Cewka - nie ma pradu
Moderator: Student
Cewka - nie ma pradu
Mam problemik.
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
no wlasnie, sprawdzalem - to bylo to od czego zaczalem.
Przerwa jest odpowiednia 0.4mm - ksiazkowo. styki wyczyszczone (iglak i szmata z benzynka).
Mloteczek tez nie ma luzu na osce. Nowy kondensator (od malucha, podobnie cewka)
Cewka dobrze zmasowana.
Silnik rowniez ma mase.
Myslalem ze to moze wina stacyjki, ale podlacyzlem ja na krotko i jest to samo.
Przerwa jest odpowiednia 0.4mm - ksiazkowo. styki wyczyszczone (iglak i szmata z benzynka).
Mloteczek tez nie ma luzu na osce. Nowy kondensator (od malucha, podobnie cewka)
Cewka dobrze zmasowana.
Silnik rowniez ma mase.
Myslalem ze to moze wina stacyjki, ale podlacyzlem ja na krotko i jest to samo.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
jak słyszę o aparacie w uazie to żygać mi się chce- po kilkuletniej walce z tym urządzeniem (najwięcej awarii pochodziło od aparatu )wymieniłem toto na elektronika (jakiś opel z modułem pod kopółką ) - awaryjność spadla do zera , lepiej i wyżej się wykręca i zapala od strzała .......koszt ok 100 zł + trochę roboty .
Że jak? Zapala od strzała, opisz jak to zrobione.
Kiedyś widziałem na forum opis że ktoś stosuje w swoich autach układ elektronicznego zapłonu. Nawet jakaś gazeta opisywała ten układ żeby samemu w domu go zmontować. Jak sprawdzałem dostępność tych części na giełdzie to są (diody, kondensatory, rezystory, radiatory, i inne), ale jakiegoś układu spalonego vellmana nie idzie nigdzie dostać. Odpuściłem sobie z tym układem (narazie).
Jak kogoś interesuje to ten cały układ do montażu to AVT to coś rozprowadza.
http://www.sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=3543
Kiedyś widziałem na forum opis że ktoś stosuje w swoich autach układ elektronicznego zapłonu. Nawet jakaś gazeta opisywała ten układ żeby samemu w domu go zmontować. Jak sprawdzałem dostępność tych części na giełdzie to są (diody, kondensatory, rezystory, radiatory, i inne), ale jakiegoś układu spalonego vellmana nie idzie nigdzie dostać. Odpuściłem sobie z tym układem (narazie).
Jak kogoś interesuje to ten cały układ do montażu to AVT to coś rozprowadza.
http://www.sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=3543
Jedynym dowodem, że istnieje jakaś pozaziemska INTELIGENCJA, jest to, że się z nami nie kontaktują.
Jezeli chodzi o elektroniczny uklad zaplonowy do uaza to koles ma orginalny aparat zaplonowy od uaza (elektronik) do tego modul i cewka. dzialo mu to super.
chyba i ja zainwestuje ale musze miec pewnosc ze ta moja awarja jest skutkiem zepsutego aparatu, bo nie mam tyle kasy zeby ot tak zmieniac ewentualnie dobry aparat.
chyba i ja zainwestuje ale musze miec pewnosc ze ta moja awarja jest skutkiem zepsutego aparatu, bo nie mam tyle kasy zeby ot tak zmieniac ewentualnie dobry aparat.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Re: Cewka - nie ma pradu
No powinna się pojawić 4 razy na jeden obrót wału korbowegostef pisze:Mam problemik.
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??


Choroba Gaz69.
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
A jak ja sie pytałem to pisali żeby sie w rzadna elektronike nie pchać
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=14175
Jak zawsze ile ludzi tyle opini

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=14175
Jak zawsze ile ludzi tyle opini

Choroba Gaz69.
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
Re: Cewka - nie ma pradu
stef pisze:Mam problemik.
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??
Ostatnio kończąc remont przerabiałem podobny temat.
Spróbuj sprawdzać elementy oddzielnie - np iskrę z samej cewki z pominięciem rozdzielacza. Wywoływać ją możesz ręcznie rozwierając styki przerywacza. Jak będzie OK to znaczy że wada jest gdzieś w rozdzielaczu. Wycześć styki w kopułce. Sprawdzałeś iskrę na założonej świecy czy nie. Może to świece????? U mnie po zimie w garażu padły nowe świece

luk pisze:A jak ja sie pytałem to pisali żeby sie w żadna elektronike nie pchać![]()
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=14175
Jak zawsze ile ludzi tyle opini
Choroba Gaz69.
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
Skoro jesteś pewny cewki i kondensatorka to nic innego to nie może być jak aparat zapłonowy, cewka to proste urządzenie - traci napięcie na obwodzie pierwotnym i wali na obwód wtórny. To albo działa na 100% albo nie działa wogóle. Więc szukaj przyczyny gdzie indziej. 

Poduszkowiec master 
http://www.gdansk4x4.pl

http://www.gdansk4x4.pl
Bardzo dziekuje za podpowiedzi.
Wczoraj rozebralem na czesci perwsze aparat zaplonowy.
Wyczyscilem, zlozylem i dzialal super. Nagrzalem autko, pojezdzilem bylo super.
Ale jak wyjechalem na trase i przejechalem okolo 2km, przy pradkosci 70km/h (czyli wysokie obroty jak na uaza) to znowu stracil na wigorze, gal i szarpal.
Wiec sadze ze to chyba aparat zaplonowy. dzies znajomy pozyczy mi swoj - nowy i sie zobaczy. A jak nie aparat to chyba bede swiece.
Wczoraj rozebralem na czesci perwsze aparat zaplonowy.
Wyczyscilem, zlozylem i dzialal super. Nagrzalem autko, pojezdzilem bylo super.
Ale jak wyjechalem na trase i przejechalem okolo 2km, przy pradkosci 70km/h (czyli wysokie obroty jak na uaza) to znowu stracil na wigorze, gal i szarpal.
Wiec sadze ze to chyba aparat zaplonowy. dzies znajomy pozyczy mi swoj - nowy i sie zobaczy. A jak nie aparat to chyba bede swiece.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Sprawdz jeszcze regulator odśrodkowy. To te ciężarki ze sprężynkami. Może któraś ośka jest zatarta albo sprężynka wyciągnięta i rozjeżdża się wyprzedzenie zapłonu przy wysokich obrotach.
Kłopotliwą awarią może też być obluzowanie się zacisku na przewodzie wysokiego napięcia. Mnie kiedyś jeden się tak obluzował na kopułce i samochód raz jechał a raz nie. Wystarczyło rozgiąć blaszki i mocno wcisnąć w kopułkę.
Powodzenia
Kłopotliwą awarią może też być obluzowanie się zacisku na przewodzie wysokiego napięcia. Mnie kiedyś jeden się tak obluzował na kopułce i samochód raz jechał a raz nie. Wystarczyło rozgiąć blaszki i mocno wcisnąć w kopułkę.
Powodzenia
W ubiegłym roku mój uaz raz chciał palić raz nie, przyczyna prozaiczna (teraz ale ile sie naszukałem) przewód dochodzący do cewki mimo, że z wyglądu powinien mieć styk przy przerywaczu był poluzowany, pomogło lutowanie, może właśnie przewód jest gdzieś naderwany (raz jest styk raz nie) i właśnie takie miałem objawy
Uaz -zdobywanie nowych doświadczeń, ale przymierzam się już do Vitary.
Już Vitara
Już Vitara
Przewod wymieniony juz wczesniej. tez wpadlem na taki pomysl.
Ale chyba raczej postawie na brak styku przy wysokim napieciu do cewki lub swiec lub na ceizarki w aparacie zaplonowym.
Dzis dostalem od znajomego nowke aparat zaplonowy ktory u niego chodzil i dzialal ok.
dzis zamontuje go i wtedy na 100% bede wiedzial czy to aparta czy nie.
Ale chyba raczej postawie na brak styku przy wysokim napieciu do cewki lub swiec lub na ceizarki w aparacie zaplonowym.
Dzis dostalem od znajomego nowke aparat zaplonowy ktory u niego chodzil i dzialal ok.
dzis zamontuje go i wtedy na 100% bede wiedzial czy to aparta czy nie.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
No to (odpukac) chyba byl aparat zaplonowy.
Jak pisalem, wzialem dzis od kumpla nowy i sprawny aparat zaplonowy, wymienilem, ustawlem zaplon (jak zwykle na zarowke potem na ucho) no i odpalil i przejechal 50km przy predkosci 70km/h, potem pociagnalem przyczepe z0.5m3 drewna po dosc wertepiastym ugorze (4x4 i reduktor i 1 bieg) i wszystko dziala ok.
Tak wiec mysle ze to byla wina aparatu zaplonowego.
Ale teraz... aparat sklada sie z kilku czesci - musze teraz dowiedziec sie ktora z czesci zawiodla - ale to juz w sobote
Pozdrawiam i dziekuje wszystkim za pomoc i podpowiedzi. Moze niektore z nich byly blache i juz wczesniej to sprawdzilem, ale moze w przyszlosci ktops tez skozysta - bo o to tu przeciez chodzi.
Jak pisalem, wzialem dzis od kumpla nowy i sprawny aparat zaplonowy, wymienilem, ustawlem zaplon (jak zwykle na zarowke potem na ucho) no i odpalil i przejechal 50km przy predkosci 70km/h, potem pociagnalem przyczepe z0.5m3 drewna po dosc wertepiastym ugorze (4x4 i reduktor i 1 bieg) i wszystko dziala ok.
Tak wiec mysle ze to byla wina aparatu zaplonowego.
Ale teraz... aparat sklada sie z kilku czesci - musze teraz dowiedziec sie ktora z czesci zawiodla - ale to juz w sobote

Pozdrawiam i dziekuje wszystkim za pomoc i podpowiedzi. Moze niektore z nich byly blache i juz wczesniej to sprawdzilem, ale moze w przyszlosci ktops tez skozysta - bo o to tu przeciez chodzi.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości