Co zrobic z hamulcami

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

wojtak4
 
 
Posty: 108
Rejestracja: sob sie 30, 2003 8:48 pm
Lokalizacja: z Mazur

Co zrobic z hamulcami

Post autor: wojtak4 » śr lut 23, 2005 7:17 pm

Co zrobic z hamulcami, od czego cos adaptowac, bo ciagle jest problem, leci, nie rowno bierze. Robilem remont, na nowych czesciach wszystko, 6 msc znowu leci, naprawde juz mnie szlag trafia. Jade nagle nie ma hamulcow, strach tym jezdzic. W osobowce 9 lat plynu nie dolewalem (ani nie zmienialem :D:D) i jest bez problemu do dzis dnia i to uklad o wiele bardziej skomplikowany i nie cieknie a tu wszedzie, cylinderki pompa, przewody, wszystko co ma kontakt z plynem. Kolejny remont ukladu watpie czy cos da skoro poprzedni byl 6 msc temu i juz leci. Wiecej na plyn wydaje niz na ON :( .

kita
 
 
Posty: 260
Rejestracja: czw maja 13, 2004 8:49 pm

Post autor: kita » śr lut 23, 2005 7:49 pm

troche w tym robie-ruskie gumki wymień na polskie, czy cylinderki masz na oringach czy manszetach? pompa I stopniowa czy II st. ,duzo ruskich pomp strasznie leci ostatnie czasy

Awatar użytkownika
cichy
Posty: 425
Rejestracja: śr lip 09, 2003 4:29 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: cichy » śr lut 23, 2005 7:51 pm

na jakim plynie jezdzisz?

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » śr lut 23, 2005 7:54 pm

Jak koniecznie chcesz motac to polecam zestaw serwo od beczki + pedały , pompa od zuka ,nowe oringi na tłoczki i płyn dot-4
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » śr lut 23, 2005 8:35 pm

a ja polecam LR
to tak w nawiązaniu do wątku o przemijaniu legendy

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » śr lut 23, 2005 9:46 pm

tarcze se załuż


:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Slawquu
Posty: 377
Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Slawquu » śr lut 23, 2005 9:56 pm

ja swoj uklad robiłem dokladnie rok temu, cylinderki oryginalne, załozone oringi, nabite nowe okladziny, pompe mam II stopniowa oryginalna, załozony zestaw naprawczy, hample wyregulowane, i narazie spokoj ciekawe jak dlugo, fakt faktem zastanawiałem sie nad tarczami ale chwilowo mnie nie stac
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...

Awatar użytkownika
tomekuaz
 
 
Posty: 173
Rejestracja: pn maja 24, 2004 6:04 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: tomekuaz » śr lut 23, 2005 10:33 pm

oddychaj głęboko.... policz do dziesięciu...... naucz się z tym żyć

:)21
UAZ M30 3,5l
WJ 2,7 CRD

Awatar użytkownika
DamianKrosno
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw lis 25, 2004 3:53 pm
Lokalizacja: Krosno

Post autor: DamianKrosno » śr lut 23, 2005 10:43 pm

Witam.
Słyszałem coś o tarczach z Niwy. Rozstaw szpilek oczywiście ten sam tylko piastę trzeba przetoczyć trochę ze średnicy. Nie mam pojęcia jak montują zaciski, kombinować byle jak trochę strach. Narazie swoim jeszcze nie jeździłem, ale cudów się nie spodziewam.

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Re: Co zrobic z hamulcami

Post autor: kuki469 » śr lut 23, 2005 11:03 pm

wojtak4 pisze:Co zrobic z hamulcami, od czego cos adaptowac, bo ciagle jest problem, leci, nie rowno bierze. Robilem remont, na nowych czesciach wszystko, 6 msc znowu leci, naprawde juz mnie szlag trafia. Jade nagle nie ma hamulcow, strach tym jezdzic. W osobowce 9 lat plynu nie dolewalem (ani nie zmienialem :D:D) i jest bez problemu do dzis dnia i to uklad o wiele bardziej skomplikowany i nie cieknie a tu wszedzie, cylinderki pompa, przewody, wszystko co ma kontakt z plynem. Kolejny remont ukladu watpie czy cos da skoro poprzedni byl 6 msc temu i juz leci. Wiecej na plyn wydaje niz na ON :( .
a myślałem że tylko ja tak cierpie :D :D :D

Awatar użytkownika
twister1
 
 
Posty: 205
Rejestracja: ndz lis 14, 2004 5:20 pm
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: twister1 » śr lut 23, 2005 11:13 pm

mi tez pompa ciekla i ciekla... ciagle plyn musialem pilnowac...zalozylem komplecik naprawczy do pompy ale... niestety nie pomoglo zbytnio.... cieklo troche mniej :) ale dalej zasuwalo :(

a teraz kupilem nowa pompe (niestety dalej mam jednostopiowa) i mam spokoj z cieknieciem pompy ...a cylinderki o dziwo (tfu tfu odpukac) nie ciekna i sa ok....

musze jeszcze tylko odpowietrzyc uklad bo narazie nie bylo czasu i na takim jezdze (i o dziwo za pierwszym razem auto hamuje...)

a plyn mialem (jak ciekla pompa) orlenowski R3 ... a teraz to jakas tam organike czy cos takiego :P niby to samo co R3 :)

pozdrawiam
Cherokee '90
.:: Twister ::.

Awatar użytkownika
luk
Posty: 594
Rejestracja: ndz lip 20, 2003 8:19 pm
Lokalizacja: Komorów
Kontaktowanie:

Post autor: luk » śr lut 23, 2005 11:14 pm

Poprzeglądajcie fotki z opsiu....reszta powie wam tomekuaz...
Choroba Gaz69.
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » czw lut 24, 2005 12:15 am

No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ? :roll:

I jeszcze jedno (pewno pytaniem się ośmieszę, ale dopiero się poznaję na ruskach i nie tylko na ruskach) Co to są oringi? :oops:
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » czw lut 24, 2005 2:06 am

nefar pisze:No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ? :roll:

I jeszcze jedno (pewno pytaniem się ośmieszę, ale dopiero się poznaję na ruskach i nie tylko na ruskach) Co to są oringi? :oops:
Oring-to taki gumowy obwarzanek,czyli torus.Stosowany w wielu miejscach jako uszczelnienie.Nazwa ogólna,tak jak np "łozysko"/nie zwiazana tylko z ruską technika/.Pierścień o przekroju litery O.

Jak Ci zukensy nie pasują-to szukaj oryginałów u hien wszelkiej masci :)21
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 378
Rejestracja: czw maja 27, 2004 6:46 am
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: JaFuzz » czw lut 24, 2005 7:14 am

nefar pisze:No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ? :roll:
Eee... ja tam nie narzekam... udało mi się w sklepie żukowskim dobrać okładziny miewiele mniejsze... na długości jakieś 5mm ... myślę że nie jest to znacząca różnica, fakt, jest trochu zabawy bo trzeba sobie ładnie zamigać stare dziurki w szczękach i nawiercić nowe pod okładzinę żukowską, ale później wymiana okładzin to 15min na koło :)21
P2, M10, K175, 69M
Remont Miska

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » czw lut 24, 2005 11:13 am

JaFuzz pisze:
nefar pisze:No to chłopaki powiedzcie, gdzie dorwać okładziny na szczęki? Tylko nie mówcie że dawać od Zuka ( bo są dużo mniejsze). I nity to standardowe 4 ? :roll:
Eee... ja tam nie narzekam... udało mi się w sklepie żukowskim dobrać okładziny miewiele mniejsze... na długości jakieś 5mm ... myślę że nie jest to znacząca różnica, fakt, jest trochu zabawy bo trzeba sobie ładnie zamigać stare dziurki w szczękach i nawiercić nowe pod okładzinę żukowską, ale później wymiana okładzin to 15min na koło :)21
oczywiście tylko trza najpierw je odkręcić :D u mnie to 3 dni trwało w sumie :D
A co to okładzin:
- długość grubość it, zależą od producenta, jak kupowałem to miałem 3 różne żukowskie w ręku :)2
- przednie szczęki mam klejone, klej epoksydowy 2 składnikowy z Tehnopolu
- tył mam okuwany i rzeczywiście trza było nawiercać nowe dziurki
gdybym jeszcze raz to robił to klejone tylko !! !! prosta robota tylko schnie dość długo

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » czw lut 24, 2005 1:18 pm

Pozdr. Michal

www.szarbia.com

KrzysztofM
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 37
Rejestracja: czw gru 30, 2004 2:49 pm
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Post autor: KrzysztofM » czw lut 24, 2005 1:39 pm

Nie wiem o co wam sie rozchodzi z tymi hamulcami, ja jezdziłem Wołgą i nigdy nie było problemów z wyciekami czy z nierownomiernym hamowaniem ale podkreslam ten pojazd jeżdil tylko po czarnym i dlatego w swoim UAZ -ie przód mam na tarczach ( MB 124) a tył bębny (cylinderki Wołga GAZ24)

wojtak4
 
 
Posty: 108
Rejestracja: sob sie 30, 2003 8:48 pm
Lokalizacja: z Mazur

Post autor: wojtak4 » czw lut 24, 2005 7:21 pm

jezdze na DOT3 i naprawde juz mam dosc tego ;/, koszmar jakis. Zawsze jak ide rano i patrze ze sucho to mam nadzieje ze jest ok i to tylko zludzenia ale zaraz zagladam w pompe a tam sucho :(. Pompa jednostopniowa, cylinderki z TARMOTA bralem chyba oryginal.

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw lut 24, 2005 7:36 pm

Dzizas !!!!
Jak robic remont ukladu hamulcowego w Uazie/Gazie
- spuscic stary syf z ukladu
- wymienic cylinderki
- wymienic pompe
- przeplukac wszystko denaturatem ( co najmniej 2-3 litry )
- rozlozyc nowa pompe na czesci i przeszlifowac gladzie
- rozlozyc nowe cylinderki i jak wyzej
- sprawdzic wszystkie gumki
- sprawdzic stan szczek
- sprawdzic stan bebnow
- jezeli trzeba to wymienic lub toczyc
- jezeli nowe to toczyc
- zlozyc do kupy
- zalac dot 4
- odpowietrzyc
- wyregulowac hamulce ( na szelest )
- cieszyc sie dzialajacymi hamulcami

I to wszystko.
Upierdliwe ale nie trudne i co najwazniejsze dziala.
Disco 300 ES

wojtak4
 
 
Posty: 108
Rejestracja: sob sie 30, 2003 8:48 pm
Lokalizacja: z Mazur

Post autor: wojtak4 » pt lut 25, 2005 10:12 pm

ja tak robilem i moja radosc trwala 6 msc !!

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » sob lut 26, 2005 1:06 am

JaFuzz na pisał:

"Eee... ja tam nie narzekam... udało mi się w sklepie żukowskim dobrać okładziny miewiele mniejsze... na długości jakieś 5mm ... myślę że nie jest to znacząca różnica, fakt, jest trochu zabawy bo trzeba sobie ładnie zamigać stare dziurki w szczękach i nawiercić nowe pod okładzinę żukowską, ale później wymiana okładzin to 15min na koło"

Otatnio nabijałem "żuki" na szczęki w reduktorze. Dostałem okładziny nom w sumie to po centymetrze mniejsze z każdej strony od okładzin orginalnych w bębnach przy kołach. Ale do Ręcznego to skolei było dużo za dużo. (ale okładzina łatwo się tnie). Nie kumam po co mam załatywać stare dziury po uazie i nawiercać nowe jak w Żuku bo przecież w okładzinie się robi otwory i frezy, więc możesz spokojnie zrobić w takim miejscu gdzie ci tylko pasuje( tzn tam gdzie miał Uaz)! Chyba, że są w sprzedaży okładziny już nawiercone dokładnie na konkretne rozmiary i otwory(tzn tam gdzie miał Żuk).
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » sob lut 26, 2005 1:24 am

wojtak4 pisze:ja tak robilem i moja radosc trwala 6 msc !!
Nie uzywaj żukowskich gumek tylko oringów (dobierzesz w firmach haldlujących łozyskami i uszczelnieniami). Zakładaj po dwa oringi na jeden tłoczek - żyją znacznie dłużej niż zukowskie kołnierzowe gumki, które wybuchają przy byle syfku.
Jak będziesz miał zdemontowane tłoczki, warto delikatnie szlifnąć (na mokro!) cylinderki drobnym papierem ściernym (w kierunku obwodowym)
Po szlifowaniu DOKŁADNIE przepłukać cylinderki z korundu i opiłków.

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 378
Rejestracja: czw maja 27, 2004 6:46 am
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: JaFuzz » sob lut 26, 2005 3:15 pm

nefar pisze: Nie kumam po co mam załatywać stare dziury po uazie i nawiercać nowe jak w Żuku bo przecież w okładzinie się robi otwory i frezy, więc możesz spokojnie zrobić w takim miejscu gdzie ci tylko pasuje( tzn tam gdzie miał Uaz)! Chyba, że są w sprzedaży okładziny już nawiercone dokładnie na konkretne rozmiary i otwory(tzn tam gdzie miał Żuk).
Dokładnie tak... zawsze wolałem motaż w żelazie niżli w nieżelazie :)21 w sprzedaży są właśnie takie okładzinki z nawierconymi juz dziurkami.... wkładasz nit... zaklepujuesz... i gra :)21 a tak za każdym razem trza wiercić okładziny...
P2, M10, K175, 69M
Remont Miska

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » sob lut 26, 2005 7:54 pm

A ja upierdliwy będę, jak zawsze... :wink:
Pamiętać trzeba, że zmota hamulcowa ciężkie termina na głowę nieszczęśnego motacza sprowadzić może... do "popierdywania w pasiak" włącznie. Warto azaliż grę tak niebezpieczną podejmować w imię ulotnej oszczędności? :o
Władek - Kraków

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość