Strona 1 z 1

Rozrusznik po raz kolejny :(

: sob mar 12, 2005 6:16 pm
autor: Michał
Witam,
dzisiaj rano drugi raz zmieliło mi głowicę rozrusznika :evil:
Za pierwszym razem wsadziłem bez specjalnego sprawdzania typowy rozrusznik i po niedługim czasie usłyszałem duży duży zgrzyt i głowica rozpadłą sie na kilka części. Okazało się że w poprzednim rozruszniku była głębiej wcięta...
Nauczony przykrym doświadczeniem kolejną przymierzałem kilka razy, podszlifowałem tak że wszystko było idealnie - do dzisiaj :)3
Tym razem po oględzinach wygląda że haczyło minimalnie - kilknaście rys na głowicy, w osłonie był drobne wiórki i trochę pyłu alu, ale i tak głowica pękła przy samym korpusie.

W związku z powyższym szukam informacji o i samego rozrusznika (głównie trzymacza szczotek i wirnika) z lewej strony na fotce pod linkiem http://www.jurapolska.com/p405/roz.jpg Jest znacznie mniejszy od UAZowskiego, wyprodukowany na Białorusi, oznaczenia 42.3708 - może ktoś wie czy to lokalna wersja, czy energetycy wsadzili go do ogórka z jakiegoś innego pojazdu??

Silnik 417.800 wieniec zębaty nie wykazuje luzów, rozrusznik przykręcony na sztywno. Przy okazji ma ktoś wiecej info o tym typie silnika...

: sob mar 12, 2005 7:33 pm
autor: klucz13
Zrób raz a dobrze jak bozia przykazała a konstruktorzy pomyśleli i nie mysl że cos tam to będzie OK

: sob mar 12, 2005 8:25 pm
autor: Michał
klucz13 pisze:Zrób raz a dobrze jak bozia przykazała a konstruktorzy pomyśleli i nie mysl że cos tam to będzie OK
Widzisz - problem w tym że podszlifowane było idealnie tzn. z zapasem, a 'orginalnego' rozrusznika, czyli takiego jak był zamontowany z głębiej wyciętą głowicą, nie mam. Wszystko chodziło poprawnie, zero dziwnych zgrzytów przy rozruchu, a dzisiaj ... czary, normalne czary panie :-?

: sob mar 12, 2005 8:43 pm
autor: borman
z tego co czytam wynika że masz mały rozrusznik (nowy typ )nie wiem co jest ale w moim wymieniłem już trzy glowiczki - została ostatnia - jak pęknie to zakładam stary ciężki rozrusznik bo chciałbym już zapomnieć o tej czesto powtarzającej się awariiiiii.

: sob mar 12, 2005 9:05 pm
autor: Michał
Może napisałem niezbyt precyzyjnie :oops:
Początkowo miałem ten mniejszy rozrusznik - był OK, ale był już zużyty(tuleje, nadtopione izolacje w trzymaczu itp. - jest do regeneracji).
W jego miejsce wsadziłem typowy (duży) rozrusznik - to w nim głowica jest zbyt płytko wycięta i trzeba ją szlifować. Za pierwszym razem to był ewidentnie mój błąd, ale później zrobiłem to naprawdę solidnie i wszystko działało poprawnie.

Tak się zastanawiam - za pierwszym razem głowicę dosłownie zmieliło, a teraz była równiutko pęknięta przy równolegle do korpusu - może był wadliwy odlew, podszlifowanie jeszcze go osłabiło i strzelił...