

Moderator: Student
a myślałem że tylko ja tak cierpiewojtak4 pisze:Co zrobic z hamulcami, od czego cos adaptowac, bo ciagle jest problem, leci, nie rowno bierze. Robilem remont, na nowych czesciach wszystko, 6 msc znowu leci, naprawde juz mnie szlag trafia. Jade nagle nie ma hamulcow, strach tym jezdzic. W osobowce 9 lat plynu nie dolewalem (ani nie zmienialem:D) i jest bez problemu do dzis dnia i to uklad o wiele bardziej skomplikowany i nie cieknie a tu wszedzie, cylinderki pompa, przewody, wszystko co ma kontakt z plynem. Kolejny remont ukladu watpie czy cos da skoro poprzedni byl 6 msc temu i juz leci. Wiecej na plyn wydaje niz na ON
.
Oring-to taki gumowy obwarzanek,czyli torus.Stosowany w wielu miejscach jako uszczelnienie.Nazwa ogólna,tak jak np "łozysko"/nie zwiazana tylko z ruską technika/.Pierścień o przekroju litery O.nefar pisze:No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ?![]()
I jeszcze jedno (pewno pytaniem się ośmieszę, ale dopiero się poznaję na ruskach i nie tylko na ruskach) Co to są oringi?
Eee... ja tam nie narzekam... udało mi się w sklepie żukowskim dobrać okładziny miewiele mniejsze... na długości jakieś 5mm ... myślę że nie jest to znacząca różnica, fakt, jest trochu zabawy bo trzeba sobie ładnie zamigać stare dziurki w szczękach i nawiercić nowe pod okładzinę żukowską, ale później wymiana okładzin to 15min na kołonefar pisze:No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ?![]()
oczywiście tylko trza najpierw je odkręcićJaFuzz pisze:Eee... ja tam nie narzekam... udało mi się w sklepie żukowskim dobrać okładziny miewiele mniejsze... na długości jakieś 5mm ... myślę że nie jest to znacząca różnica, fakt, jest trochu zabawy bo trzeba sobie ładnie zamigać stare dziurki w szczękach i nawiercić nowe pod okładzinę żukowską, ale później wymiana okładzin to 15min na kołonefar pisze:No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ?![]()
Nie uzywaj żukowskich gumek tylko oringów (dobierzesz w firmach haldlujących łozyskami i uszczelnieniami). Zakładaj po dwa oringi na jeden tłoczek - żyją znacznie dłużej niż zukowskie kołnierzowe gumki, które wybuchają przy byle syfku.wojtak4 pisze:ja tak robilem i moja radosc trwala 6 msc
Dokładnie tak... zawsze wolałem motaż w żelazie niżli w nieżelazienefar pisze: Nie kumam po co mam załatywać stare dziury po uazie i nawiercać nowe jak w Żuku bo przecież w okładzinie się robi otwory i frezy, więc możesz spokojnie zrobić w takim miejscu gdzie ci tylko pasuje( tzn tam gdzie miał Uaz)! Chyba, że są w sprzedaży okładziny już nawiercone dokładnie na konkretne rozmiary i otwory(tzn tam gdzie miał Żuk).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość