www.forum4x4.pl

Witam !
Czy podczas wymiany skrzyni biegów istnieje możliwość uszkodzenia jakiś uszczelnień w silniku bo przed wymianą troche kapało a teraz podczas pracy silnika to normalnie się leje . Olej spływa po obudowie sprzęgła także domyślam się że uszczelnienie wału korbowego jest do wymiany. Czy można to zrobić bez wyciągania silnika z samochodu ?

Nie sądze żebys to zrobił bez wyjęcia silnika.

Nie tylko wałklego ale jeżeli masz zjechany wałek sprzęgłowy to tez będzi nieźle kapało-- ale pamiętaj jak nie kapie to znaczy że brak oleju

Zbowid pisze:pamiętaj jak nie kapie to znaczy że brak oleju

paranoic_killer pisze:Nie sądze żebys to zrobił bez wyjęcia silnika.

A co najmniej koła zamachowego .

Uszczelnienie pod kolem zamachowym mozna zrobic bez wyciagania silnika, trzeba tylko podwiesic go odpowiednio a przy okazji jak bedzie wyjeta skrzynia biegow to mozna spokojnie sprawdzic walek sprzeglowy.

Nie sadze zebys baz remontu wału i panewek usunoł wycieki oleju w innym przypadku to na 5000km max

Wyjowanie silnika w uazie nie trwa długo a robi się to o wiele wygodniej i dokładniej. Raz próbowałem bez wyjmowania i jest przesrane.

Wszyscy o silniku pisza a moze to poprostu ze skrzyni wyplulo. Tutaj to pomoze dobry wech i wszystko stanie sie jasne.

Olej ucieka na pewno z silnika i będzie to chyba wina tak jak pisał Zbowid zjechanego wałka sprzęgłowego. Może wyciskać olej z przestrzeni pomiędzy tym łożyskiem co jest w wale korbowym a wałkiem sprzęgłowym (tak mi się przynajmniej wydaje). Dzięki za wszystke sugestie.

Wczoraj zajrzałem pod mojego grzmota i widzę wyciek. Myślę sobie, jest wyciek-jest olej no niby ok.
Ale coś ten wyciek chyba za duży. Odkręciłem osłonę sprzęgła i zonk. Cały docisk i sprzęgło zarzygane olejem-pięknie kapie.
Proszę mi powiedzieć, czy na wałku sprzęgłowym jest simmering jak w innych samochodach czy jakaś inna radziecka myśl techniczna?

Witam i przepraszam że się wtrącę ale niby jak może ubywać oleju z silnika z powodu wałka sprzęgłowego? Człowiek się starzeje i pamięć zawodzi dawno tam nie zaglądałem.A moja rada to sprawdź luz osiowy na wale korbowym.Powodzenia
Na wałku sprzęgłowym jest tylko odrzutnik oleju od strony skrzyni biegów

Lorado pisze:Witam i przepraszam że się wtrącę ale niby jak może ubywać oleju z silnika z powodu wałka sprzęgłowego? Człowiek się starzeje i pamięć zawodzi dawno tam nie zaglądałem.A moja rada to sprawdź luz osiowy na wale korbowym.Powodzenia
Na wałku sprzęgłowym jest tylko odrzutnik oleju od strony skrzyni biegów

U mnie jest wyciek tylko ze skrzyni, więc pytałem o uszczelnienie wałek sprzęgłowy-skrzynia.
Czy ten odrzutnik się zużywa i czy występuje jako część wymienna, czy jest elementem stałym?

P.H. pisze:Olej ucieka na pewno z silnika i będzie to chyba wina tak jak pisał Zbowid zjechanego wałka sprzęgłowego. Może wyciskać olej z przestrzeni pomiędzy tym łożyskiem co jest w wale korbowym a wałkiem sprzęgłowym (tak mi się przynajmniej wydaje). Dzięki za wszystke sugestie.

ale co ma łożysko podpierajace wałek sprzegłowy do oleju w silniku. To łożysko smarowane jest smarem stałym a nie układem smarowania silnika

odrzutnik to taki gwint nacięty wewnątrz tulei wałka sprzęgłowego (ta mocowana na 4 śrubki) po której porusza się łożysko wyciskowe... i jedyne co może być z nim nie tak to zatkany powrót oleju do skrzyni - mały otworek wywiercony w skrzyni

paranoic_killer pisze:Nie sądze żebys to zrobił bez wyjęcia silnika.

co ty opowiadasz w ogóle, spokojnie tył silnika da się uszczelnić bez jego wyciągania

Rafał D ma rację... o co wam w ogóle chodzi... co ma wałek sprzęgłowy do wycieków oleju z silnika??

Co do wycieków to pewnie przy wyciąganiu skrzyni pociągnąłeś wał w kierunku osiowym, gdzie ma luz, i pewnie uszczelnienie bylo słabe i zostało dodatków naruszone.

Ogólnie to radził bym ci to olać bo sam uszczelniałem kiedyś kilka razy i dałem sobie spokój bo wystarczało to na kilka miesięcy.

Ale jak się uprzesz to nie wyciągasz silnika... wyciągasz skrzynie, odkręcasz sprzęgło i koło zamachowe (pamiętaj żeby sobie zrobić znaki i koło zamachowe oraz wycisk sprzęgła ustawić w tym samym położeniu względem siebie).
Potem odkręcasz obudowę (takie chyba blaszki o ile sie nie mylę) i kombinujesz z uszczelnieniem sznurem grafitowym. I tu powodzenia... ciężko rękę wsadzić i to zrobić... ale można.
Oczywiście najlepiej było by wymienić też panewki.. ale do tego to juz musisz zdjąć misę i opuścić nieco wał... też się da bez wyjmowania silnika...
Aha a jak będziesz już zdejmował misę to looknij czy są kołki ustalające na swoim miejscu... z przodu silnika. zajrzyj na schemat lub instrukcję obsługi to zobaczysz o czy mowa. (instrukcja - dział technika mojuaz.com - strona 57 - rysunek 19, część na schemacie numer 7)
Powodzenia

A prościej to wywal tamten olej i zalej jakiś superol lub city diesel... i będziesz miał mniejszy wyciek a silnik nadal będzie działała jak działa.

stef pisze:
A prościej to wywal tamten olej i zalej jakiś superol lub city diesel... i będziesz miał mniejszy wyciek a silnik nadal będzie działała jak działa.

Och te półśrodki, a później przejedzie przez wodę i zostawi plamy jak po katastrofie tankowca

piterek77 - pokaż mi oryginalnego uaza który tego nie robi... każdy zostawia mniejsze lub większe plamy.
Oczywiście piszę o oryginalnym silniku uaza, uszczelnianym sznurem a nie wołga na simeringach

stef pisze:piterek77 - pokaż mi oryginalnego uaza który tego nie robi... każdy zostawia mniejsze lub większe plamy.
Oczywiście piszę o oryginalnym silniku uaza, uszczelnianym sznurem a nie wołga na simeringach

Trzeba przyznać że to uszczelnienie nie jest za dobre , ale trzeba robić wszystko żeby tych plam unikać.
Gęsciejszy olej po nagrzaniu i tak będzie uciekał , także nowy sznur i na jakiś czas spokój, oczywiście jeżeli niema nadmiernego luzu na głównych

można zastosować sznur z mercedesa i wyważyć porządnie wał korbowy oraz sprzęgło, po remoncie mojego silnika takie rzeczy sobie zafundowałem i od dwóch lat tył silnika suchy jak pieprz

mudder pisze:można zastosować sznur z mercedesa i wyważyć porządnie wał korbowy oraz sprzęgło, po remoncie mojego silnika takie rzeczy sobie zafundowałem i od dwóch lat tył silnika suchy jak pieprz

To jasno dowodzi żeś zapomniał oleju nalać po remoncie

A tak poważnie, to jak uszczelniałeś? Oryginalnymi uszczelkami + sznur merca + wyważanie i tylko to? Gdzieś dawałeś jakiś silikon albo inne wynalazki?

oryginalne uszczelki+sznur z merca i wyważenie, na początku trochę się pociło, ale po dotarciu wycieki ustały

a sprawdzałeś potem stan oleju to taki żart a na poważnie prawie zawsze jakieś wycieki będą w tym silniku ale trzeba robić tak żeby były jak najmniejsze więc jak najbardziej uszczelniaj

U mnie się już sprawa wyjaśniła.
Okazało się, że to nie wyciek ze skrzyni, choć wszystko na to wskazywało/zarzygane sprzęgło, docisk, łożysko oporowe, łapa i skrzynia/ Koło zamachowe od strony silnika było tylko trochę zapocone, a osłona sprzęgła tylko lekko zapocona i to mnie zmyliło.
Odkręciłem korek wlewowy ze skrzyni i poziom oleju był OK.
Z braku koncepcji zasiadłem przed kompem i zacząłem studiować uazbuka.
Doczytałem się, że przyczyną tego stanu rzeczy może być odma.
I tak też było. Podczas przeróbki układu dolotowego za mocno dokręciłem opaskę wąż-króciec wlotowy na redukcji, a jest on z gumy to go zacisnąłem i zawęziłem przelot.
Powstające ciśnienie w skrzyni korbowej musiało gdzieś ujść i wraz z olejem dostawało się na wałek sprzęgłowy, a ten rozrzucał go po sprzęgle. A już miałem targać skrzynię.
Dziękuję wszystkim za wszelkie sugestie.
Mam jeszcze pytanie bo się nigdzie nie potrafię doczytać.
Co to jest za śruba wkręcona do bloku z nacięciem na wkrętak, znajduje się ona na wysokości rozrusznika.
W żukersach była taka śruba pod którą była sprężyna która robiła jako zawór ciśnienia oleju w pompie. Jeżeli ciśnienie było za niskie to między śrubę, a sprężynę wkładało się podkładkę i w ten sposób bardziej dociskany był zawór i ciśnienie w całym układzie rosło. Czyżby to jest to samo?