Rozrusznik zdechl

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
m.organisciak
 
 
Posty: 233
Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:57 pm
Lokalizacja: Toruń

Rozrusznik zdechl

Post autor: m.organisciak » śr mar 30, 2005 9:38 am

Jak w temacie - nie zeby zdechl sam z siebie - troszki mu pomogla poltoragodzinna kompiel w bagnisku - kiedy wtopilem sie niezle i zostalem wyciagniety po niezlych bojach z wyrabywaniem drogi przez lod wlacznie. Rozrusznik jest Zukowski - wiec towarzystwo zebrane dookola wyrokowalo mi zgon rozrusznika - i rzeczywiscie wyciagniety z bagniska krecic nie chcial. tyle, ze samochod ku mojej olbrzymiej radosci i niedowierzaniu na pych (pociagniety przez innego Uaza) odpalil. mialem wtedy prosta wizje - rozrusznik do wymiany, ale bawic i jechac dopuki nie zdechnie moge. Tyle, ze podczas zabawy silnik zgasl i odpalil po przekreceniu kluczyka. radosc byla duza - zwlaszcza, ze silnik odpalal potem normalnie jeszcze dwa dni. ale dzis rozrusznik wykonal moze cwierc obrotu i zamilkl. Moze woda jakas w nim zostala, a dzis jednak bylo na minusie i zminila sie w lod?? - jesli ktos ma pomysl na bezinwazyjna metode naprawy - to poprosze
Orgi

Awatar użytkownika
benes
Posty: 1665
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rozrusznik zdechl

Post autor: benes » śr mar 30, 2005 9:52 am

bezinwazyjnie to wymienić na sprawny
a inwazyjnie wykręcić i sprawdzić poziom błota w nim i wyczyszcić go, wyczyścić szczotki ...

ub40
Posty: 580
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 11:51 pm
Lokalizacja: Krakow

rozrusznik

Post autor: ub40 » śr mar 30, 2005 10:44 am

Najlepiej to rozebrac i przemyc rozpuszczalnikiem a uzwojenia czysta benzyna, moze przy okazji wymienic szczotki i zlozyc. Mysle ze powinno byc dobrze.
UniformBravo40
Volvo 855 tdi

Gaz-Konary
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: czw mar 24, 2005 5:08 pm
Lokalizacja: Grudusk

Re: Rozrusznik zdechl

Post autor: Gaz-Konary » śr mar 30, 2005 11:09 am

m.organisciak pisze: - jesli ktos ma pomysl na bezinwazyjna metode naprawy - to poprosze
A czy ty troche nie za duzo wymagasz??? To już ci sie nie chce pod samochód położyć, dwóch śrub odkręcic i rozrusznika zwalić? jak chcesz to inaczej naprawić? Egzorcyzmami??

Na wypadek, gdybys się jednak zdecydował, zrób tak:

Po pierwsze - odłącz prąd od akumulatora

Potem odkręc zacisk prądowy od rozrusznika (gruby kabel, który do niego dochodzi), odłacz sterowanie elektromagnesem, a następnie odkręć rozrusznik. (jedna śruba z góry, druga z dołu).
Wyjmujesz rozrusznik, rozkrecasz go (długie śruby) i CZYŚCISZ całość w środku. Jeśli w środku jest wilgotne błoto - możesz normalnie umyć go wodą - po takich przeżyciach nic mu juz nie zaszkodzi. Po wymyciu SUSZYSZ - i to solidnie (najlepiej noc na kaloryferze - nie chodzi o to, żeby po wierzchu było suche, tylko żeby uzwojenia wyschły.
Szczególna uwagę zwracasz na stan komutatora (to, po czym slizgaja się szczotki) - możesz przeszlifować b. drobnym papierem sciernym a następnie pastą polerska "na błysk".
Zwracasz tez uwage na szczotki - jeśli sa zuzyte - wymieniasz na nowe. Szczotkotrzymacz musi byc czysty, nie zawalony błotem, smarem i resztkami szczotek. Szczotki muszą chodzic bez zacięć, sprężyny musza je dobrze dociskać.

Ew. jeśli masz luzy na tulejkach, możesz je wymienić. Koszt zestawu naprawczego to kilka zł.

Bieżnie bendiksu smarujesz, bez przesady - tyle, zeby na sucho nie chodziło.

Potem składasz to do kupy, w odwrotnej kolejności niż rozbierałeś. Największa zabawa jest z nasunięciem szczotek na komutator - trzeba mieć cienki śrubokret i je odpowiednio podważać.

Po drodze mozesz jeszcze rozebrać elektromagnes i wyczyścić drobnym szmerglem styki.

Jak wszystko to dobrze zrobisz, to możesz powiedzieć, że masz zregenerowany rozrusznik...

Ale tego sie nie da zrobić "bezinwazyjnie".... :-?
Bartosz M.
Kurp Offroad

Awatar użytkownika
m.organisciak
 
 
Posty: 233
Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:57 pm
Lokalizacja: Toruń

Post autor: m.organisciak » śr mar 30, 2005 11:33 am

dobrze - dzieki - wprawdzie mechanik ze mnie jak z koziej dupy traba - ale nauczyc sie tego trzeba :D:D zwlaszcza jak sie ma zamiar UAZ-em pomykac - w takim razie dzis lub jutro romantyczne lezenie pod wozem mnie czeka. z wydrukowan instrukcj by Gaz-Konary w dloni. jeszcze raz dzieki
Orgi

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » śr mar 30, 2005 2:25 pm

Jak wszystko to dobrze zrobisz, to możesz powiedzieć, że masz zregenerowany rozrusznik...
No panie , nie tak szybko :lol: ,to tylko umycie , oczyszczenie i wymiana tulejek ,które bez dopasowania do wirnika mało dadzą
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Gaz-Konary
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: czw mar 24, 2005 5:08 pm
Lokalizacja: Grudusk

Post autor: Gaz-Konary » śr mar 30, 2005 3:27 pm

No panie , nie tak szybko :lol: ,to tylko umycie , oczyszczenie i wymiana tulejek ,które bez dopasowania do wirnika mało dadzą[/quote]

A w jaki sposób proponujesz "dopasować tulejki do wirnika"??
Bartosz M.
Kurp Offroad

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » śr mar 30, 2005 3:36 pm

Eee... młotkiem? :lol: :lol: :lol:
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » śr mar 30, 2005 10:05 pm

A na przykład rozwierceniem ich rozwiertakiem na wymiar oski wirnika
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw mar 31, 2005 12:29 am

to wszystko prawda o ile zadne z uzwojen wirnika badz stojana nie zostalo przepalone.....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
m.organisciak
 
 
Posty: 233
Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:57 pm
Lokalizacja: Toruń

Post autor: m.organisciak » czw mar 31, 2005 6:34 am

Nie straszcie mnie Panowie - wlasnie wczoraj skonczylem intensywne czyszczenie wymiane szczotek i smarowanie - nawet po zlozeniu zadna czesc mi nie zostala :D
Po pracy planuje zamontowanie tego wszystkiego i triumfalny objazd miasta.
Mozna sprawdzic dzialanie rozrusznika po prostu podpinajac go pod akumulator?? - czy trzeba koniecznie pod to jego wlasne okablownaie??
jak bedzie dzialac - to sie pochwoale - jak nie - to kupie nowy rozrusznik.
pozdrawiam
Orgi

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw mar 31, 2005 6:53 am

najlepiej to podpiac go pod prostownik bezposrednio....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Gaz-Konary
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: czw mar 24, 2005 5:08 pm
Lokalizacja: Grudusk

Post autor: Gaz-Konary » czw mar 31, 2005 9:41 am

gri74 pisze:A na przykład rozwierceniem ich rozwiertakiem na wymiar oski wirnika
Eeee, już trochę rozruszników do żuka składałem i stosując dostępne w handlu zestawy tulejek nie było potrzeby dopasowywania ich.

A co do pytania m.organisciak-a

Rozrusznik mozesz sprawdzić rozrusznik - tylko takie sprawdzenie niewiele da, a nawet - nieumiejętnie zrobione - może mu zaszkodzić.

Przygotuj sobie kable rozruchowe (o jakichś przewodach 2,5 mm^2 możesz zapomnieć) i krótki kawałek dowolnego przewodu. Podłaczasz kablami rozrusznik do akumulatora (minus gdzies na obudowe, + na wolny zacisk elektromagnesu) nastepnie łaczysz tym kabelkiem + ze sterowaniem elektromagnesu. Rozrusznik powinien dosunąć bendiks i zacząć się szybko obracać. Możesz nim tak kręcić tylko chwilę, bo ma w tym momencie wysokie obroty (nie jest obciążony) i strasznie piłuje szczotki !! !! !!
Możesz też wziąc kawałek deski i mocno przycisnąć do zębatki bendiksu - to daje namiastkę obciążenia - czasami w ten sposób udaje się wyłapać niesprawny bendiks... Ale do pełnej diagnostyki jest potrzebne specjalne stanowisko, a najłatwiej dla swoich celów sprawdzic montując na samochód ;-)
Bartosz M.
Kurp Offroad

Awatar użytkownika
m.organisciak
 
 
Posty: 233
Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:57 pm
Lokalizacja: Toruń

Post autor: m.organisciak » czw mar 31, 2005 9:57 am

czyli reasumujc najlepiej przed montazem sprawdzic czy jest sprawny - montujac :D:D:D - dobra pozostajc przy nadzieji - ze wszystko gra zrobie tak dzis, najwyzej szlak mnie namijescu trafi. odezwe sie czy sie udalo - dzieki wszystkim za pomoc
Orgi

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » czw mar 31, 2005 11:40 am

sprawdzanie "na stole" nie ma żadnego sensu. Nawet kompletnie spieprzony rozrusznik z przebicami międzyzwojowymi bez obciążenia zakręci.

Awatar użytkownika
m.organisciak
 
 
Posty: 233
Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:57 pm
Lokalizacja: Toruń

Post autor: m.organisciak » czw mar 31, 2005 12:05 pm

sprawdzanie "na stole" nie ma żadnego sensu. Nawet kompletnie spieprzony rozrusznik z przebicami międzyzwojowymi bez obciążenia zakręci
pewnie masz racje- ale mial bym wielki zapal do montowaia go w aucie - ale nic to i tak mam wielki zapal:D
Orgi

Awatar użytkownika
m.organisciak
 
 
Posty: 233
Rejestracja: śr lut 16, 2005 6:57 pm
Lokalizacja: Toruń

Post autor: m.organisciak » czw mar 31, 2005 4:41 pm

Oki Panowie wielkie dzięki za pomoc rozrusznik zamontowany - UAZ-ik odpala - nawet lepiej niż przedtem bo w czasie krótszym niż sekunda- a wcześniej to co najmniej 3 mielił nim odpalił, Wielkie dzięki dla wszystkich - z wydrukowanymi poradami z tego forum w jednej dłonui i scanem instrukcji w drugiej robiłem ten rozrusznik :D:D:D pozdrownienia
Orgi

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw mar 31, 2005 6:52 pm

wieprzowina pisze:sprawdzanie "na stole" nie ma żadnego sensu. Nawet kompletnie spieprzony rozrusznik z przebicami międzyzwojowymi bez obciążenia zakręci.
cos takiego, jakies nowe teorie na temat elektrotechniki....??
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » czw mar 31, 2005 9:21 pm

nie - doświadczenie :wink:

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw mar 31, 2005 11:43 pm

co ty pieprzysz, tych rozrusznikow i nie tylko tych zrobilem juz nie chwalac sie ladnych kilkadziesiat sztuk i nigdy podobnego przypadku nie mialem, poza tym ktora cewka bedaca uszkodzona pozwoli wirnikowi sie obracac,chyba ze miales na tyle szczescia ze bieguny wirnika nigdy sie nie zatrzymaly w jej okolicach, co jest malo prawdopodobne..... :roll:
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt kwie 01, 2005 5:42 am

Zwykle rozruszniki nie działają pod obciążeniem bo zwykle kończą się tulejki i wirnik klei się do stojana – rozrusznik pobiera 1000A, ale na stole zakręci jak nowy. Podobnie, zwykle jest ze zużytymi ale jeszcze kontaktującymi nieco szczotkami lub toną gnoju wewnątrz. Zwykle problem z rozrusznikiem w aucie polega na tym że źle działa – rzadko że jest martwy zupełnie ( z resztą zwykle wiąże się to z elektromagnetycznym włącznikiem) - a taki źle działający w aucie, bez obciążenia na stoliczku będzie śmigał jak nowy. Z resztą nie chce mi się pisać elaboratów o rozrusznikach, zwłaszcza, że w godzinach wieczornych zwykle zajmuję się seksem z atrakcyjną kobietą co i Tobie Panie Moc polecam. :)21

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » pt kwie 01, 2005 7:12 am

Jezeli regenerujesz rozruszniki o poborze mocy 1000 A to ja juz w tej materii sie nie bede wypowiadal :lol:
Co do tulejek to ten akurat objaw bardzo latwo jest wychwycic a toz tego powodu ze poprostu rozrusznik nie zazebia i wowczas slyszymy bardzo charakterystyczne i zarazem nieprzyjemne nieprzyjemne rzerzolenie :wink:
Co do seksu to stanowczo popieram :)2 niestety w moim przypadku to poki co moge sobie miedzy innymi o rozrosznikach podyskutowac, albowiem z dala oddomu jestem i to jeszcze w pracy, odbije sobie juz wkrote po powrocie do domu....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt kwie 01, 2005 7:43 am

Chyba (z własnego i nie tylko doświadczenia) efektem zużycia tulejek jest właśnie gigantyczny pobór prądu wynikający z możliwości klejenia się (wyrąbana tulejka wirnik ma możliwość styku) wirnika do stojana

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » pt kwie 01, 2005 7:53 am

jak przejdzie przez rozruznik 1000A to o takim rozruszniku mozna mowic tylko i wylacznie w czasie przeszlym.....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt kwie 01, 2005 8:28 am

no mam taki osobiście - od iveco, wielki jak bomba, nawinięty nie drutem tylko czymś na rodzaj płaskownika - amperomierz cęgowy pokazywał ok 1000 A – a napięcie siadało tak że silnik nie mógł odpalić – nie otwierał się chyba zawór w pompie wtryskowej.
Zastanawia mnie czym ty się zajmujesz w tej Hiszpanii czy gdzie tam jesteś że zawsze jesteś przy kompie. Patrzę na godziny Twych postów 12:28am, 4:51am, 7:12am. Parkingowym jesteś czy co?! :o :o
A może Ty jesteś taki program co sam gada ?!
:o :)21 :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości