbowaliśmy odmrozić parownik (słychać jak gaz się normalnie rozpręża) i też bez efektów...

Jakieś sugestie i porady ??
Ja tak kiedyś miałem jak mi pasek rozrządu strzelił..
:o :o :o Piotrek na szczęście w uazie nie ma paska :D :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość